Zaczynamy znowu starania
-
WIADOMOŚĆ
-
Rano po pobraniu zdążyłam jeszcze wrócić do domu na herbatkę. Wróciłam. Wypiłam. Tak mnie zmuliło, że ledwo doszłam do auta... Po drodze miałam się już ochotę zatrzymać... Ledwo dojechałam...
Z cyklu... Witajcie poranne mdłości...
Od jutra wożę ze sobą torebkę foliową w aucie...Synek - 3740g i 61cm szczęścia urodzony 40+1 tc.
Start: 06/2015 -> 2 cykl zakończony 26.08.2015 [*] 6t+6dc. -
nick nieaktualny
-
Witajcie
Ja się nie odzywam bo w sumie nie mam o czym pisać nic sie u mnie nie dzieje kompletnie NIC ,nawet owulacja mnie nie chce odwiedzic
Ale musiałam napisać po przeczytaniu tak cudnych wiadomości
Gratuluję dziewczyny,super bety niech maluszki zdrowo rosną
Czuję że jak Wam sie udaję to może i mi się uda,naprawdę dajecie mi wielką nadzieję -
U mnie ciężko, męczę się na nocce w pracy, zjadłam śniadanie i jest mi niedobrze, jeszcze 4 godziny i do domu. Pewnie prześpię cały dzień, na dodatek boli mnie głowa i mam zawroty, normalnie co jeszcze. Oby tylko test wyszedł pozytywny w środę tylko niewiem kiedy zrobić od razu po pracy czy jak wstanę, chyba jak wstanę to zrobię
Trzymajcie kciuki -
Blondynko test lepiej robić z porannego moczu, chyba, że jesteś po terminie @, to wtedy hulaj dusza...
A mnie od rana nawiedziły czarne myśli, krzyż pobolewa, podbrzusze czasem, a te objawy nie kojarzą mi się dobrze, poza tym innych objawów brak
Zaczęłam się bać co ja zrobię, że tak jest samo przychodzi, straciłam 3 Aniołki i wiem, doskonale, że może różnie się zdarzyć
Jeszcze dziś rano dopadły mnie sensacje jelitowe, mam nadzieję, że to nie ta słynna jelitówkaMama 3 Aniołków- 2.06.14 Zuzia 10tc,12.09.14 Dominiś 10tc, 12.05.15 Kropusia
Synek 54cm, 2800- urodz 36/37tydz -
Witajcie Dziewczyny
monik - u Martynki miał być cykl stracony, miało nie być owulacji, testy owu negatywne, a zobacz co wyszło Także trzymam kciuki, że może będzie taki sam finał
inessko - super, że już się lepiej czujesz
Malika - piękne wyniki Także widzę, że skoro jedna kończy sezon womitowania to druga zaczyna
Bombelku - proszę mi tu nie wariować bo napisze list do Mikołaja, żeby przysłał Ci rózgę Jestem zdania co inesska
Blondynko - ja bym zrobiła test po spaniu, bo w pracy pewnie coś będziesz jeść, pić, zapewne odwiedzisz też toaletę Coś mi się podejrzana wydajesz
Martynko - bo w Twojej sprawie napiszę taki sam list jak u Bombelka, jeśli się nie uspokoisz
To prawda, łatwo komuś doradzać dopóki nie znajdziemy się w takiej samej/podobnej sytuacji Ale cóż, ja za Was wszystkie trzymam kciuki
Plamienia po nigdy, ale to nigdy mi się nie zdarzały, nawet w ciąży z córką, co niby może się zdarzyć, bo ukrwione wszystko mocniej. A teraz w ciągu tych paru dni - no było pare i potem też śluz trochę podbarwiony, ale nie od razu po . Jest to też okres okołoowulacyjny, więc to może to ? Bo wczoraj wieczorem tak mnie bolało w okolicy prawego jajnika jak chodziłam, że ... no nie pamiętam kiedy tak było. Może w cyklu co zaszłam w tą drugą ciążę, tylko wtedy owu była z lewego jajnikaWiadomość wyedytowana przez autora: 24 listopada 2015, 07:03
malika89, Martynka30, monik lubią tę wiadomość
12.12.2017 - jestem Izabela, 55cm i 4450g
Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g
Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
-
Martynko, to nie jelitówka, to ciąża kiedy wybierasz się do gina?
Jacqueline, w tym cyklu też mnie baaardzo bolały jajniki, jak nigdy. To był chyba znak, że kluło się zdrowe jajeczkoSynek - 3740g i 61cm szczęścia urodzony 40+1 tc.
Start: 06/2015 -> 2 cykl zakończony 26.08.2015 [*] 6t+6dc. -
Malika tak mnie jelita bolały że szok, może wczoraj coś zjadłam...
Kochana dziś wizytuję, ale w celu receptowym, gin mi powie kiedy najlepiej znów przyjechać, wizytę mam późno bo 18.30, a godzinę z kawałkiem muszę dojechać to być może się już nie odezwę, bo ja po podróży zawsze byłam padnięta...
