Zaczynamy znowu starania
-
WIADOMOŚĆ
-
No wlasnie... evita... arleta dobrze gada
zadnych plamien nie bedzie !
Tez wlasnie mi doszlo...szczypanie gardla..szczegolnie jak z nocy sie wstanie;/ a wymaz u ciebie nie glupi pomysl..jak tak ciagle ci siedzi. Oby nas nie zlapalo mocniej...bo wez znajdz tu sile na chorobe;/
A wlasnie wstalam . ...nie spie w nocy nad ranem dosypiam...
Gaduaa to 3 zdjecie to jakos cud...jak ten doktor takie kozackie ujecie zrobil.????
Super...jeszcze takiego nie widzialam!
Niebieska...widze ze wy wszystkie razwm wziwte jesteście bardziej ogarbiete z ta wyprawka niz ja.... A to ja juz mam od jutra 34 z przodu !!!
Nie mam popranych ciuchow....nie mam wszystkich ciuchow...ani reczniczkow..ani kocykow...ani tego ani tamtego hahaha... Dzis bede prala to co mam...
Ale lozeczko stoi!
Powiem...ze boje sie porodu...coraz bardziej...boje sie...poprostu jak to bedzie wygladalo...ta niepewnosc bardziej nastraja ...
I zazdroszcze tak aktywnego zycia towarzyskiego:)
Ja was tu podczytuje...widze ze nowe dziewczynki dochodza...widze ze testy tez sie pozytywne pojawiaja.. Super. Ale bie zapominam ze to watek o staraniach...i mi glupio pisac tu ..o radosciach i obawach ciazowych...wzgledem innych dziewczyn...ktore czekaja...
A po 2...ost..mialam zle dni i zwyczajnie nie mialam weny !!!!!
Bo chodze jak kaleka..a noce sa kiepakie przez te rece...a teraz zatkany nos ! Kuwa
Annak to widze ze zycie senne masz rownie bujne jak jaaa teraz z braku sexu snia mi sie jakies sado macho...i te inne grupowe akcje hahahah
Dorola i tobie wielkie gratulacje. I niech cie mdli jak zloto !i niech lekarz ladnie wszystkiego pilnuje ;*
Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 lutego 2017, 10:30
Dorola31, Gaduaaa lubią tę wiadomość
-
Arleta wrote:A tak to wogóle gratuluję nowych ciążuni!!
Tylko garstka pechowych ze starej gwardii została bez rezultatów..ale mam nadzieję że na nas też przyjdzie czas..
A jak myslisz...przyjdzie czas !!!! Bo ze starej gwardii jest juz garstka ktore jeszcze czekaja... I mysle ze to tylko kwestia czasu...bo jestescie wyjatkowe ! -
Magdzia dziękuje za buziola :* Jakos sie trzymam,w sensie zyc trzeba dalej ..
Dorola trzymam kciuki za Twoje betę:*
Malinka trzymam kciuki za udany poród i pamiętaj ze forumowa zgraja czeka rownie mocno jak Ty na Dominisia:**
Evitka przytulam :*
Gaduła piękny Gadułek :
Dorola31, M@linka, Gaduaaa lubią tę wiadomość
2017r-IVF-wrzesień-nieudane
2018r-naturalny Cud♥
-
annak wrote:A Sylvuś jeszcze miała być!
Sylvuś,
Jesteś? Czytasz forum? Będziesz na spotkaniu?
Ja się tak nastawiłam, że się pojawisz... Nie mów, że coś się zmieniło. Musisz być!
Daj znać koniecznie!
* * *
No i kobitki pozostałe - miało nas być dużo, dużo!
Ja wiem doskonale, że w tym gronie i tak tematy nam się będą ścigać ze sobą i będzie trudno się rozstać i będzie super (!), ale - o ile pamiętam - wcześniej nas się tu więcej deklarowało.
Ja głośno apelują o jak najwyższą frekwencję, ponieważ dla mnie to może być ostatnie spotkanie forumowe na długi czas(hehe, trochę egocentrycznie pojechałam, ale strasznie mi zależy, żeby poznać jak największe nasze grono i bardzo chcę Was zmobilizować).
Pomyślcie, może jeszcze ktoś może dołączyć?
Dzięki za pamięć :* wpadłam na chwilke dzisiaj,tak powinnam być w sobote:)
Jeszcze w pracy ma się wyjaśnić czy będzie szkolenie czy nie, ale raczej nie mam nadzieje.
