Zaczynamy znowu starania
-
WIADOMOŚĆ
-
czarnulka24 wrote:wiecie może czy tabletki na tarczyce w moim przypadku na niedoczynność lekką mam brać letrox50 wpływają one jakoś na pomiar temperatury np zawyżają ją ? zaniżają ? obecnie moja tarczyca jest na poziomie 2.140 tydzień temu byłą 2,390 jeszcze wcześniej z 2 tyg 2,7 wynika z tego tak że jakby spada razem z hormonem ciążowym ?? nie wiem czy przyjmować te tabletki czy iść powtórzyć badanie bo może sama mi się obniży ?? boję się że jak będę brała tabletki to jeszcze mogę wejść w nadczynność ??
czarnulka24 lubi tę wiadomość
Antoś IVF,Julisia natural
-
Evita wrote:A propos snów to dwa dni temu śniło mi się że urodziłam dziecko przez cesarkę, byłam w narkozie i jak się obudziłam to już byłam poza szpitalem. Dziecko ktoś zabrał a ja się blakalam jak opętana po jakimś domu i pytałam wszystkich kto mi dziecko zabrał. Straszne to było mega smutne i obudziłam się wykończona....
Evitka,
Wiem, że ten sen może w pierwszej chwili przerazić i wywołać smutek, ale ja znam jego PRAWDZIWĄ interpretację i symbolikę.
On oznacza, że będziecie sobie razem z mężem dosłownie "wyrywać" dziecko z rąk, bo każde z Was będzie chciało się nim opiekować. Bieganie po domu i poszukiwanie dziecka symbolizuje w tym śnie realną sytuację, w której Ty na moment spuszczasz dziecko z oka, a wtedy mąż chybcikiem podbiera bobasa i leci z nim do wanienki. Ty się wkurzasz i martwisz, bo miałaś inny plan (sama chciałaś je wykąpać) i lecisz przez mieszkanie w symbolicznym poszukiwaniu potomka.
Tak więc, kochana, wiem, że sen był w pierwszym podejściu smutny, ale za nim kryje się piękna przyszła historia...Evita, Mamaokruszka lubią tę wiadomość
-
Ikarzyca wrote:A czy któraś "brzuchatka" chciałby ze mną zawrzeć taki czarownicowy pakt, że jak urodzi to ja wtedy zobaczę dwie kreski?Antoś IVF,Julisia natural
-
annak wrote:Evitka,
Wiem, że ten sen może w pierwszej chwili przerazić i wywołać smutek, ale ja znam jego PRAWDZIWĄ interpretację i symbolikę.
On oznacza, że będziecie sobie razem z mężem dosłownie "wyrywać" dziecko z rąk, bo każde z Was będzie chciało się nim opiekować. Bieganie po domu i poszukiwanie dziecka symbolizuje w tym śnie realną sytuację, w której Ty na moment spuszczasz dziecko z oka, a wtedy mąż chybcikiem podbiera bobasa i leci z nim do wanienki. Ty się wkurzasz i martwisz, bo miałaś inny plan (sama chciałaś je wykąpać) i lecisz przez mieszkanie w symbolicznym poszukiwaniu potomka.
Tak więc, kochana, wiem, że sen był w pierwszym podejściu smutny, ale za nim kryje się piękna przyszła historia...Antoś IVF,Julisia natural
-
Ikarzyca wrote:A czy któraś "brzuchatka" chciałby ze mną zawrzeć taki czarownicowy pakt, że jak urodzi to ja wtedy zobaczę dwie kreski?
Ja nic nie chcę mówić, ale kiedyś ja się tak umówiłam z Osą.
