Zaczynamy znowu starania
-
WIADOMOŚĆ
-
Sarrra, ale się cieszę, że udało Ci się tak szybko! To iskierka nadziei dla nas wszystkich!
Przede mną najdłuższe 2 tygodnie oczekiwania na @/pozytywną betę
Kazik, urodzony 20.11.2018. Nasz największy CUD
Aniołek [*] 08.2017
11.2017 - biochemiczna
41 lat....
MTHFR - obie hetero, oniżone białko S.
Obie ciąże po IUI
Kariotypy OK, nasienie super
Hashi, wysoka prolaktyna - unormowane -
Daga, Monika zaproszenia zaakceptowane. Jak wrócę do domu wyślę wam namiary. Dzięki dziewczyny.
Sarrra trzymam kciuki za właściwy przyrost bety.
U mnie dopiero 5dc ale pierwsze przytulanki już były w razie jakby ovu miała być szybciej to lepiej wcześniej zacząćMichałek 04.04.2009 - Nasz skarb.
Aniołek 08.11.2016//Aniołek 08.02.2017 //2.05.2020 Aniołek
ONA: 39 lat
Hiperprolaktynemia - Bromergon
IO - Siofor 500mg
ANA 3+ - Encorton 10mg
3 cykle z Clo ❌
Zioła ojca Sroki ❌
Wiesiołek
1 cykl Aromek 1x1 ❌
2 cykl Aromek 2x1 ❓
ON: 38 lat
Okaz zdrowia
Nasienie - Normozoospermia✅
Suple: magnez z B6, kwas foliowy, vit D3 i E, astaksantyna, cynk.
Droga do sukcesu jest zawsze w budowie... -
ja czytałam gdzieś i gin mi to potwierdził, że po poronieniu organizm jest mega nakręcony. W cyklu po poronieniu miałam mega śluz płodny a zawsze pomagałam sobie wiesiołkiem a tu bez wiesiołka taki naturalny.
Ja wierzę dziewczyny w tą heparynę. uważam, ze tylko przez to, ze przez 10 miesięcy jej nie miałam nie mogłam zajść. Podanie jej od dnia owulacji było najlepszym rozwiązaniem. -
Dziewczyny ja może nie w temacie ale jak radziłyście sobie z brakiem apetytu a jednocześnie z głodem i odruchem wymiotnym.
Od 3 dni miewam nudności i mdłości, jestem głodna ale nic nie mogę zjeść, nie mam na nic apetytu. Coś tam dziubnę i znów jestem głodna...
Edzia, jak Ty się czujesz??Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 października 2017, 14:33
Aniolek [*] czerwiec 2017
Zaczynamy od nowa! Udało się w 2cpp.
Aniolek [*] sierpień 2024 -
Sarrrra wrote:ja czytałam gdzieś i gin mi to potwierdził, że po poronieniu organizm jest mega nakręcony. W cyklu po poronieniu miałam mega śluz płodny a zawsze pomagałam sobie wiesiołkiem a tu bez wiesiołka taki naturalny.
Ja wierzę dziewczyny w tą heparynę. uważam, ze tylko przez to, ze przez 10 miesięcy jej nie miałam nie mogłam zajść. Podanie jej od dnia owulacji było najlepszym rozwiązaniem.
no tak, tylko ja muszę komuś ufać i w sumie do moje lekarki mam mega zaufanie, a ona nie tylko nie daje acardu i heparyny od owulacji, ale nawet nie od pozytywnego testu, tylko dopiero jak jest widoczny pęcherzyk ciążowy... Samowolki robić nie będę. Zwłaszcza, że konsultuję się z drugim lekarzem i on też nie zaleca heparyny na razie
Kazik, urodzony 20.11.2018. Nasz największy CUD
Aniołek [*] 08.2017
11.2017 - biochemiczna
41 lat....
MTHFR - obie hetero, oniżone białko S.
Obie ciąże po IUI
Kariotypy OK, nasienie super
Hashi, wysoka prolaktyna - unormowane -
Trzymam się więc nakręcenia organizmu!
))) Jakby było cudnie iść na L4 jeszcze np. w grudniu
bo że idę prawie od początku, to już wiem na bank
Kazik, urodzony 20.11.2018. Nasz największy CUD
Aniołek [*] 08.2017
11.2017 - biochemiczna
41 lat....
MTHFR - obie hetero, oniżone białko S.
Obie ciąże po IUI
Kariotypy OK, nasienie super
Hashi, wysoka prolaktyna - unormowane -
nick nieaktualny
-
Gos77 wrote:Trzymam się więc nakręcenia organizmu!
))) Jakby było cudnie iść na L4 jeszcze np. w grudniu
bo że idę prawie od początku, to już wiem na bank
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 października 2017, 14:36
-
mamaMAI, przy pierwszej, którą straciłam nie byłam na L4. Nikt też w pracy nie wie, że byłam w ciąży.
