X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Poronienie Zaczynamy znowu starania
Odpowiedz

Zaczynamy znowu starania

Oceń ten wątek:
  • Jacqueline Autorytet
    Postów: 5448 4184

    Wysłany: 18 grudnia 2016, 22:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Uhh wreszcie nareszcie :)

    9a06c405670b0995gen.jpg

    czarnulka24, Natikka123, Mamaokruszka, Niebieskaa, Elaria, M@linka, Evita, Gaduaaa, sy__la, kiti, Szczęśliwa Mamusia, sylvuś lubią tę wiadomość

    12.12.2017 - jestem :D Izabela, 55cm i 4450g :)
    Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g :)
    Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
    Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
    Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
    Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
  • Paolina91 Autorytet
    Postów: 615 711

    Wysłany: 18 grudnia 2016, 22:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czesc dziewczyny. Wybaczcie ale zupelnie nie nadążam i niestety nie jestem na bierzaco z Waszymi historiami :/
    Bardzo mi przykro z powodu nowych strat, witam nowe dziewczyny. :*

    Jagienko Kochana nie gratulowalam Ci jeszcze fasoleczki :*
    Wierze, ze tym razem wszystko pojdzie dobrze i juz niedlugo bedziesz tak jak ja malym wielorybem ;P Haha.
    U mnie wszystko w porzadku. W piatek kolejna wizyta. Maly fika i bryka na ostatniej wizycie mial juz ponad kologram ;)

    Sciskam Was wszystkie!

    sylvuś lubi tę wiadomość

    11.02.2016r Aniołek <3
    dqpr3e5eimhdsuny.png
    dhi4gywlcufll5la.png
  • czarnulka24 Autorytet
    Postów: 5609 2727

    Wysłany: 18 grudnia 2016, 22:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A opryszczka na ustach mogła spowodować obumarcie?bo w każdej ciąży miałam w okolicy 8 -9 tydz

    27.08.17 22.00 i 22.01 - moje 2 największe skarby
    07.06.2019 synek
    3 aniołki w niebie [ <3 13tc,<3 10tc,<3 10tc] Cb


    BARDZO SKUTECZNA MODLITWA W SPRAWACH TRUDNYCH I BEZNADZIEJNYCH - Modlitwa do Św. Rity
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 18 grudnia 2016, 22:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czarnulka, ja też miałam opryszczkę i nawet gorzej, bo infekcję górnych dróg oddechowych w obecnej ciąży, na samym jej początku (5-6 tc) i zalecony antybiotyk, ale go nie wzięłam, bo uznałam, że rodzinny przepisał mi go na wyrost. No i jakoś nie zaszkodziło chyba. We wtorek mam wizytę, w środę połówkowe w innym gabinecie, mam nadzieję, że w dalszym ciągu wszystko jest ok.

    czarnulka24 lubi tę wiadomość

  • czarnulka24 Autorytet
    Postów: 5609 2727

    Wysłany: 18 grudnia 2016, 22:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Elaria wrote:
    Czarnulka, ja też miałam opryszczkę i nawet gorzej, bo infekcję górnych dróg oddechowych w obecnej ciąży, na samym jej początku (5-6 tc) i zalecony antybiotyk, ale go nie wzięłam, bo uznałam, że rodzinny przepisał mi go na wyrost. No i jakoś nie zaszkodziło chyba. We wtorek mam wizytę, w środę połówkowe w innym gabinecie, mam nadzieję, że w dalszym ciągu wszystko jest ok.
    Trzymam kciuki kochana oby maluszek się zdrowo rozwijał

    Elaria lubi tę wiadomość

    27.08.17 22.00 i 22.01 - moje 2 największe skarby
    07.06.2019 synek
    3 aniołki w niebie [ <3 13tc,<3 10tc,<3 10tc] Cb


    BARDZO SKUTECZNA MODLITWA W SPRAWACH TRUDNYCH I BEZNADZIEJNYCH - Modlitwa do Św. Rity
  • annak Autorytet
    Postów: 4114 6144

    Wysłany: 18 grudnia 2016, 22:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam serdecznie nowe Dziewczyny,

    Bardzo mi przykro, że musicie przechodzić aktualnie to, co niestety wszystkie znamy z autopsji. Wiem, jak trudny to dla Was czas. Dobrze, że tu z nami jesteście. W grupie łatwiej jest mierzyć się z tym nieszczęściem.
    Zrobimy wszystko, żeby Wam pomóc i być przy Was w takiej chwili.

