Zaczynamy znowu starania
-
WIADOMOŚĆ
-
A czy ktoras z was brala prolutex? lepiej podac w brzuch czy w posladek?Mój pierwszy cud - kochany Michałek ❤️❤️❤️
Mój drugi cud - kochany Juluś♥️♥️♥️
Nigdy się nie poddawaj chociaż byłoby to trudne! - Kiedy śmieje się dziecko - śmieje się cały świat
❤️❤️❤️ -
Roma,
Bardzo mi przykro z powodu tego, co DZISIAJ usłyszałaś.
Podkreślam to "dzisiaj", bo nie wykluczam opcji (a wręcz biorę ją bardzo poważnie pod uwagę), że konsultacja z Twoim ginem (albo jeszcze kimś innym) przyniesie zupełnie inne wnioski. Wszystkie wiemy, jak często się to zdarza.
I ja Tobie tego życzę.
Jednocześnie rozumiejąc, jaki możesz mieć wk**w, bo to aż niewiarygodne i statystycznie niemal niemożliwe, żeby aż tyle problemów spadło na jedną osobę. -
Opowiem Wam dzisiejszy hit medyczny - przyszła do mnie na salę dziewczyna, taka ok 30, diagnoza: nowotwór jajnika i mięśniak macicy większy niż sama macica. Konieczna operacja. No ma to jak byk wypisane w dokumentacji medycznej, pokazywała mi. U swojej lekarki czekałaby do maja na operację więc przyszła tutaj. Ordynator po przyjęciu na oddział bierze ją na badanie. Laska wraca do sali i mówi - jajnik czysty, mięśniak wielkości paznokcia, więcej szkód narobi usunięcie go niż on sam. Lekarz pyta, czy Pani doktor była trzeźwa. No ręce poddają i wiary brak w tych konowałów.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 marca 2017, 19:04
25.05.2010 Aniołek 9 tc
03.10.2011 - Synuś, mój mały - wielki cud
17.04.2015 - Aniołek 8 tc
03.01.2016 - Aniołek 8 tc
29.04.2016 - Aniołek 9 tc
25.07.2018 - Córcia
Cuda się zdarzają, czasem nawet dwa razy -
Oj Aniu, statystyka swoje a życie swoje. Ja już dawno leżę a ono dalej mnie kopie. Zaczynam słyszeć jak mówi "jaki jeszcze mam dać Ci znak, żebyś w końcu zrozumiała że nie będziesz miała drugiego dziecka?!".25.05.2010 Aniołek 9 tc
03.10.2011 - Synuś, mój mały - wielki cud
17.04.2015 - Aniołek 8 tc
03.01.2016 - Aniołek 8 tc
29.04.2016 - Aniołek 9 tc
25.07.2018 - Córcia
Cuda się zdarzają, czasem nawet dwa razy -
roma wrote:Opowiem Wam dzisiejszy hit medyczny - przyszła do mnie na salę dziewczyna, taka ok 30, diagnoza: nowotwór jajnika i mięśniak macicy większy niż sama macica. Konieczna operacja. No ma to jak byk wypisane w dokumentacji medycznej, pokazywała mi. U swojej lekarki czekałaby do maja na operację więc przyszła tutaj. Ordynator po przyjęciu na oddział bierze ją na badanie. Laska wraca do sali i mówi - jajnik czysty, mięśniak wielkości paznokcia, więcej szkód narobi usunięcie go niż on sam. Lekarz pyta, czy Pani doktor była trzeźwa. No ręce poddają i wiary brak w tych konowałów.
No nie wierzę... ja rozumiem, że można pomylić wyniki, można czegoś nie zauważyć, ale bez przesady! Żeby zdrowy jajnik pomylić z nowotworem? Dziewczyna się pewnie najadła sporo stresu przez taką pomyłkę. I jak tu ufać lekarzom? -
Roma rozumiem, naprawdę rozumiem chęć posiadania dwójeczki - ale naprawdę Twój Syn już jest - tu i teraz. Masz go - jest Twoim cudem - w dodatku całkowicie zdrowym. Jeżeli miałabyś się poddać, to zrób to teraz i bądź całą sobą dla Siebie. A Twój Syn zyska szczęśliwą Mamę.
