Zaczynamy znowu starania
-
WIADOMOŚĆ
-
Haana wrote:Wiem, że wcześniej ktoś pisał, że nie można brać żelaza w 1 trymestrze. Dlaczego?Antoś IVF,Julisia natural
-
Ja juz jade do domku...wizyta ok,maluszek juz spory choc nie podal wymiarów bo mierzyl i glówke i udko...poprostu to co dalo sie zmierzyc bo poprostu spał obrocony pleckami.Serduszko bije miarowo i wazy cale 200g.
A z tą glukozą w moczu to dziwna sprawa,powiedzial ze ta wartosc jaką ja mam w wyniku to ilosc calej glukozy jaką ma organizm kobiety a ja ja mam w porannym moczu wiec to jest duzo.Wynik do powtorzenia jak i glukoza i morfologia.Koteczka82, Aga22, Evita, M@linka, ana167, promyczek 39, sy__la, Magdzia88, sylvuś, Gaduaaa lubią tę wiadomość
Antoś IVF,Julisia natural
-
Jagna cieszę się że z maluchem wszystko dobrze
Mnie dziś ciągnie brzuch i znowu pojawiło się to dziwne uczucie w okolicy pępka. Dobrze że biegunka odpuściła.
Wzięłam no-spe i dodatkowy magnez. Odpoczywam na kanapie. Dzisiaj nawet dużo nie chodziłam ani nie robiłam mam nadzieję że ten ból sobie pójdzie.Kurczę do wizyty jeszcze tydzieńMichałek 04.04.2009 - Nasz skarb.
Aniołek 08.11.2016//Aniołek 08.02.2017 //2.05.2020 Aniołek
ONA: 39 lat
Hiperprolaktynemia - Bromergon
IO - Siofor 500mg
ANA 3+ - Encorton 10mg
3 cykle z Clo ❌
Zioła ojca Sroki ❌
Wiesiołek
1 cykl Aromek 1x1 ❌
2 cykl Aromek 2x1 ❓
ON: 38 lat
Okaz zdrowia
Nasienie - Normozoospermia✅
Suple: magnez z B6, kwas foliowy, vit D3 i E, astaksantyna, cynk.
Droga do sukcesu jest zawsze w budowie... -
Aga22 nie miałam okazji jeszcze Ci pogratulować
Niech dzidzia zdrowo rośnie i nie niepokoi mamy
Fajnie, że doczekałaś swojego szczęścia:)
promyczku beznadzieja...co mogę więcej napisać, jestem z Tobą, do dupy to wszystko. Nie zasługujesz na te porażki...masz jakiś plan co dalej?
roma kochana doczytałam o tej przysadce:( mam nadzieję, że to nic bardzo bardzo poważnego i można z tym normalnie funkcjonować. Teraz będziesz brała coś na prolaktynę czy masz inne leczenie wdrożone a może zabieg?
U mnie w zasadzie nic nowego, trochę się przeziębiłam, ale już jest lepiej...okres powinnam dostać w niedzielę, a w poniedziałek, czyli przedwczoraj widziałam czerwoną krew na papierze. Pojawiła się tylko raz przy oddawaniu moczu. Dziwne. Dzisiaj lekkie plamienie brązowe. Czyli standardzik. Tak się zastanawiam czy kiedykolwiek pozbędę się tych plamień (brałam progesteron ale nie pomógł, zresztą swój własny mam w normie, więc nawet nie wiem po co go suplementowałam...). Od 2 lat, czyli od poronienia plamię parę dni przed okresem. Przed ciążą NIGDY nie miałam takich plamień. Ja rozumiem, że ciąża to hormony, szok dla organizmu, burza...no ale ludzie, ja byłam w tej ciąży 12 tygodni i to 2 lata temu;/
Także no - w tym miesiącu też się nie nastawiam na happy end. Jak widać ani spina ani luz mi nie pomaga;] Wk**wia mnie to na maksa.
Evitka oby te durne sny się nie spełniły. Bardzo bym chciała, żeby któraś z tych nas pechowych, jak to słusznie napisała Arletka wreszcie zaszła w ciążę. Może to by wreszcie odblokowało naszą smutną grupkę...
Tak sobie zawsze przypominam, że w statystykach jest, że 15% par będzie miało problemy z płodnością, a 5% nigdy nie doczeka dziecka. I tak sobie myślę czemu muszę być w tym pechowym odsetku:(Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 lutego 2017, 18:06
-
Magdzia dziękuję, że pytasz.
