Zaczynamy znowu starania
-
WIADOMOŚĆ
-
Jagna
Doskonale cie z teściowa rozumiem u nas tak samo. Mieli powiedziane że jak ktoś jest chory to mają mówić to nie przyjedziemy bo ja łatwo łapie zarazki a oni zawsze jakby na złość mi robią i nic nie mówią. Zlapalam już od nich najgorsza w moim życiu grypę i jelitowke choć niby byli zdrowi. Szkoda słów.09.2016 poronienie samoistne 7 tydzień
09.2017 2630 g 48 cm szczęścia Amelka ❤
10.2019 ciąża obumarla 8 tydzień lyzeczkowanie
02.2020 ciąża obumarla 10 tydzien lyzeczkowanie
Potwierdzone:
Niedoczynność tarczycy
Insulinoopornosc
Niski progesteron
Pai homo
Mthfr herero
MTHFR C 677 hetero
24.08.2020 wizyta u genetyka
Leki:
Eutyrox 75
Metformax 2x500
Kwas foliowy allines
Femibion 0
D3 2000
Selen
Berberyna -
nick nieaktualnyA propos zarazków i gości to powiem wam, jak było na 7 urodziny mojej córki. W piątek była impreza dla koleżanek Michasi, a już pod wieczór córkę złapały wymioty i trzymały całą noc (myślałam, że od tortu, czy nadmiaru słodyczy), ale rano doszła biegunka i stwierdziliśmy, że to grypa żołądkowa, więc obdzwoniliśmy dziadków i ciocie, żeby nie przyjeżdżali, bo impreza miała być tego dnia w południe dla rodziny właśnie. Przenieśliśmy ją na za tydzień, do tego czasu Misia wyzdrowiała, mnie tam ze dwa razy przeczyściło, mężowi się upiekło. Po tygodniu goście przyjechali, posiedzieli, wyjechali, a po paru dniach okazało się, że 9 z 10 przeszło grypę żołądkową właśnie! Łącznie z prababciami
Na szczęście doszli szybko do siebie. Tylko teściowa się uchowała, ale to pewnie przez to, że się uodporniła na zarazki pracując w szpitalu jako pielęgniarka. Tak więc strasznie zaraźliwe cholerstwo, mimo że u nas w domu wszyscy byli już zdrowi, to wirusy po domu fruwały i goście się pochorowali. Strasznie nam było ich żal.
-
Malinka..trzymam mocniutko kciuki u rak i stop;) zeby bylo pieknie i kolorowo ;*
Jagna u mnie tska sama sytuacja...teraz od 5 dni...Bogu dzieki...chodze tylko z przydkanym nosem i lekkim oslabieniem...pojechalismy do nich a tam 3 os.chore... Po 40 stopni gorączki. .wystarczyło dac cynk...jak macie w planach to nie wpadajcie...
a tu u nas na dolnośląskim panuje grypa mega..nawet sZkoły zamykaja. .
O ptasiej nie wspominam...
Znowu nie spie.....masakra..i tak prawie co noc...
Jak sie dziewczynki czujeta???
Niebieska...?? Jedyes tam..jak wyprawka??
Elmo...
Sylka...
Aga....pisalas jak po badaniach usg??? Bo ja nie cofalam teraz stron...zaraz i tak zerkne
Annak..avka fika ??
Jagienka...poza choroba na teściową.. To ok?? Widziałam. .ladnie rosniesz....
Jeju brzuchatych od groma
Elaira jak tam twoja dieta cukrzycowa? Dajesz rade?
Koteczka...? Ssystko ok?
Mamuskaaa ty to tam zaraz pekniesz tak ladnie rośnie
Nadzieja1988 to chyba sie obraziła. ..zamilkla na amen !!!
Gaduaa...pisala cos Pani o wizycie?? Ok?
Nadziena..wielkie gratulacje. Piekny test
Romkaaa...ost mysle o Tobie ciagle...i mam nerwa..wiesz...nerwa ze tak to sie wszystko toczy...sciskam
Aliska..zyjesz?? Choroba odpuszcza?
Pewnie jeszcze nie...co??
