X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Poronienie Zaczynamy znowu starania
Odpowiedz

Zaczynamy znowu starania

Oceń ten wątek:
  • Martynka30 Autorytet
    Postów: 3967 2843

    Wysłany: 17 października 2015, 17:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Inessko teraz moja koleżanka z innego forum jest w ciąży z cyklu bezowulacyjnego a test ciążowy wyszedł jej w 75dc, wcześniej beta i testy były negatywne :)
    Ja mam świadomość, że są dziewczyny u których zdarzył się cud, a lekarz nie jest Panem Bogiem... :)

    inessa lubi tę wiadomość

    Mama 3 Aniołków- 2.06.14 Zuzia 10tc,12.09.14 Dominiś 10tc, 12.05.15 Kropusia
    f2wl3e5eai92376u.png
    Synek 54cm, 2800- urodz 36/37tydz
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 17 października 2015, 18:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Martynko i to sa CUDA :D cos niesamowitego!!!!!!!
    ja cały czas wspieram <3

    Martynka30 lubi tę wiadomość

  • Martynka30 Autorytet
    Postów: 3967 2843

    Wysłany: 17 października 2015, 18:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tym bardziej, że starali się ponad rok, też straciła Aniołki, a następny cykl miał być stymulowany... :)

    Inesska a jak Piotruś wiadomo coś? :(

    inessa lubi tę wiadomość

    Mama 3 Aniołków- 2.06.14 Zuzia 10tc,12.09.14 Dominiś 10tc, 12.05.15 Kropusia
    f2wl3e5eai92376u.png
    Synek 54cm, 2800- urodz 36/37tydz
  • blondyna5555 Autorytet
    Postów: 1056 1002

    Wysłany: 17 października 2015, 18:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Miałam o to samo pytać co u Piotrusia?

    Trzeba wierzyć w cuda, bo tak jak Martynka pisałaś lekarz to tylko człowiek może się mylić a natura płata nam figle i w najmniej oczekiwaniu momencie zdarzy się cud :-)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 października 2015, 18:23

    Martynka30, inessa lubią tę wiadomość

    sierpień 2013 - 4 tc [*] Marzec 2015 - 6 tc [*]

    f2wlio4p4502qaxq.png
    w4sqyx8d4ksw6lib.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 17 października 2015, 18:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No to pieknie u Niej :D

    a co u Piotrusia nie wiem nic :( a nie chce dzwonic do kolezanki bo wiem jak strasznie przezywa ostatnio juz obie plakalysmy przez telefon rozmawiajac.
    Mysle,ze napisze lub zadzwoni w tygodniu jak lekarze podejma decyzje.
    Dziekuje za pamiec <3

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 17 października 2015, 18:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A co do cudów opisywałam we wrzesniu w pamietniku cud u mojej kolezanki co po 10 latach walki zaszla w ciaze a poznałysmy sie na kursie na rodziców adopcyjnych!
    Lekarz jak przyszla i powiedziała,ze test pozytywny powiedział,ze to jest CUD.
    Dziewczyna przeszła ciaze pozamaciczna usunieto jej jajowod. potem poronienie i wodniak na jajniku i wtedy miała wyciete poł jajnika i czesc jajowodu, lekarze nie dali juz szans na naturalna ciaze podeszła do kilku inseminacji i 3 czy 4 razy nie pamietam do in vitro nic nie dało to. Zaczeli starac sie o adpopcje pierwszy raz przezyli podobna sytuacje do naszej a drugi raz skonczyli szkolenie w grudniu razem z nami a w styczniu ciaza -po poł roku brania antykoncepcji bo na tej czesci jajnika co Jej pozostało robiły sie torbiele.
    Rodzi teraz w tym miesiacu synka :D

    Martynka30, blondyna5555, kehlana_miyu, Maggi-P lubią tę wiadomość

  • Martynka30 Autorytet
    Postów: 3967 2843

    Wysłany: 17 października 2015, 18:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Inesska mam nadzieję, że się jej uda :)

