Zaczynamy znowu starania
-
WIADOMOŚĆ
-
baljov wrote:Bo się boję rozczarowania...
Miałam we środę testować w ostatni dzień dupka ale jak i tak go odstawiam to wolę nie wiedzieć, chyba że mi się @ spóźni...05.01.2018 Aniołek 7t5d [*]
21.01.2019 Aniołek 9t6d [*] PJP
14.06.2019 Aniołek 8t [*] PJP
Obniżone białko Z -
nick nieaktualnyKarolcia89 wrote:Rozumiem Cię, ale z drugiej strony jeśli ten cykl jest dla Ciebie szczęśliwy, to byłoby dobrze, żebyś jak najszybciej zaczęła przyjmować heparynę
Karolcia89 lubi tę wiadomość
-
Hej dziewczyny,
Jestem już na ovufriend od dłuższego czasu ale dopiero teraz chyba mam siłę napisac co mnie spotkało i może któraś z was jest w takiej samej sytuacji.
A wiec od początku w wakacje 2017 r. Postanowiliśmy statac się z mężem o dziecko udało się w pierwszym cyklu starań w podróży poślubnej wielka radość ale ciagle miałam uczucie kłucia z lewej strony w okolicach jajnika do lekarza zapisałam się na wizytę w międzyczasie zrobiłam bhcg 2 razy i ładnie rosło poszłam do lekarza powiedziałam co i jak on powiedział ze wczesna ciąża i ze nic nie widać kazał przyjść za tydzien a każda ciąża na początku boli Wiec noe ma co się przejmować po 3 dniach ból był nie do wytrzymania bhcg minimalny przyrost ze był to weeekend to jeden lekarz zdecydował się nas przyjąć prywatnie i powiedziała dosłownie ze z tej maki chleba juz nie będzie jest pani na 99% w ciąży pozamacicznej i dała skierowanie na cito do szpitala... nikt mi nie wyjaśnił co się będzie działo w szpitalu 3 lekarzy robiło 3 usg jeden po drugim bo nie potrafili znaleść lokalizacji ciąży aż jak znaleźli to dali mi stertę dokumentów do podpisu oczywiście okrzyczeli ze dlaczego mam hybrydy na paznokciach i jak ja chce przejść operacje... po wszystkim okazało się ze laparoskopowo usunęli mi lewy jajowod.
Po kontroli wszystko się zagoiło lekarze już 2 tygodnie po zabiegu powiedzieli ze jak chcemy możemy się starać bo wszystko jest Ok znów udało się bardzo szybko bo za miesiąc nasze szczęście nie trwało znów długo bo tydzien po pozytywnym teście ciążowym dostałam mocnego krwawienia diagnoza ze ciąża biochemiczna sama się oczyściła i ze mamy pecha...
Pol roku po wszystkim w marcu zaszłam w ciaze znów bolał mnie od początku brzuch ale tym razem jak na miesiączkę przerażenie kontrola u lekarza ze to 5tc i dostałam duphaston i nakaz leżenia po 10 dniach na kontroli okazało się ze pecherzyki są dwa ale jeden jest za mały i zle się rozwija spadek bhcg po telefonie do lekarza powiedział nam tylko odstawić wszystko to obumarła ciąża jak w ciągu 2 tygodni pani nie poroni to wtedy pani pomogę... zmiana lekarza na innego wizyta kolejna okazało się ze jeden pęcherzyk obumarł i może wystąpić krwawienie ale drugi ładnie się rozwija zwiększenie dawki leków i leżenie.. ale radość bo za tydzien piękne bicie serduszka Wiec kolejna wizyta za 3 tygodnie nadal miałam brać duphanson. Nic mnie nie bolało czułam od ok w dniu wizyty dostałam krwawienia szybko do pani doktor prowadzącej bez kolejki okazało się ze serduszko nie bije już od ponad 2,5 tygodnia... szok skierowanie do szpitala na wywołanie. Jedziemy z mężem do szpitala a tam odesłali nas z kwitkiem powiedzieli ze jak już chodzę z martwa ciąża 2 tygodnie to i jeszcze jeden tydzien mogę bo lepiej jak sama poronie.. po tygodniu zgłosiliśmy się na planowe przyjęcie na dzień dobry lekarz wziął mnie na usg odwrócił ekran i pokazywał mi palcem obumarły płód mówiac widzi pani dobrze ze martwe żeby później nie było ze nie pokazane... podanie tabletek na rozszerzenie szyjki cytotec po nim straszne drgawki i skurcze i tak męczyłam się 4 dni codziennie rano robili mo usg pokazywali martwy płód ze dalej jest i mówili ze tabletki na mnie nie działają podawali kolejne dwie i kazali czekać... dopiero 4 dnia na nocce dobra pani doktor która widziała ze mam skurcze co minutę ledwo żyje powiedziała ze muszę mieć zabieg bo to na mnie nie działa i szyjka i tak się nie otworzy a ja się wykończę i zrobili mi zabieg po zabiegu kroplówka z antybiotykiem i wypuścili do domu...
