Zaczynamy znowu starania
-
WIADOMOŚĆ
-
Witajcie dziewczyny
Właśnie wróciłam z M. Byliśmy na obiedzie u moich rodziców
U nich mieszka mój brat i jego dziewczyna mają dwu miesięczna Oliwke, jest cudna
Jest oczkiem w głowie dziadka, mała zasypia tylko u dziadka na rękach, uwielbia dziadka gawozy sobie i uśmiecha się do dziadka, jest boska
Tata do mnie dzisiaj a kiedy Wasze będę tak nosić, pamiętajcie ja nie będę żył wiecznie, trochę mi przykro się zrobiło, bo to nie takie łatwe jak się im wydaje, ale po paru sekundach mi przeszło jak widzę tatę z tą małą, piękny widok
Wiem ze tata tak samo będzie kochał nasze dzieci a może i bardziej
Tylko najpierw muszą się pojawić
Nie smutac się, trzeba wierzyć że się uda... -
Witam wieczorkiem
Z rana miałam kiepski humor, głowa strasznie bolała i mi było niedobrze, raz na miesiąc może dwa zdarza mi się takie coś, wezmę 2 apapy i przechodzi prawie, czasem trochę boli jeszcze tego samego dnia, a bardziej taka kołowata chodzę. Dziś właśnie taki dzień
Wiem, że późno już na takie coś, ale wykopałam dziś kilka lilii bo nie poradziłyby sobie na dłuższą metę tam gdzie był posadzone i przeniosłam je koło nowego domku Mama nadzieję, że choć połowa się przyjmie
Przepraszam, że teraz do wszystkich się nie odniosę, ale zrobię to później lub rano
Mam nadzieję, że mi nie macie tego za złe12.12.2017 - jestem Izabela, 55cm i 4450g
Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g
Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
-
Martynka30 wrote:Dzięki kochana za pocieszenie, tak się tego wszystkiego boję, to mój pierwszy cykl stymulowany i nie wiem z czym to się je....
Kochana, tylko żebyś miała jasność, to z mojej strony nie jest pocieszenie takie tylko, żeby pocieszyć. To naprawdę jest tak, jak napisałam, a więc nie martw się na zapas!
Poza tym, już patrząc pesymistycznie, nawet gdyby się nie udało (gdyby!), to w kolejnym cyklu można lepiej dopasować zestaw i dawkę leków. Wiadomo, taka stymulacja to jednak jest pewien proces, w tym sensie, że lekarz też musi się nauczyć, co na Ciebie działa. Czasem to zaskoczy od razu, czasem trzeba miesiąca albo dwóch.
I nie piszę tego po to, żeby Cię teraz zmartwić, że coś nie wyjdzie. Wręcz przeciwnie! Żebyś wiedziała, że taka stymulacja daje naprawdę duże możliwości.
Będzie dobrze! Głowa do góry!
O której masz jutro wizytę?Martynka30 lubi tę wiadomość
-
Jestem umówiona z ginem na tel, mówił, że nigdziej się nie rusza i żeby mu dać znać o której będę... jutro rano będę wiedziała, bo jestem uzależniona od taty...Mama 3 Aniołków- 2.06.14 Zuzia 10tc,12.09.14 Dominiś 10tc, 12.05.15 Kropusia
Synek 54cm, 2800- urodz 36/37tydz -
Dziewczyny mam pytanie nie wiem co z moja owulacja, czy jest czy nie. Zawsze miałam 19 dc tak mi się wydawało. Jak od dwóch cyklow nie miałam śluzu zaczęłam w tym pić guajazyl, dzięki Inesko. Pomógł .
Może napisze ,miesiączkę miałam 29 października, od tego czasu temp była 36.6 ,w poniedziałek 36.7 ,test owulacyjny wieczorem nic nie pokazał, we wtorek tez temp 36.7 i dwie kreski na teście, a dziś rano temp 36.6 znowu. Na teście jaśniejsza kreska, a po obiedzie i wieczorem wcale juz nie było kreski. Może ktoś coś ? Tak na zaś to Seksy były dzisiaj rano i po obiedzie i odrazu po zakończeniu miesiączki. Z góry dziękuję.
