X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Poronienie Zaczynamy znowu starania
Odpowiedz

Zaczynamy znowu starania

Oceń ten wątek:
  • Natikka123 Autorytet
    Postów: 1702 1103

    Wysłany: 6 listopada 2019, 14:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja też nie jestem jakaś anty aborcyjna bo rozumiem niektóre sytuację byle nie jako środek antykoncepcyjny.
    Ale film zwiastun super mi się mocny wydaje. Jednak pójdę teraz na coś innego.

    09.2016 poronienie samoistne 7 tydzień
    09.2017 2630 g 48 cm szczęścia Amelka ❤
    10.2019 ciąża obumarla 8 tydzień lyzeczkowanie
    02.2020 ciąża obumarla 10 tydzien lyzeczkowanie

    Potwierdzone:
    Niedoczynność tarczycy
    Insulinoopornosc
    Niski progesteron
    Pai homo
    Mthfr herero
    MTHFR C 677 hetero
    24.08.2020 wizyta u genetyka

    Leki:
    Eutyrox 75
    Metformax 2x500
    Kwas foliowy allines
    Femibion 0
    D3 2000
    Selen
    Berberyna
  • Pyratka4 Autorytet
    Postów: 428 397

    Wysłany: 6 listopada 2019, 14:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    baksia wrote:
    Ostatnia beta badana w sobotę prawie 20 tyś. Wiec jeśli chodzi o wartość bety to zgadza się z tyg ciąży. Ale wiadomo duży jest rozstrzał. Wcześniej badałam w czwartek ale nie wiem jak powinna rosnąć przy takich wartościach. Podobno od 6 tys wolniej rośnie i lepiej iść na usg niz robic bety.. no chyba, ze spada wartość to wszystko jasne.
    Jak byłam w czwartek i tydzień wcześniej na wizycie to Dr nawet nic nie zmierzyła.. dlatego w sobotę byłam u innego gin i maluch miał 4mm.

    Ahaa czyli było widać już zarodek, zrozumiałam, że nie. W takim razie byłabym dobrej myśli :)

    2016- cykle w większości bezowulacyjne. 6cs, 3 cykl z CLO - szczęśliwy! 9.01.2017 - II KRESECZKI

    9.2017 - Synuś
    5.2018 - start! starania o drugiego Szkodnika :)
    3.11.2018 - poronienie samoistne
    2.2019 - powtórka "z rozrywki" :(
    Owulacja jest, ciąży dalej brak :(
    17.12 (10dpo) - Beta Hcg - 20mIU 😬
    19.12 - 48mIU 💙
    21.12 - 109mIU/mI
    23.12 - 196mIU/ml
    27.12 - 1229 mIU/ml ♥️
    f2w3flw12t1gpt6d.png
  • agulineczka Autorytet
    Postów: 6061 6542

    Wysłany: 6 listopada 2019, 14:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    aLunia wrote:
    Hejo pyratka.


    Dziewczyny beta 12320 bardzo wysoka.

    Bardzo ładna beta :) Może bliźniaki ? ;)

    Kiedy masz pierwszą wizytę?

    Synek 2016 💚
    Córka 2018 💖
    Synek 2021 💚
  • Betti37 Autorytet
    Postów: 1147 369

    Wysłany: 6 listopada 2019, 14:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pyratka4 wrote:
    Tak dokładnie, ja też nie godzę się na aborcję jako środek antykoncepcyjny, ale są sytuacje, w których nie możemy 100% określić jak byśmy się zachowali, jeśli się w niej nie znaleźliśmy.
    ja przeżyłam mnóstwo stresu przy wynikach papa z drugą córka...Milion myśli. Na szczęście nie musiałam podejmować takich decyzji

    Teraz najprawdopodobniej natura za mnie podjęła decyzję ale gdyby dziecko dalej rosło a wyszłoby że ma wadę genetyczną? Nie wiem, naprawdę nie wiem na 100% jaka by była decyzja...

