Zaczynamy- pocztakujace wracaja do staran od Nowego Roku
-
WIADOMOŚĆ
-
Dzien dobry
Jangwa dobrze ze pojechalas sprawdzic na IP super że jest dobrze tylko szkoda ze Majusia nie planuje wychodzic
Mysiu nie powiedzielismy Klaudii bo pozno wrocilismy wczoraj i ja padlam zmeczona. Moze dzis sie uda. Moja mama juz ja przygotowywala na to ze kiedys moze miec brata bo widziala jak na Wiki sie nastawila. Rano wczoraj cos tam zapytalam to powiedziala ze ona ma autka to bedzie mial sie czym bawic
Sprobujemy dzisiaj. U nas za oknem bialo sie zrobilo czyli mamy pierwszy śnieżek jeszcze malo ale juz leży. Od rana bol glowy czyli standard spiochy spia jeszcze to mam chwile na internet
Milego dnia
Mysia 15 lubi tę wiadomość
Wikusia Aniołek 26.02.2015 [*] 27tc
-
Azande pytałam moją siostrę o te żylaki. Ona rodziła w czerwcu i powiedziała że sama nie wie czy jeszcze je ma bo nie sprawdzała. nie miała tych żylaków jakiś tragicznych (nie wyczuwała ich palcami, nie były zgrubiałe) i dostrzegała je tylko w lusterku. Więc ona chyba miała jakąś łagodną ich postać.
Tak czy siak teraz jej nie dokuczają, nawet jeśli nie zniknęły. A tobie kochana jakoś dokuczają? Bolą cię lub coś?10tc [*] 13.02.15 Nigdy Cię nie zapomnimy.
-
Na pewno Klaudusia będzie wspaniałą siostrą!
U nas też spadł śnieg. Jula szaleje ze szczęścia.
A my z mężem nie możemy dojść do porozumienia i zgodzić się na imię dla Maluszka. Już myślałam, że mamy ustalone, a tu mąż wyskakuje z jakimiś nieprawdopodobnymi pomysłami.
Monilko macie już imię dla synusia?
-
Ale wczoraj się przestraszyłam... poszłam z pielęgniarką słuchać serduszka i ciągle jej zanikało ja już najgorsze myśli, ona na dodatek woła "Pani doktor!" to ja już w ryk ... ale wszystko na szczęście dobrze... Mam nadzieję , że za tydzień o tej porze to już w domu z Malutką będę
-
nick nieaktualnyJangwa - no to już bliżej niż dalej, oby do wtorku i będziesz wiedziała na czym stoisz
Mysia - no ciężka decyzja z imieniem dla dziecka, w końcu to decyzja na całe życie
Tulisiu - właściwie to nie odczuwam tych żylaków tylko mnie martwi że one w ogóle tam są, chciała bym żeby znikły
U nas 19 dni do tp )))) Ja mam wizytę w czwartek, zobaczymy jak tam moja szyjka ale nie nastawiam się na jakieś sensacje -
nick nieaktualny
-
czy to cień cienia???
chyba oczy mnie mylą....
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 listopada 2015, 16:35
Mysia 15, jangwa_maua, majeczka8 lubią tę wiadomość
-
to dziwna sytuacja.....
w zeszłym roku ostatni okres miałąm 25 października, w listopadzie zaszłam w ciążę...
teraz ostatnia miesiączka była 01.11.2015 roku....
boję się cieszyć nawet.... nadzieję sobie robić...
dziś miała przyjść @ zawsze przychodzi około 9.00 rano a do południa zawsze już jest.
jak o 16 mąz mi powiedział, że jestem nie do wytrzymania, niemożliwa, że ma mnie dość, że nigdy taka jak ostatnio nie byłąm postanowiłam zrobić test, choć już miałąm nie robić tego!
wyszedł negatywny, wiec schowałąm do kieszeni żeby wyrzucić go, po 5 minutach jak wyrzuciłąm zerknęłam jeszcze na niego, a tam cień cienia, dosyć to dziwne, zawsze od razu się kreseczna nawet jakśniejsza uwidaczniałą w moim życiu a tu dopiero po chwili, tak czy owak serce mi mocno wali i znów ta nadzieja, jeśli kolejny raz ona będzie błedna to już koniec ile razy można się zawieść? -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyTruskaweczka83 wrote:to dziwna sytuacja.....
w zeszłym roku ostatni okres miałąm 25 października, w listopadzie zaszłam w ciążę...
teraz ostatnia miesiączka była 01.11.2015 roku....
boję się cieszyć nawet.... nadzieję sobie robić...
dziś miała przyjść @ zawsze przychodzi około 9.00 rano a do południa zawsze już jest.
jak o 16 mąz mi powiedział, że jestem nie do wytrzymania, niemożliwa, że ma mnie dość, że nigdy taka jak ostatnio nie byłąm postanowiłam zrobić test, choć już miałąm nie robić tego!
wyszedł negatywny, wiec schowałąm do kieszeni żeby wyrzucić go, po 5 minutach jak wyrzuciłąm zerknęłam jeszcze na niego, a tam cień cienia, dosyć to dziwne, zawsze od razu się kreseczna nawet jakśniejsza uwidaczniałą w moim życiu a tu dopiero po chwili, tak czy owak serce mi mocno wali i znów ta nadzieja, jeśli kolejny raz ona będzie błedna to już koniec ile razy można się zawieść?
