wynik z poronienia
-
WIADOMOŚĆ
-
Sory dziewczyny,za nowy temat ale nie wytrzymam do jutra..
wynik z badania kosmówki:
arr(1-22,X)x2
wie któraś może coś na ten temat?
na dodatek wyszło,że miałabym dziewczynkę i to mnie już całkiem dobiło,nie zlecałam żeby okreslili płeć..strasznie trudne to wszystko jest,siedzę i ryczę -
Arleta,
Wydaje mi się, że to oznacza prawidłowy układ chromosomów, czyli że nie było nieprawidłowości genetycznej.
Ten zapis oznacza, że występują 22 pary chromosomów podstawowych + ostatnia para XX, czyli wskazująca na dziewczynkę.
Bardzo mi przykro z powodu Twoich przeżyć i samopoczucia. Niestety doskonale je znam...
Widzę, że dla nas obu sierpień 2015 nie był szczęśliwy. -
Kurde też mi się wydaje że ten wynik jest ok...
Ponadto na drugiej stronie jest napisane:
-nie stwierdzono aberracji strukturalnych i liczbowych
Czyli moja dziewczynka chyba była zdrowa?
Jezu to dlaczego tak musiało się stać,czuję się w tym momencie jeszcze gorzej niż przedtem,a myślałam że już doszłam jakoś do siebie..
Kochane czyli,jak myślicie teraz zostaje mi tylko zrobić zespół antyfosfolipidowy,kariotypy i mutacje?
Ale nie rozumiem tego,że jak zarodek nie miał wady to raczej chyba nie sprawka tych mutacji,nie?To mutacje powodują wady zarodka?pogubiłam sie już w tym wszystkim.. -
dla mnie ten wynik jest po prostu gorszy do przeżycia niż jakby wyszła jakaś wada...
to mój organizm gdzieś zawinił i dobrze wiem,że nie będzie tak łatwo znalezc przyczyny co się dzieje niedobrego -
Kochana strasznie mi przykro. Tez miałam dziewczynkę ale miała zD. Pamiętaj ze na immunologie daje się nawet profilaktycznie leki i dziewczyny rodzą zdrowe dzieciaki. Tylko trzeba zrobić badania. Będzie dobrze, wszystkie doczekamy się tego małego szczęściaWojtuś ur. 12.11.2016 r. Cc
Kornelia ur. 21.07.2019 r. Sn
Moje największe szczęścia
4 Aniołki -
Taj odnośnie mutacji. One w większości powodują mikro zakrzepy ale np mutacja mthfr wiąże się z nieprawidłowym wchłanianiem kwasu foliowego. No i wg mojej Pani profesor zwiększa ryzyko wad genetycznych u dzieci. Ja ma ta mutacje ale ta łagodniejsza i tylko w jednym allelu ale i tak dostałam 5mg kwasu foliowego. Biorę tez acard i witaminy z grupy B.
W każdym razie koniecznie zrób mutacje skoro dziecko nie miało wady.Arleta lubi tę wiadomość
Wojtuś ur. 12.11.2016 r. Cc
Kornelia ur. 21.07.2019 r. Sn
Moje największe szczęścia
4 Aniołki -
Arleta,
Ja również mam mutację, a dokładnie - dwie. Niestety dwie najgorsze, czyli homozygoty.
Po mojej trzeciej ciąży również zrobiłam badanie kosmówki i też wyszło mi, że syn był zdrowy.
Zgadzam się absolutnie z Wiaterkiem, że warto zrobić badanie mutacji, szczególnie jeśli kariotyp był prawidłowy.
Wiaterek,
Wygląda na to, że chodzimy do tej samej pani profesor
Wiaterek lubi tę wiadomość
-
Dzięki dziewczyny,
a przy tych mutacjach to zawsze leczenie polega na dawaniu heparyny,acardu i kwasu foliowego w zwiększonej dawce czy są jakieś inne opcje? -
Annak a wyszło Ci PCO? Ja w sumie mam hormony wszystkie w normie, ale obraz jajników jak przy PCO. Dostałam na to metformine i chyba coś działa bo prawie na 100% skróci mi się cykl. No i mam jeszcze taka lekka insulinoopornosc wiec meta wskazana. Od następnego się staramyWojtuś ur. 12.11.2016 r. Cc
Kornelia ur. 21.07.2019 r. Sn
Moje największe szczęścia
4 Aniołki -
Heparyna profilaktycznie przy poronieniach nawykowych. Acard podobnie. Kwas foliowy związany z mutacjami. Proponuje Ci pójść do dobrego lekarza od poronienWojtuś ur. 12.11.2016 r. Cc
Kornelia ur. 21.07.2019 r. Sn
Moje największe szczęścia
4 Aniołki -
Arleto,wg mnie ten wynik pokazuje ze Twoje dziecko bylo zdrowe- czyli w chromosomach 1-22 miało podwojna liczbe kopii. A nie masz nic więcej opisanego na tym wyniku?