  • baksia Autorytet
    Postów: 1489 1316

    Wysłany: 6 listopada 2019, 14:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ten film jest głównie o wczesnych ciążach.. tam nie ma przypadków gdzie dziecko jest chore itp. Wiec dlatego dla mnie to był mocny film. Bo nie jestem jakaś anty, bo wiem ze sytuacje są naprawdę różne i staram sie nie oceniać.

    iv09ej28y92h7fp1.png
    23.03.2019 Aniołek ❤️ - 9 tc Poronienie zatrzymane
    6.06.2019 - puste jajo płodowe
    12.11.2019 Aniołek ❤️ - 8tc poronienie zatrzymane
    Problemy immunologiczne-szczepienia limfocytami
    Pomorskie
  • baksia Autorytet
    Postów: 1489 1316

    Wysłany: 6 listopada 2019, 14:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pyratka4 wrote:
    Ahaa czyli było widać już zarodek, zrozumiałam, że nie. W takim razie byłabym dobrej myśli :)
    Tak maluch jest i nawet serduszko

    iv09ej28y92h7fp1.png
    23.03.2019 Aniołek ❤️ - 9 tc Poronienie zatrzymane
    6.06.2019 - puste jajo płodowe
    12.11.2019 Aniołek ❤️ - 8tc poronienie zatrzymane
    Problemy immunologiczne-szczepienia limfocytami
    Pomorskie
  • Bella01 Autorytet
    Postów: 866 521

    Wysłany: 6 listopada 2019, 15:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja również nie jestem za aborcją, temat dosyć drazliwy. Nie powinnam się wypowiadać, kiedy nie bylam w takiej sytuacji. Ale.. każdy ma swoje sumienie. Jeżeli owe sumienie jest na tyle małe, to człowiek bedzie potrafil zyc z tym do konca życia.
    I tu jest sedno, kto potrafi?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 listopada 2019, 15:18

    Ty jesteś jeden Święty, Panie Boże, który cuda czynisz (Ps 77,15).
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 6 listopada 2019, 15:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bella chyba nawet jesli te sumienie pozwala tym kobietom na taki krok w danej chwili to mysle, ze po latach ono odezwie sie.. ale wtedy jest za pozno..
    Nigdy nie bylam w takiej sytuacji.. filmu nie ogladalam..
    Ale za aborcja nie jestem... oczywiscie nie mówię tu o wadach genetycznych, bo tu nie wiem jak zachowalabym sie w takiej sytuacji.. jednak gdyby byla to zwykla "wpadka" ( nie znosze tego nazewnictwa) to nie usunelabym ciazy pod żadnym pozorem.. nawet gdybym miala je wychowywac sama w ciezkiej sytuacji...
    Dla mnie zawsze dziecko bylo cudem bez wzg czy planowanym czy nie...
    A my po stracie tym bardziej wiemy jak czasem trudno byc tym cudem obdarowanym...

    Bella01 lubi tę wiadomość

  • Betti37 Autorytet
    Postów: 1147 369

    Wysłany: 6 listopada 2019, 15:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja nie jestem zwolennikiem aborcji na życzenie jednak razi mnie ta cała propaganda pro life...

    Prawda jest taka że jak kobieta nie będzie chciała być w ciąży to zrobi wszystko by w niej nie być...
    Nie zaglądam w czyjeś sumienie i nie chcę żeby ktoś zaglądał w moje.

    Równie dobrze można mnie ocenić że nie robiłam pochówku po poronieniu...
    Tak, to dla mnie było dziecko a nie zarodek ale...Z medycznego punktu widzenia to zarodek. Nawet nie wiadomo czy znaleziono jakieś części w pobranym podczas zabiegu materiale...

    Niecałe 3 mm ...

    Nie jestem wierząca, nie wyobrażam sobie robienia pogrzebu i przypominania na nowo z każda wizyta na grobie...

    Taka była moja decyzja.
    Zawsze będę pamiętać, planuję pamiątkowy tatuaż
    Tak ja przeżywam tą stratę.

    Malina lubi tę wiadomość

  • aLunia Autorytet
    Postów: 4139 2235

    Wysłany: 6 listopada 2019, 15:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    baksia wrote:
    Ostatnia beta badana w sobotę prawie 20 tyś. Wiec jeśli chodzi o wartość bety to zgadza się z tyg ciąży. Ale wiadomo duży jest rozstrzał. Wcześniej badałam w czwartek ale nie wiem jak powinna rosnąć przy takich wartościach. Podobno od 6 tys wolniej rośnie i lepiej iść na usg niz robic bety.. no chyba, ze spada wartość to wszystko jasne.
    Jak byłam w czwartek i tydzień wcześniej na wizycie to Dr nawet nic nie zmierzyła.. dlatego w sobotę byłam u innego gin i maluch miał 4mm.