Pozdrawiam wszystkie. Niestety nie udzielam się bo synek chóry juz trzeci v tydz. Jak bd zdrowy to bd nabierzavo.Tobiaszek- nasz cud ur.27.10.2014 r . Cc
Zośka /28.06.2015 **Aniołek **10 tydz. -
nick nieaktualnyHej!
goscie odjechali poznym popołudniem ale ja musiałam odpoczac no i z mezem pobylismy,obejrzelismy sobie - uwaga: bajke a spotkanie super bardzo radosnie było a coreczka kuzynki cudna!!!!!!!!
Martynko kochana Ty moja Ania ma racje cykl przy stymulacji inaczej wyglada i organizm musi sie nauczyc dzialania z lekami no i Ty i lekarz równiez.
A co do testów owulacyjnych trzeba pamietac,ze jak pokaze juz dwie porzadne kreski to nie od razu wystepuje owulacja po tym tescie, dopiero moze ale nie musi, podkreslam to, moze ale nie musi wystapic w ciagu 24-48 godzin a nie w czasie gdy sa dwie kreski!!!!!!!!!!!
Blondyna super,ze spotkanie rodzinne sie udało
blondyna5555 lubi tę wiadomość
-
pati - widzę, że u Ciebie bardzo pozytywne nastawienie, super
Martynko - nie poddawaj się kochana Może i to nie były takie wieści jakie byś chciała usłyszeć o tych pęcherzykach, ale pęcherzyk może podobno urosnąć nawet 3mm na dobę , więc mocno trzymam kciuki
Blondynko - wiesz, moi rodzice przy okazji 20 rocznicy ślubu tak sobie palnęli, że może z 5 lat by jakiegoś wnuka mieli No i masz, Ola urodziła się w urodziny mojej mamy No i tego roku co mieli 25 lecie (tylko, że mają w sierpniu, a Ola z lutego Więc może podsuń im pomysł z podobnym życzeniem
Maggi, Bombelek - po ziemie się zapadłyście ? Halo no, ciężarne proszę o meldunek
A i te na polu bitwy jak i oczekujące na wynik - odmeldować się
Tak ogólnie to Dzień Dobry
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 listopada 2015, 14:54
Martynka30 lubi tę wiadomość
12.12.2017 - jestem Izabela, 55cm i 4450g
Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g
Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
-
Martynko - ohh szkoda, przykro mi Ale może uda się już w następnym cyklu I będzie wspaniały prezent na święta ? Trzymaj się kochana i nie daj się Musi się udać
Dziewczyny - trzeba mocniej trzymać kciuki za Martynke
A my z M wczoraj na wieczór mieliśmy rozgrzewkę Manewry wojenne uważam za rozpoczęteWiadomość wyedytowana przez autora: 12 listopada 2015, 14:34
Martynka30 lubi tę wiadomość
12.12.2017 - jestem Izabela, 55cm i 4450g
Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g
Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
-
Jacqueline wrote:Martynko - ohh szkoda, przykro mi Ale może uda się już w następnym cyklu I będzie wspaniały prezent na święta ? Trzymaj się kochana i nie daj się Musi się udać
Nie Kochana, ja już przestałam wierzyć, załamałam się psychicznie to był 5 miesiąc starań...
i tak naprawdę nic nie musi się udać
Dziękuję Wam za wsparcieWiadomość wyedytowana przez autora: 12 listopada 2015, 14:34
Mama 3 Aniołków- 2.06.14 Zuzia 10tc,12.09.14 Dominiś 10tc, 12.05.15 Kropusia
Synek 54cm, 2800- urodz 36/37tydz -
Martynko - a może właśnie na przekór temu, że chcesz się poddać, to się uda ? Tak całkiem to byś się poddała, gdybyś przestała robić cokolwiek w tym kierunku z którego może wziąć się ciąża, czyli żadnych A chcecie dziecka, robicie coś w tym kierunku, chodzisz do lekarza - trzymam i będę trzymać mocno kciuki żeby ta ciąża pokazała się prędzej niż później
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 listopada 2015, 14:46
Martynka30 lubi tę wiadomość
12.12.2017 - jestem Izabela, 55cm i 4450g
Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g
Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
-
Martynko,
Może spójrz na to inaczej.
