Zaczynamy znowu starania
-
WIADOMOŚĆ
-
Natikka123 wrote:Wiem ze jestes zawiedzona ale moze akurat jest to twoj pierwszy dzien ciazy
umówiłam się do gina żeby omówić stymulacje owulacji.
bo nie sądzę że cud się powtorzy i lewy jajnik sam z siebie ruszy do pracy...
(prawy działa ale prawy jajowod niestety niedrożny)
Tylko ciekawa jestem bo mimo że te leki w laktacyjnym leksykonie maja niskie ryzko to gin chyba jest przeciwny stymulacji podczas kp (jego wypowiedzi na forum nasz bocian
) Ja sama mam wątpliwości...
póki co zwiększyłam dawkę inozytolu
i od jutra nac.
mam clo w domu z poprzedniej stymulacji i mnie korci a jednocześnie wiem że to nie rozsądne... -
Dziewczyny dziękuję Wam za kciuki, ale niestety nie mam dobrych wieści.
Serduszko Malucha już nie bije
Prawdopodobnie zatrzymało się w niedzielę. Gdzieś podświadomie to czułam, choć miałam jeszcze cień nadziei.
Kompletnie nie wiem co myśleć i co dalej, w poniedziałek mam się zgłosić do szpitala, prawdopodobnie tym razem nie uniknę zabiegu. Ginka namawia mnie na zbadanie zarodka, a ja mam serducho rozbite na milion kawałków i nie wiem, nie potrafię teraz o tym myśleć.
Już trzeci raz mnie to spotkało.Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 grudnia 2019, 22:04
Starania od 07.2018, 38 lat
NK 11%, kariotypy ok, fragmentacja DNA 8%
alloMLR 0% !
szczepienia limfocytami
10.2018 - poronienie 9 tc
02.2019 - poronienie 6 tc
12.2019 - poronienie 11 tc - Córeczka
09.2020 - II ❤️ rośnie nam Dominik 💙
19.05.2021. CC - urodził się Dominik ❤️❤️❤️
Lublin
"kto raz posmakował latania już zawsze będzie chodził z oczami utkwionymi w niebo, bo raz już tam był i zawsze będzie chciał tam wrócić..." -
Trodde tak bardzo mi przykro 😭 tak bardzo trzymałam kciuki i wierzyłam...
Tak bardzo wiem co czujesz.. Tak bardzo jest to niesprawiedliwe 😢
Bardzo mocno Cie ściskam!Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 grudnia 2019, 20:08
23.03.2019 Aniołek ❤️ - 9 tc Poronienie zatrzymane
6.06.2019 - puste jajo płodowe
12.11.2019 Aniołek ❤️ - 8tc poronienie zatrzymane
Problemy immunologiczne-szczepienia limfocytami
Pomorskie -
Trodde jeju 😔 Strasznie mi przykro Nie znam słów pocieszenia 😔
-
Trodde
Tak bardzo mi przykro kochana ☹️
Jestesmy z toba.
Betti
Ja tez mam clo nienaczete i mnie kusi 😛09.2016 poronienie samoistne 7 tydzień
09.2017 2630 g 48 cm szczęścia Amelka ❤
10.2019 ciąża obumarla 8 tydzień lyzeczkowanie
02.2020 ciąża obumarla 10 tydzien lyzeczkowanie
Potwierdzone:
Niedoczynność tarczycy
Insulinoopornosc
Niski progesteron
Pai homo
Mthfr herero
MTHFR C 677 hetero
24.08.2020 wizyta u genetyka
Leki:
Eutyrox 75
Metformax 2x500
Kwas foliowy allines
Femibion 0
D3 2000
Selen
Berberyna -
Trodde bardzo, bardzo mi przykro
Starania od 6.2017
2xHSG - niedrożność jajowodów
11.2018 - laparoskopia
10.03.2019 - ivf start
25.03.2019 - transfer 4.2.2
1.06.2019 - 12tc poronienie zatrzymane
24.09.2019 - transfer 4.2.2
8.01.2021 - naturalny cud - Ania 15tc 💔 -
trodde wrote:Dziewczyny dziękuję Wam za kciuki, ale niestety nie mam dobrych wieści.
Serduszko Malucha już nie bije
Prawdopodobnie zatrzymało się w niedzielę. Gdzieś podświadomie to czułam, choć miałam jeszcze cień nadziei.
Kompletnie nie wiem co myśleć i co dalej, w poniedziałek mam się zgłosić do szpitala, prawdopodobnie tym razem nie uniknę zabiegu. Ginka namawia mnie na zbadanie zarodka, a ja mam serducho rozbite na milion kawałków i nie wiem, nie potrafię teraz o tym myśleć.