    Baksia ja przy takich wartościach usłyszałam od gina, że nie ma właśnie już co badać, że jest tak wysoka że musi być dobrze. Naprawdę wierzę, że u Ciebie też tak jest.

    3i49df9hy6z4ginm.png

    ex2bdf9h3wcvr2ut.png

    zrz6i09kya2w4ixc.png
    22.12.2016r (11 tydzień-poronienie zatrzymane)
    10 cs- udało się
    Hormony ok, podwyższone tsh- letrox 4x100 i 3x75
  • aLunia Autorytet
    Postów: 4139 2235

    Wysłany: 6 listopada 2019, 16:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    agulineczka wrote:
    Bardzo ładna beta :) Może bliźniaki ? ;)

    Kiedy masz pierwszą wizytę?

    Wypluje to jak najdalej.
    Ale sprawdziłam i z Wiki miałam ponad 14 tys w tym czasie. Trzeba pamiętać, że miałam owu wcześniej.

    Ja też nie jestem za aborcja na życzenie. Ale czuję trochę żal do losu/mnie i meza? Nie wiem jak to powiedzieć, żeby źle nie zabrzmiało. Tak bardzo chciałam drugie dziecko i je straciłam, o trzecią ciążę staraliśmy się prawie rok... Wiem, że niektóre z was o wiele więcej przeszły i naprawdę nie chcę nikogo urazić. A tutaj tak wszystko miałam zaplanowane i taka niespodzianka. Po prostu nie rozumiem tego życia. Nie mnie oceniać, ale ludzie mają różne sytuacje. Ja mimo stabilnej sytuacji życiowej mocno byłam i w sumie jestem zaskoczona, a tak naprawdę nie wiemy jak jest u innych.

    Betti ja mimo, że wierzę też nie pochowałam. Dla mnie to było zbyt dużo, byłam w bardzo złym stanie psychicznym wtedy.

    3i49df9hy6z4ginm.png

    ex2bdf9h3wcvr2ut.png

    zrz6i09kya2w4ixc.png
    22.12.2016r (11 tydzień-poronienie zatrzymane)
    10 cs- udało się
    Hormony ok, podwyższone tsh- letrox 4x100 i 3x75
  • Malina Autorytet
    Postów: 903 944

    Wysłany: 6 listopada 2019, 18:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Trodde jak wizyta?

    age.png
  • trodde Autorytet
    Postów: 816 1207

    Wysłany: 6 listopada 2019, 19:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Malina wrote:
    Trodde jak wizyta?

    No i wizyta dupa :(
    Wszystko ładnie, pięknie tylko pęcherzyk nie pękł...
    W sumie zdarzyło mi się to pierwszy raz, albo pierwszy raz trafiłam z wizytą na taki cykl. Byłam pewna, że będzie ok. Właściwie byłam przekonana, że jak miałam objawy owu i temperatura wzrosła to znaczy że jest dobrze. A okazuje się, że wcale niekoniecznie. No i z tego przerośniętego pęcherzyka jest torbielka. Tyle dobrego, że powinna się wchłonąć przy braniu dupka. Ehhhh, może grudzień będzie mój :(

    783d57eae4.png

    Starania od 07.2018, 38 lat
    NK 11%, kariotypy ok, fragmentacja DNA 8%
    alloMLR 0% !
    szczepienia limfocytami

    10.2018 - poronienie 9 tc
    02.2019 - poronienie 6 tc
    12.2019 - poronienie 11 tc - Córeczka

    09.2020 - II ❤️ rośnie nam Dominik 💙

    19.05.2021. CC - urodził się Dominik ❤️❤️❤️

    Lublin

    "kto raz posmakował latania już zawsze będzie chodził z oczami utkwionymi w niebo, bo raz już tam był i zawsze będzie chciał tam wrócić..."
  • Wombat Autorytet
    Postów: 1247 1624

    Wysłany: 6 listopada 2019, 19:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Trodde wchlonie sie na pewno. Mi tez sie to niestety czesto przytrafialo. Grudzien bedzie Twoj.