Zdaję sobie sprawę jaka pustka będzie w Tobie bez drugiego dziecka, ale czy nie lepiej być mamą tego wyjątkowego jedynaka i długo żyć oglądając Jego szczęście? Ponadto przecież jesteś też szczęśliwą żoną i tracisz bezpowrotnie każda chwilę życia -tego sprawnego, młodego - razem.
Ostatnio moja Babcia choruje -jak patrzę na Dziadzia jak przy niej się krząta, jak klęka przed Nią żeby założyć skarpetki albo zdjąć parpcie kiedy się kładzie to widzę ta miłość - taką najprawdziwszą - wieczną. Ale wiem, że oni mieli właśnie taką młodość - cudowną i teraz brakuje tylko tamtego zdrowia i sił - tego co macie z mężem teraz.
Wylecz przyczyny plamień, zadbaj o zdrowie i poprostu żyj. Może kiedyś przyjdzie sama myśl/przekonanie o adopcji komórki lub może pojawi się niespodziewanie cud?
Ja mam ten komfort, że mogę leżeć i płakać w poduszkę, bo nikt na mnie nie czeka w domu - Ty pokazujesz dziecku, że nie jesteś szczęśliwa - a On nie wie dlaczego i jeszcze trochę minie zanim zrozumie.
Z perspektywy osoby, która chciałaby mieć choć jedno dziecko tak to właśnie wygląda. Poddałabym się i żyła - do późnej starości patrząc z mężem na szczęście, które zbudowaliśmy.Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 marca 2017, 20:13
roma, Elaria, Evita, M@linka, jomi81, Aga22, jatoszka, MonaLiza, sylvuś, skrzat1988, Asia87, Mona_Lisa, sy__la, Monika1357 lubią tę wiadomość
-
No jak Bozię kocham, dziewczyna leży na łóżku obok, pokazywała mi opis od lekarki. Kazała jej zrobić markery i na postawie obrazu usg i niskich markerów ma napisane rozpoznanie: niezłośliwy nowotwór jajnika. No i mięśniak. Sama przecieram oczy ze zdumienia.25.05.2010 Aniołek 9 tc
03.10.2011 - Synuś, mój mały - wielki cud
17.04.2015 - Aniołek 8 tc
03.01.2016 - Aniołek 8 tc
29.04.2016 - Aniołek 9 tc
25.07.2018 - Córcia
Cuda się zdarzają, czasem nawet dwa razy -
Ikarku, w pełni zgadzam się z Twoimi słowami, rozum podpowiada mi to samo. Ale serce nie chce jeszcze powiedzieć "dość". Sama chyba nie dam rady się z tym pogodzić, coraz częściej myślę o terapii która pomoże mi się z tym uporać. A mój Syn... Wiesz, ja aż się duszę ze szczęścia jak na Niego patrzę, duma i radość z Niego aż ze mnie kipi. Czuję każdym zmysłem jak wielkim cudem On jest i każdego dnia za Niego dziękuję. Do ostatniej chwili życia będę dziękować. Jest dowodem na to, że wszystko się może zdarzyć, nawet tak wielki cud. Nie mam prawa chyba oczekiwać, że mi zdarzy się drugi raz. Do in vitro z moimi komórkami nie podejdę - moja macica i jajniki są już tak sponiewierane stymulacjami, ciążami, poronieniami, łyżeckzowaniami że nie będę ich jeszcze bardziej obciążać, bo boję się o swoje zdrowie. A ja muszę żyć i być zdrowa - mam dla kogo.
DZIĘKUJĘ CI ZA TEN POST!Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 marca 2017, 20:07
Ikarzyca, Alisa, Kadabra, czarnulka24, jatoszka, skrzat1988, sy__la lubią tę wiadomość
25.05.2010 Aniołek 9 tc
03.10.2011 - Synuś, mój mały - wielki cud
17.04.2015 - Aniołek 8 tc
03.01.2016 - Aniołek 8 tc
29.04.2016 - Aniołek 9 tc
25.07.2018 - Córcia
Cuda się zdarzają, czasem nawet dwa razy -
Wiem, że to może nie najlepszy czas, ale ja dzisiaj wizytowałam
Żelek ma 250g i długie nogi. Niestety tak się ułożył, że nie szło zobaczyć co on jestNiebieskaa, Jacqueline, Alisa, roma, Ikarzyca, Dorola31, Elaria, laila_25, Koteczka82, ana167, Natikka123, Evita, M@linka, czarnulka24, jatoszka, Gaduaaa, sylvuś, Asia87, Mona_Lisa lubią tę wiadomość
-
Genshirin toż to już kawał młodego człowieka! Niech dalej zdrowo rośnie a ciąża mija Ci w niesłychanych ciążowych nudach - bez żadnych przygód
Genshirin lubi tę wiadomość
25.05.2010 Aniołek 9 tc
03.10.2011 - Synuś, mój mały - wielki cud
17.04.2015 - Aniołek 8 tc
03.01.2016 - Aniołek 8 tc
29.04.2016 - Aniołek 9 tc
25.07.2018 - Córcia
Cuda się zdarzają, czasem nawet dwa razy -
nick nieaktualnyGenshirin, ja wyczekuję pozytywnych informacji, nigdy nie jest na nie zła pora. Fajnie, że maluszek rośnie.
