Zaczynamy znowu starania
-
WIADOMOŚĆ
-
Szczęśliwa Mamusia wrote:
Lecę moje drogie po 8 na betę , dziś 28 dc a @ dalej nie ma , serce mam aż pod gardłem wyniki bety dopiero będę mieć koło południa. Ja betę robię prywatnie tam 25 zł , zwariuję do południa .
CZekam z niecierpliwością na Twój wynik i liczę na to że uda się spotkać na kwietnióweczkachM@linka, Szczęśliwa Mamusia lubią tę wiadomość
23.03.2010 Synuś Mój Skarb
31.03.2016 (*)aniołek(*) {12tc}
-
Arletka trzymam kciuki za wyniki! Kiedy będą? Mam nadzieję, ze wkrótce rozpoczniecie staranka:)
Jaq a u Ciebie? Robiliście teraz jakies badania? Mam nadzieję ze Twój lekarz na kolejna ciążę przypisze Ci odpowiedni zestaw leków. A wogule to chcecie teraz odpoczac od staranek, czy bierzecie sie do roboty jak tylko bedzie zielone światło? Kiedy?
Mamusia trzymam kciuki niech choc Tobie sie uda!
Jagienka na Ciebie też liczę niech Endo rośnie a w nim groszek!
Któraś jeszcze niebawem testuje? Powodzenia dziewczyny
Niebieska a Ty jak tam? Objawy dają juz popalić czy narazie luz? U mnie jakiekolwiek zaczely sie ok 7-8 tyg teraz a wczesniej bylo ZERO.Szczęśliwa Mamusia lubi tę wiadomość
-
M@linka wrote:Niebieska a Ty jak tam? Objawy dają juz popalić czy narazie luz? U mnie jakiekolwiek zaczely sie ok 7-8 tyg teraz a wczesniej bylo ZERO.
Sama juz nie wiem [email protected] smieje sie bo w 3 nieudanych cyklach co chwile widzialam objawy ciazy:PP metformina tak mi dawala popalic ze ciagle mi cos bulgotalo przed okresem a teraz nic. To co bylo tez inaczej w tym cyklu to to, ze w ogole nie bolaly mnie piersi po owulacji, a wczesniej dokladnie wiedzialam kiedy byla owulacja, bo zaraz piesi bolace.
A wiec...czy mam objawy...na pewno powiekszyly sie piersi, bola i maja zylki. I czuje sie inaczej, jakbym chora byla, ciezko to opisac. I tak jak w poprzednich ciazach mam ochote na rosol meza:PPP Zawsze tez chce jego rosol jak jestem chora:P. To chyba jakis magiczny eliksir i organizm sie domaga jak cos sie w nim zmienia.
Ja mam zupelnie inaczej niz Wy...bety nie zrobie, o IP moge zapomniec, przy tamtych poronieniach prosilam o to, ale nie zostalam przyjeta do szpitala...raczej patrzyli sie na mnie jak na panikare co dramatyzuje. Dr Jerzak zabronila latac, wiec jedziemy autem na wakacje do Danii i Polski. I za jaksi czas uda mi sie pewnie pojsc do lekarza:))M@linka lubi tę wiadomość
Nasze szczescie juz z nami: kwiecien 2017
-
Cześć dziewczyny. Jestem waszych cichym szpiegiem
Nie gniewajcie się za to, ale jesteście taką kopalnią wiedzy, że nie umiem się powstrzymać
Mam pytanie do M@linki i Coconue. Jak długo będziecie brały encorton? Też jestem na takim zestawie, ale lekarz mówił że encorton będziemy odstawiać jakoś 12-16 tydzień, że zobaczymy jeszcze. Jak to będzie u was?
Trzymam za was wszystkie kciuki! PozdrawiamNiebieskaa, M@linka lubią tę wiadomość
27.08.2015 (*) cb
08.02.2016 (*) cb -
M@linko,
Przede wszystkim... nie masz pojęcia, jak się cieszę z wieści z Twojej wczorajszej wizyty.
Siedziałam w teatrze, potem na spotkaniu ze znajomymi. Nie wypadało mi sprawdzać w trakcie telefonu.
Pierwsza rzecz, jaką zrobiłam po przyjściu do domu, to było wejście na forum.
Odetchnęłam z ulgą i poczułam wielką radość po przeczytaniu, jak szybko bije serce Twojego dziecka. Wspaniale.
A odpowiadając na Twoje pytanie:M@linka wrote:Któraś jeszcze niebawem testuje? Powodzenia dziewczyny
...to ja niedługo testuję
Zobaczymy, co mi los przyniesie.M@linka, Szczęśliwa Mamusia lubią tę wiadomość
-
Niebieska,
No właśnie jak ostatnio pisałaś, że będziesz w PL, to się zastanawiałam, czy lecicie, bo pamiętam, że profesor miała negatywne zdanie o lotach samolotem.