    Baksia i Pati martwie sie tak samo jak Wy. A dzis to juz w ogole cala jestem roztrzesiona, bo jutro mam USG, a to juz 9tc. Czyli TEN tydzien kiedy poprzednio moj maluch nie dal rady :(

    Trzymajcie prosze za mnie kciuki.

    qb3c20mm8gig3vkj.png
    Starania od 6.2017
    2xHSG - niedrożność jajowodów
    11.2018 - laparoskopia
    10.03.2019 - ivf start
    25.03.2019 - transfer 4.2.2
    1.06.2019 - 12tc poronienie zatrzymane :(
    24.09.2019 - transfer 4.2.2
    8.01.2021 - naturalny cud - Ania 15tc 💔
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 6 listopada 2019, 20:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Trodde tak mi przykro ☹ tez bylam pewna, ze jak temp skoczyla tzn ze pecherzyk pekl...
    Po dupku napewno sie wchlonie, bo ja tak nieraz mialam...
    A pewne jest, ze moze jeszcze nie peknie? Ze to juz torbiel?

    Wombat mocno zaciskam kciuki za jutrzejsza wizyte, bedzie dobrze 🤞🤞🤞

  • Pyratka4 Autorytet
    Postów: 428 397

    Wysłany: 6 listopada 2019, 20:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    trodde wrote:
    No i wizyta dupa :(
    Wszystko ładnie, pięknie tylko pęcherzyk nie pękł...
    W sumie zdarzyło mi się to pierwszy raz, albo pierwszy raz trafiłam z wizytą na taki cykl. Byłam pewna, że będzie ok. Właściwie byłam przekonana, że jak miałam objawy owu i temperatura wzrosła to znaczy że jest dobrze. A okazuje się, że wcale niekoniecznie. No i z tego przerośniętego pęcherzyka jest torbielka. Tyle dobrego, że powinna się wchłonąć przy braniu dupka. Ehhhh, może grudzień będzie mój :(
    Oj to widzisz...a ja tez sama sobie stwierdzam, ze skoro były objawy test owu pozytywny to, że owulacja była
    Bo nie zawsze jestem na monitoringu. :/

    2016- cykle w większości bezowulacyjne. 6cs, 3 cykl z CLO - szczęśliwy! 9.01.2017 - II KRESECZKI

    9.2017 - Synuś
    5.2018 - start! starania o drugiego Szkodnika :)
    3.11.2018 - poronienie samoistne
    2.2019 - powtórka "z rozrywki" :(
    Owulacja jest, ciąży dalej brak :(
    17.12 (10dpo) - Beta Hcg - 20mIU 😬
    19.12 - 48mIU 💙
    21.12 - 109mIU/mI
    23.12 - 196mIU/ml
    27.12 - 1229 mIU/ml ♥️
    f2w3flw12t1gpt6d.png
  • JJ. Autorytet
    Postów: 777 392

    Wysłany: 6 listopada 2019, 21:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie też bywały takie cykle, gdzie objawy były..wszystko było tak jak powinno a pęcherzyk sobie w najlepsze nadal urzędował - i nie pękł.... nawet w poprzednim cyklu miałam sytuację gdzie 1 pęcherzyk pękł, a drugi nie...
    Życie jest nieprzewidywalne...

    JJ.

    - 13tc [*] - ciąża obumarła - 27.10.2017
    - grudzień 2020 - ciąża biochemiczna

    - Endometrioza 1 stopnia
    - Słabo drożony (niedrożny) lewy jajowód
    - MTHFR 677-C / układ heterozygotyczny
    - PAI- 1 4G / układ homozygotyczny
    - Hashimoto

    08.06.2022 - CUD !!! Ignaś

    ...Ponieważ znosiłaś chorobę z poddaniem się Woli Bożej , Bóg udzieli Ci tej łaski na Moją prośbę...
  • agulineczka Autorytet
    Postów: 6061 6542

    Wysłany: 6 listopada 2019, 22:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wombat kciuki!!!