    Mamaokruszka wrote:
    Daj sobie czas, nic na siłę. Warto jest trochę zaczekać. Jeśli masz wątpliwości czy warto czekać, zapytaj sama siebie, czy jesteś gotowa aby zmierzyć się z kolejną stratą ciąży? Bo niestety ale nikt nie jest w stanie Ci zagwarantować, że kolejna ciąża będzie bezproblemowa. Strach w ciąży po stracie jest ogromny. Na to trzeba się przygotować.

    MamoOkruszka,
    Nie do końca rozumiem Twój post...
    Co to znaczy "być gotową na aby zmierzyć się z kolejną stratą"? Dlaczego ktoś ma ją zakładać?
    I czy w ogóle można być gotową na coś takiego? Według mnie to niemożliwe. Nawet jeśli przeżywa się to któryś raz.

    Moim zdaniem, jedyne co można założyć z całą pewnością po stracie ciąży to to, że w kolejnej będzie obecny ciągły strach. I na pytanie o to trzeba sobie odpowiedzieć podejmując na nowo starania - czy jestem gotowa zmierzyć się z tym strachem?
    Natomiast nie zakładałabym od razu kolejnej straty. Takie myślenie, moim zdaniem, zapętla i ciągnie w dół. Wiadomo, że nikt nie jest w stanie zagwarantować, że kolejna ciąża będzie bezproblemowa, ale to akurat będzie aktualne zawsze. I gdyby przez ten pryzmat patrzeć w przyszłość, to człowiek chyba nigdy nie mógłby się starać po stracie ciąży.

    Uważam, że nie można myśleć o niepowodzeniu przed kolejną ciążą, a tym bardziej tuż po tym jak straciło się poprzednią. Mnie w każdym razie to by nie pomagało, a wręcz przeciwnie. Raczej by mnie blokowało i takie założenie podcięłoby mi skrzydła.
    Trzeba wierzyć, że będzie dobrze i zrobić wszystko co leży we własnej mocy, aby zapobiec powtórce z tego co się wydarzyło.
    Takiej wiary i sukcesu na jej końcu życzę wszystkim nowym i nienowym dziewczynom na wątku.

    <3 16.03 2017 - przyszłaś do mnie...
    iROnp2.png
    <3 21.08.2015 [*] 9tc
    <3 11.06.2015 [*] 5tc
    <3 29.12.2014 [*] 10tc

  • annak Autorytet
    Postów: 4114 6144

    Wysłany: 18 grudnia 2016, 22:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    madlene88 wrote:
    Kochane...rozumiem wasza stratę bo sam straciłam ciąże 5 października.to nasz 1 cykl starań dziś jestem 6 d po owulacji więc zobaczymy...podłodze sceptycznie...

    Madlene,
    Witaj wśród nas.
    Znamy się z chyba wątku kwietniówek, prawda?
    Pamiętam Twoją historię... Pamiętam Twoją wizytę u lekarza, po której przyniosłaś te smutne wieści. Pamiętam co powiedział lekarz.

    Bardzo mi przykro.
    Dobrze, że dołączyłaś do nas. Tak jak pisałam w poprzednim poście, w grupie jest zawsze raźniej.

    <3 16.03 2017 - przyszłaś do mnie...
    iROnp2.png
    <3 21.08.2015 [*] 9tc
    <3 11.06.2015 [*] 5tc
    <3 29.12.2014 [*] 10tc

  • annak Autorytet
    Postów: 4114 6144

    Wysłany: 18 grudnia 2016, 23:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jagna 75 wrote:
    Przypomniala mi sie Nadzieja,czy ona juz urodziła?Wie ktos cos?Tyle razy znikala a ostatnio juz na dobre..szkoda ze ktos tak poprostu z nami sie obchodzi

    Jagusiu,
    Niestety nie wiadomo kompletnie, co u Nadziei. Pomimo naszych próśb przy okazji jest ostatniego "powrotu", znowu potem zapadła się pod ziemię. Prosiłyśmy już tu kiedyś, aby dziewczyny, jak chcą odejść, dawały znać, pisały choć jedno słowo, że ich nie będzie.

    Nie wiem, jak Wy, ale ja się zawsze przejmuję tymi osobami, które tak nagle znikają. W końcu jesteśmy tu razem w trudnych chwilach, często przez wiele miesięcy, przeżywamy swoje sprawy.
    Bardzo długo poszukiwałam Nadziei przy okazji tego jej ostatniego zniknięcia. Przeszukałam całe różowe i fioletowe forum, żeby tylko dowiedzieć się, czy wszystko u niej ok, czytałam wątki, gdzie była aktywna.

