Zaczynamy znowu starania
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja jestem świeżo po zabiegu wykonanym w czwartek. Póki co 4 dzień krwawienia, ale nie intensywnego. Jestem bardzo ciekawa kiedy przyjdzie pierwszy okres i jak to wszystko będzie wyglądało.
-
Admiralka przykro mi bardzo
u mnie @ po zabiegu była kilka dni pózniej niż normalnie @ przychodzi (29 dni od zabiegu). A dostałaś antybiotyk po szpitalu? Jak nie to skocz po jakiś, ja teraz jestem przeczulona i będę uczulać... antybiotyk powinien być zawsze przepisywany, ale w niektórych szpitalach jakoś o tym zapominają ;/...
Mi gin powiedzia,ł że po zabiegu nie powinno być krwawienia jako takiego jeżeli wszystko jest ok. Organizm zabieg powinien traktować jak okres tylko "mechaniczny"... -
admiralka wrote:Ja jestem świeżo po zabiegu wykonanym w czwartek. Póki co 4 dzień krwawienia, ale nie intensywnego. Jestem bardzo ciekawa kiedy przyjdzie pierwszy okres i jak to wszystko będzie wyglądało.
Ja też się obawiałam pierwszej miesiączki po zabiegu, tymczasem okres spóźnił mi się tylko jeden dzień, a krwawienie wyglądało jak wszystkie wcześniejsze(intensywność, bóle i czas trwania).
Co do krwawień po zabiegu, to u mnie plamienia utrzymywały się około 2 tygodnie, tydzień po miesiączce znów się pojawiły na kilka dni.
Pierwszy cykl był trochę pokręcony,ale już w tym drugim widzę,że wszystko się stabilizuje(owulacja w tym samym czasie cyklu itd.)
Trzymam kciuki,żeby i u Ciebie wszystko było ok.
Nasze Dzieciątko 11t6d [*] -
U mnie okres przyszedł po 40 dniach, ale może po prostu dlatego, że poroniłam w 12tc i beta była wyższa, dłużej potem spadała. Okres był normalny, taki jak zawsze, nie bolał jakoś intensywniej.
Krwawienie było tylko w dniu zabiegu, po 3 dniach zaczęłam plamic, ale nie jakoś mocno. Plamienie trwało równo do 2 tygodni po zabiegu, ale ta końcówka to już tylko po jakimś wysiłku, jak dłuższy spacer albo cięższe zakupy.https://www.suwaczki.com/tickers/8p3ougpjyjxzxjth.png -
Admiralka - tule Cię Kochana. U mnie krwawienie trwało przeszło miesiąc - ale nie miałam łyżeczkowania tylko tabletki na wywołanie, więc pewnie dlatego. Pierwsza miesiączka była u mnie o dziwo mniej obfita raz plamiłam, raz ze mnie leciało bardzo dużo, aktualnie czekam na drugą @ na razie 3 dni spóźnienia, a i objawów brak, aby miała nadejść.
Czuje kłucia jednego jajnika i mam bardzo malutkie bóle podbrzusza tak dwa razy dziennie. Okrągłego brzuchola brak, a zawsze wyglądam przed @ jak po baaaaardzo obfitym objedzieNic czekam - wolałabym żeby już przyszła...
KARIOTYPY OK
ZASTRZYKI Z HEPARYNY mutacje + obniżone białko S
Mama dwóch Aniołów
[*] Okruszek grudzień 2016 6tc
[*] Okruszek czerwiec 2017 10tc -
Cześć,
dziękuję Wam za informacje, @ w końcu przyszedł po 38 dniach. Dobrze i niedobrze, ale przynajmniej organizm wraca do normy
Powiedzcie czy macie jakiś gotowe odpowiedzi na wścibskie pytania typu: "a kiedy dziecko?" "a nie myślicie o dzieciach?" Bo ja staram się byc grzeczna i odpowiadam, zazwyczaj "wszystko w swoim czasie, albo tak myslimy", ale mam ochotę tym wszystkim ciekawskim przysrać tak żeby się zawstydzili i nie zadawali , więcej bolesnych pytań. Bo TAK, kur..a, myślimy o dziecku nawet 1000 razy na dzień!!!starania od wrzesień 2016 r.