Ona urodziła 26.06, a ja 29.07 zobaczyłam dwie krechy na teście. Kiedy jej synek witał się ze światem, moja Avutka zapewne się implantowała... Także tenPakty mają moc
Że już nie wspomnę o @, którą oddałam Jacqueline
Ja bym z Tobą, Ikarku, chętnie zawarła tu jakieś brzuchowe przymierze, ale u mnie to jeszcze 3 miesiące, a ja Ci tu wróżę sukces wcześniej, więc chyba lepiej pertraktować z M@linką albo CocoI jeszcze Paolina była po drodze, ale gdzieś nam zniknęła i nie odzywa się. Aaa, no i Magdzia88, ale chyba najbardziej opłaca się umówić z Coco
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 stycznia 2017, 13:56
-
Hejooo laski
skrobiecie i skrobiecie jak szalone...
Ruda_Ania szkoda,że odchodzisz, ale jeśli to dla Ciebie lepiej to dobrze.. to ja Ci w tym kibicuję i wierzę, że niebawem wrócisz do Nas z radosną nowiną
Czarnulka letrox/euthyrox nie wpływa na pomiar temp.
Ja dziś byłam badać właśnie TSH i ft 4
i dostałam od przyjaciółki prezent... dla brzuszka.. 2 smoczki różowe
pierwsze to zapytałam jej czy powinnam to przyjąć? czy nie zapeszymy ? ale Ona mówi że nie, że będzie niunia i dla niuni prezent maz jednej strony to bardzo miłe i się ucieszyłam ale z drugiej się boję.. buuu chyba dopiero po prenatalanych się uspokoję..
czarnulka24, Mamaokruszka lubią tę wiadomość
FabianCyprian
Tymuś
-
Evita wrote:Ikarku ja pracuję z domu bardzo często bo w moim zawodzie nie ma za bardzo różnicy czy siedzę w domu czy w biurze. Stluklam rękę i kolano, wkurzona jestem bo mam takie ciało że zostają blizny. Ręka mnie boli masakrycznie ale to chyba tylko stłuczenie.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 stycznia 2017, 14:00
Antoś IVF,Julisia natural
-
Jagna 75 wrote:Kilka stron wstecz byl gdzies mój brzuszek pokazany,mozliwe ze przegapilas.Ogolnie to zycze kazdemu czuc sie tak dobrze w ciazy jak ja
Dokopałam sięŚwietny brzuchol! Z pewnością kryje w sobie pięknego bobaska
W takim razie życzę, żebyś do końca czuła się tak dobrze, jak teraz! PozdrowieniaWiadomość wyedytowana przez autora: 13 stycznia 2017, 14:14
-
Elaria,
Ja już moją Twojo-synkową radość wyraziłam, ale chciałam się jeszcze odnieść na forum publicznym do imienia.
Mnie się bardzo podoba Tadeusz! Najbardziej lubię to imię w jego pełnej wersji.
Dla mnie Tadeusz jest człowiekiem z zasadami, a do tego przystojny i inteligentny. Brać imię i nie zastanawiać się!
MamoOkruszka,
Jak się czujesz? Grypsko poszło won?
Fajnie, że dostałaś takie konkrety od lekarki! Właśnie takiej opieki medycznej potrzebujemy.
Jacq,
Dla mnie ten Twój ostatni obrazek było suuuuper! Takie klimaty mi się podobają. Trochę grozy się przyda, a w połączeniu ze słodkimi kolorami wychodzi już w ogóle super fajnie
Szkoda z testem...Może faktycznie "nasz" kwiecień...? W sumie on już niedługo!
* * *
A propos Waszych historii, o tym jak bliscy reagują na nasze szczęście (u Elarii) i nieszczęście (u Gadu)...
No, smutne to bardzo. Nic nowego tu pewnie nie powiem. Ja nie doświadczyłam żadnych bolesnych ciosów, jedynie nieudolnego pocieszania, które bardziej mnie wkurzało.
Myślę, że wiele z tych osób, o których piszecie, nie chce źle. Te osoby po prostu nie umieją inaczej. Oczywiście na końcu ma to niewielkie znaczenie, ale szukam trochę usprawiedliwień.
Często nasi rodzice patrzą na świat w określony sposób (inny niż byśmy chcieli), bo tak ich ktoś nauczył, bo takie zachowanie obserwowali. Myślą inaczej niż my. Chcieliby dobrze, a wychodzi jak zwykle.