    I teraz znowu co jakiś czas zastanawiam, co u niej, ale już nie będę jej wywoływać i poszukiwać. Wie, że się martwiłyśmy. Jeśli poczuje potrzebę, aby się odezwać, pewnie to zrobi.
    Może dla niektórych to "tylko wirtualny świat". Ale niestety troska o drugiego człowieka szybko przestaje być wirtualna.

    PS. A Nadzieja jest w 37 tc.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 grudnia 2016, 23:03

    <3 16.03 2017 - przyszłaś do mnie...
    iROnp2.png
    <3 21.08.2015 [*] 9tc
    <3 11.06.2015 [*] 5tc
    <3 29.12.2014 [*] 10tc

  • Fufka30 Autorytet
    Postów: 1684 995

    Wysłany: 18 grudnia 2016, 23:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej! Mogę dołączyć ? Jestem po stracie drugiego synka i kompletnie sobie nie radzę :( na razie się jeszcze nie staramy ale nie wiem co mam ze sobą zrobić może tutaj uda ki się poskładać wszystko do kupy....

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 grudnia 2016, 23:18

    gann90bv7cnzinvy.png
    Maksymilian 23tc [*]
    Mateusz 22tc [*]
  • annak Autorytet
    Postów: 4114 6144

    Wysłany: 18 grudnia 2016, 23:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Fufka30 wrote:
    Hej! Mogę dołączyć ? Jestem po stracie drugiego synk i kompletnie sobie nie radzę :( na razie się jeszcze nie staramy ale nie wiem co mam ze sobą zrobić może tutaj uda ki się poskładać wszystko do kupy....

    Fufko,
    Kochana, witaj.
    Znamy się z wątku kwietniówek.
    Pisałam już tam, ale i dziś to powtórzę, że jest mi nieskończenie przykro z powodu tego, co przeżyłaś. I to już drugi raz.

    Trafiłaś tutaj na cudowny wątek. Jest tu mnóstwo dziewczyn, które przeżyły wiele trudnych chwil. Pomagamy tu sobie i wspieramy się. W grupie jest zawsze raźniej, zwłaszcza, że tutaj znajdziesz zrozumienie dla każdego rodzaju uczuć, jakie przez Ciebie przejdą.
    Więc pisz, bądź z nami, wylewaj z siebie wszystko, czego potrzebujesz.

    Jesteśmy z Tobą.

    Fufka30 lubi tę wiadomość

    <3 16.03 2017 - przyszłaś do mnie...
    iROnp2.png
    <3 21.08.2015 [*] 9tc
    <3 11.06.2015 [*] 5tc
    <3 29.12.2014 [*] 10tc

  • Fufka30 Autorytet
    Postów: 1684 995

    Wysłany: 18 grudnia 2016, 23:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AnnaK pamiętam Cię doskonale z kwietniówek :*
    Ciężko mi strasznie łzy nie przestają płynąć ;(

    gann90bv7cnzinvy.png
    Maksymilian 23tc [*]
    Mateusz 22tc [*]
  • annak Autorytet
    Postów: 4114 6144

    Wysłany: 18 grudnia 2016, 23:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Fufka30 wrote:
    AnnaK pamiętam Cię doskonale z kwietniówek :*
    Ciężko mi strasznie łzy nie przestają płynąć ;(

    Nie dziwię się. Ani trochę.
    To jest czas, który musisz sobie dać. I nic nie da się tutaj przyspieszyć. Jeśli te łzy będą potrzebowały tygodni albo miesięcy, to trzeba im na to pozwolić. Nie zmuszaj się do niczego, a już na pewno do starania się, żeby pokazać światu, że jest lepiej. Musisz być dobra dla siebie. W takich chwilach zawsze to tutaj powtarzamy.

    <3 16.03 2017 - przyszłaś do mnie...
    iROnp2.png
    <3 21.08.2015 [*] 9tc
    <3 11.06.2015 [*] 5tc
    <3 29.12.2014 [*] 10tc

  • Fufka30 Autorytet
    Postów: 1684 995

    Wysłany: 18 grudnia 2016, 23:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czuję ogromny żal i to, że zawiodłam, że moje ciało zawiodło najważniejszą osobę mojego małego syneczka :(

    gann90bv7cnzinvy.png
    Maksymilian 23tc [*]
    Mateusz 22tc [*]
  • Mamaokruszka Autorytet
    Postów: 1275 1006

    Wysłany: 18 grudnia 2016, 23:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    annak wrote:
    Witam serdecznie nowe Dziewczyny,

    Bardzo mi przykro, że musicie przechodzić aktualnie to, co niestety wszystkie znamy z autopsji. Wiem, jak trudny to dla Was czas. Dobrze, że tu z nami jesteście. W grupie łatwiej jest mierzyć się z tym nieszczęściem.
    Zrobimy wszystko, żeby Wam pomóc i być przy Was w takiej chwili.