.posta pisze juz pol godz...z przerwami tak mi lapy dretwieja. ..taaaaaa.....
Jackuu ale daj czasem znaka jak sie czujes i co tam u ciebie. .tak ooo abysmy wiedzialy ze jest ok !
Inesska mlody sie spisal w swoje swieto. Brawo;)
Coco jeszcze raz ...gratki...i szacun ze wytrzymalas ciezki i wyczerpujacy porod!
Promyczku...bardzo bardzo mi przykro..trzymaj sie ;*
Pozdrawiam cala cala reszte .bo jest tu naa sporo... ;*
Trzymam kciuki i tak mysle...ze i w tym roku przyjdZie przelom i posypia sie 2 krechy...jak pod kobiec 2016 roku...
Macie jakies plany pomysly na walentynk.?
Dawajcie co tam macie w planach bo ja mam pustke w glowie....
BuziacKi
Spokojnego dnia
Aaaaa
I Bianka was mocno mocno sciska i. pozdrawia...niebawem sie odezwie
I zycze milego i udanwgo spotkania!!!!!!!!!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 lutego 2017, 05:37
M@linka, Gaduaaa, promyczek 39, sy__la lubią tę wiadomość
-
Jagna 75 wrote:Dorola mega sie ciesze,to za te bombeczke,wrócilo sie
Dziękuję choć cały czas strasznie się boję jeszcze myśleć o tym, że się udało...
Ale pierwsze co mi przyszło do głowy jak zobaczyłam dwie kreski to pomyślałam, że zmiana awatara się opłaciłaKochać Cię było łatwo, zapomnieć niemożliwe...
Mateuszek 26tc [*]
Maleństwo 6/9tc [*]
Michaś moja miłość -
dzien dobry
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/a7a30a991d91.jpg
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/2d2d72348272.jpg
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/096cc55b4ea9.jpg
Niebieskaa, Dorola31, promyczek 39, Evita, kiti, M@linka, Mamaokruszka, Magdzia88, sylvuś, Natikka123, Elmo13, jatoszka, MonaLiza, Genshirin, Asia87, sy__la lubią tę wiadomość
FabianCyprian
Tymuś
-
annak wrote:Koteczko,
Nie tylko dla Ciebie, ale i dla każdej z nas. I to nie tylko dla tych w ciąży, ale i dla tych starających się.
Dlatego zapewniam Cię, że nikt z tego grona nie zaryzykuje i nie pojawi się, jeśli poczuje choćby promil ryzyka choroby.
Madziu dzięki za pamięć u mnie ogólnie ok. Poza drobnymi niedogodnosciami. Jestem na zwolnieniu wizyta 8.02 potem usg.
Twoje śniadanie takie typowe dla ciężarówki hihi super pozdrawiamMichałek 04.04.2009 - Nasz skarb.
Aniołek 08.11.2016//Aniołek 08.02.2017 //2.05.2020 Aniołek
ONA: 39 lat
Hiperprolaktynemia - Bromergon
IO - Siofor 500mg
ANA 3+ - Encorton 10mg
3 cykle z Clo ❌
Zioła ojca Sroki ❌
Wiesiołek
1 cykl Aromek 1x1 ❌
2 cykl Aromek 2x1 ❓
ON: 38 lat
Okaz zdrowia
Nasienie - Normozoospermia✅
Suple: magnez z B6, kwas foliowy, vit D3 i E, astaksantyna, cynk.
Droga do sukcesu jest zawsze w budowie... -
Gadua śliczne śliczne dziecie!!!!! Woowwww!!!!! Super!!!! Gratulacje!
Gaduaaa lubi tę wiadomość
Michałek 04.04.2009 - Nasz skarb.
Aniołek 08.11.2016//Aniołek 08.02.2017 //2.05.2020 Aniołek
ONA: 39 lat
Hiperprolaktynemia - Bromergon
IO - Siofor 500mg
ANA 3+ - Encorton 10mg
3 cykle z Clo ❌
Zioła ojca Sroki ❌
Wiesiołek
1 cykl Aromek 1x1 ❌
2 cykl Aromek 2x1 ❓
ON: 38 lat
Okaz zdrowia
Nasienie - Normozoospermia✅
Suple: magnez z B6, kwas foliowy, vit D3 i E, astaksantyna, cynk.