Bardzo chciałabym Was poznać.
Zaglądne po 21 uciekam do pracy,miłego dnia!W życiu bywają noce i dnie ale bywają też niedziele...
Ja swoją już dostałam od losu:)
"https://www.suwaczki.com/tickers/iv09gu1r4bn550rd.png" -
I uwaga;
Slonica plus 16.5 kg = 89.5 na wadze!
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/9ecf34f50605.jpg
A tu jak co roku...z mezem otwieramy bardzo szybko sezon grilowy...w tamtym roku byl na wycieczce w plenerze 28 lutego..
Natomiast w tym roku sezon uwazamy za otwarty juz 29 stycznia
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/9b290bd7b63f.jpg
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/f11fcb2244f8.jpg
promyczek 39, Evita, Elmo13, kiti, Haana, Niebieskaa, MonaLiza, sylvuś, Gaduaaa lubią tę wiadomość
-
Evita sny tłumaczy się odwrotnie!!!! Nie bierz ich sobie do serca!!!
Gdyby sny spełniały się dosłownie to musiałabym już nie żyć!!!!
Będzie dobrzetrzymam za Ciebie kciuki&&&&
Magdzia88, Evita lubią tę wiadomość
Michałek 04.04.2009 - Nasz skarb.
Aniołek 08.11.2016//Aniołek 08.02.2017 //2.05.2020 Aniołek
ONA: 39 lat
Hiperprolaktynemia - Bromergon
IO - Siofor 500mg
ANA 3+ - Encorton 10mg
3 cykle z Clo ❌
Zioła ojca Sroki ❌
Wiesiołek
1 cykl Aromek 1x1 ❌
2 cykl Aromek 2x1 ❓
ON: 38 lat
Okaz zdrowia
Nasienie - Normozoospermia✅
Suple: magnez z B6, kwas foliowy, vit D3 i E, astaksantyna, cynk.
Droga do sukcesu jest zawsze w budowie... -
Madzia
Jaki już duży brzusio aż się miło patrzy jak ci maleństwo rośnie:)
Podziwiam z tym grillem ognisko to jeszcze:-)
Gaduaa
Ale to twoje gadulatko już dużej:-) a dopiero zaczynałaśMagdzia88, Gaduaaa lubią tę wiadomość
09.2016 poronienie samoistne 7 tydzień
09.2017 2630 g 48 cm szczęścia Amelka ❤
10.2019 ciąża obumarla 8 tydzień lyzeczkowanie
02.2020 ciąża obumarla 10 tydzien lyzeczkowanie
Potwierdzone:
Niedoczynność tarczycy
Insulinoopornosc
Niski progesteron
Pai homo
Mthfr herero
MTHFR C 677 hetero
24.08.2020 wizyta u genetyka
Leki:
Eutyrox 75
Metformax 2x500
Kwas foliowy allines
Femibion 0
D3 2000
Selen
Berberyna -
Aaa zapomnialam ze jutro w lidlu fajne beda bodziaki...pajace itd itd. Zwrknijcie sobie na gazetke;)
Gril fajna sprawa...w tym roku kulturalnie na grilu. .w zeszlym na jednorazowym w plenerze i na ziemi na kucaka sie smazylo;) -
hej
mam jak zwykle pytanie -bo wiele przeszłyscie to wiecie
czy jak sie bierze aspiryne czy acard to nie przeszkadza to przy inseminacji ? bo ja w sumie nie brałam jak insemka sie udała a teraz po poronieniu biore aspiryne i sie nie udała ?
-
WiTaj Madziu u mnie ok też rosne już 10+ mam
obiecałam fotke ale jakoś nie umiem się zebrać i ja zrobić.... Ale się postaram jeszcze; ) a wyglądasz bardzo ładnie wiec więc się nie przejmuj waga ale co juz zleciało.. .
Malinko powodzeniaI czekamy na Dominika
Dziewczyny chorujace chyba już pisałam ale jeśli macie kaszel to polecam syrop stodal naprawdę mi pomógł a wiem że można go stosować w ciazy
A ja dziś zaczynam III trymestr...Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 lutego 2017, 11:28
Magdzia88, M@linka, promyczek 39 lubią tę wiadomość
Aniołek (8t) marzec 2016
-
Gaduaa śliczne dzieciątko, nawet nie wiedziałam, że w 12 tygodniu jest już tak duże . dzieciątko.