    MamoOkruszka,
    Nie do końca rozumiem Twój post...
    Co to znaczy "być gotową na aby zmierzyć się z kolejną stratą"? Dlaczego ktoś ma ją zakładać?
    I czy w ogóle można być gotową na coś takiego? Według mnie to niemożliwe. Nawet jeśli przeżywa się to któryś raz.

    Moim zdaniem, jedyne co można założyć z całą pewnością po stracie ciąży to to, że w kolejnej będzie obecny ciągły strach. I na pytanie o to trzeba sobie odpowiedzieć podejmując na nowo starania - czy jestem gotowa zmierzyć się z tym strachem?
    Natomiast nie zakładałabym od razu kolejnej straty. Takie myślenie, moim zdaniem, zapętla i ciągnie w dół. Wiadomo, że nikt nie jest w stanie zagwarantować, że kolejna ciąża będzie bezproblemowa, ale to akurat będzie aktualne zawsze. I gdyby przez ten pryzmat patrzeć w przyszłość, to człowiek chyba nigdy nie mógłby się starać po stracie ciąży.

    Uważam, że nie można myśleć o niepowodzeniu przed kolejną ciążą, a tym bardziej tuż po tym jak straciło się poprzednią. Mnie w każdym razie to by nie pomagało, a wręcz przeciwnie. Raczej by mnie blokowało i takie założenie podcięłoby mi skrzydła.
    Trzeba wierzyć, że będzie dobrze i zrobić wszystko co leży we własnej mocy, aby zapobiec powtórce z tego co się wydarzyło.
    Takiej wiary i sukcesu na jej końcu życzę wszystkim nowym i nienowym dziewczynom na wątku.
    Aniu, ja absolutnie nie mówię, żeby zakładać od razu, że znów się nie uda. Chodzi mi o to, że przeżycie kolejnej takiej tragedii krótko po poprzedniej może człowieka złamać. Ja miałam świadomość, że gdybym zaszła w ciążę w pierwszych cyklach po stracie i znów by się nie udało to skończyłabym w szpitalu psychiatrycznym w najlepszym razie. Każdy ma inną siłę i odporność na traumy. A przykra prawda jest taka, że w kolejnej ciąży wcale nie musi się udać. Trzeba mieć nadzieję na najlepsze i wierzyć, albo chociaż próbować wierzyć, że ten raz będzie inny ale natura jest naturą i czasami najlepszy zestaw leków i najgorliwsza wiara nic nie pomogą. Co do sformułowania "być gotową" to przepraszam, nie chciałam nikogo tutaj urazić, niestety czasami mam problem by ubrać swoje myśli w odpowiednie słowa. Z tą gotowością chodziło mi o to, że trzeba dojść do siebie po tak bolesnym doświadczeniu jakim jest strata dziecka, oraz że przeżycie tego po raz kolejny po na przykład dwóch miesiącach może kompletnie załamać i wpędzić w depresję.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 grudnia 2016, 23:54

    relg2n0ax4qs6djf.png
    Asia, mama Aniołka Adasia 05.07.2016 (*)
    Forumowa tabelka KLIK!
    916au6bdty1b5a3d.png
  • Jagna 75 Autorytet
    Postów: 9640 6270

    Wysłany: 18 grudnia 2016, 23:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    czarnulka24 wrote:
    A opryszczka na ustach mogła spowodować obumarcie?bo w każdej ciąży miałam w okolicy 8 -9 tydz
    Jesli nie byl to pierwszy raz to nie.Ja mialam opryszczke kiedy prawie bylo zagniezdzenie...moze nawet to pomoglo bo organizm skupil sie na tym wirusie a nie na zarodku jako obcym

    Antoś IVF,Julisia naturalmhsvanlit2rdpeg7.png
    km5svcqgqcxnw3nt.png
  • Jagna 75 Autorytet
    Postów: 9640 6270

    Wysłany: 18 grudnia 2016, 23:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Annak dzieki za info,tak myslalam ze Nadzieja bedzie juz prawie na koncówce.Moze odezwie sie gdy juz bedzie po wszystkim.