Droga do sukcesu jest zawsze w budowie... -
Haha Magdzia wpadła jak tornado:)) ja juz po śniadaniu, mało zdrowo ale coz... kanapka blt (bekon, sałata, pomidor) i herbatka z miodem i cytryna. Wstaje tak jak moj maz jak mam wolne i robię nam śniadanie, stad juz jestem na nogach.
Madziu kochana, wyprawka gotowa, czekam jeszcze na organizer do szafy z ikei, zeby posegregować ciuszki. Większe ubranka złożyłam do toreb, z których powietrze odsysa sie odkurzaczem (zapomniałam o takim rozwiązaniu, a to bardzo wygodne), a propos odkurzacza... ciekawe czy doświadczone mamy odsysają dzieciom smarki odkurzaczem:))) moja psiapsiola kupiła jakiś element, ktory podłącza sie do odkurzacza i tak radzi sobie z zawartością nosa syna.
U mnie ciagle towarzysko i duzo sie dzieje, w tamtym tygodniu kino, przyjęcie, disco- dałyśmy rade z Marianka do 00.30;) potem kręgosłup doskwierał i bałam sie tańczyć bo impreza na 300 osób, ja zapewne jako jedyna nie piłam i trzeźwy umysł kazał wracać jak juz pojawiło sie ryzyko uderzenia brzucha przez pijana kobietę (tak, kobietę, moje wrażenie jest takie, ze widzę częściej na imprezach bardzo pijane kobiety niż facetów).
Teraz w weekend idę na noc do koleżanki, wiec trzeba ładować baterie:) w pracy w pn i wt dalej duzo sie dzieje, a ja mam taka efektywność ze aż moja superwizorka była bardzo zaskoczona, ze tyle zrobiłam w dwa dni. Marianka dodaje mocy!
Pojawia mi sie juz strach przed porodem... dzisiaj śniło mi sie, ze Chrupka jest pół-człowiekiem, pół-dinozaurem co moj maz skomentował: dinozaur? No fajnie przeciez byłoby mieć małego dinozaura... I taka to gadka z nim;)
Suwaczek pędzi:))) ale np sprawa M@linki i jej znikających wód mnie oczywiscie niepokoi, M@lince nic nie zagraża (jestem pewna) i synek zaraz bedzie na świecie, ma opiekę itd ale ja zaraz mysle: co jesli ja miałabym taka sytuacje... staram sie trzymać takie myśli na wodzy:)
A jak u Ciebie Magdziu??? Wyprawka gotowa? Jak nastroje przedporodowe? Ściskam!
Nasze szczescie juz z nami: kwiecien 2017
-
Gaduła, alez świetne foto! Uwielbiam fotki naszych forumowych dzieciaków
Dorola, szał ciał z dwoma kreseczkami! Jak patrzę na Twój suwaczek to zawsze mam ukłucie w sercu, ze straciłaś synka na tak późnym etapie. Masz za sobą dwie straty jak ja.. ale ja straciłam przed 12 tygodniem i wiem teraz, ze gdybym straciła Chrupke w 26 tyg to byłby to niewyobrażalnie wielki ból, jeszcze większy niż ten przy moich poronieniach na wczesnym etapie. Trzymaj sie dzielnie! A będziesz mieć zakładany szew?Gaduaaa lubi tę wiadomość
Nasze szczescie juz z nami: kwiecien 2017
-
Gaduła ale maleństwo ma nosia słodkiego!!
Niebieska dziękuję
Szew prawdopodobnie będę miała zakładany profilaktycznie - tak mi mówił mój obecny gin po tym jak odebrał poród Mateuszka. No i planuje nie trzymać mnie do końca w ciąży tylko mniej więcej do 35 tc i zrobić cięcie. ale to póki co jeszcze odległe plany
Na razie strasznie się stresuję betą w piątek no i tym moim progiem troszkę za niskim. Mam nadzieję że dupek pomoże.