Wasze brzuszki też ślicznie wyglądają, nie wiem jeszcze jakie to uczucie jak rośnie brzuszek, w mojej 1 ciąży nie zdążył się w ogóle powiększyć, wręcz schudłam kilka kg.
Co do Walentynek, to u nas to dzień jak co dzień, w tamtym roku na Walentynki mężowi pokazałam teścik z dwiema kreseczkami, więc tak świętowaliśmyW poniedziałek też pokazałam teścik i mąż stwierdził, czyli Walentynki mamy też z głowy haha i powiem Wam, że w tamtym roku okazało się, że jestem w ciąży i byliśmy w Zakopanem na skokach właśnie w miesiącu starań udanych, teraz się tyle miesięcy staraliśmy i nic, nawet się zdążyłam pożegnać i znów byliśmy w Zakopanem na skokach i teraz jest dwie kreseczki.
Śmiejemy się teraz, że jeśli chcemy maleństwa to musimy jeździć do Zakopanego
A co do snów to ja też zawsze sobie mówię, że odczytuje się je odwrotnie, z resztą tyle się różnych pierdół śni, że jakby to była prawda to szok.
Jednak teraz ostatnio właśnie w tym Zakopanem z soboty na niedzielę śniło mi się, że wypadają mi zęby na dole wszystkie z przodu i tak kilka razy w jednym śnie. (miałam złe przeczucia przez to). Kilka dni później okazało się, że nasz przyjaciel umarłi nawet nie zdążyłam do niego zadzwonić, chociaż przez chwilę po tym śnie myślałam, że musimy się skontaktować. Ogólnie od pół roku chorował, wykryli mu nowotwór, ale leczyli dopiero od miesiąca, bo sami nie wiedzieli przez pół roku co to jest na pewno. A umarł jeszcze z innego powodu, którego po tylu badaniach nawet nie wykryli, a jak już miał taki atak i trzeba było go operować to było już za późno... więc lekarze naprawdę brawo. Idąc dalej teraz sobie myślę o tym w ten sposób, że życie za życie. Nieraz się mnie pytał ten przyjaciel kiedy wujkiem zostanie, wiedział, że wtedy niestety straciliśmy maleństwo... no a teraz Jego nie ma, a 2 dni po pogrzebie okazało się, ze jestem w ciąży. Może to też zbieg okoliczności, ale ja sobie to tłumaczę w ten sposób i dzięki temu mam silną wiarę w to, ze ta ciąża na pewno zakończy się szczęśliwym rozwiązaniem, a ta torbiel, która wykryła ginekolog wchłonie się sama i nie będzie miała żadnych złych skutków.
Co do Lidla, to ogólnie mają tam dobre rzeczy moim zdaniem, nieraz już kupowałam zarówno ubrania jak i inne sprzęty czy to do kuchni, czy do ćwiczeń albo wystroju domu. Polecam nawet pościel, mam kilka kompletów i jestem zadowolona. Cena przystępna, wzory są super, tylko wiadomo trzeba trafić i zdążyć bo jak się ludzie rzucą hahaha to same wiecieGaduaaa lubi tę wiadomość
-
Hej dziewczyny czekam do 14 lutego za wynikami pappa a co u was u mnie jakoś leci dzisiaj byłam u ginekologa dzidzia ma 7,35cm:)
Przeziernosc karku 1.30mm
Jest 13 tygodniu i 1 dzień a dziecko ma 13 i 3 dni
Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 lutego 2017, 12:17
Koteczka82, Magdzia88, Haana, Evita, promyczek 39, inessa, kiti, Niebieskaa, MonaLiza, Elmo13, M@linka, ana167, sy__la, sylvuś, Gaduaaa lubią tę wiadomość
2 aniołki [*] ❤ -
A i ja na kaszel w końcu sobie zrobiłam syrop z cebuli z miodem i cytryną, ogólnie już mi zaczęło przechodzić to przeziębienie. Gorączki już nie ma od dwóch dni, także nie biorę żadnych leków.