Sprawdzam swój po 2 ciąży gdy syn byl zdrowy al mam napisane, ze "Badanie nie wyklucza obecności innych, nie badanych zmian genetycznych"- wtedy robiliśmy takie tańsze badanie metoda QF-CPR.
Najlepiej umówić sie na wizytę do genetyka i dalej zrobic badania na mutacje, kariotyp i zespol.
Przytulam!
Amelka[*] - 17.03.13 (10tc)
Franio[*]- 16.06.14 (9tc)
Karolek[*]- 13.12.14 (10tc)
niedoczynność tarczycy, NK, MTHRF C667T homozygota - metylofolin 0,8mg, B6, B12, D3, eutyrox, acard,... -
Arleta wrote:
Ale nie rozumiem tego,że jak zarodek nie miał wady to raczej chyba nie sprawka tych mutacji,nie?To mutacje powodują wady zarodka?pogubiłam sie już w tym wszystkim..
Wady zarodka mogą być "przypadkowe" tak jak np u nas byla triploidia, natomiast mozliwe ewentualne inne powinno wykazać badanie kariotypow (Was obojga)- ale dziecko bylo zdrowe wiec mysle ze kariotypy macie prawidłowe.
Zaś mutacje o których piszemy (czyli MTHFR, Leiden i genu protrombiny ) sa głównie odpowiedzialne za powstawanie mikrozakrzepow. MTHFR dodatkowo może zwiekszac ryzyko powstania wad i jest odpowiedzialny za nieprzyswajanie kwasu foliowego (stad zwiekszona dawka kwasu lub przyjmowanie go w innej formie)i do calosci dokladany jest jeszcze clexan i acard aby wyeliminować mikrozakrzepy.
Na tym zestawie dziewczynom udaje donosić szczęśliwie ciaze.
Tylko trzeba zrobic dokladna diagnostykę.Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 lutego 2016, 22:54
Amelka[*] - 17.03.13 (10tc)
Franio[*]- 16.06.14 (9tc)
Karolek[*]- 13.12.14 (10tc)
niedoczynność tarczycy, NK, MTHRF C667T homozygota - metylofolin 0,8mg, B6, B12, D3, eutyrox, acard,... -
Hej dziewczyny Na ovu pojawił się wywiad z lekarzem dotyczący poronień nawracających. Warto sobie przeczytać.
Arleta dodam Ci tylko, że pytałam moją lekarkę jakie mam szanse na urodzenie dziecka to mi powiedziała, że przy 2 poronieniach szanse są na poziomie 80 % czyli niewiele mniej niż ma kobieta, która nigdy w ciąży nie była. Wiem, że ciężko w to uwierzyć, ale na forum są dziewczyny, które wielokrotnie traciły ciąże, a dzisiaj są szczęśliwymi Mamami, albo za chwilkę będą. Głowa do góry, dobry lekarz i wiara, że będzie dobrze. Trzymam za Nas wszystkie kciuki, bo zasługujemy na to, żeby się udało.
PS. Nie wiem czy jesteście wierzące, ale moja Mama codziennie odmawia zdrowaśkę, za moje koleżanki z forumchomiczka lubi tę wiadomość
Wojtuś ur. 12.11.2016 r. Cc
Kornelia ur. 21.07.2019 r. Sn
Moje największe szczęścia
4 Aniołki -
annak wrote:Arleta,
Wydaje mi się, że to oznacza prawidłowy układ chromosomów, czyli że nie było nieprawidłowości genetycznej.
Ten zapis oznacza, że występują 22 pary chromosomów podstawowych + ostatnia para XX, czyli wskazująca na dziewczynkę.
Bardzo mi przykro z powodu Twoich przeżyć i samopoczucia. Niestety doskonale je znam...
Widzę, że dla nas obu sierpień 2015 nie był szczęśliwy.
mi tez będzie przykro w sierpniu..... tymbardziej ze jedna z moich przyjaciolek ma termin dokladnie na ten dzien jaki ja mialam miec... zreszta mam teraz 3 przyjaciolki w ciazy!!!!!!!!!!!! a pozostale maja male dzieci.. tylko ja zostalam bez dzieciMama Amelci ur. 18.01.2017 r. ))))) warto wierzyć ))
Mama dwóch Aniołków [6t] i [10t]. -
a Wy dziewczyny leczycie sie u Jerzak? jade niedlugo do niej po raz pierwszy. Zrobilam sporo badan, choc pewnie jest ich jeszcze wiecej. Ale nie MTHFR nie wyszlo ani kariotypy...tylko jakas mutacja genu PAI-1 -bada sie to przy trombofilii.
Wiaterek...a gdzie dokladnie jest ten wywiad? chetnie przeczytam.
