Zaczynamy znowu starania
-
WIADOMOŚĆ
-
Witaj Fufka
też Cię znam z Kwietniowek, bardzo mocno Ci kibicowałam aby Twój synek został z Tobą, niestety... kolejny raz przeżywasz ogromną tragedię.. to jest takie niesprawiedliwe! Nic nie jest w stanie sprawić abyś poczuła się lepiej, żałobę musisz przejść, dać sobie czas na płacz, żal i rozgoryczenie, masz do tego prawo, a tutaj na wątku może będzie odrobinę łatwiej 
Pewnie jeszcze zbyt wcześnie na diagnozę, ale nie wiem czy czytałaś mój post na kwietniowkach.. pisałam o budowie macicy, czy robiłaś kiedykolwiek badanie macicy? Tak sobie pomyślałam, że skoro tracisz dzieciaczki w podobnym czasie to czy nie ma jakiejś przegrody, która uniemożliwia dalszy rozwój Maluszkowi po osiągnięciu pewnych rozmiarów?! A ze zmianą lekarza to dobra decyzja! Tule Cię mocno i wspieram w myslach.Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 grudnia 2016, 09:15
Marysia ur. 21.04.2017
Aniołek 7t5d [*]
-
Witam was nowe dziewczyny i naprawdę jest to strasznie smutne że ciągle ktoś nowy tu dołącza chodzi oczywiście o okoliczności... bardzo mi przykro z powodu waszych strat. To jednak dobre miejsce dużo pomaga zmierzyć się ze smutkiem...
Jaqline trzymam kciuki aby Ci się udało zrobilabys mężowi niezly prezent na dzieciątko
Ja dzisiaj mam badanie polowkowe i trochę się stresuje mam nadzieję ze wszystko okarze się w porządku a moja córeczka nadal jest dziewczynka
Odezwę się po wizycie i życzę wszystkim miłego dnia
Szczęśliwa Mamusia lubi tę wiadomość
Aniołek (8t) marzec 2016
-
Witam wszystkich.
Witam nowe dziewczyny, szkoda, że w tak przykrych okolicznościach. Mam nadzieję, że tu uda wam się odnaleźć to czego w danej chwili potrzebujecie
Jacqu trzymam &&&& za pozytywny test i/lub betę
Elmo trzymam &&& za wizytę,żeby wszystko było ok
Elmo13 lubi tę wiadomość
-
Nigdy nie miałam zdiagnozowanej nieprawidłowości w macicy ale też nigdy nie miałam szczegółowych badań pod rym względem zwykle usg i kontrola ginekologiczna. Na pewno mam niewydolność szyjki macicy bo to kilku lekarzy w szpitalu zdiagnozowało. Nie wiemy dlaczego u mnie zawsze w ciąży jestem podwyższone crp i tego tez będziemy szukać możliwe, że przez moją tarczyce po nowym roku idę do endokrynologa który jest profesorem i jest świetnym fachowcem w swojej dziedzinie mam.nadzieję, że mi pomożesy__la wrote:Witaj Fufka też Cię znam z Kwietniowek, bardzo mocno Ci kibicowałam aby Twój synek został z Tobą, niestety... kolejny raz przeżywasz ogromną tragedię.. to jest takie niesprawiedliwe! Nic nie jest w stanie sprawić abyś poczuła się lepiej, żałobę musisz przejść, dać sobie czas na płacz, żal i rozgoryczenie, masz do tego prawo, a tutaj na wątku może będzie odrobinę łatwiej
Pewnie jeszcze zbyt wcześnie na diagnozę, ale nie wiem czy czytałaś mój post na kwietniowkach.. pisałam o budowie macicy, czy robiłaś kiedykolwiek badanie macicy? Tak sobie pomyślałam, że skoro tracisz dzieciaczki w podobnym czasie to czy nie ma jakiejś przegrody, która uniemożliwia dalszy rozwój Maluszkowi po osiągnięciu pewnych rozmiarów?! A ze zmianą lekarza to dobra decyzja! Tule Cię mocno i wspieram w myslach.
Maksymilian 23tc [*]
Mateusz 22tc [*] -
Jaq trzymam kciuki.
Elmo za Ciebie tez, niech wizyta bedzie owocna
Fufka przykro, ze zawiodl Cie lekarz mam nadzieje, ze z nowym i diagnoza i bedzie wszystko dobrze
ja sie martwie tym pierwszym okresem po zabiegu. Było plamienie dzień przed, trwa teraz 3 dzień i chyba to już będzie koniec i był mega skąpy. Wiecie jestem przyzwyczajona do tygodniowego krwawienia gdzie 3 dni to spore krwawienie.
Chociaz po podaniu tabletek gdy sie zaczelo bardzo mocno krwawilam, w sumie az tak ze zemdlalam na chwile przed lyzeczkowaniem. -
Witajcie dziewczyny. Jestem tu nowa, chociaż temat poronień nie jest mi obcy!! Niestety. Jestem po 4 poronieniach. 2 pierwsze poronienia przeszłam w 2008 r. W 2009 udało mi się szczęśliwie urodzić moją córeczkę. Rok temu znowu zapragnęłam zostać mamą i dać rodzeństwo. Niestety w sierpniu znowu poronienie w 9 tygodniu. Poradziłam i tym razem. Z kolejną ciążą nie czekałam długo. Już w pażdzierniku byłam w ciąży. Rozwijało się wszystko prawidłowo. Pięknie bijące serce, prawidłowy wymiar CRL. wszystko ok. Zaczęłam 13 tydzień. Badania prenatalne, i na usg brak akcji serca !!!!! Boże znowu !!! szok. Nie mam siły już płakać. 15 grudnia łyżeczkowanie. Co mnie trzyma? córka, mąż i myśl, że nie poddam się!!! Pragnę być w ciąży, pragnę czuć ruchy. Czekam do marca i zaczynam od nowa. Mam nadzieję, że nowy rok przyniesie i mi i Wam same dobre nowiny !!!córcia 2009
4 poronienia, mutacja MTHFR, hashimoto, NK 18%, dodatnie ANA( miano 1:160)
Synuś 04.2019 -
Witajcie kochane. Cały czas podglądam jak tylko mogę ale nie mam nawet kiedy napisać. U mnie nic nowego. Dopiero w środę rano lecę do doktorka podejrzeć czy jakieś jajka zamierzają rosnąć a w tym cyklu jak już coś się wykluje to pregnyl.