roma, w zasadzie zgadzam się z tym, co napisała Ikarzyca. Ale z drugiej strony, to się sprowadza do rady: daj spokój ze staraniami o drugie dziecko, ciesz się tym, co masz. Nie może mi przejść przez klawiaturę taka rada, a z drugiej strony widząc, co przeżywasz, ile problemów się pojawia i ile cię to kosztuje myślę, że ja bym się poddała losowi, lub innymi słowy - cieszyłabym się z tego, co los dał i nie oczekiwała więcej, bo co mam to już bardzo dużo.
Ale to już sama musisz sobie poukładać, albo z pomocą terapii. Faktycznie to jest bardzo trudne zadanie, zrezygnować z marzenia i to nie fanaberii, ale takiej podstawowej potrzeby. Będę cię wspierać, cokolwiek postanowisz!Genshirin, roma, Asia87 lubią tę wiadomość
-
Genshirin wrote:Wiem, że to może nie najlepszy czas, ale ja dzisiaj wizytowałam
Żelek ma 250g i długie nogi. Niestety tak się ułożył, że nie szło zobaczyć co on jest
GratulujeGenshirin lubi tę wiadomość
Mój pierwszy cud - kochany Michałek ❤️❤️❤️
Mój drugi cud - kochany Juluś♥️♥️♥️
Nigdy się nie poddawaj chociaż byłoby to trudne! - Kiedy śmieje się dziecko - śmieje się cały świat
❤️❤️❤️ -
Roma współczuję problemów, wierzyłam że znajdziesz przyczynę problemu, ale taką,która da się usunąć. Życzę Ci żebyś w tej sytuacji znała równowagę między sercem a rozumiem i była szczęśliwa.
Genshirin świetne wieści gratuluję dużego Żelka
Oby tak dalej.Genshirin, roma lubią tę wiadomość
Michałek 04.04.2009 - Nasz skarb.
Aniołek 08.11.2016//Aniołek 08.02.2017 //2.05.2020 Aniołek
ONA: 39 lat
Hiperprolaktynemia - Bromergon
IO - Siofor 500mg
ANA 3+ - Encorton 10mg
3 cykle z Clo ❌
Zioła ojca Sroki ❌
Wiesiołek
1 cykl Aromek 1x1 ❌
2 cykl Aromek 2x1 ❓
ON: 38 lat
Okaz zdrowia
Nasienie - Normozoospermia✅
Suple: magnez z B6, kwas foliowy, vit D3 i E, astaksantyna, cynk.
Droga do sukcesu jest zawsze w budowie... -
Genshirin wrote:Wiem, że to może nie najlepszy czas, ale ja dzisiaj wizytowałam
Żelek ma 250g i długie nogi. Niestety tak się ułożył, że nie szło zobaczyć co on jest
Kochana gratulacje -niech fasolka rośnie zdrowo.Genshirin, Aga22 lubią tę wiadomość
27.08.17 22.00 i 22.01 - moje 2 największe skarby
07.06.2019 synek
3 aniołki w niebie [13tc,
10tc,
10tc] Cb
BARDZO SKUTECZNA MODLITWA W SPRAWACH TRUDNYCH I BEZNADZIEJNYCH - Modlitwa do Św. Rity -
Ikarzyca wrote:Roma rozumiem, naprawdę rozumiem chęć posiadania dwójeczki - ale naprawdę Twój Syn już jest - tu i teraz. Masz go - jest Twoim cudem - w dodatku całkowicie zdrowym. Jeżeli miałabyś się poddać, to zrób to teraz i bądź całą sobą dla Siebie. A Twój Syn zyska szczęśliwą Mamę.