Już trzeci raz mnie to spotkało.
Kochana...
tak mi przykro...
Ja bym zbadała zarodek....
teraz nie badałam bo u mnie 1 poronienie i wszystko wskazywało na nieprawidłowy rozwój zarodka i wadę genetyczna
ale po 3 bym zrobiła...
Wiem że to ciężki czas na myślenie o takich badaniach...
-
Trodde, pytam się Boga dlaczego? Ale proszę Go byś zamieniła smak łez, z gorzkich na slodkie.
Wiem, że zadne słowa teraz nie ukoją, ale naprawdę będziesz jeszcze szczesliwa mama ziemska. Ściskam mocno..Ty jesteś jeden Święty, Panie Boże, który cuda czynisz (Ps 77,15). -
Trodde przykro mi..☹ Tule Cię mocno..😘
23.04.2019 - poronienie zatrzymane 8 tc [*]
28.06.2020 urodził się synek Filip
03.2022 laparoskopia macicy usunięcie endometriozy i zszycie ponowne macicy po rozejściu blizny po cc
07.2023 drugi raz laparoskopia macicy usunięcie endometriozy i zszycie ponowne macicy po rozejściu blizny po cc
08.06.2024 II kreski
Niedoczynność tarczycy, insulinooporność,PCOS,MTHFR 1298A-C homo,PAI-1 4G , cukrzyca ciążowa
Euthyrox 100/112, ,acard 150,depratal, ascofer,aspargin insulina -
Trodde przykro mi bardzo niestety spadająca beta nie była dobrym znakiem. Nie pisałam, że szanse marne, bo różne rzeczy się zdarzają, ale nie napawalo to optymizmem i tak myślałam, że niestety to pewnie kwestia czasu... Był już jeden przypadek na innym wątku, gdzie beta nie rosła jak trzeba, za małe przyrosty, a jednak serduszko bilo i dziecko się rozwijało. Niestety w 11tc przestało. U mnie w drugiej straconej ciąży też słabe przyrosty, potem beta odbila, nadzieja znowu wzrosła i niestety skończyło się jak się skończyło
Bardzo mi przykro. Tulę Cię w myślach.
Wypłacz to co trzeba i zbierz się w sobie do kolejnej walki. U mnie było łatwiej bo już miałam cudownego synka na świecie. On dodawał mi sił. Dlatego wierzę, że jest Ci podwójnie ciężko.
P.S. ja bym zadała zarodek, to już 3 strata i raczej nie przykry przypadek. Staraj się sobie tłumaczyć, że tak niestety musiało być, może dzieciątko było chore. Badania mogą to potwierdzić, ewentualnie organizm może nie domagać i wtedy trzeba wziąć się za dalszą diagnostykę. Dużo sił Tobie życzę. Pamiętaj, że kiedyś i do Ciebie uśmiechnie się słońce. Wierzę w to głęboko!Synek 2016 💚
Córka 2018 💖
Synek 2021 💚 -
nick nieaktualny
-
Trodde
Strasznie mi przykro miałam nadzieję że chociaż tobie się uda .
Wiem że teraz jest Ci bardzo ciężko i nic tego bólu nie opiszę ale jeżeli jesteś w stanie zrobić te badania to zrób bo ja nadal żałuję że się nie udały a może coś by mi pomogły a tak nadal jestem w kropceStarania od 2018
💔Aniołek25.11.18
[*]5/9tc
💔Aniołek13.11.19
[*]6/10tc
💔Ciąża biochemiczna 03.01.21[*]
💔Aniołek 31.03.21
[*]4/8tc
💔Aniołek17.06.21
[*]6/10tc
💔 Ciąża biochemiczna [*]23.05.22
Problemy immunologiczne 🤦♀️
-KIR AA 😔
-rozjechane cytokiny😏
-wysokie NK maciczne🥺
-Insulinooporość
-Niedoczynność tarczycy
04.09 .24 Transfer zarodka 4AA ❌( wlew z accofilu, ivig)
,,Trzeba walczyć bez względu na to ile razy runęło niebo " -
Cześć dziewczyny! podczytywalam Was, ale niestety przed świętami moj dziadek sie rozchorowal i niestety jeszcze przed wigilią zmarł wiec tak nie mialam głowy zeby cos składnego napisac.
