Zaczynamy znowu starania
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyMoniś, jedyne, co mogę poradzić to dieta dla cukrzycowych mam, bo to po prostu zdrowa dieta, a przytyć się nie da ponad miarę.
Ale całkiem poważnie, to powinnaś iść do dietetyka, bo majstrowanie przy diecie na własną rękę w ciąży nie brzmi rozważnie.
Mi się udało póki co przybrać 6 kg, z córką było 10 kg, z czego 4 w ostatnim miesiącu z powodu obrzęków, a po porodzie było już na minusie.
Teraz to dieta cukrzycowa była, ale ostatnio cukrzyca odpuściła (starzeje się łożysko, więc wzrasta wrażliwość na insulinę) i jem trochę więcej niedozwolonych rzeczy, np. dziś lody
Może taki Twój urok, ale jeśli poważnie cię to martwi, to idź do dietetyka.
Aniuk, mam nadzieję, że u was dobrze, martwiło mnie to milczenie z jednej strony, ale myślałam, że może cieszycie się długim weekendem we troje. -
Elaria dziekuje za podpowiedz, poczytam o diecie dla mam z cukrzyca i porozmawiam z moim ginekologiem, na pewno mual takie przypadki i jest otwarty na pomoc np. jak mialam problem z laktacja to on dal mi namiary na polozna laktacyjna, ktora mi pomogla i to bardzo. Boje sie duzo przytyc i miec pro lem ze stawami przy dwojce dzieci.Każda twoja myśl jest czymś realnym - jest siłą.
Danielek 03.05.2015r.
Sebastianek 27.08.2017r. -
Stoicyzm - ha ha ha. Pięknie to wygląda chyba tylko na forum. Dzisiaj zapewniłam sobie dużo wrażeń żeby nie myśleć o jutrzejszej becie.
Ana, Jomi i Mona trzymam kciuki za jutrzejsze bety i czekam na ich wyniki równie niecierpliwie jak na swoje.
Aniu, dobrze, że dałaś znaćWiadomość wyedytowana przez autora: 1 maja 2017, 19:02
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Dziękuję Wam dziewczyny za odpowiedzi. Czytam Was na bieżąco i życzę Wam (Nam), żeby każda doczekała się takich pięknych różowych bobasów, jak już niektóre z Was mają.
Dooti - za Ciebie trzymam kciuki podwójnie - razem byłyśmy na lipcówkach 2017 i żałuję, że obie musiałyśmy się na tym forum spotkać.Życzę Ci jak najlepiej i powodzenia.
Dooti lubi tę wiadomość
Tomuś 06.12.2017r, 37t6d, 2400g szczęścia, SN.
Bartuś 08.09.2019r, 38t2d, 3430g szczęścia, SN.
12.2016 [*] pamiętam Aniołku. -
nick nieaktualnyana167 wrote:Aniu,robilam.. Za bardzo nie widzę różnicy w kolorze od wczoraj, tylko dzis.od razu kreska sie pojawila... Boje się ze to biochemiczna.. Jutro beta i tylko ona prawdę powie..
Będzie dobrze nie myśl negatywnie będzie co ma być, prawda?
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyMonaLiza wrote:Ale ja nie chce po urodzeniu swiadomie zostać z niczym czy tam z jakimś zasilkiem. A jak znajdę w ciążę patrząc na nas wszystkie zamierzam leżeć tylko i wyłącznie wiec na przedłużenie umowy raczej nie będzie co liczyć
Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 maja 2017, 20:05
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Hop hop... staram sie was ponadrabiac ale przeczytalam juz tyle stron.... a wciaz nie moge sie cofnac wystarczajaco.
Kciuki za wszystkie dziewczyny w napietych sytuacjach. Szczególnie dla ciebie Czarnulka.
Moj maleńki dzidzius juz sprzedaje takie kopniaczki, że nie musze świrować z USG
W końcu nastał spokój. Czuje go po kilka razy dziennie zwłaszcza jak zjem cos dobrego i sie poloze
Kurcze to jest takie poczucie bezpieczenstwa, te ruchy- to ze czujesz ze on zyje, chyba tylko ten kto przeszedl to co my wszystkie wie o czym mowa.
Ikarzyca, Jacqueline, Asia87, Aga22, Natikka123, ana167, Monika1357, Elaria, Koteczka82, skrzat1988, Mamaokruszka, promyczek 39, Magdzia88, M@linka, Genshirin lubią tę wiadomość
aniołek 01.02.2016r -
nick nieaktualnyLaila, potwierdzam.