U nas wszystko ok, rosne, coraz wiecej czasu poświęcam na szukanie różnych rzeczy do wyprawki, do remontu i cale szczęście póki co trzymam się zdrowo. Mama leży chora, mojego M. dziś gardło drapie a ja tylko im robie herbatki, jedzonko, pranie, sprzątanie i chodzę po domu w maseczce chirurgicznej
Dziś w końcu zamówiliśmy wózek i fotelik do samochodu.. także oprocz ubranek i kilka podrecznych rzeczy potrzebnych do wyprawki jest coraz wiecej skompletowane. Moj M. Nie może się rozłożyć bo musimy robić remont a gdyby byl chory to znow sie odlozy w czasie.. eh dlatego robie wszystko zeby był zdrów i on i ja.
Ps. Jutro mam USG III trymestru na 10:15. Nie moge się doczekać spotkania z córeczką
Gratuluję wszystkich pozytywnych testów ciążowych jak i udanych wizyt u lekarza
M@linka jak tam sytuacja na froncie?
Jeśli Sylvuś będzie w sobote to bedzie nas 8Marysia ur. 21.04.2017
Aniołek 7t5d [*]
-
Syla. Jaja jak berety. Wczoraj dwóch niezależnych lekarzy potwierdziło małowodzie. A dziś trzeci wybadał wzrost wód o 100% - jednym słowem jestem uzdrowiona. I w sumie nie wiem coś tym myśleć. Leze tu na patologii w jednej sali z mega zainfekowaną babeczka i może jeszcze wyjdzie na to, ze wyjde ze szpitala w duwpaku z infekcja w gratisie
wrr... a porodu u mnie ani widu ani słychu. Ciekawe co jutro powie ordynator.
-
skrzat1988 wrote:
Evitka oby te durne sny się nie spełniły. Bardzo bym chciała, żeby któraś z tych nas pechowych, jak to słusznie napisała Arletka wreszcie zaszła w ciążę. Może to by wreszcie odblokowało naszą smutną grupkę...
Mam nadzieję, że to się w końcu przełamie - że uda się w końcu i tym pechowym dinozaurom tego wątku
Szkoda mi bardzo, że masz takiego wk**wa, że mimo tych odpuszczonych miesięcy nic się nie dzieje. No ale, w końcu jakoś musi coś ruszyć, nie? I może wtedy też będzie wysyp, taki na który czekamy.
skrzat1988, Evita lubią tę wiadomość
-
M@linka wrote:Syla. Jaja jak berety. Wczoraj dwóch niezależnych lekarzy potwierdziło małowodzie. A dziś trzeci wybadał wzrost wód o 100% - jednym słowem jestem uzdrowiona. I w sumie nie wiem coś tym myśleć. Leze tu na patologii w jednej sali z mega zainfekowaną babeczka i może jeszcze wyjdzie na to, ze wyjde ze szpitala w duwpaku z infekcja w gratisie
wrr... a porodu u mnie ani widu ani słychu. Ciekawe co jutro powie ordynator.
M@linka kochana to super że wszystko jest ok;)
życzę Ci aby poród przebiegł dobrze, czekamy na dalsze wieścitrzymaj się ;*
M@linka lubi tę wiadomość
27.08.17 22.00 i 22.01 - moje 2 największe skarby
07.06.2019 synek
3 aniołki w niebie [13tc,
10tc,
10tc] Cb
BARDZO SKUTECZNA MODLITWA W SPRAWACH TRUDNYCH I BEZNADZIEJNYCH - Modlitwa do Św. Rity -
M@linka no to niezłe jaja rzeczywiście. Albo tamtych dwóch się nie zna albo ten z dziś. Chyba niemożliwe jest aby z dnia na dzień wzrosła ilość wód? Eh.. najważniejsze ze czujesz Dominika i jest ok. Może poproś o zmianę pokoju jeśli sa jakies wolne łóżka?! Bez sensu ze zdrowa kobieta musi leżeć ze zdechlakiem i narażać swoje i dziecka zdrowie...
Buziaki i nie daj się zarazkomM@linka lubi tę wiadomość
Marysia ur. 21.04.2017
Aniołek 7t5d [*]
-
M@linko, jestem z Wami,i czekam na Synka razem z Toba!