W takich chwilach człowiek może pocieszać się jedynie myślą, że sam nie jest i nie będzie taki. Że w analogicznej sytuacji będzie wiedział, jak się zachować. Choć oczywiście smutne słowa bliskich osób bolą. I tak, jak pisze Gadu, pewnych nie da się już po prostu wykasować...
Wszystko to działa w dwie strony - osoby po stracie lub ciążowo niespełnione swoim smutkiem blokują radość tych oczekujących. Te oczekujące przygniatają swoją radość te, którym jeszcze (lub w ogóle) się nie udało. I na bazie tego rodzą się serie niewłaściwych słów.
Świat i życie to mix emocji. Smutni mają prawo do płaczu, szczęśliwi mają prawo do śmiechu. I jakoś musimy razem żyć na tej jednej planecie. Dlatego popieram w 100% post Romy do Elarii.
Fajnie, że my tu mamy takie miejsce, gdzie jesteśmy różne, w różnych sytuacjach, a jednocześnie zawsze potrafimy być razem.
Gadu,
Serca pęka, jak się czytam słowa Twoich bliskich.
Ech...
My Ci tu zastąpimy rodziców. Zaadoptujemy Cię
A a propos Twojego pienienia się po sikaniu, to wiesz, że ja Ci wróżę chłopcaZ tym, że jeśli się skończy tak, jak z moją przepowiednią dla Niebieskiej i Elarii, to będziesz miała jednak córeczkę
* * *
Yoselyn,
Tak pięknie piszesz o tych wszystkich przeżyciach wokół OA. Wzruszam się, czytając to. Wzruszam się, czytając, że jakieś dziecko znajdzie szczęście, którego nie znalazłoby bez Was. A tym samym, Wy znajdziecie szczęście dla siebie.
Będę śledzić Waszą historię w wielkim napięciu i oczekiwaniu. Podziwiam Was.
izu,
Oczywiście, prześlę Ci namiary na mojego gina. On również przyjmuje w przychodni św. Zofii. Dr Boryczko znam. Ma świetne opinie. Nie wiem, czy akurat specjalizuje się w kwestiach niepłodności i problemów z utrzymaniem ciąży, ale opiekowała się mną po wszystkich moich czterech pobytach w szpitalu w związku ze stratami ciąży. I bardzo się cieszę, że to była właśnie ona.
Roma,
Kocham każdy Twój post! Sposób, w jaki piszesz o... o wszystkim. Twoje spojrzenie na świat. Podziwiam Cię. Naprawdę. Wyryczę się tu chyba za wszystkie czasy w dniu, kiedy przedstawisz nam swoje dwie krechy. I może to będzie już za tydzień...?
Twoja siła ma dar promieniowania.
Justa,
Gratulacje betowe!! Będzie dobrzeTeraz jesteś z nami, w kupie. A, jak wiadomo, kupy nic nie rusza...
Alisa,
Cieszę się, że dobre wieści u Ciebie po szpitalu!
Nie cieszę się, że słabe wieści od teścia ze szpitala... Mam nadzieję, że szybko dojdzie do siebie. Życzę dużo zdrowia.
Ikarku,
A co ro znaczy "w sumie ja też do małych nie należę"?!
Rozumiem, że chodzi o wzrost? Bo tak poza tym, to Ty jesteś super laska, szczupła, długa i strzelista jak gotycka katedra! Więcej Clexane'u to możesz mieć co najwyżej przez mutacje, bo na pewno nie przez wagę!
Ania_Ruda,
Pewnie już Cię nie ma z nami... ale chciałam Ci jeszcze życzyć powodzenia! Popieram każdą decyzję odejścia z forum, jeśli tylko dana dziewczyna czuje, że tak jest dla niej najlepiej. Choć jednocześnie jest mi przykro, jak ktokolwiek się z nami żegna...
Nabierz sił i energii i wracaj, jak tylko uznasz, że to odpowiedni moment!
