Zaczynamy znowu starania
-
WIADOMOŚĆ
-
promyczek 39 wrote:Genshirin po cichu gratuluję
Piekna ta krecha :*
Gadułko a jaka masz prace?
u mnie kompletna dupa..czuje ze niedlugo przyjdzie @
chcemy w przyszłym roku na wiosnę spróbować wystartować ze swoim biznesem.. w Polsce kiedyś prowadziliśmy firmę.. Małż układał kostkę na ogrodach.. i tutaj chcemy to plus jeszcze ogrodnictwo i tarasyFabianCyprian
Tymuś
-
Gadułko a to jak sprzatasz ,to nie tak zle bo nie dzwigasz ,no chyba ze odkurzacz, zdrugiej strony mozesz sobie np nie pojsc,ale wtedy wlasnie stracisz klientow.hmm,albo mozesz chodzic i sprzatac lightowo
Gaduaaa lubi tę wiadomość
2017r-IVF-wrzesień-nieudane
2018r-naturalny Cud♥
-
Jacqueline wrote:Skrzaciku - jesteś wspaniałą kobietą, wcale nie jesteś do dupy, to tylko życie jest choooooyowo niesprawiedliwe
Ale kto da radę jak nie my, trzymam kciuki za Was, czy naturalnie czy z IVF, walić rodzinę jak ma takie poglądy, ważne żebyście Wy byli szczęśliwi
Gaduaaa - w danej chwili również myślę, że na te pierwsze 12 tygodni mogłabym się gdzieś zaszyć, zapaść w sen i obudzić się na prenatalnych i zobaczyć fikające dziecię już i o to właśnie chodzi mojemu mężowi, że nie będzie chciało mi się pewnie tyłka ruszyć jechać zobaczyć panele czy wybrać farbę, nawet jak będzie wszystko dobrze. A z drugiej strony mam myśli, czemu miałabym siedzieć w domu jeśli będzie dobrze? Ehh te rozterki ciążowe i inneAntoś IVF,Julisia natural
-
Jagna 75 wrote:Mysle ze nie siedzialabys w domu i nie wsłuchiwala sie w swój brzuch,mysle ze chcialabys jak najszybciej skonczyc wasze gniazdko wiec latałabys po te farby panele i wreszcie meble.
O tym samym pomyślałam.
Czasami szczęście potrafi dać niesamowity przypływ energii (choć ja akurat tego o sobie nie mogę powiedzieć...). -
Genshirin,
Twój test to jedno z najładniejszych (i najbardziej wyrazistych) pierwszych wysikań, jakie widziałam.
Myślę, że jest w nim duuuży potencjał!
Trzymam kciuki za wyraźne i ciemne "poprawiny" w najbliższych dniach i czekamy na wieści!Genshirin lubi tę wiadomość
-
Mamaokruszka wrote:Przyszły wyniki, wszystkie prawidłowe oprócz ANA. Norma jest <1:40 a ja mam dokładnie 1<40 i typ świecenia homogenny + ziarnisty. I teraz nie wiem co mam myśleć. Napiszę chyba do hematologa.Antoś IVF,Julisia natural
-
promyczek 39 wrote:Gadułko a to jak sprzatasz ,to nie tak zle bo nie dzwigasz ,no chyba ze odkurzacz, zdrugiej strony mozesz sobie np nie pojsc,ale wtedy wlasnie stracisz klientow.hmm,albo mozesz chodzic i sprzatac lightowo
jestem w ogóle strasznie zmęczona.. wracam do domu i się kładę i drzemie... mam też wysoki puls i bardzooo szybko się męczęFabianCyprian
Tymuś
-
dziewczyny czy któraś tam miała że na etapie 9 tyg ustąpiły objawy i zaczęłyście się czuć dobrze ( jakby nie było się w ciąży) a mimo to dzidziuś rozwijał się dobrze ?27.08.17 22.00 i 22.01 - moje 2 największe skarby
07.06.2019 synek
3 aniołki w niebie [13tc,
10tc,
10tc] Cb
BARDZO SKUTECZNA MODLITWA W SPRAWACH TRUDNYCH I BEZNADZIEJNYCH - Modlitwa do Św. Rity -
Otóż to dziewczyny, jakbym sie dobrze czuła i nic sie nie działo to pewnie bym latała za płytkami itd, no bo co miałabym robić?
W ciąży z córką na przysłowiowej dupie nie siedziałam
Byłam w 7 tygodniu na kilkugodzinnej wycieczce w obozie w Oświęcimiu, gdybym wtedy nie pojechała to nie wiem czy w ogóle, teść potem mnie opierniczył, że jak tak mogłam, że jakbym zemdlała ble ble ble..
Podróże po kilkaset kilometrów samochodem czy pociągiem wiele razy.