Boże boję się, muszę powiedzieć ginowi, że krzyż mnie pobolewa, a nie mam z tym dobrych doświadczeń
Mama 3 Aniołków- 2.06.14 Zuzia 10tc,12.09.14 Dominiś 10tc, 12.05.15 Kropusia
Synek 54cm, 2800- urodz 36/37tydz -
Martynko - staraj się być dobrej myśli Również trzyma kciuki
inessa - i jak się dziś czujesz ?
Maggi - gdzie Ty jesteś kobietko ? Daj głos
Ciężarówki odmeldować się
A i pozostałe również
Fioletowa strona zwariowana jest. Widziałyście, że Lipcówki 2016 się podzieliły ? I na jednym wątku jest lista obecności, usprawiedliwienie jak ma Cie nie być - kurcze, zupełnie jak w szkole
A co do bety, to ona ma przyrastać niby minimum 66% w ciągu 48h w tym 4/5tc tak ? Bo kobitka na jednym wątku tam się upiera, że to grubo za mało i powinna się w tym czasie podwoić. Ale chyba jej się coś na mózg rzuciło bo nie mogła tego w kulturalny sposób wyrazić tylko od bluzgów zaczynała... Mam wrażenie, że niektórym w ciąży to chyba mózg szwankuje
Ehh i odechciewa się odpisywać już jak ktoś pyta o coś, bo zaraz jakaś nawiedzona się znajdzie
Ale ktoś ją w końcu zgłosił I się uspokoiła
12.12.2017 - jestem Izabela, 55cm i 4450g
Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g
Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
-
Malika - bardzo bym chciała aby to było TO
Ale trochę się martwię tym śluzem Czy to plamienia po czy raczej wahania hormonalne przy owulacji. Bo w poprzednim cyklu 15dc miałam pare nitek krwi w śluzie, a 16dc plamienie koloru brązowego. A teraz jak rano 15dc było to po południu było pare nitek krwi w śluzie, 16dc czysty, 17dc po południu dość mocno podbarwiony śluz na różowo, wieczorem czysto i było na dobry sen A rano znów podbarwiony śluz na różowo
Gdyby to były plamienia po to miałabym je pewnie i po w 11dc, a nic, czyściutko było.
Gin mi mówił na wizycie, że takie coś to plamienia okołoowulacyjne. Ale trochę mnie to martwi. Bo czy może to aż tyle trwać?
Przepraszam, że tak szczegółowo opisuję, ale inaczej nie potrafię12.12.2017 - jestem Izabela, 55cm i 4450g
Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g
Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
-
Powinna minimum o 66% wzrosnąć i wtedy jest w normie. Najlepiej jednak jak się podwoi. Nawet mój gin tak w sierpniu mówił.
Co do lipcówek to niezłe zamieszanie. Na Lipcowych Mamusiach jest rygor, na wątku Lipiec 2016 troszkę milejSynek - 3740g i 61cm szczęścia urodzony 40+1 tc.
Start: 06/2015 -> 2 cykl zakończony 26.08.2015 [*] 6t+6dc. -
Ja również widziałam ten wątek lipcówek. Moje koleżanki marcówki pisały o tym, więc zajrzałam.
Powiem szczerze, że w szoku jestem... Po co wprowadzać taki rygor. Przecież to jest forum, otwarte miejsce, którego główną zaletą jest to, że jest otwarte i każdy może się wypowiedzieć lub nie wypowiadać, kiedy nie ma ochoty. Jak ktoś chce stworzyć klub wzajemnej adoracji, to są ku temu inne miejsca.
A już te wczorajsze wypowiedzi tam na forum... jakieś półsłówka, że "nasz plan się udał". Bardzo nieeleganckie... -
Fioletowa strona w ogóle jest szalona.. Czerwcówki to juz w ogóle. Pisałam tam kilka razy ale tylko raz ktos raczyl odp na moje pytania..
Poza tym denerwuje mnie jak czytam laski w 11 tygodniu które juz wózki maja kupione i ubranka. Ja tu codziennie w strachu czy Bobo rośnie czy serduszko bije, najchętniej codziennie robilabym usg dla spokoju.. Zazdroszczę im takiej beztroski. Ja juz tak nie potrafięcóreczka 23.08.2015 [*] 6 tc
Gabrysia ur.27.06.2016
Hipotrofia, bezwodzie -
Bombelku doskonale Cię rozumiem, ja przeszłam przez poronienie 3 razy i nie bardzo umiem sobie wyobrazić kupno wózka, szaleje gdy krzyż zaboli czy pobrzusze...Mama 3 Aniołków- 2.06.14 Zuzia 10tc,12.09.14 Dominiś 10tc, 12.05.15 Kropusia
Synek 54cm, 2800- urodz 36/37tydz -
Umówiłam się do ginekologa na sobotę, akurat będzie 5 tyg 0 dni
Wcześnie, ale muszę się upewnić, że wszystko jest ok
Może zrobię jeszcze jedną betę w sobotę rano... Hmmmm
Co myślicie?Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 listopada 2015, 12:29
Synek - 3740g i 61cm szczęścia urodzony 40+1 tc.
Start: 06/2015 -> 2 cykl zakończony 26.08.2015 [*] 6t+6dc.