Asiu,
Szkooooda, że biel wizira u Ciebie
Ale ja i tak czuję w Tobie MOC! Więc nie boję się o ciąg dalszy. Uda się, uda, uda!
nesairah,
Świetne wieści! Bardzo mi się podobały Twoje słowa: "lekarz zalecił odbycie stosunku jak najszybciej". Poważnie zabrzmiałoZ takiego poważnego aktu musi wyjść poważne poczęcie potomka
Razem z Natikką macie nam tu zameldować dobre wieści za 2 tygodnie.Gaduaaa, Mamaokruszka, roma, Evita, Elaria lubią tę wiadomość
-
Jagna 75 wrote:Ania a ty pokoik dla Avy juz gotowy czy jeszcze w obróbce?
Jagulku,
Nie mam niiiccc!!!
Posiadam jedynie kilka sztuk ubranek (to słynne z czasów wyników amniopunkcji + kilka zakupionych teraz w Niemczech). A poza tym a-ni jed-nej rze-czy!! Wielki, pusty pokój, 21m2, stoi sobie pusty, czeka i woła: "urząąąądzaj mnieee!!".
I wczoraj nagle mnie dopadł lęk - jak ja zdążę?!
Pod tym względem niestety odstaję od naszej kochanej Niebieskiej, która (zdradzę Wam sekret) plasuje się w czołówce forum kwietniówkowego w dwóch kategoriach: brzuszkowej i wyprawkowej. Przy czym wielkość jej skompletowanej wyprawki jest odwrotnie proporcjonalna do wielkości jej brzuszka. Wyprawka już wielka, a brzunio maleńki (Marianka ma kameralne, przytulne brzuszkowe mieszkanko w przeciwieństwie do mojej Avy, która ma - jak to określił mój mąż patrząc na mnie - penthouse).
No, w każdym razie, ja nie mam nic. I nawet nie wiem, jak się zabrać za zgłębianie tego tematu.
Jutro jedziemy oglądać wózki. W sumie już wybraliśmy model, ale muszę go zobaczyć na żywo. Mam nadzieję, że nie mnie zawiedzie, bo te poszukiwania i wybory trochę mnie stresują (żeby nie popełnić jakiegoś błędu). A kwestia fotelika to mnie już kompletnie przeraża. Nie wiem nawet skąd się dowiedzieć, jak ten fotelik wybrać
Ale oczywiście to są takie słodkie i pożądane problemy.Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 stycznia 2017, 16:25
-
....a, no i skoro już tak się rozpisałam (i love it!!
), to jeszcze Wam wspomnę, że wczoraj byłam na wizycie. Za wiele się nie dowiedziałam, bo to taka rutynowa receptowa wizyta. Ale poprosiłam doktorka o szybkie USG (prawie od dwóch miesięcy nie widziałam, co słychać w środku mojego penthouse'u). No i za wiele z tego oglądu nie wyniknęło. W środku jest już tak ciasno, że ciężko coś tam dobrze zidentyfikować (jeszcze na słabym sprzęcie). Ale na pewno dziecina jest ułożona skośnie. Plecami / dupką do świata. Oczywiście może się jeszcze przekręcić, ale ma to u mnie mniejsze znaczenie, bo wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że będzie CC.
Dokładniejsze wieści i pomiary powinny być 24.01, bo wtedy mam USG III trymestru.Elaria, Mamaokruszka lubią tę wiadomość
-
annak wrote:Jutro jedziemy oglądać wózki. W sumie już wybraliśmy model, ale muszę go zobaczyć na żywo. Mam nadzieję, że nie mnie zawiedzie, bo te poszukiwania i wybory trochę mnie stresują (żeby nie popełnić jakiegoś błędu). A kwestia fotelika to mnie już kompletnie przeraża. Nie wiem nawet skąd się dowiedzieć, jak ten fotelik wybrać
https://www.adac.de/infotestrat/tests/kindersicherung/kindersitz-test/
- zacznij od testówa potem dosztukuj coś do wybranego modelu wózka
https://fotelik.info/pl/testy/grupa:0-13/roktestu/malejaco/index.html
uwielbiam czytać takie testy, opinie itd, chociaż zupełnie mi to do niczego teraz niepotrzebneWiadomość wyedytowana przez autora: 13 stycznia 2017, 14:59
-
Ikarzyca wrote:https://www.adac.de/infotestrat/tests/kindersicherung/kindersitz-test/
- zacznij od testówa potem dosztukuj coś do wybranego modelu wózka
https://fotelik.info/pl/testy/grupa:0-13/roktestu/malejaco/index.html
uwielbiam czytać takie testy, opinie itd, chociaż zupełnie mi to do nieczego teraz niepotrzebne
Ikaruniu!!!