Idź jutro rano na bete wtedy będziesz miała pewność :* -
anka418 wrote:Idź jutro rano na bete wtedy będziesz miała pewność :*
właśnie na betę nie chcę iść jeszczę...
boję się wyniku...
zrobię test z rana i zobaczę, kiedyś spóźniłą mi się chyba 5-7dni i ciąży nie było...
a jutro nie mam szans na wolne w pracy a pracuje od 7.00 w przedszkolu, nie chcę żeby nikt się dowiedział bo wypowiedzenie jeszcze dostanę z pracy eh...
kurcze boję się strasznie, po co ja ten test dziś zrobiłąm!?
mogłam poczekać do jutra chociaż, po co mi te nerwy, może rano sama przyjdzie!
znów się nakręcę jak szalona na dziecko, a zdaje mi się, że odpuściłąm wreszcie starania i wszystko, nawet ostatnio mama zaczeła się starać o moją pracę w innych szkołąch i być może od września do państwowej bym poszła wreszcie po 10 latach pracy męczarni, ale warunek to taki, że przez kilka lat zaprzestałąbym starać się, a córka ma już 13 lat, wiec mama powiedziała, że po jej 15 urodzinach to już mam się nie wygłupiać absolutnie!!!bo wstyd przynoszę! -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyTruskaweczko - nie panikuj na zapas, jak masz jeszcze test to zrób sobie rano z porannego moczu zobaczymy co wyjdzie, a te testy z allegro (bo to chyba taki) mają słabą czułość, możesz kupić sobie jeszcze w aptece test o czułości 10, o czekać cierpliwie, ja trzymam kciuki żeby to nie był fałszywy alarm.
-
Dziewczyny tak patrze na Wasze suwaczki i stwierdzam, że wszystkim tu się udało, wcześniej czy później, tak jest- a kto jeszcze się nie doczekał, to się doczeka niebawem!
Wcześniej patrząc czułąm się jak wybrakowany element, bardzo się cieszyłąm z Waszych ciąż ale myślałam, że ze mną jest coś nie tak skoro mam 32 lata, nie zabezpieczam się chyba z 10 lat a od ok 5lat się staram i nic!
Ostatnio przez stres w pracy schudłąm około 5 kg, oczywiście o wiele lepiej się czuję i wyglądam też lepiej, nie licząc biustu, który też zmalał ;(
Bardzo bym chciała ciąże, dziecko, zwłąszcza teraz, po poronieniu bardziej to wszystko doceniam.
Córka kończy 13 lat za 3 miesiące, wiec różnicy byłoby aż 13,5 roku, ale urodziłąbym gdy córka nie wyszła jeszcze z podstawówki, nie chciałabym chodzić w gimnazjum na wywiadówki z brzuchem, tam są cięzkie dzieci, dokuczali by Wiki...
Tak się zawsze przejmuje tym co inni pomyślą, eh...
Mąż nic nie wie jeszcze
Powiem mu gdy będe pewna już na 100%
Choć mnie bardzo korci.
Ale nie chcę mu robić nadzieji i kolejny raz przechodzić przez piekło rozczarowania.
I tak się boję 14 tygodnia, 22 stycznia... -
Truskaweczko ja też widzę wyraźną kreseczkę! Powtórz jutro test- lepiej by było na jakimś teście z apteki, ale jak ma wyjść to wyjdzie i na teście z allegro. Mocno trzymam kciuki i już po cichutku się ciesze!!!
A różnicą wieku i mamą się nie przejmuj. To Twoja decyzja,a nie mamy. I jaki wstyd??? Miałam w szkole kolegę, który miał braci starszych 0 20 lat i nikt nie robił z tego sensacji- chociaż to było dawno, a wtedy ludzie byli chyba mniej tolerancyjni.
Nie przejmuj się tym co ludzie powiedzą.
Wierzę, że boisz się 14 tc. Każda z nas ma datę, której panicznie się boi. Ja boję się 20 tc, ale musimy je przeżyć.
Czekam z zapartym tchem na jutrzejsze testowanie!!!Truskaweczka83 lubi tę wiadomość