Dziś jeszcze robiłam sobie badania i opowiem Wam historię naszej kochanej służby zdrowia. W pracy mogą wykonywać badania z krwi w dwa wybrane dni, niestety ja miałam je zrobić jak najszybciej i na piątek mieć wyniki, więc dowiedziałam się, że jest jeszcze jeden punkt w którym mogę zrobić te badania bez problemu i codziennie. Nie mówili nic o pieczątce albo czymkolwiek że będzie potrzebne. Pojechałam rano i odesłali z kwitkiem, że albo pojadę tam po skierowania albo mam płacić. Jakby to było jedno badanie to może już bym się tak nie kręciła, ale było ich 8, a przecież co miesiąc składki odprowadzam... więc myślę, wystarczy, ze prywatnie za ginekologa płacę, a badania mi się przecież należą darmowe. Więc pojechałam, oczywiście pielęgniarka coś tam zaczęła wpisywać, potem mówi, że pakiet medyczny nie obejmuje wszystkich tych badań, proszę przejść do lekarza... na szczęście był znajomy kolega pierwszy tam w kolejce to mnie przepuścił, tak to bym znów musiała czekać... wchodzę lekarz też jakiś staruszek 80 lat, coś tam zaczął dopisywać, ale też mówi,że pakiet nie obejmuje wszystkiego, że część będzie za darmo, część zapłacę... no mówię trudno skoro tak... Wracam do tego laboratorium, w drodze sprawdzałam czy może jakaś inna nazwa jest tych badań a lekarz tego nie ogarnął no i jedno mi się udało znaleźć, ale nie byłam też pewna na 100%. W laboratorium babka stwierdziła, że sobie sama dopisałam te badania bo jest dwoma długopisami...<kur..> a tu właśnie ta pielęgniarka część wpisała resztę lekarz i mówi do mnie, że mi tego nie przyjmie! Masakra jakaś... wróciłam z powrotem tam do tego lekarza, wypisał mi to jeszcze raz, uwaga jednym długopisem. I z powrotem pojechałam i już przyjęła, ale wyobrażacie sobie to? Dla mnie to jest naprawdę jakaś pomyłka, tyle pieniędzy zabierają ze śmiesznej przy okazji wypłaty, straciłam tyle czasu, nerwów i bądź tu zdrów... chcesz wszystko sprawnie załatwić, na spokojnie, jesteś przeziębiona, a tu takie coś...
Druga sytuacja chwilę później, awizo w skrzynce od Poczty Polskiej, ale to jest już standard, nieraz widziałam na dole listonosza, który do każdej skrzynki wrzucał awizo, tak jakby miał to już na poczcie wypisane i nawet się nie interesuje czy ktoś jest wtedy w domu... poszłam na tą pocztę, a babka, że to awizo jest wystawione dzisiaj i nie ma tej przesyłki. Proszę przyjść jutro... śmiech na sali po prostu... ale w tych sprawach to mogłabym opowiadać i opowiadać, bo ostatnio miałam też przygody z kurierem DPD, który po prostu w ogóle olewa sobie dostarczanie paczek jeśli jemu nie pasuje godzina...
Dobra wyżaliłam się, jest mi lżej hahah -
Aga22 no wiem wiem, tylko chodzi,o to, że jak chodzę prywatnie do ginekologa i ona mi wystawia skierowanie to to skierowanie jest płatne i jak chce korzystać z ubezpieczenia i mieć za darmo te badania to muszę lecieć do przychodni i przepisywać te badania i nigdy nie było wielkiego problemu jak robiłam na miejscu, wtedy, kiedy oni pobierali krew. A teraz jak do innego laboratorium poszłam to już właśnie im się nie podobało i się najeździłam w ta i z powrotem jak głupia
No nic ważne, że mi pobrali tą krew, a jutro będę miała wyniki.
Słuchajcie, a Wam zawsze powtarzają badania na kiłę i HIV w każdej ciąży? -
nadziejastru wrote:Słuchajcie, a Wam zawsze powtarzają badania na kiłę i HIV w każdej ciąży?
Mi badali w 1 badali a w tej lekarka nie zleciła, bo stwierdziła, że są aktualne.
Czy któraś z dziewczyn mogłaby prywatnie wysłać mi listę rzeczy które powinnam mieć przed przyjściem na świat Żelka? -
Co do badań na Hiv i kile to też mialam przy każdej ciąży ale odstępy dość dlugie były wiec może dlatego jeżeli masz niedawno robione to myślę że ze sa ok
Co do aspiryny to nie mam pojęcia.. .
Nadziejastru to miałaś przeboje ale wiesz czasem jak zaczyna się pod górkę to potem musi być z górki; ) wiec to może dobry znak;)
Co do żelaza też nie wiem ja biorę cały czas witaminy dla kobiet w ciazy vitaminer prenatal od 2 trymestr ten z dha wcześniej normalny i tak chyba też jest wiec więc może chodzi o jakieś duże dawki....Aniołek (8t) marzec 2016