Trodde ❤ jestem z Tobą, nie mogę powirdziec ze w 100% wiem co czujesz ale przeszłam przez to. Mimo ze 1 raz to dzieciątko bylo bardzo wyczekiwane i bardzo to przeżyłam. Jak pierwsze emocje opadną zastanów się nad badaniami.
Dziewczyny znam dziewczynę, a dowiedziałam sie tego niedawno ze poronila 5 razy, za 6 sie udalo-w styczniu rodzi. Ciaza ostatnia bez ani jednego problemu. Przeszła terapię u psychologa ale nigdy sie nie poddała. Badała siebie, i zarodki. Przeszła usunięcie jednego jajnika, usunięcia endometriozy. Ale teraz się udało i ja wierzę że nam tez sie uda....Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 grudnia 2019, 13:09
AsiaKK, Malina lubią tę wiadomość
-
U nas minęło 2 lata od straty dziecka i z dnia na dzień żal i ból jest dla mnie coraz większy....nie mogę się z tym uporać chociaż bywają dobre dni. Okres świąt też nie był dla nas łaskawy - jak co roku w święta miałam okres to ponadto siostra męża jest z 3 dzieckiem w ciąży a brat męża we Wigilię obwieścił nowinę, że też będą mieć dziecko...oczywiście syna bo to takie "modne" wg niego. Mąż ma 5 rodzeństwa i wszyscy mają swoje rodziny, dzieci...tylko my zostaliśmy. Czułam się jak idiotka...łzy napływały mi do oczu...święta spędziłam dławiąc na każdym kroku (w domu, w kościele) gorzkie łzy kolejnej porażki. Mąż też podłamany...
Dziewczyny walczcie o swoje szczęście jak tylko macie siły !
JJ.
- 13tc [*] - ciąża obumarła - 27.10.2017
- grudzień 2020 - ciąża biochemiczna
- Endometrioza 1 stopnia
- Słabo drożony (niedrożny) lewy jajowód
- MTHFR 677-C / układ heterozygotyczny
- PAI- 1 4G / układ homozygotyczny
- Hashimoto
08.06.2022 - CUD !!! Ignaś
...Ponieważ znosiłaś chorobę z poddaniem się Woli Bożej , Bóg udzieli Ci tej łaski na Moją prośbę... -
JJ. wrote:U nas minęło 2 lata od straty dziecka i z dnia na dzień żal i ból jest dla mnie coraz większy....nie mogę się z tym uporać chociaż bywają dobre dni. Okres świąt też nie był dla nas łaskawy - jak co roku w święta miałam okres to ponadto siostra męża jest z 3 dzieckiem w ciąży a brat męża we Wigilię obwieścił nowinę, że też będą mieć dziecko...oczywiście syna bo to takie "modne" wg niego. Mąż ma 5 rodzeństwa i wszyscy mają swoje rodziny, dzieci...tylko my zostaliśmy. Czułam się jak idiotka...łzy napływały mi do oczu...święta spędziłam dławiąc na każdym kroku (w domu, w kościele) gorzkie łzy kolejnej porażki. Mąż też podłamany...
Dziewczyny walczcie o swoje szczęście jak tylko macie siły !
Bardzo,ale to bardzo ci współczuję i wiem jak się czujesz. Ale walcz. Sąsiadka starała się o 1. Dziecko ponad 2 lata... niedrozny jajowod,a co więcej to nie wiem,bo nie dopytywalam. Jak mi się raz pijana zwierzala,to ja się wtedy nie starałam i nie wiedziałam,że tak to wygląda... drugie dziecko wpadka... 🤔 A in vitro? A adopcja? Jak coś to zostaje nam to,mamami będziemy!Starania od 06.2019
3cs - ciąża
10.2019 - puste jajo
Cykle 34-36 dni
5-6 cs - ciąża
08.2020 - poronienie zatrzymane
2-3 cs - ciąża biochemiczna
01.2021 -
Dziewczyny obecnie zaczynam 3 cykl po poronieniu. Pytanie, czy u was piersi już są normalne? Mam na myśli to,że jak zaszlam w ciaze to oczywiście zwiększyły się I bolały i miałam wyraźne niebieskie zylki na nich I na sutkach. Piersi już nie bolą,ale są nadal większe (nie takie jak w ciąży Ale wieksze) A zylki nie zniknęły. Sutki powiększone... myślicie że to jeszcze hormony?Starania od 06.2019
3cs - ciąża
10.2019 - puste jajo
Cykle 34-36 dni
5-6 cs - ciąża
08.2020 - poronienie zatrzymane
2-3 cs - ciąża biochemiczna
01.2021