To moja historia.. teraz przeszliśmy kilka konsultacji u lekarzy specjalistów niby każdy widząc wyniki mówi nam tylko ze mamy pecha nie wysyłają na badania większość zrobiłam sama czytając na forum poziom hormonów choroby zakaźne itp. Jedyne co nam proponują to zrobienie in vitro choć jak pytamy jakie mamy szanse donoszenia ciąży bo ja nie mam problemu z zajściem tylko donoszeniem to mówią ze nie potrafią powiedzieć bo takich statystyk nie ma..
któraś z was kochana miała może podobna systuacje i urodziła zdrowe dziecko?
Z góry dziękuje za odpowiedzi ☺️26 lat
Październik 2017 ciąża pozamaciczna usuniecie lewego jajowodu
Listopad 2017 ciąża biochemiczna
Marzec 2018 ciąża bliźniacza jeden z zarodków obumiera
Czerwiec 2018 drugi zarodek obumiera -
nick nieaktualnyAngela, witaj na forum. Przykro mi, że w tak krótkim czasie tyle Cię spotkało i jeszcze Ci beznadziejni lekarze... Przydałby się jakiś dobry lekarz, który by Cię mądrze poprowadził, zlecił badania, może kariotypy, mutacje...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 sierpnia 2018, 03:00
-
Witaj Angela, straszne co przeszlas i że lekarze nie porobili Ci badań. Ja sama jestem po in vitro i poronilam 5 tyg temu. Mam nadzieję że uda się porobić badania i być może znajdą przyczyny czemu tak się dzieje u Ciebie. Życzę Tobie wszystkiego dobrego.Diagnoza:Azoospermia
3x ICSI (2018/19). 6 zarodków
3x crio , 1 świeży transfer
29.3.18 😞 26.4.18 😁(12*)
13.09.18😞15.03.19😭
-12/19 naturalny cud- cb
-Aniołki (8*)2015 (12*)2018
-Amh 2,74
-Tsh 1,30 L-Thyroxin 25 mg
21.10.19 histeroskopia
-Zespół Ashermana
-Usunięty polip
9.11- histero , drożność i laparoskopia 😁😁😁
Zero zrostow, jajowody drożne
Torbiel 😬
02.2022 rozwód i początek nowego życia...
Może kiedyś uda mi się spełnić marzenie o macierzyństwie ale póki co czas zacząć żyć dla siebie -
Dziewczyny po 35 dniach od zabiegu lyzeczkowania dostałam @!!! Od jutra zaczynam stymulacje hormonalna i zobaczymy jak to wszystko pójdzie tym razem. Życzę Wam miłego dniaDiagnoza:Azoospermia
3x ICSI (2018/19). 6 zarodków
3x crio , 1 świeży transfer
29.3.18 😞 26.4.18 😁(12*)
13.09.18😞15.03.19😭
-12/19 naturalny cud- cb
-Aniołki (8*)2015 (12*)2018
-Amh 2,74
-Tsh 1,30 L-Thyroxin 25 mg
21.10.19 histeroskopia
-Zespół Ashermana
-Usunięty polip
9.11- histero , drożność i laparoskopia 😁😁😁
Zero zrostow, jajowody drożne
Torbiel 😬
02.2022 rozwód i początek nowego życia...