    Synek 2016 💚
    Córka 2018 💖
    Synek 2021 💚
  • izka2503 Autorytet
    Postów: 1030 381

    Wysłany: 6 listopada 2019, 22:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Baksia moja ciąża jest od początku o 5 dni młodsza niż by wynikało z obliczeń, a też wiedziałam kiedy dokładnie była owulacja bo byłam na monitoringu.
    I tak zostało do tej pory.

    Dziś byłam na prenatalnych drugich, mala waży 223g, wszystko jest ok ale uparciuch z niej nie chciała z lekarzem współpracować I się pobracac🤷‍♀️I lekarzowi nie udało się zrobić super zdjęć w 3d

    A to nasze maleństwo

    thumbs

    aLunia, joana_aska89, Malina, Pati96 lubią tę wiadomość

    20.04.2019r.aniołek (*)

    24.07.2019r. Test pozytywny

    20.08.2019r. ❤️Bije,
    27.08.2019r. Wszystko ok,

    Rosnij I Zostan z nami kruszynko 😘

    1.02.2023r.test pozytywny
    3.03.2023r.aniołek(*)(zabieg łyżeczkowania )

    13.04.2023r beta hcg 58,5
    15.04.2023r.beta hcg 189,10
    17.04.2023r.beta hcg 505,80
    22.04.2023r.beta hcg 5609,70
    Progesteron 9,28
    25.04.2023r.pęcherzyk 9mm 5t4d(luteina )
    04.04.2023r.Jest ❤️7t3dMały krwiaczek 0.5cm😞


    On34lat
    Ona34lat
  • Bella01 Autorytet
    Postów: 866 521

    Wysłany: 6 listopada 2019, 22:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Betti37 wrote:
    Ja nie jestem zwolennikiem aborcji na życzenie jednak razi mnie ta cała propaganda pro life...
    Ja tego tak nie odbieram. Bardziej mnie martwi dehumanizacja życia poczętego. A zwana 'propaganda', to raczej walka o to właśnie życie.
    Ty, czy ja przezylas smierc dziecka, dla innych wystapilo obumarcie płodu.
    Niby to samo, ale jednak inaczej jest to odbierane.

    Odnosnie sumienia, ono nie dotyczy tylko kobiet, dotyczy wszystkich którzy maja na to wplyw.
    Rowniez, albo przede wszystkim, dotyczy to lekarzy ktorzy tego czynu podejmują.

    Ja również nie odprawilam pogrzebu, pomimo, ze jestem wierząca osoba. Dla mnie ten czas, to byl jakiś koszmar, nie myślałam o tym, nawet nie wiedzialam, ze mogę czy powinnam?

    Ty jesteś jeden Święty, Panie Boże, który cuda czynisz (Ps 77,15).
‹‹ 3107 3108 3109 3110 3111 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Trudne rozmowy w związku - jak rozmawiać z partnerem o problemach z płodnością i zachęcić do pierwszej wspólnej wizyty w klinice.

Bezskuteczne starania o dziecko i problemy z płodnością są dużym wyzwaniem w życiu każdej pary. Nie jest to regułą, ale bardzo często to kobiety wcześniej uświadamiają sobie problem, czują, że "coś jest nie tak", chcą rozpocząć diagnostykę... Jak rozmawiać o problemach z płodnością w związku? Kiedy warto zdecydować się na pierwszą wizytę i jak zachęcić do niej partnera? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Kwasy Omega-3 - ważny składnik w diecie przyszłej mamy

Kwasy omega-3 są bardzo istotnym składnikiem w diecie, o którym warto pomyśleć już na etapie starań o dziecko. Idealnie, aby po konsultacji z lekarzem, suplementować kwasy już od pierwszych dni ciąży. Dlaczego są takie ważne? Jaką pełnią rolę? Jak wybrać odpowiedni suplement? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Adaptogeny - Ashwagandha, Korzeń Maca, Shatavari

Każdego dnia przybywa par, które po wieloletnich staraniach o dziecko, osiągają swój cel dzięki unikalnym ziołom - adaptogenom. Powiedzmy sobie otwarcie: kto sprawniej przywróci ład i porządek w świecie sztucznie zdezorganizowanym przez człowieka, jak Matka Natura? Świetnie, że zaczynamy korzystać z jej pomocy. Jeśli to zagadnienie nie jest Ci jeszcze znane, koniecznie przeczytaj artykuł do końca.          

CZYTAJ WIĘCEJ