Choć dziś chyba zaczynam czuć pierwsze objawy - mam zawroty głowy i delikatnie mnie mdli. No chyba, że to moja głowa tak działa i próbuje sobie wpieraćGaduaaa lubi tę wiadomość
Kochać Cię było łatwo, zapomnieć niemożliwe...
Mateuszek 26tc [*]
Maleństwo 6/9tc [*]
Michaś moja miłość -
Natikka123 wrote:Jagna
Doskonale cie z teściowa rozumiem u nas tak samo. Mieli powiedziane że jak ktoś jest chory to mają mówić to nie przyjedziemy bo ja łatwo łapie zarazki a oni zawsze jakby na złość mi robią i nic nie mówią. Zlapalam już od nich najgorsza w moim życiu grypę i jelitowke choć niby byli zdrowi. Szkoda słów.
Kilka dni temu umówilam sie z przyjaciólką ze przyjade,wczoraj potrafila zadzwonic ze niestety jej maly synek nagle angina wiec lepiej bym nie przyjezdzala..nosz krótka piłka,nic wiecej.Antoś IVF,Julisia natural
-
Gadulątko idealne i fakt ten nosek
slodziaczek,u wielbiam takie foteczki od kropeczki do samych profilków.
Magdzia pozdrawiam,sniadanie typowo ciazowe hi hi.U mnie ok tylko ciągle to gardlo..chyba zrobie jakis wymaz z gardla bo jak nigdy nie chorowalam to teraz to gardlo ciagle wraca i gnębi.Moze nie rozwija sie gruba infekcja ale tam poprostu cos siedzi.
I tyle na razie mojego wpisu...zbieram sie do kliniki,niby wizyta po 11ej ale busem pojade 2 godziny (samochodem 0,5godz)niestety w tym tygodniu mamy tylko jeden samochód i mąz jedzie nim do pracy,az sie boje tej podrozy z przesiadkami...obym nie miala choroby lokomocyjnejGaduaaa lubi tę wiadomość
Antoś IVF,Julisia natural
-
Evitka sny się tłumaczy na odwrót!
Tym razem żadnych plamień nie będzie!
M@linka jak ja trzymam za Ciebie kciuki kochana!Oby wszystko poszła gładko i szybciutko i żebyśmy już niedługo zobaczyły Dominiczka na żywo!!
Aha miałam się pytać dziewczyn,ktore biorą Glucopgage,jest możliwość że jakiś lekarz przepisze mi ten lek na receptę na nfz?a jesli tak,to jaki?Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 lutego 2017, 10:02
M@linka, Evita lubią tę wiadomość
-
A tak to wogóle gratuluję nowych ciążuni!!
Tylko garstka pechowych ze starej gwardii została bez rezultatów..ale mam nadzieję że na nas też przyjdzie czas..
Magdzia88 lubi tę wiadomość
-
Evita wrote:Dziewczyny a ja mam doła, miałam smutny sen- że dostałam okres i strasznie plakalam. Już czuję zbliżające się plamienia...
Evitko,
W tej sytuacji pozwól, że i ja Cię ojojam...
Te sny to są cholerne ustrojstwa, które naprawdę potrafią człowiekowi zatruć życie.
Część osób twierdzi, że zawsze śni się człowiekowi na odwrót niż będzie w rzeczywistości.
Nawet jeśli to nieprawda, to mogę Cię zapewnić, że zdecydowana większość snów jednak się nie spełnia.
Gdyby było inaczej, to ja:
- nie miałabym już chyba żadnej żywej osoby w najbliższej rodzinie, większość zginęłaby śmiercią tragiczną, często zamordowana przeze mnie
- dawno nie miałabym już Avy w brzuchu, opuściłaby mnie jakieś 5 miesięcy temu
- byłabym już kilkakrotnie zdradzona przez mojego męża
- sama sypiałabym z jakimiś przygodnymi dziewczynami
- średnio co tydzień widziałabym spadający samolot
- co najmniej kilkanaście razy przeniosłabym się z powrotem do przeszłości
Jako, że nic z tych rzeczy się nie zdarzyło, mogę Cię zapewnić, że sny to ściema.
Na całe szczęście już się obudziłaś.
Evita, Magdzia88, Elmo13, jomi81, MonaLiza lubią tę wiadomość