    Cały czas myślę ciepło o Piotrusiu :( mam nadzieję, że będzie dobrze, Jan Paweł 2 uzdrawiał wiele osób... dla których już nie było nadziei

    inessa lubi tę wiadomość

    Mama 3 Aniołków- 2.06.14 Zuzia 10tc,12.09.14 Dominiś 10tc, 12.05.15 Kropusia
    f2wl3e5eai92376u.png
    Synek 54cm, 2800- urodz 36/37tydz
  • blondyna5555 Autorytet
    Postów: 1056 1002

    Wysłany: 17 października 2015, 18:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Piękna historia a zarazem bardzo smutna co ona musiała przeżyć aż łezki napłynęły mi do oczu.

    Trzeba mocno wierzyć w cuda i walczyć nie poddawać się, mimo że lekarze nie widzą nadzieji i nie dawaja szans, nie możemy się poddawać. Bo tak jak piszesz Inessko cuda istnieją i Twoja koleżanka jest tego przykładem :-D

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 października 2015, 18:36

    Martynka30, inessa, Maggi-P lubią tę wiadomość

    sierpień 2013 - 4 tc [*] Marzec 2015 - 6 tc [*]

    f2wlio4p4502qaxq.png
    w4sqyx8d4ksw6lib.png
  • Martynka30 Autorytet
    Postów: 3967 2843

    Wysłany: 17 października 2015, 18:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Inesska super i takie historie dają nam nadzieję... moja koleżanka z byłej pracy... od dziecka miała wadę serca, nerek itp... miała tak zaawansowaną endometriozę dodatkowo, że lekarze powiedzieli, że nigdy nie będzie miała dzieci, podeszli z mężem do invitro nie wiem za którym razem jej się udało, ale w ciąży dostała udaru ( musiała od początku uczyć się mówić, pisać, chodzić)mając wtedy 20 kilka lat, urodziła śliczną córeczkę...po jakiś 2 latach strasznie zaczęła ją boleć głowa- bóle migrenowe, nie podejrzewała nic, aż siostra kazała zrobić jej test ciążowy, był pozytywny: lekarz nie chciał uwierzyć jak do niego zadzwoniła :) ale to był cud, teoretycznie nigdy nie powinna zajść w ciążę :) urodziła córeczkę :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 października 2015, 18:37

    blondyna5555, inessa, Maggi-P lubią tę wiadomość

    Mama 3 Aniołków- 2.06.14 Zuzia 10tc,12.09.14 Dominiś 10tc, 12.05.15 Kropusia
    f2wl3e5eai92376u.png
    Synek 54cm, 2800- urodz 36/37tydz
  • blondyna5555 Autorytet
    Postów: 1056 1002

    Wysłany: 17 października 2015, 18:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Takich przypadków jest wiele wiec i my nie możemy wątpić ze i nam się w końcu uda :-D

    Martynka30, inessa, Maggi-P lubią tę wiadomość

    sierpień 2013 - 4 tc [*] Marzec 2015 - 6 tc [*]

    f2wlio4p4502qaxq.png
    w4sqyx8d4ksw6lib.png
  • Martynka30 Autorytet
    Postów: 3967 2843

    Wysłany: 17 października 2015, 18:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    blondyna5555 wrote:
    Takich przypadków jest wiele wiec i my nie możemy wątpić ze i nam się w końcu uda :-D

    Ja też wierzę :)