Zdaję sobie sprawę jaka pustka będzie w Tobie bez drugiego dziecka, ale czy nie lepiej być mamą tego wyjątkowego jedynaka i długo żyć oglądając Jego szczęście? Ponadto przecież jesteś też szczęśliwą żoną i tracisz bezpowrotnie każda chwilę życia -tego sprawnego, młodego - razem.
Ostatnio moja Babcia choruje -jak patrzę na Dziadzia jak przy niej się krząta, jak klęka przed Nią żeby założyć skarpetki albo zdjąć parpcie kiedy się kładzie to widzę ta miłość - taką najprawdziwszą - wieczną. Ale wiem, że oni mieli właśnie taką młodość - cudowną i teraz brakuje tylko tamtego zdrowia i sił - tego co macie z mężem teraz.
Wylecz przyczyny plamień, zadbaj o zdrowie i poprostu żyj. Może kiedyś przyjdzie sama myśl/przekonanie o adopcji komórki lub może pojawi się niespodziewanie cud?
Ja mam ten komfort, że mogę leżeć i płakać w poduszkę, bo nikt na mnie nie czeka w domu - Ty pokazujesz dziecku, że nie jesteś szczęśliwa - a On nie wie dlaczego i jeszcze trochę minie zanim zrozumie.
Z perspektywy osoby, która chciałaby mieć choć jedno dziecko tak to właśnie wygląda. Poddałabym się i żyła - do późnej starości patrząc z mężem na szczęście, które zbudowaliśmy.
Ikarku, post nie był do mnie skierowany, ale też za niego dziękuję. Ja dopiero nidawno zrozumiałam ile tracimy ja i moja rodzina na tej walce o drugie dziecko. Moja córka jest bardzo wrazliwa i pomimo, że starałam się nie przelewać na nią swojego smutku i strachu ona je wyczuwała. Nie chcę dłużej tak żyć i uważam, że decyzja którą podjęliśmy, fakt że więcej procedur in vitro nie będzie, jest najlepszą jaką mogliśmy podjąć.roma, Ikarzyca, skrzat1988, sylvuś, M@linka lubią tę wiadomość
Olga 05.01.2013
IMSI 27.09.16 punkcja; 02.10.16 zamrożono 5 blastocyst (Gameta Rzgów)
10.16 fet 4aa (+), 04.17 fet 4cc (+), cb; 12.16 fet 4aa (+), poronienie zatrzymane 8tc
24.05.17 fet 3bc, 3cc (+); 22.06.17 biją dwa serduszka
Nela i Tymon 09.01.2018
-
Ikarku -i do mnie Twe słowa pasują jak ulał
bo też jakoś w tej walce o drugie dziecko zapomniałam że jedno już mam i to ono jest Moim Największym Skarbem
na pewno jeszcze się nie poddam ale postaram się cieszyć tym co mam
Ikarzyca, skrzat1988 lubią tę wiadomość
-
Chwile mnie nie było bo latałam od lekarza do apteki itd. Itp.
Pewnie pominę kogoś i przepraszam
Po pierwsze gratuluje i ogromnie się cieszę z naszych forumowych dzieciaczków
Roma pewnie jeszcze będziesz musiała skonsultować się z kilkoma lekarzami żeby mieć jakiś obraz sytuacji… współczuję…mnie tez co chwilę kopie los czy to o dziecko chodzi czy o zwykłe przyziemne rzeczy…
Genshirin super wieści rosnij …hmmm nie wypada już pisać groszku…rosnij malutki człowieczku!!!
Arletka czekam na twoje usgi Ty Skrzacie pisz co i jak w piateki Ty czarnulko mam nadziej ze już cos będzie na usg:)
Elaria a mailas wcześniej niższe ciśnienie?
Genshirin, Szczęśliwa Mamusia, czarnulka24 lubią tę wiadomość
Nadzieja zawiera w sobie światło mocniejsze od ciemności jakie panują w naszych sercach...3 aniołki.
CORCIA 06.09.17r. -
nick nieaktualnyJusta, ciśnienie mierzyłam od I trymestru codziennie, bo w pierwszej ciąży miałam nadciśnienie pod koniec, tzw. stan przedrzucawkowy, czyli zatrucie ciążowe, obrzęki na całym ciele i duże nadciśnienie. No i w tej ciąży ciśnienie miałam dobre, 120+/70+, a od około 2 tygodni robi się wyższe, przekracza 130/80,