Zaczynamy znowu starania
-
WIADOMOŚĆ
-
Bomblica,
Ty masz chyba klasyczny spadek odporności, bo faktycznie wszystko po kolei się do Ciebie przyplątuję
Może coś na te odporność musisz sobie machnąć?
Inessa,
A kiedy ta rozmowa?
Benitka,
Trzymaj się, kochana. Ja też dziś rano myślałam, że jest Dzień Dziecka Utraconego. I właśnie dziś jakoś pierwszy raz nie jestem pewna, czy moje dziecko do mnie kiedyś wróci. Tu, w realnym świecie. Bardzo dziwne uczucie. Zawsze byłam pewna, że ono przesuwa termin przyjścia na świat i wreszcie kiedyś, jak już będzie odpowiedni moment, pojawi się. A dziś mam takie myśli... że nie jestem tego pewna. Ale czuję się z tym jakoś dziwnie pogodzona. Nie wiem skąd się to wzięło.benitka lubi tę wiadomość
-
Właśnie Inessa kiedy ta rozmowa? Musimy wiedzieć, żeby trzymać kciuki Bardzo, bardzo Ci kibicuję O możliwość chodzenia na badania itp to się nie martw, nie wiem jak w "Twoim" przedszkolu, ale u mojego synka było tak, że Panie się zmieniały koło godz. 11. Więc jedna była na rano, a druga po południu, także myślę, że nie będzie problemu
Martynka głowa do góry - trzeba myśleć pozytywnie! (wiem, wiem łatwo się mówi)
O dzisiejszym dniu wolę nie myśleć... Oprócz tego dzisiaj w ogóle jestem za-ła-ma-na - przez mój wykres Nie mam już złudzeń i myślę, że nic z tego nie wyszło...
Kurcze no... muszę się jakoś ogarnąć, za godzinę mam sesję zdjęciową z dwuletnią dziewczynką...
Buziaki 4 all
-
Załamała mnie ta wiadomość... powiem Wam szczerze, to, że nie zaszłam w poprzednich cyklach w ciążę bolało mniej niż ta fatalna wiadomość...
Na co mam czekać na cud? ja już w cuda nie wierze... chyba jestem na etapie buntu...
Z tego wszystkiego aż mi niedobrzeMama 3 Aniołków- 2.06.14 Zuzia 10tc,12.09.14 Dominiś 10tc, 12.05.15 Kropusia
Synek 54cm, 2800- urodz 36/37tydz -
Martynko,
A może Ty potrzebujesz walnąć sobie jakiś detoks? Mam na myśli detoks od tych tematów?
Nie wiem... wyjazd, jakąś przyjemność dla siebie, coś co pozwoli Ci odciągnąć myśli.
Myślałaś o tym? -
Raczej wyjazd odpada... a przyjemność? i tak moje myśli będą krążyły wokół jednego...nie mogę się na niczym skupić, tego nie da się wymazać, ani wmówić sobie: dobra, dziś o tym nie myślę to tak nie działa... mózgu nie da się wyłączyć
Nie będę Was za męczać...
Dzięki za wszystko i trzymam kciuki za Was.Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 października 2015, 14:10
Mama 3 Aniołków- 2.06.14 Zuzia 10tc,12.09.14 Dominiś 10tc, 12.05.15 Kropusia
Synek 54cm, 2800- urodz 36/37tydz -
nick nieaktualnyHej kochane
Martynko tule bardzo mocno
powiem tak troche nie polsku: wybuntuj sie,daj sobie i na to czas!!!!! mysle,ze takie mysli jak masz teraz kazda z nas dotykaja ale naprawde wierze,ze przyjdzie czas radosci i odprezenia i stanie sie ten CUD nawet jak sie w niego nie wierzy!!!!!!
Martynko i nie zameczasz nas pisz ile chcesz i masz racje nie da sie zapomniec ale jednak jakas przyjemnosc chociaz troche uspokoi Twoje serce no ale to Wasza decyzja!