No ja mówię, że nie masz co czekać na wymianę ciążową ze mną, bo Ty JUŻ zostaniesz tą mamą! Nawet wiesz, gdzie szukać wiedzy o fotelikach
(ja coś wrzucałam do netu i ciągle miałam wrażenie, że to kiepskie źródło, potrzebowałam kogoś, kto mnie pchnie w konkretnym kierunku)Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 stycznia 2017, 15:01
-
Ikarzyca wrote:uwielbiam czytać takie testy, opinie itd, chociaż zupełnie mi to do niczego teraz niepotrzebne
Dziś nie, ale jutro już tak!
Przynajmniej będziesz lepiej przygotowana, niż matka annak.
-
Aniu
W planach mam założenie sklepu z wózkami i akcesoriami - bo to uwielbiam i mogłabym cały dzień sprzedawać w takim sklepie - chodzić, poprawiać, testować - kocyki, falbanki, osłonki do wózków etc.. biznesplan jest od kilku lat więc kto wie
Z resztą od dziecka jak miałam chandrę to chodziłam sobie do takich sklepów - oglądałam i "bujałam" wózki. Po 15 minutach było mi lepiejStopnęłam trochę ostatnio, ale już powoli wszystko wraca do normy.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 stycznia 2017, 15:10
M@linka, Elaria, MonaLiza lubią tę wiadomość
-
O tak, pakty mają moc
Annak - no pewnie zostanie "nasz" kwiecień, w końcu umowa to umowa, a ja chciałam się wyłamać, no jakże to tak
No chyba, że zdarzy się "wypadek przy pracy"
Aniu w sumie jest to moja jedyna taka niby mroczniejsza kolorowanka, no jest jeszcze jedna na którą nabrałam ochoty, coś w klimacie Władcy Pierścieni, czyli: orki, gobliny, smoki no i trochę bohaterów oczywiście z trylogii, a zowie się Bestiarium TolkienaZużyłabym tam więcej takich kolorów co prawie nie używam, jakichś brudnych zieleni, szarości
Kolorowanek to mam stos już, spokojnie mi do emerytury w moim tempie starczy, haha, jak dożyję
Byliśmy na dworzu, ulepiliśmy bałwana wreszcie, córka zmarznięta, ale uradowanaPierwszy raz od hmm 3 lat bałwan jest większy od mojej córki, ba, w tym roku to nawet większy ode mnie, haha
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 stycznia 2017, 15:12
12.12.2017 - jestemIzabela, 55cm i 4450g
Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g
Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
-
Jeśli chodzi o foteliki polecam ten blog (sklep Osiemgwiazdek.pl też polecam)
http://osiemgwiazdek.blogspot.com/
W kwestii wózków jest świetne forum na gazeta.pl, nazywa się Wózkomania. Ja jestem też wózkomaniaczką, więc jakby co mogę coś fajnego polecić
W ogóle kocham gadżety dziecioweOlga 05.01.2013
IMSI 27.09.16 punkcja; 02.10.16 zamrożono 5 blastocyst (Gameta Rzgów)
10.16 fet 4aa (+), 04.17 fet 4cc (+), cb; 12.16 fet 4aa (+), poronienie zatrzymane 8tc
24.05.17 fet 3bc, 3cc (+); 22.06.17 biją dwa serduszka
Nela i Tymon 09.01.2018