Co prawda teraz nie wyszło, ale jednak przybliżacie się trochę do celu, bo i Ty, i lekarz jesteście mądrzejsi już o doświadczenie z tego miesiąca. Wiecie, że podana dawka leków była za słaba, więc w kolejnym cyklu będzie mocniejsza i szanse rosną. Niestety z monitoringiem jest tak, że czasem może to być metoda prób i błędów. Ale każda taka próba zbliża do sukcesu.
Ja również nie miałam od razu trafionej pierwszej stymulacji. Wszyscy (łącznie z moim organizmem) uczyliśmy się i w końcu się udało. Jeśli chcesz, mogę Ci na priv wysłać dokładne zmiany leków w każdym miesiącu i zobaczysz, jak to wyglądało.
Wiem, że już to pisałam ze 100 razy, ale napiszę jeszcze raz:
kiedy zaczynałam stymulację nie miałam w ogóle miesiączki, nie miałam w ogóle endometrium i nie miałam w ogóle owulacji! Nic a nic! Mój organizm, nie działał, był nieczynny i nikt nie wiedział, czy w ogóle może się obudzić. Po stymulacji zaszłam w ciążę! I, mało tego, wszystko odblokowało się raz a dobrze, tak, że nigdy więcej stymulacja nie była potrzebna! A więc był wielki sukces, którego nikt się nie spodziewał, ciąża, cud (jak powiedział mój lekarz). Niestety z zupełnie innych przyczyn nie mogłam tej ciąży utrzymać... Ale stymulacja zrobiła swoje.
Dlatego podaruj sobie spokój wewnętrzny, a swojemu ciału czas.Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 listopada 2015, 15:07
Martynka30 lubi tę wiadomość
-
Aniu lekarz też mi podobnie powiedział, że tak naprawdę pierwsza stymulacja jest do ustalenia dawki... jak się uda to super minimalna dawka wystarczyła, jak nie to trzeba zwiększyć dawkę.... co nie zmienia faktu, że bardzo a to bardzo boli...Mama 3 Aniołków- 2.06.14 Zuzia 10tc,12.09.14 Dominiś 10tc, 12.05.15 Kropusia
Synek 54cm, 2800- urodz 36/37tydz -
Martynko,
Wiem...
I bardzo mi przykro.
Jednocześnie bardzo, bardzo Cię rozumiem.
Mnie to wtedy bolało na samym początku. A Ciebie, teraz po kilku stratach musi boleć jeszcze bardziej.
Ale wierzę, że to kwestia czasu. Prób. Może jeszcze tylko jednej!
Ściskam Cię :-* -
Martynko, jak to mówią co się odwlecze to nie uciecze. Trzymam kciuki byś i Ty miała swój własny maleńki cud :*
Dziewczyny, kolejny dzień czuję ból jajników. Znacznie mniejszy niż ból owulacyjny i miesiączkowy. Promieniuje tak jakby do pachwiny... Poczytałam w necie i często taki ból spowodowany był wędrówką zapłodnionego jajeczka. Ehh nie chcę się nakręcać, ale ten ból jest taki jakiś inny... Dodatkowo mam dużo białego śluzu...Martynka30 lubi tę wiadomość
Synek - 3740g i 61cm szczęścia urodzony 40+1 tc.
Start: 06/2015 -> 2 cykl zakończony 26.08.2015 [*] 6t+6dc.