Ale chłopy inaczej przeważnie wszystko pojmują
Także spoko, będę się opierniczać w miarę możliwości za radą lekarza, ale nie siedzieć ciągle jak będzie wszystko ok
Tylko jeszcze ciąży brak do tego planu12.12.2017 - jestemIzabela, 55cm i 4450g
Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g
Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
-
roma wrote:Magdzia, powiedzieli Ci coś więcej?
Powiedzialam ze chyba mi sie brzuch stawia...ale nie umiem tego odroznic czy to zle czy to dziecie....powiedziala ze poto leze.
Jak mowie ze mi kolana dretwieja i dolonie to ze od kregoslupa...tu moze ma racje ..ale zglosilam....i mowi to lekarzowi powiedziec...ktory jeszcze sie nie zjawil..... -
Biedaczko:-( Weź tego lekarza do pionu postaw. Zauważyłam że większości się że tak powiem w dupach poprzewracalo w tych szpitalach przez ludzi bo ci lekarzowi i pielęgniarkom przynoszą prezenciki słodkie alkohole kawunie albo kasę i są od razu ciągle odwiedzani i pilnowani. Niedawno to z wujem przerabialam jak miał wypadek zemdlal cioci na sali a one jakby z przymusu przyszły a następnego dnia dostały kawę i słodkie i latały jak glupie. Sama sprawdź sobie to.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 grudnia 2016, 20:06
09.2016 poronienie samoistne 7 tydzień
09.2017 2630 g 48 cm szczęścia Amelka ❤
10.2019 ciąża obumarla 8 tydzień lyzeczkowanie
02.2020 ciąża obumarla 10 tydzien lyzeczkowanie
Potwierdzone:
Niedoczynność tarczycy
Insulinoopornosc
Niski progesteron
Pai homo
Mthfr herero
MTHFR C 677 hetero
24.08.2020 wizyta u genetyka
Leki:
Eutyrox 75
Metformax 2x500
Kwas foliowy allines
Femibion 0
D3 2000
Selen
Berberyna -
Hahahahah byl obchod......czy co to bylo....dziadek ok 70
I pigula z nietega mina
Ok? Ok .ok? Ok ...doszlo do mnie mowie. .ze mi sie dzis tak dzieje z brzuchem i nie umiem tego okreslic odwrocil sie i pyta pabi kolejnej czy ok...ja do tej pielekniarki ze 26tc...ze no tak mi sie z brzuchem dzieje....w sumie nawet nie dali mi szansy opisac....
Aaaaa to na ktg za male....poszli -
Bosh Magdziu...przypomina mi sie jak ja lezalam we wroclawskim szpitalu po poronieniu (lezalam z podejrzeniem pozamacicznej), kiedy oczekiwalam jasnych informacji nt mojego stanu zdrowia i klarownej informacji nt dalszych krokow (helou, pracuje w sluzbie zdrowia i wiem jak trzeba obchodzic sie z pacjentem) to uslyszalam: a pani to nigdy nie lezala w szpitalu? mowie, ze nie, nie wiem jakie sa zwyczaje, ale chcialabym wiedziec co bedzie sie dzialo dalej...
Na to wlasnie jakas pigula (bo inaczej nie moge nazwac tej kobiety) krzyczy z daleka: ta pacjentka to z norwegii, chyba juz zapomniala jak jest w polsce...
ALEZ MI SIE CISNIENIE PODNIOSLO... potem moj ubezpieczyciel dzwonil do szpitala i chcial wiedziec jak sie czuje i czy czegos mi potrzeba (boshsh nie prosilam o to! widac takie maja procedury) to sie nabijaly, ze tu jakas ksiezniczka lezy... MASAKRA. Oczywiscie nie wiedzialam dokladnie ani razu co bedzie sie ze mna dalej dzialo... mialam wrazenie, ze chyba powinnam klekac przed ordynatorem to moze wtedy potraktuje mnie z nalezytym szacunkiem...
Skonczylo sie tak, ze im nagadalam... bo jeszcze pare nieprzyjemnosci pojawilo sie po drodze... a juz myslalam ze parskne smiechem, padne trupem i nie wstane jak widzialam jedna kobiete, ktora dawala ordynatorowi torebeczke prezentowa...to jej nawet reke uscisnal jak wychodzila ze szpitala, a do mnie nawet z dyzurki nie wyszedl! boshs w Norwegii za takie cos lekarz mialby przechlapane, moglabym ksiazke o tym pobycie napisac...
Mam nadzieje Magdziu, ze jakos sie trzymasz w tym chaosie i masz zapewniona dobra opieke, wierze, ze tak, dbaj o siebie i o Maluszka i niech siedzi w tym ciepelku brzuszka jak najdluzej!sciskam mocno!
Nasze szczescie juz z nami: kwiecien 2017