Może kiedyś uda mi się spełnić marzenie o macierzyństwie ale póki co czas zacząć żyć dla siebie -
agulineczka wrote:Ja wczoraj mialam wizyte. Mała wazy juz 680g. Dostalam nowe zelazo na poprawe morfologii. Kolejna wizyta pod koniec sierpnia, a pozniej na poczatku wrzesnia usg III trym. Jak ten czas leci...
Jaka już duża dziewczynka
Ja męczę żelazo już prawie od początku, a teraz też mi chyba lekarz zmieni preparat, bo żadnej poprawy nie widać. U mnie usg III trymestru też jakoś we wrześniu. To jest naprawdę nie do wiary, że za 3 tygodnie początek III trymestru! -
Angela, strasznie mi przykro, że już tyle przeszliście
Przede wszystkim dobrzy lekarze i prawidłowa diagnostyka! A nie wyrokowanie o in vitro, niby na jakiej podstawie? Przecież tu mogą być choćby zwykłe problemy z krzepliwością, które jak najbardziej idzie pokonać.
Szkoda, że tak ciężko trafić na dobrego lekarzaKarolcia89 lubi tę wiadomość
-
Cześć dziewczyny, dawno nie pisałam ale te upały mnie wykańczają.
Całymi dniami siedzę w domu, czekam na poprawę pogody.
W sobotę byłam na wizycie , wszystko dobrze, szyjka ponad 5 cm , mała waży 550 g
Ogólnie w miarę dobrze się czuje, jedynie co jakiś czas twardnieje mi brzuch nad pępkiem , bardzo nie przyjemne uczucie.
Rozmawiałam z lekarką mówi żebym brała więcej dupka.
Skutków tego twardnienia na ten moment nie ma.
Wyniki mam bardzo dobre.
Co do waszych problemów z żelazem to nie myślałyście o wzbogaceniu diety w wołowinę itd?? Aż tak bardzo się nie znam , ale można poczytać w których produktach jest najwięcej żelaza
Może to jest jakiś pomysł na wasze problemy
Cieszę się z każdej waszej pozytywnej wizytyPaula_071, Bella01, Nadzieja22 lubią tę wiadomość
5.05.2010 - mój największy Skarb
01.2018 - Aniołek, 8 tydz. na zawsze pozostaniesz w moim sercu. -
Aha pomyślałam że może chciałybyście zrobić taką wspólną listę co trzeba kupić dla maluszka??
Przeglądam wątki listopadowych i grudniowych mam i one mają większość pokupowane, ja jeszcze nic nie kupiłam.
Ogólnie martwie się że w końcu zapomnę o czymś ważnym, więc może udałoby nam się wszystko zebrać ??
Miałybyście ochotę?
Robiłyście już jakieś listy?5.05.2010 - mój największy Skarb
01.2018 - Aniołek, 8 tydz. na zawsze pozostaniesz w moim sercu. -
Ani ja już nawet przeochydny sok z pokrzywy piłam żeby tą hemoglobinę podnieść
Listę wyprawkową chętnie przyjmę, bo też jeszcze niewiele mamy Ale jakoś sama nie mam głowy żeby ją stworzyć -
nick nieaktualny
-
Angela, bardzo mi przykro tak jak admiralka napisała, znaleźć dobrego lekarza i zrobić diagnostykę. Też nie bardzo rozumiem z jakiego powodu in vitro.
Paulcia, powodzenia!Paulcia28 lubi tę wiadomość
05.01.2018 Aniołek 7t5d [*]
21.01.2019 Aniołek 9t6d [*] PJP
14.06.2019 Aniołek 8t [*] PJP
Obniżone białko Z -
Ani1234 wrote:Aha pomyślałam że może chciałybyście zrobić taką wspólną listę co trzeba kupić dla maluszka??