Wspieram
Dzisiaj jest Dzien Urodzin dla Nieba naszych dzieci pamietam o naszych Malcach ale tak jak niektore z nas jest to dzien porotu bolu i tesknoty i chyba zaczynam wypierac te emocje
no cóz trudne momenty ale cały czas mam iskierke nadziei w sobie,ze Aniołki wyprosza dla siebie rodzenstwo tutaj na ziemi!!!!
A rozmowa dzisiaj o 16.45 uuuuuufff
Buziaki i dziekuje za troskeMartynka30 lubi tę wiadomość
-
Inessko dziękuję, ja naprawdę potrzebuję zrozumienia, ale każdy z nas jest inny, jedne wolą przysłowiowego kopniaka a inne, żeby po prostu powiedzieć rozumiem Cię...
Tak wiem, że dziś 15... pamiętam, ja dziś mam przez to bardzo smutny dzień...
A dla moich maleństw o 19 w okienku zapalę świeczkę...
Inessko jak rozmowa? liczę , że na plus... lepszej nie znajdąMama 3 Aniołków- 2.06.14 Zuzia 10tc,12.09.14 Dominiś 10tc, 12.05.15 Kropusia
Synek 54cm, 2800- urodz 36/37tydz -
nick nieaktualny
-
Martynko,
Przepraszam, bo może moje słowa źle zabrzmiały i jakoś Cię uraziły.
W żadnym wypadku nie chodziło mi o to, żeby na siłę próbować nie myśleć, zapomnieć, albo coś takiego. Miałam na myśli tylko jakąś przyjemność, coś dobrego dla samej siebie, dla Ciebie i męża, żeby ból złagodniał.
Całkowicie zgadzam się z tym, że żałoby i smutku nie da się i nawet nie wolno przyspieszać.
Szukałam po prostu pomysłów, jakichś propozycji, żeby pomóc... bo jak rano napisałaś, że załamałaś się i aż Ci niedobrze, to się zmartwiłam bardzo.
I nigdy nie myśl, że kogokolwiek tu zamęczasz. Przecież jesteśmy tu dla siebie, żeby sobie pomóc. I każda z nas tu rozumie, co czujemy i że czasem potrzeba się wyżalić, wypłakać, a innym razem powkurzać.Martynka30 lubi tę wiadomość
-
Aniu ja się nie gniewam, i nie uraziłaś mnie... dla mnie zapomnienie jest trudne, choć staram się normalnie funkcjonować... czytam książkę, lecz nie wiem o co chodzi bo myślami jestem gdzie indziej, nie cieszy mnie film...
Wiesz, dla mnie podobnie jak dla każdej z Was to bardzo ważne, i liczyłam na ten cykl bardzo... wolałabym nie wiedzieć, przyjdzie @ oki, przykro, ale próbujemy dalej... ale słowa nie było, nie ma i nie będzie nie działają budująco, wręcz przeciwnie, to co zaczęłam budować... rozsypało się jak domek z kart po raz kolejny...wierzyłam, że się uda...
Dziękuje, że jesteście :*Mama 3 Aniołków- 2.06.14 Zuzia 10tc,12.09.14 Dominiś 10tc, 12.05.15 Kropusia
Synek 54cm, 2800- urodz 36/37tydz -
Martynko - nie zamęczysz Nas Potrzebujesz tego, to pisz - my wszystko chętnie wysłuchamy i będziemy starały się pomóc, pocieszyć, wesprzeć - jak umiemy
Martynka30 lubi tę wiadomość
12.12.2017 - jestem Izabela, 55cm i 4450g
Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g
Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
-
Martynko, jeżeli napisałam coś nie tak to przepraszam, nie chciałam Cię w żaden sposób urazić, ani sprawić przykrości, a jedynie podnieść troszkę na duchu Chyba jednak mi nie wyszło. Przepraszam raz jeszcze
Inessa jak rozmowa???Martynka30 lubi tę wiadomość