Jaq zabawne z tymi testami ciekawe co pokażą kolejne...czekam na wieści.
Witam też nowe dziewczyny na naszym forum. Potwierdzam że można znaleźć tu wiele słów wsparcia ale i pozytywnych zakończeń naszych historii z poronieniami.
Ja będę mieć 1 od 3 lat święta bez przeżywania strat a do tego 30 urodziny. Mam nadzieję że chociaż te święta będą udane i będę sprzyjać naszym planom płodzenia dziecia. Statystycznie biorąc szczyt wypada właśnie na święta
25.11.2013 [*] 8tc zaśniad częściowy
23.11.2014 [*] 9tc puste jajo płodowe
31.10.2015 [*] Ula 22tc niewydolność szyjki
19.11.2017 nasz największy skarb Norbert -
Jacqu &&&&&& za testowanie
Elmo, czekamy na dobre wiadomości po wizycie.
Zirael, pierwsza miesiączka po zabiegu może być inna niż wszystkie do tej pory. Lekarz na wizycie kontrolnej na pewno rozwieje Twoje wątpliwości.
-
Ja napisałam do swoich lekarzy, bo od rana czuję lekki i ciągły ból miesiączkowy w dole brzucha i krzyż też czuję. Jeszcze tak nie miałam w tej ciąży wiec trochę martwię się. Czekam co mi napiszą. Póki co obserwuje się i leżę. Łykam magnez 3x1. Zastanawiam się nad nospa ale najpierw skonsultuję..
Idę zaraz do diabetologa.Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 grudnia 2016, 10:41
-
nick nieaktualnyElmo, Jacqueline Kochane z całego , serca trzymam kciuki kochane :*:*:*:*.
M@linko może trzabyło zadzwonić i sie zapytać , jejciu już u was kochana prawie 32 tc !! już nie mogę doczekać się tego 37/38 tc , ciąża donoszona i mogę rodzić
.
I ja też przywitam , i tulę do serca wszystkie te mamusie , które straciły maleństwa kochane nie powinno tak być a jednak .
Wiecie kochane że jeszcze nie całe 3 dni i Święta nie wierzę , że ten czas tak szybko mija jak nie wiem w Czwartek bierzemy się za robotę czyli lepienie pierogów , uszek , barszcz czerwony itp itd na stoimy się przy tych garach
na drugi dzień świąt wybieramy się do mojej babci i siostry wcześniej pojedziemy na cmentarz chce się pomodlić za duszę wujka , mamusi i innych najbliższych . Ania jak się kręci , wczoraj to strasznie się wypinała , maleństwo kochane :*:*:*:*:* . Mnie od trzech dni kość ogonowa boli , ani wstać ani usiąść , na szczęście już powoli przechodzi bo tak to żyć się nie da .
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 grudnia 2016, 11:28
M@linka lubi tę wiadomość
-
Witajcie dziewczyny - Futka, Anulka - obecność tutaj i życzliwość dziewcząt naprawdę pomaga
Anulka ja zabieg miałam 12 grudnia i też w planach odczekanie 2-3 cykli a na przełomie lutego i marca starania, więc może będziemy sobie wzajemnie kibicować
gdy byłam w szpitalu poznałam dziewczynę, która właśnie straciła 6 ciążę - dwie z nich we wczesnych tygodniach (8-9), jedno puste jajo płodowe i aż trzy z powodu całkowitej niewydolności szyjki, w tej ciąży miała szew zakładany, który i tak nie wytrzymał, teraz lekarz będzie zaszywał jej szyjkę od wewnątrz, co podobno jest zabiegiem który z pewnością pomoże jej donosić ciążę
a dziś plamienie krwią wróciło, już myślałam że po wczorajszym dniu będę mogła spokojnie czekać na okres, a tak się denerwuję czy to normalne by tyle czasu plamić
-
Witaj Anulko, rozgość się u nas. Postaramy się Ciebie wesprzeć na ile damy radę. Powiedz czy robiłaś jakieś badania? Bo jednak cztery straty to zbyt dużo aby mógł to być przypadek
M@linko &&&&, żeby wszystko było ok.
M@linka lubi tę wiadomość
-
Fufka, bardzo mi przykro z powodu tego, co Cię spotkało. To tak cholernie niesprawiedliwe... Życzę Ci dużo siły.
Anulka0310, współczuję Ci kochana. Mamy podobną historię... Czy robiłaś dotychczas jakieś badania?
Zachęcam Was dziewczyny do pozostania z nami. Często zdarza się tak, że pojawi się tu ktoś, napisze kilka słów i znika. A to miejsce na prawdę pomaga. To wyjątkowa więź - nikt nie wiem o mnie tyle, co dziewczyny tutaj...Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 grudnia 2016, 11:31
25.05.2010 Aniołek 9 tc
03.10.2011 - Synuś, mój mały - wielki cud
17.04.2015 - Aniołek 8 tc
03.01.2016 - Aniołek 8 tc
29.04.2016 - Aniołek 9 tc
25.07.2018 - Córcia
Cuda się zdarzają, czasem nawet dwa razy