Przeglądam wątki listopadowych i grudniowych mam i one mają większość pokupowane, ja jeszcze nic nie kupiłam.
Ogólnie martwie się że w końcu zapomnę o czymś ważnym, więc może udałoby nam się wszystko zebrać ??
Miałybyście ochotę?
Robiłyście już jakieś listy?
Ani ja jestem na grudzień i nie mam nic i nie orientuję się zresztą.. nie mogę się na nic zdecydować nawet na łóżeczko, nie mówiąc o wózku.Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 sierpnia 2018, 12:21
-
W ogóle wpadłam żeby napisać że wróciłam z połówkowych. Podczytuję Was co chwilę Dziewczyny
Bibek nadal starszy o cały tydzień i wychodzi z usg 21+6 z wagą 420g no i nadal chłopak! Ogólnie doktor powiedział, że mam się niczym nie martwić ale.. mamy powiększoną jedną miedniczkę nerkową, która trochę się zmniejszyła po zbadaniu za kilka minut ale nadal w górnej granicy (doktor stwierdził że mały może nie opróżnił pęcherza do końca), do tego móżdzek jest tydzień "młodszy" niż wiek ciąży z om, bo 19+6 ale w siatce niby się mieści ale dolna granica.. no i jeszcze dwa torbielki w główce. Jedna po jednej stronie, druga po drugiej.. U tego samego doktora mam wizytę za miesiąc by to wszystko skontrolować. Uspokajał i mówił że torbiele zdarzają się często i powinny się wchłonąć do 26-28tc a jeśli nie, powinny zrobić to po porodzie. Mimo wszystko, strasznie się martwiłam i nie wróciłam tak szczęśliwa jak ostatnio. Reszta jest okej. Serduszko, przepływy, tętnice, pępowinka, rączki, nóżki, nosek, czaszka, wargi, oczka, uszka. Zabrońcie mi tylko czytać tych internetów terazbbeczka91, sAnsa_28, Nadzieja22, admiralka lubią tę wiadomość
-
Bondzik nie czytaj! Ale nie dziwię Ci się jak tu się nie martwić. Mam nadzieję, że za miesiąc problem już zniknie i będziesz mogła cieszyć się ciąża
A u mnie takie jaja, już miałam wyznaczony termin CC na 22.08 a dziś okazało się, że mała zrobiła fikołka i leży główka w dół. A była poprzecznie ułożona. Teoretycznie mam już 38 tydzień i nie dawała gin szansy a tu prosze.Bella01, agulineczka, Nadzieja22, admiralka, Paula_071 lubią tę wiadomość
-
bondzik007 wrote:W ogóle wpadłam żeby napisać że wróciłam z połówkowych. Podczytuję Was co chwilę Dziewczyny
Bibek nadal starszy o cały tydzień i wychodzi z usg 21+6 z wagą 420g no i nadal chłopak! Ogólnie doktor powiedział, że mam się niczym nie martwić ale.. mamy powiększoną jedną miedniczkę nerkową, która trochę się zmniejszyła po zbadaniu za kilka minut ale nadal w górnej granicy (doktor stwierdził że mały może nie opróżnił pęcherza do końca), do tego móżdzek jest tydzień "młodszy" niż wiek ciąży z om, bo 19+6 ale w siatce niby się mieści ale dolna granica.. no i jeszcze dwa torbielki w główce. Jedna po jednej stronie, druga po drugiej.. U tego samego doktora mam wizytę za miesiąc by to wszystko skontrolować. Uspokajał i mówił że torbiele zdarzają się często i powinny się wchłonąć do 26-28tc a jeśli nie, powinny zrobić to po porodzie. Mimo wszystko, strasznie się martwiłam i nie wróciłam tak szczęśliwa jak ostatnio. Reszta jest okej. Serduszko, przepływy, tętnice, pępowinka, rączki, nóżki, nosek, czaszka, wargi, oczka, uszka. Zabrońcie mi tylko czytać tych internetów teraz
Nie czytaj, nie ma co się stresować dodatkowo!