Trzymam kciuki za wszystkie bety i testy, które nadchodzą, żeby nie było już żadnych biochemów, tylko zdrowe, silne ciąże.
Ja mam znów problem z córką. Ostatnie parę tygodni to problem z nogą, ostatecznie skończyło się na wsadzeniu nogi w gips, nieobecności ponad 2 tygodnie w szkole z tego powodu. Ostatnie dni już bez gipsu, z nogą o niebo lepiej, ten tydzień szkoła ma wolne, więc ja szczęśliwa, że dziecko dojdzie do formy.
A dziś od rana Misia wymiotowała, przeleżała cały dzień w łóżku o wodzie i suchym chlebie/ chrupkach kukurydzianych bez soli. Tych wymiotów w sumie mało ilościowo, bardziej ją szarpało, ale kończyło się na pluciu ogromną ilością śliny. Wymęczyło się dziecko. A ja się zastanawiam, jakiego wirusa złapała i czy mi go sprzeda. Nie muszę mówić, że mi teraz grypa żołądkowa potrzebna, jak drzwi w lesie
Teraz poszła spać, z miską koło łóżka, a ja się boję położyć, żeby w nocy nie zwymiotowała i się nie zachłysnęła. Biedna mała, ciągle coś! -
annak wrote:Dziewczyny,
Dużo tu bardzo emocji... szczęśliwych i nie.
Jestem cały czas z Wami, ale z różnych przyczyn nie pisałam w ostatnich dniach.
Yoselyn,
Od rana zbieram się, żeby coś do Ciebie napisać i brakuje mi słów. Strasznie mi smutno z powodu tego, co się stało. Sama nie umiem w takiej chwili poradzić sobie z poczuciem niesprawiedliwości losu, a co dopiero Ty... jak Tobie musi być trudno.
Nie wiem, co Ci powiedzieć.
Jesteśmy z Tobą. Wiemy co czujesz. Szkoda, że z tego koszmaru nie można się obudzić.
Mimo wszystko, nie należy tracić nadziei. Wiem, co mówię.
Jomi,
Ćśśś... spokojnie. Nic jeszcze nie wiadomo. Blada kreska na drugim wysikanym teście nic nie znaczy. Test testowi nie jest równy. Tylko beta prawdę Ci powie.
Czekam na kolejne wieści od Ciebie.
Czarnulko,
Leż, tak jak mówią dziewczyny.
I myśl o osobach takich jak ja. Ja bardzo, bardzo krwawiłam w ciąży. A mam dzisiaj mam przy sobie moją Avę.
Wiem, że jest Ci trudno, ale teraz po prostu trzeba się poświęcić i przeczekać najgorsze.
Ja jakoś mam przeczucie, że wszystko będzie dobrze. Tylko musisz przez jakiś czas pooglądać świat z perspektywy horyzontalnej. Dbaj o siebie.
Bardzo dzielna jesteś, wiesz? Ty, z dwójką dzieci w brzuchu, mąż daleko... Świetnie sobie radzisz
Ana,
A co z powtórką Twojego testu?
Czy może mi umknęło...
Daj znać, jaka sytuacja (przepraszam, jeśli już pisałaś)
Dziękuję Annak. Jutro z rana powinnam mieć usg tak bynajmniej mówili. W sobotę dzieci jeszcze żyły. Ale później bardzo mocno krwawilam i w niedziele to samo. Dzis już tak nie krwawie ale brzuch boli.
Trzymajcie kciuki za jutrzejsze usg!!!!!27.08.17 22.00 i 22.01 - moje 2 największe skarby
07.06.2019 synek
3 aniołki w niebie [13tc,
10tc,
10tc] Cb
BARDZO SKUTECZNA MODLITWA W SPRAWACH TRUDNYCH I BEZNADZIEJNYCH - Modlitwa do Św. Rity -
Czarnulko kciuki zaciśnięte, mam nadzieję że wszystko dobrze się skończy i tylko najesz się strachu...
Ana, Jomi obyscie były tymi przypadkami gdzie sikańce kłamią. Tłuściutkiej bety Wam życzę.
Ikarku czy Ty też sprawdzasz jutro? O Ciebie jestem spokojna
Elaria zdrówka dla Michasi i dla Ciebie, obyś nic nie złapała teraz od małej.. Fajny tekst o drzwiach w lesie, nie znałam go
Annak mam nadzieję że u Was dobrze, cieszę się że napisałaś.
Dobranoc dziewczynyczarnulka24, Ikarzyca lubią tę wiadomość
Evita
4 straty
immunologia+ nieprawidłowy kariotyp