    inessa, blondyna5555, Maggi-P lubią tę wiadomość

    Mama 3 Aniołków- 2.06.14 Zuzia 10tc,12.09.14 Dominiś 10tc, 12.05.15 Kropusia
    f2wl3e5eai92376u.png
    Synek 54cm, 2800- urodz 36/37tydz
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 17 października 2015, 18:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Martynko az ciarki po mnie przeszly z wrazenia :)
    wiecie moi rodzice maja znajomych co nie mogli miec dzieci starali sie 10 lat i wtedy postanowili zaadoptowac dziecko. Trafili do osrodka adopcyjnego ( wtedy cała procedura inaczej wygladała niz teraz przełom 80/90 lat) i zaadoptowali rodzenstwo bo nie chcieli rozbijac ich - rodzice zgineli w wypakdu samochodowym - a dzieci było uwaga 8 :)
    najstarszy 16/17 lat a najmłodszy 3 lata :)
    po roku od adopcji urodził im sie syn a rok pozniej 2 syn :D
    niesamowita rodzina. Na koniec lat 90 ta mama zachorowała na raka był ciezki stan wypisali Ja ze szpitala aby umarła w domu. Wszystkie dzieci wzieły Ja do autokaru ( tato załozyl firme przewozowa aby ytrzymac liczna rodzine) na łózku i pojechali na Jasna Góre i kobieta zyje do dzisiejszego dnia wymodlono CUD :D

    blondyna5555, Martynka30, klara_bella, Maggi-P lubią tę wiadomość

  • Martynka30 Autorytet
    Postów: 3967 2843

    Wysłany: 17 października 2015, 19:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Inessko aż łezka się w oku zakręciła, piękna historia... ja myślę, że to dobrego zrobiliśmy wraca do nas potem :)

    inessa, Maggi-P lubią tę wiadomość

    Mama 3 Aniołków- 2.06.14 Zuzia 10tc,12.09.14 Dominiś 10tc, 12.05.15 Kropusia
    f2wl3e5eai92376u.png
    Synek 54cm, 2800- urodz 36/37tydz
  • Jacqueline Autorytet
    Postów: 5448 4182

    Wysłany: 17 października 2015, 19:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Martynko, inneska - no coś wspaniałego, niesamowite historie ;) Lekarze nie dają na coś szans, a tu...Mi też aż łezka się zakręciła ;)

    Martynka30, inessa, Maggi-P lubią tę wiadomość

    12.12.2017 - jestem :D Izabela, 55cm i 4450g :)
    Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g :)
    Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
    Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
    Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
    Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 17 października 2015, 20:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Martynko no własnie tak samo mysle,ze dobro wraca :)
    a mi osobiscie takie sytuacje daja wiele nadziei,ze nam tez sie w koncu uda,ze u nas zdarzy sie Cud. Staram sie to sobie przypominac gdy trace nadzieje i wiare.

    blondyna5555, Maggi-P lubią tę wiadomość

  • Maggi-P Autorytet
    Postów: 296 516

    Wysłany: 18 października 2015, 00:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Oj tak dziewczyny dobro wraca zdecydowanie :) Tak zawsze mówi moja ukochana babcia a ona nie może się mylić ;)

    Martynko nie ma takiej możliwości, żebyś została tu sama :) to forum jest tak cudowne i daje tyle siły i pozytywnej energii, że nie sądzę żeby którakolwiek z nas chciała je opuścić :)

    Bombelku tak jak piszą dziewczyny - nie patrz na temperaturę ;) Ja od tych wykresów zwariuję niedługo ;)

    Na temat traktowania w szpitalach niewiele mogę powiedzieć, bo w moim nie było źle. Leżałam na sali sama na samym końcu, niestety też słyszałam KTG, a jak szłam na USG przed zabiegiem i na sam zabieg to pod gabinetem siedziały rozbawione dziewczyny z pokaźnymi już brzuszkami, a mi łzy same płynęły po policzkach :( Na opiekę i podejście lekarzy i pielęgniarek nie mogę jednak powiedzieć złego słowa, wszyscy byli życzliwi, empatyczni i taktowni. Jednak jak czytam historie takie jak przytoczone przez Jacqueline to brakuje mi słów... Przykre to jest bardzo, że poza przeżywaną tragedią otoczenie szpitalne potrafi tak "dokopać" :(

    Dobrej nocy Kochane :)

    PS. Martynko i Inessko dziękuję bardzo za miłe słowa nt. moich zdjęć :) <3

    21.08.2015 - 9tc 4d [*]
    dev181pr___.png
    Termin cc 24 czerwca :o)
  • Bomblica Autorytet
    Postów: 692 673