Poczekaj, może skonsultuj się z innym lekarzem??5.05.2010 - mój największy Skarb
01.2018 - Aniołek, 8 tydz. na zawsze pozostaniesz w moim sercu. -
Ja mam termin na koniec listopada i też nic nie kupione.
Przeraża mnie ilość akcesoriów, przyborów, środków higienicznych itd
Boję się że właśnie tu o czymś zapomnę , a co jest niezbędne5.05.2010 - mój największy Skarb
01.2018 - Aniołek, 8 tydz. na zawsze pozostaniesz w moim sercu. -
Cześć Dziewczyny, poczytuję sobie Wasz wątek, choć jeszcze niczego w nim nie pisałam. Bondzik007 i Ani1234 piszą o brakujących wyprawkach, zakupach, itp... Przypomniało mi się, że przed paroma miesiącami strasznie spodobały mi się filmiki brytyjskiej youtuberki Emily Norris, matki trzech synów, która doradza właśnie w takich sprawach. Babeczka wydaje się rozsądna i miła. Jeżeli angielski nie jest dla Was problemem, możecie spróbować posłuchać jej porad:
https://www.youtube.com/watch?v=yhpK7Xxhz1g&list=PLoRjU4d7HkAJ0V_b6T4meslCqd9jjNcN6
https://www.youtube.com/watch?v=CCW_9a__LKk&list=PLoRjU4d7HkAJ0V_b6T4meslCqd9jjNcN6&index=5
https://www.youtube.com/watch?v=LziaVNWCJ1s&index=2&list=PLoRjU4d7HkAJ0V_b6T4meslCqd9jjNcN6
Mam nadzieję, że nie łamię żadnych zasad wklejając te linki. Nie znam babki i nie czerpię żadnego zysku z promowania jej filmików...[*] Maj 2018, Synek?, 16. tc (poronienie zatrzymane)
[*] Maj 2019, Synek 2600 g 50 cm, 36. tc (odklejenie łożyska)
Nie ma limitu nieszczęść i bólu na jedną rodzinę -
bondzik007 wrote:W ogóle wpadłam żeby napisać że wróciłam z połówkowych. Podczytuję Was co chwilę Dziewczyny
Bibek nadal starszy o cały tydzień i wychodzi z usg 21+6 z wagą 420g no i nadal chłopak! Ogólnie doktor powiedział, że mam się niczym nie martwić ale.. mamy powiększoną jedną miedniczkę nerkową, która trochę się zmniejszyła po zbadaniu za kilka minut ale nadal w górnej granicy (doktor stwierdził że mały może nie opróżnił pęcherza do końca), do tego móżdzek jest tydzień "młodszy" niż wiek ciąży z om, bo 19+6 ale w siatce niby się mieści ale dolna granica.. no i jeszcze dwa torbielki w główce. Jedna po jednej stronie, druga po drugiej.. U tego samego doktora mam wizytę za miesiąc by to wszystko skontrolować. Uspokajał i mówił że torbiele zdarzają się często i powinny się wchłonąć do 26-28tc a jeśli nie, powinny zrobić to po porodzie. Mimo wszystko, strasznie się martwiłam i nie wróciłam tak szczęśliwa jak ostatnio. Reszta jest okej. Serduszko, przepływy, tętnice, pępowinka, rączki, nóżki, nosek, czaszka, wargi, oczka, uszka. Zabrońcie mi tylko czytać tych internetów teraz
Ja zabraniam kategorycznie! :* :* Najgorsze co możesz zrobić, to czytać teraz jakieś okropne historie w Internecie. Też pamiętam, jak zaczęłam czytać o naszej tasmie owodniowej i byłam przekonana, że dziecko mi się udusi i nic go nie uratuje. A wszystko jest dobrze! I Wasz Maluch tez na pewno bedzie caly i zdrowy, zobaczysz :* :*bondzik007 lubi tę wiadomość