Teraz będę dmuchać na zimne. Mam 40 lat, pracuję od 3 roku studiów. Już się napracowałam to raz))) A dwa, co ważniejsze - mam w pracy dużo stresów. Nie chcę sobie dodawać. Poza tym mam liczne hobby, które będę mogła rozwijać będąc w domu. A może i biznes w końcu rozkręcę
Kazik, urodzony 20.11.2018. Nasz największy CUD
Aniołek [*] 08.2017
11.2017 - biochemiczna
41 lat....
MTHFR - obie hetero, oniżone białko S.
Obie ciąże po IUI
Kariotypy OK, nasienie super
Hashi, wysoka prolaktyna - unormowane -
Ja też pewnie poproszę o L4 zaraz na początku. W poprzednich 2 ciążach tak nie robiłam, a pracę mam taką że często wyjazdy. I powiem Wam że chociaż niby uważałam na siebie, to jednak to prowadzenie samochodu po 300-500km jest męczące i nie wiem czy nie miało wpływu.. Trochę będę teraz dmuchać na zimno ale trudno, zrobię wszystko żeby się udało
Gos77 lubi tę wiadomość
16.01.2017 [*] (11tydz)
12.05.2017 [*] (8tydz)
26.11.2018 Wojtuś
23.06.2020 [*] (8tydz) -
Vigry, mam dokładnie takie samo podejście. Jak się uda - ciąża bedzie priorytetem
vigry, Edzia1993 lubią tę wiadomość
Kazik, urodzony 20.11.2018. Nasz największy CUD
Aniołek [*] 08.2017
11.2017 - biochemiczna
41 lat....
MTHFR - obie hetero, oniżone białko S.
Obie ciąże po IUI
Kariotypy OK, nasienie super
Hashi, wysoka prolaktyna - unormowane -
Dobra ja się wezmę za wyszukiwanie strony na której ostatnio skończyłam, a tymczasem napiszę co u mnie. W niedzielę wieczorem miałam mały wypadek. Chciałam włączyć mężowi czujkę na tarasie i niefortunnie upadłam na głowę i bark chroniąc resztę ciała. Upadłam na beton bo teraz nie jest jeszcze wykończony. Strasznie się bałam. W ciąży z Majką też upadłam. Wtedy był to upadek ze schodów w piątym miesiącu ciąży. Na szczęście wtedy nic się nie stało. Teraz Bardzo się bałam gdy upadłam na szczęście nie na brzuch ani na tyłek tylko na czworaka bardziej uderzając głową o beton. Nic mnie nie boli i nic mi nie jest poza tym że boli mnie trochę głowa bo nabiłam sobie guza.
Wczoraj dzwoniłam do ginekologa bo chciałam umówić się na poniedziałkową wizytę. Okazało się że ginekolog w poniedziałek wieczorem wylatuje na konferencję za granicą i nie będzie go cały tydzień. Na szczęście wyjątkowo przyjmuje w sobotę i wcisnął mnie jako pierwszą pacjentkę na 8:30. Zobaczymy co będzie widać na USG. Tym bardziej że ostatnio ginekolog mówił o torbielach i z uwagi na to że byłam u niego bardzo wcześnie nie było jeszcze widać nawet pęcherzyka. Z uwagi na leki które biorę w ciąży musiałam zjawić się u niego na wizycie zaraz po pozytywnym teście ciążowym. Wtedy było to 4 tygodnie i 1 dzień. W sobotę będzie 6 tygodni i 6 dni więc będzie jasność czy ciąża jest i czy jest żywa. Proszę trzymajcie za mnie kciuki
-
vigry wrote:Ja też pewnie poproszę o L4 zaraz na początku. W poprzednich 2 ciążach tak nie robiłam, a pracę mam taką że często wyjazdy. I powiem Wam że chociaż niby uważałam na siebie, to jednak to prowadzenie samochodu po 300-500km jest męczące i nie wiem czy nie miało wpływu.. Trochę będę teraz dmuchać na zimno ale trudno, zrobię wszystko żeby się udało
Nie krytykują was. Każda z nas ma inny charakter i inną wytrzymałość psychiczną oraz w inny sposób radzi sobie ze stratą jak i z ciążą.
Za wszystkie trzymam kciuki :-*
-
vigry wrote:Gos77 u mnie też teraz oczekiwanie... Ja planuję sprawdzić za tydzień, 10dni po owu, żeby podjąć decyzję czy odstawić dupka czy brać dalej.
To w tym samym czasie prawie. U mnie we wtorek albo srode rano byla owulacja
Kazik, urodzony 20.11.2018. Nasz największy CUD
Aniołek [*] 08.2017
11.2017 - biochemiczna
41 lat....
MTHFR - obie hetero, oniżone białko S.
Obie ciąże po IUI
Kariotypy OK, nasienie super
Hashi, wysoka prolaktyna - unormowane