    Wysłany: 18 października 2015, 00:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja się dopiero kładę po imieninach teścia.. Myślałam że goście będą siedziec do rana..
    Jak mysle o mojej temperaturze to mi z automatu robi się niedobrze. Panika. W pn chyba pojadę na betę ale boje się ogromnie.. Nie wiem czy mi starczy odwagi

    Jestem w szoku w zasadzie bo żadnych objawów poza jednym: Okropnie szybko sie irutyje i wściekam od paru dni. I tylko to bylo mi podejrzane. Bo bol głowy to pewnie od tej wielkiej afty, a przetłuszczające się włosy zwalilam na duphaston.

    Teraz juz spać bo jestem półprzytomna. Na dodatek boli mnie gardło, jakbym tam jakas kluske miała :(

    córeczka 23.08.2015 [*] 6 tc
    Gabrysia ur.27.06.2016
    Hipotrofia, bezwodzie
  • Jacqueline Autorytet
    Postów: 5448 4182

    Wysłany: 18 października 2015, 07:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Maggi - wiesz, nawet nie chodzi o, że tak powiem upokarzające traktowanie, tylko bagatelizowanie objawów które zgłaszają kobiety bądź co ewidentnie widać, że coś niepokojącego się dzieje, a ci "specjaliści" to olewają :/

    Bombelku - trzymam kciuki Kochana :)

    12.12.2017 - jestem :D Izabela, 55cm i 4450g :)
    Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g :)
    Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
    Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
    Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
    Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
  • Bomblica Autorytet
    Postów: 692 673

    Wysłany: 18 października 2015, 08:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzień dobry, dzis tez bladzioch na teście, ale tempka troche do góry ruszyła :) kolejny dzień wita mnie bólem głowy :/ za to afta juz mniejsza :) miłej niedzieli Wam życzę :D

    benitka, Jacqueline, blondyna5555, malika89 lubią tę wiadomość

    córeczka 23.08.2015 [*] 6 tc
    Gabrysia ur.27.06.2016
    Hipotrofia, bezwodzie
  • benitka Autorytet
    Postów: 274 241

    Wysłany: 18 października 2015, 09:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam sie w piękną słoneczną niedzielę...Bomblica gratulacje i spokojnej ciąży...Teraz musi już być dobrze.My dzisiaj jedziemy do moich rodziców w odwiedzinki więc niedzielazapowiada ie fajnie...

    bhywkrhmf2hztwyl.png MOje 3 aniołki ...kocham i tęsknię...
‹‹ 59 60 61 62 63 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Endometrioza – zagadkowa choroba powodująca niepłodność

Jeżeli dokuczają Ci silne bóle brzucha przed oraz w trakcie miesiączki, odczuwasz ból przy współżyciu, nie możesz zajść w ciążę - objawy te mogą wskazywać na endometriozę, tajemniczą chorobę, która może powodować niepłodność. Ale nie mając powyższych objawów, mając regularne, niebolesne miesiączki może okazać się, że ta sama choroba powoduje u ciebie problemy z płodnością. Dlaczego?

CZYTAJ WIĘCEJ

Bolesne miesiączki - skąd się biorą bóle miesiączkowe? Przyczyny, objawy, leczenie.

Bolesne miesiączki mogą występować nawet u 75% kobiet w wieku rozrodczym! Jakie są najczęstsze przyczyny bólu miesiączkowego? Czym jest bolesne miesiączkowanie pierwotne, a czym wtórne? Kiedy bolesne miesiączkowanie wymaga konsultacji z lekarzem? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Sen a zdrowie hormonalne kobiety – jak na siebie wpływają?

Jak sen wpływa na zdrowie hormonalne kobiety? Jakie mogą być skutki niedoboru snu w kontekście kobiecej płodności? Jakie hormony są szczególnie wrażliwe na problemy z bezsennością u kobiet? Jak zadbać o prawidłową higienę snu?

CZYTAJ WIĘCEJ