Aniołek maj 2017 r. (8t2dz) -
Ja jestem raczej niewierząca, a przynajmniej mocno wątpiąca ;p Nie wiem jak Wy, ale ja strasznie przeżywam takie pytania, bo mi nigdy nie przyszło przez myśl, żeby nawet w żartach zapytać się znajomych albo rodzinę "a kiedy dziecko" dla mnie jest to bardzo intymne pytanie, niezależnie od tego czy ktoś ma problem z poczęciem i donoszeniem czy nie. A teraz, jeszcze mocniej to odczuwam, bo tak strasznie chciałabym mieć dziecko, że aż boli.
Czasami jak patrzę na mojego męża, to sobie myślę, że bardzo bym chciała żeby nasze dziecko miało jego oczy albo uśmiech i nagle ciach, no przecież nie jesteś w ciąży i nie wiadomo czy kiedykolwiek będziesz matką...starania od wrzesień 2016 r.
Aniołek maj 2017 r. (8t2dz) -
ja na takie pytanie musiałam kilka razy odpowiedzieć, bolało ale i ucinalo dalsze gnebiebienie nas tym tematem. Tak myślimy tak działamy ale się nie udaje.
teoretycznie znów zaczynają się dni płodne i mój ma straszne ciśnienie, ja nie bo wiem że mam totalnie rozregulowane cykle i póki co nic na to nie poradzę bo mój Gin. na urlopie a inni to tylko tabletki anty by na to wypisali których brać nie mogę. chociaż wiem że pod koniec cyklu i tak będę świrowac ze może jednak się udało więc wtedy w ogóle nie zwracajcie na to uwagi
zastanawiam się nad histero. W końcu 3 zabiegi mogły zrobić swoje może dlatego się nie udaje? najbardziej boję się tego że znowu nadejdzie taki czas ze przez kolejne 5 lat próby będą bezowocne mimo widocznych przyczyn. myślę nawet o jakiejś klinice, jak przez kolejne 2-3 cykle nic się ruszy to będzie to masz plan awaryjnyNadia 2008
* 7tc 2016
*10tc 2017
*15tc 2017
WOJTUŚ 2018
STAŚ 2019 -
Uli kochana mam nadzieje, ze Wam sie uda. Tego Wam zycze, spokojnej ciazy.
Te pytania o dzieci nie sa normalne. Ludzie sa wscibscy. Ja teraz czesto slysze jak ludzie sie dowiaduja, ze drugi chlopak: nie martw sie nastepna bedzie dziewczynka. Ale ja sie kur... nie martwie. Ja sie bardzo ciesze, ze jestem w 36 tc i bede miala.drugie dziecko. Te teksty tez mi podnosza cisnienie.Każda twoja myśl jest czymś realnym - jest siłą.
Danielek 03.05.2015r.
Sebastianek 27.08.2017r. -
pilik wrote:Admiralka przykro mi bardzo
u mnie @ po zabiegu była kilka dni pózniej niż normalnie @ przychodzi (29 dni od zabiegu). A dostałaś antybiotyk po szpitalu? Jak nie to skocz po jakiś, ja teraz jestem przeczulona i będę uczulać... antybiotyk powinien być zawsze przepisywany, ale w niektórych szpitalach jakoś o tym zapominają ;/...
Mi gin powiedzia,ł że po zabiegu nie powinno być krwawienia jako takiego jeżeli wszystko jest ok. Organizm zabieg powinien traktować jak okres tylko "mechaniczny"...
Antybiotyk dostałam tylko w szpitalu. Potem sama dopytywałam, czy nie jest dłużej potrzebny. Lekarze twierdzili, że nie. Ja sama nie wiem...
No i dostałam też informacje od lekarza, że krwawić mogę nawet do 3 tygodni. -
pilik wrote:Admiralka to jak dostałaś w szpitalu i lekarz powiedział że tak może być to trzeba przeczekać, trzymam kciuki żby krwawienie szybko minęło. Mi nie dali antybiotyku nawet w szpitalu właśnie i stąd były moje problemy...
Ok, to mnie uspokoiłaś.
Parszywy ten czas terazNam sie udało przy fatalnej morfologii męża i mam wielkie obawy, że nawet jeśli kiedyś znów nam się uda, to skończy się tak samo.
-
Dziewczyny nasze kariotypy są ok!