Sy_la, Twoj suwaczek tez juz osiagnal trojke z przodu, wspaniale!
Pamietam jak bylam na forum kiedy Martynka, Inessa, blondyna mialy piekne suwaczki... i one nagle osiagaly 30..31..32...tydzien, a ja zastanawialam sie czy kiedykolwiek przy moim avatarze bedzie taki imponujacy suwaczek.Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 lutego 2017, 07:09
M@linka, promyczek 39, sy__la, Magdzia88 lubią tę wiadomość
Nasze szczescie juz z nami: kwiecien 2017
-
Witaj Niebieska
Dzień dobry dziewczyny
Czyli warto było czekać - Twój suwaczek też już jest tak daleko!! jeszcze tylko kilka tygodni i będziesz tulić swoją małą księżniczkę
A mnie dziś dopadł jakiś dół i zwątpienie...
Zaczęłam się martwić bo wcale nie bolą mnie piersi ani się nie zmieniły
W pierwszej ciąży jakieś 10 dni po spodziewanej @ właśnie po piersiach zauważyłam, że coś jest na rzeczy.
W drugiej miałam tak jak teraz i niestety nie skończyło się dobrze. Strasznie się denerwuję... Niby wiem, że co ma być to będzie ale jakoś po ujrzeniu dwóch kresek myślałam, że tym razem będzie już całkiem dobrze.
Może przesadzam. Może okaże się po jutrzejszej becie.
A może trochę ten dzień mnie przygnębia, bo dziś 2 urodzinki mojego Aniołka...
Przepraszam, że tak od rana smęcę i marudzę.
Postaram się jakoś wytrzymać do jutra i odganiać te złe myśli
Kochać Cię było łatwo, zapomnieć niemożliwe...
Mateuszek 26tc [*]
Maleństwo 6/9tc [*]
Michaś moja miłość -
Dorola31 wrote:Witaj Niebieska
Dzień dobry dziewczyny
Czyli warto było czekać - Twój suwaczek też już jest tak daleko!! jeszcze tylko kilka tygodni i będziesz tulić swoją małą księżniczkę
A mnie dziś dopadł jakiś dół i zwątpienie...
Zaczęłam się martwić bo wcale nie bolą mnie piersi ani się nie zmieniły
W pierwszej ciąży jakieś 10 dni po spodziewanej @ właśnie po piersiach zauważyłam, że coś jest na rzeczy.
W drugiej miałam tak jak teraz i niestety nie skończyło się dobrze. Strasznie się denerwuję... Niby wiem, że co ma być to będzie ale jakoś po ujrzeniu dwóch kresek myślałam, że tym razem będzie już całkiem dobrze.
Może przesadzam. Może okaże się po jutrzejszej becie.
A może trochę ten dzień mnie przygnębia, bo dziś 2 urodzinki mojego Aniołka...
Przepraszam, że tak od rana smęcę i marudzę.
Postaram się jakoś wytrzymać do jutra i odganiać te złe myśli
Ja w poprzednich dwóch ciążach w tym w tej nieudanej tez czułam piersi a teraz nic a nic!!!! Pamiętaj naszą forumowa prawdę że cycki kłamią!!!
Rozumiem że ten dzień jest dla Ciebie trudny dlatego mocno przytulam i wysyłam pozytywne fluidy.a smęć ile potrzebujesz my tu jesteśmy żeby Cię wesprzeć.
Niebieska twój suwaczek też już jest super
Sy_la to już 30 tydzień ale super!
M@linko trzymam kciuki żeby wszystko było dobrze i żebyś nic nie złapała w tym szpitalu.M@linka, sy__la lubią tę wiadomość
Michałek 04.04.2009 - Nasz skarb.
Aniołek 08.11.2016//Aniołek 08.02.2017 //2.05.2020 Aniołek
ONA: 39 lat
Hiperprolaktynemia - Bromergon
IO - Siofor 500mg
ANA 3+ - Encorton 10mg
3 cykle z Clo ❌
Zioła ojca Sroki ❌
Wiesiołek
1 cykl Aromek 1x1 ❌
2 cykl Aromek 2x1 ❓
ON: 38 lat
Okaz zdrowia
Nasienie - Normozoospermia✅
Suple: magnez z B6, kwas foliowy, vit D3 i E, astaksantyna, cynk.
Droga do sukcesu jest zawsze w budowie...