    Fufka,bardzo mi przykro <3 nawet nie moge sobie wyobrazic twojego bólu,dwie powazne straty..

    Antoś IVF,Julisia naturalmhsvanlit2rdpeg7.png
    km5svcqgqcxnw3nt.png
  • Jagna 75 Autorytet
    Postów: 9640 6270

    Wysłany: 19 grudnia 2016, 00:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jaq swiątecznie sie az zrobiło :-)

    Antoś IVF,Julisia naturalmhsvanlit2rdpeg7.png
    km5svcqgqcxnw3nt.png
  • Mamaokruszka Autorytet
    Postów: 1275 1006

    Wysłany: 19 grudnia 2016, 00:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Fufko witaj! To straszne co Cię spotkało. Ogromnie współczuję :-(

    relg2n0ax4qs6djf.png
    Asia, mama Aniołka Adasia 05.07.2016 (*)
    Forumowa tabelka KLIK!
    916au6bdty1b5a3d.png
  • annak Autorytet
    Postów: 4114 6144

    Wysłany: 19 grudnia 2016, 00:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MamoOkruszka,
    Rozumiem.
    Ja chyba trochę zbyt dosłownie potraktowałam Twój post.
    Musimy mieć nadzieję i walczyć. Nic innego nam nie pozostało.

    Fufka,
    Wiem, że to są uczucia, które trudno przezwyciężyć, takie myśli przychodzą do Ciebie same, ale Ty nie jesteś tu niczemu winna! Co jak co, ale ja akurat obserwowałam i śledziłam Twoje zmagania. Wiem, jak bardzo dużo zrobiłaś dla synka, żeby był przy Tobie na świecie i wiem, na jak wiele poświęceń byłaś gotowa.
    Tak zraniona psychika podpowiada mnóstwo podobnych myśli, ale musisz je odsuwać. Nikogo nie zawiodłaś. Walczyłaś, ile się dało. Nic więcej nie mogłaś zrobić...

    W mojej trzeciej ciąży byłam na forum Marcówek 2016. Była nam z nami Gośśś, która straciła 3 ciąże: w 6 tc, w 20 tc i 25 tc. A dzisiaj ma już przy sobie swojego synka Piotrusia. Piszę Ci o tym, żebyś wiedziała, że wszystko jest możliwe. Choć wiem, że dziś może wydawać Ci się, że jest inaczej.

    <3 16.03 2017 - przyszłaś do mnie...
    iROnp2.png
    <3 21.08.2015 [*] 9tc
    <3 11.06.2015 [*] 5tc
    <3 29.12.2014 [*] 10tc

  • M@linka Autorytet
    Postów: 2099 1543

    Wysłany: 19 grudnia 2016, 01:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witaj Fufka czy wiesz co było przyczyną Twoich późnych strat? Pozdrawiam i łączę się w bólu...

    jnmqdzu5ponocqze.png
    uch5ha00mu9kkjgg.png
    uch520mm81yzf57p.png


‹‹ 1588 1589 1590 1591 1592 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Histeroskopia skuteczna metoda diagnostyki i leczenia niepłodności

Histeroskopia to metoda, która pozwala wykryć i wyleczyć niektóre przyczyny niepłodności: polipy macicy, zrosty, mięśniaki. Histeroskopia diagnostyczna czy histeroskopia zabiegowa - kiedy warto zdecydować się na zabieg?  Jak wygląda histeroskopia? W którym momencie cyklu wykonuje się zabieg? Jakie mogą być skutki uboczne? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Kwas foliowy podczas starania o dziecko, kwas foliowy w ciąży - dlaczego tak ważny?

Kwas foliowy to witamina z grupy B, o której żadna starająca się o ciążę kobieta, nie powinna zapominać! Kwas foliowy ma ogromny wpływ na rozwój płodu, prawidłowy przebieg ciąży, ale i również płodność kobiety! Dodatkowo przeczytaj dlaczego suplementacja kwasu foliowego zalecana jest czasem również dla mężczyzn.   

CZYTAJ WIĘCEJ

PMS a zdrowie psychiczne i jakość życia. Jak sobie radzić z objawami?

PMS często jest kojarzony głównie z objawami fizycznymi, takimi jak ból brzucha czy wzdęcia. Jednak coraz więcej badań wskazuje, że ma on istotny wpływ również na zdrowie psychiczne kobiet. Dlatego ważne są: zrozumienie związku między PMS a nastrojem i kondycją psychiczną w ogóle oraz nauka skutecznych strategii radzenia sobie z emocjonalnymi skutkami choroby.

CZYTAJ WIĘCEJ