Po 15 mam dzwonić do Pani doktor bo jednak coś mi tam innego w tych badaniach wyszło. Strasznie mi się ręce trzęsą, a w pracy jestem. Ale najważniejsze że kariotypy są dobre.Mamaokruszka, Edzia1993, Genshirin, Monika1357, admiralka, Anetta31, Koteczka82, czarnulka24, Natikka123, sylvuś lubią tę wiadomość
Nasz cud ANTOŚ24.06.2018 (33tc +2) 52cm, 2200g
trombofilia-niedobór białka S, dodatnie ANA
Aniołki 06.2016 9tc, 12.2016 9tc , 03.2017 9tc
"Dla Boga bowiem nie ma nic niemożliwego" ŁK 1,37 -
Dooti super, że kariotypy są ok. To daje dużą nadzieję. Daj znać jak już będziesz po rozmowie.
Mam pytanie do Was, czy którakolwiek z Was miała kiedyś plamienia przed @? Dla mnie to nowość. Zawsze przychodziła @ i już od razu krwawienie. A teraz (jestem 11 dpo) i w poprzednim cyklu po poronieniu również mam plamienia. Okres powinnam dostać za mniej więcej 3 dni. Tak się zastanawiam co to może oznaczać. Czy organizm jeszcze się jakoś "regeneruje" po zabiegu i czy gdyby udało mi się zajść w ciążę to czy takie plamienia nie będą stanowiły przeszkody w zagnieżdzeniu/utrzymaniu się zarodka?
Zapomniałam zapytać swojej ginekolog o to, tym bardziej, że myślałam, ze w tym cyklu plamień już nie będzieDooti lubi tę wiadomość
Synek 2016 💚
Córka 2018 💖
Synek 2021 💚 -
Agulineczka - miałam tak samo jak Ty, a pare dni temu malutkie plamienie - też to dla mnie nowość, sama się zastanawiam o co chodzi, @ nadal brak a beta negatywna
Dooti - super KochanaMy dopiero przed 18.08 jedziemy - boje się tego czasu oczekiwania na wyniki ...
Co do pytań, ja jestem osobą której jedno kto co o mnie myśli, czy mnie obgaduje - nie rusza mnie to - przynajmniej mają o czym mówić, nie mam się czego wstydzić i odpowiadam szczerzę - "ależ ja jestem mama - mam już dwoje dzieci w niebie". Dalszych pytań brakNie mam się czego wstydzić, jeśli będę na językach to jest mi ich po prostu żal. Nie mam z tym problemu.
Dooti lubi tę wiadomość
KARIOTYPY OK
ZASTRZYKI Z HEPARYNY mutacje + obniżone białko S
Mama dwóch Aniołów
[*] Okruszek grudzień 2016 6tc
[*] Okruszek czerwiec 2017 10tc -
Jestem już po rozmowie z panią doktor. Nie stwierdzono Mutacji czynnika V-Leiden ani genu protrombiny, homocysteina też ok, jedynie wyszły przeciwciała ANA, ale to już wiem. Wyniki zostaną przesłane nam pocztą.
Czuję ogromną ulgę. Mogę jechać na urlop
Genshirin, agulineczka, Monika1357, Koteczka82, Edzia1993, czarnulka24, Natikka123 lubią tę wiadomość
Nasz cud ANTOŚ24.06.2018 (33tc +2) 52cm, 2200g
trombofilia-niedobór białka S, dodatnie ANA
Aniołki 06.2016 9tc, 12.2016 9tc , 03.2017 9tc
"Dla Boga bowiem nie ma nic niemożliwego" ŁK 1,37 -
Dooti wrote:Jestem już po rozmowie z panią doktor. Nie stwierdzono Mutacji czynnika V-Leiden ani genu protrombiny, homocysteina też ok, jedynie wyszły przeciwciała ANA, ale to już wiem. Wyniki zostaną przesłane nam pocztą.
Czuję ogromną ulgę. Mogę jechać na urlop -
Mamaokruszka wrote:Dooti a MTHFR i PAI badałaś?
No właśnie nie, byłam przekonana że lekarz zlecił a tu okazało się ze nie. Chyba zrobię je sama.Nasz cud ANTOŚ24.06.2018 (33tc +2) 52cm, 2200g
trombofilia-niedobór białka S, dodatnie ANA
Aniołki 06.2016 9tc, 12.2016 9tc , 03.2017 9tc
"Dla Boga bowiem nie ma nic niemożliwego" ŁK 1,37 -
Dooti wrote:No właśnie nie, byłam przekonana że lekarz zlecił a tu okazało się ze nie. Chyba zrobię je sama.