Nasze szczescie juz z nami: kwiecien 2017
-
Niebieskaa wrote:Wiaterek...a gdzie dokladnie jest ten wywiad? chetnie przeczytam.
https://ovufriend.pl/wywiad/poronienie-o-powodach-utraty-ciazy-i-sposobach-leczenia-poronien-nawracajacych-rozmawiamy-z-dr-anetta-karwacka,7.html
Wojtuś ur. 12.11.2016 r. Cc
Kornelia ur. 21.07.2019 r. Sn
Moje największe szczęścia
4 Aniołki -
Wiaterek wrote:Annak a wyszło Ci PCO? Ja w sumie mam hormony wszystkie w normie, ale obraz jajników jak przy PCO. Dostałam na to metformine i chyba coś działa bo prawie na 100% skróci mi się cykl. No i mam jeszcze taka lekka insulinoopornosc wiec meta wskazana. Od następnego się staramy
Właśnie tu jest wielki znak zapytania. Dwa tygodnie temu robiłam badanie pod kątem PCO i wyszło mi po 12 pęcherzyków w każdym z jajników, a od 12 właśnie stwierdza się PCO. Lekarka od USG powiedziała, że przy takiej granicznej liczbie potrzebna jest dalsza diagnostyka, więc pewnie to mnie czeka.
Ale w międzyczasie robiłam jeszcze badanie rezerwy jajnikowej i wyszła mi wysoka, ponad normę. Z jednej strony dobrze (niby mam czas...), ale z drugiej - podobno taki wynik może potwierdzać PCO.
Przed zajściem w pierwszą ciążę, w trakcie walki o owulację i podczas stymulacji cyklu, dostałam Metformax (już po jakimś czasie starań). Niedługo po tym jak zaczęłam go brać, zaszłam w ciążę. Więc może coś jest na rzeczy.
Dzisiaj idę do lekarza z tymi wszystkimi wynikami, to się okaże, co i jak. -
Coconue wrote:mi tez będzie przykro w sierpniu..... tymbardziej ze jedna z moich przyjaciolek ma termin dokladnie na ten dzien jaki ja mialam miec... zreszta mam teraz 3 przyjaciolki w ciazy!!!!!!!!!!!! a pozostale maja male dzieci.. tylko ja zostalam bez dzieci
Te daty są zawsze bardzo trudne...
Ja pierwszy termin miałam na 29.07.2015 i jak straciłam tę ciążę, to powiedziałam, że mam takie marzenie, aby w kolejną zajść przed tym terminem. Żeby mnie ten dzień nie bolał. I udało się!
Niestety tę ciążę też straciłam. W niej miałam termin na 29.03.2016. No i teraz mówię sobie, że... może dobrze byłoby przed tym dniem zajść. Tak jak wtedy. Tylko z innym skutkiem.
Kto wie... Może się uda. -
annak wrote:Właśnie tu jest wielki znak zapytania. Dwa tygodnie temu robiłam badanie pod kątem PCO i wyszło mi po 12 pęcherzyków w każdym z jajników, a od 12 właśnie stwierdza się PCO. Lekarka od USG powiedziała, że przy takiej granicznej liczbie potrzebna jest dalsza diagnostyka, więc pewnie to mnie czeka.
Ale w międzyczasie robiłam jeszcze badanie rezerwy jajnikowej i wyszła mi wysoka, ponad normę. Z jednej strony dobrze (niby mam czas...), ale z drugiej - podobno taki wynik może potwierdzać PCO.
Przed zajściem w pierwszą ciążę, w trakcie walki o owulację i podczas stymulacji cyklu, dostałam Metformax (już po jakimś czasie starań). Niedługo po tym jak zaczęłam go brać, zaszłam w ciążę. Więc może coś jest na rzeczy.
Dzisiaj idę do lekarza z tymi wszystkimi wynikami, to się okaże, co i jak.
Mi pęcherzyków wyszło więcej niż 12, ale w zasadzie AMH troszkę powyżej 3 także też w środku normy. Poziom LH do FSH mam poniżej 1 i te wyniki raczej nie świadczą o PCO, androgeny w normie, a jajniki jednak są policystyczne. Owulację mam zawsze, ale profesor twierdzi, że może ona przebiegać nieprawidłowo.
Trzymam kciuki, żeby Ci już pozwoliła się starać. Mi kazała pobrać leki przez miesiąc i się starać. Więc u Ciebie pewnie będzie podobnieWojtuś ur. 12.11.2016 r. Cc
Kornelia ur. 21.07.2019 r. Sn
Moje największe szczęścia
4 Aniołki -
U mnie AMH ponad 8!
Reszty jeszcze nie robiłam. To znaczy LH i FSH kiedyś, wieki temu, przed pierwszą ciążą. Ale nie wiem, czy to jest teraz miarodajne. Pewnie dostanę na to wszystko skierowanie dzisiaj.
Ja już bym chciałam dostać zielone światło. Już nawet mi nie chodzi o zajście w ciążę jak najszybciej (bo wolę poczekać i zmniejszyć ryzyko powtórki), ale po tych 2,5 roku walki o ciążę obecna sytuacja, czyli antykoncepcja i unikanie za wszelką cenę ciąży wydaje mi się strasznie dziwna.