To niezła podróż Was czeka.
U nas podobnie, bo mamy dystans na wakacje ok. 1900 km (a może 1700...?).
Dania podobno jest super, chociaż mało kto myśli o niej jako o destynacji turystycznej.
I na pewno mają (co najmniej) jedno super muzeum w Kopenhadze. I aktualnie (do 28.08) jest tam wystawa Paula Gaugina... Kurczę, niestety nie dam rady pojechać, a szkoda, bo uwielbiam go... -
dreambaby - nic mi ginekolog nie mówił o odstawianu encortonu...myślałam, że do końca się to bierze...bede musiała podpytać...
Jejku boje sie tego odstawiania leków...
Teraz jestem w trakcie rezygnowania z mety - przez ten tydzień będę brała tylko 500mgx1, czyli o połowę mniej a w następnym tygodniu zamierzam odstawić całkowicie...postanowiłam, że "zaufam" temu endo... podpytałam jeszcze na FB dziewczyn co są jego pacjentkami...i też brały do 12tc i było okej - to podniosło mnie w tym temacie na duchu.
jestem ciekawa co u Nadzieji po odstawieniu Clexane...ale myślę, że okejWiadomość wyedytowana przez autora: 28 lipca 2016, 09:55
-
M@linka mam to samo z odstawianiem leków. Kiedyś czytałam o encortonie, są różne podejścia lekarzy do tego leku, sporo lekarzy odstawia to już na początku ciąży. Mój mówił o właśnie takim okresie brania, że dopiero jak porządnie dzidziuś się zagnieździ. Jedynie nie boję odstawić się dupka i luteiny, bo u mnie to chyba na wyrost, ja nie miałam plamień ani nic takiego. A luteiny mam już naprawdę dość, straszne mdłości po niej, no ale już bliżej niż dalej. U mnie w ogóle lekarz stwierdził że nie wie tak naprawdę czy te wszystkie leki oprócz acard i clexane są mi potrzebne, ale stwierdził że nie odważyłby mi się ich odstawić. A co do mety to nie mam pojęcia, nie znam tego leku.
Bianka4 lubi tę wiadomość
27.08.2015 (*) cb
08.02.2016 (*) cb -
M@linko!! wierze, ze bedzie wszystko dobrze, jak odstawisz metformine. Mam kolezanke, ktora miala to brac, ale odstawila chyba w 10 tygodniu i nic sie nie stalo. Jak kiedys robilam research w internecie to czytalam o dziewczynach ktore poronily,ale one odstawily metformine z dniem pozytywnego testu. Oczywiscie nie jestem lekarzem:D ale zauwazylam taka prawidlowosc w historiach dziewczyn.
Annak tez o tym pisala.
Ja ufam naszemu endokrynologowi. Jest to jeden z nielicznych lekarzy, ktory mial pojecie o mthfr i insulinoopornosci. On ma doswiadczenie z kobietami po poronieniach i wierze, ze on wie co robi.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 lipca 2016, 10:13
M@linka lubi tę wiadomość
Nasze szczescie juz z nami: kwiecien 2017
-
M@linko,
Mnie dwóch lekarzy powiedziało, że metę będziemy odstawiać właśnie w 12tc.
O, tak jak Niebieskaa piszeWiadomość wyedytowana przez autora: 28 lipca 2016, 10:11
M@linka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Szczęśliwa Mamusia wrote:Anna Trzymam kochana mocno kciukasy
.
Dziękuję!
Tak oficjalnie to powinnam testować dopiero w przyszłym tygodniu, ale jak znam siebie, pewnie wcześniej się skuszę, racjonalizując sobie, że tak powinnam, bo przecież muszę jak najszybciej wiedzieć, kiedy włączać Clexane i tak dalej
Jak ja bym chciała być człowiekiem cierpliwym...Szczęśliwa Mamusia lubi tę wiadomość
-
annak sprawdź ten link bo chyba coś w nim brakuje, nie wiem może jakiegoś wyrazu czy literki, możesz sprawdzić pierwszą stronę na samym końcu za jaskółkami
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 lipca 2016, 12:34
-
Blondyna,
Wygląda na to, że jest ok. Mnie się otwiera z tego linku, który wkleiłaś.
Dzięki wielkie!
A jak Ty się czujesz? Rany... to już serio sama końcóweczka... -
osa wrote:Hej. U mnie juz po wszystkim
Jesteśmy juz trzyosobową rodzinką. Wszystko na razie w porządku. Jak się ogarnę to napiszę więcej.
Synek 3700 g/53 cm, urodzony dziś, sn.
Kochana moje gratulację, a jak widzisz ja nadal w dwupaku się męczę
Napisz proszę jakie imię daliście synkowi to dopiszę do pierwszej strony
A i jak będziesz miała czas to proszę o relację z porodu, jak było
osa lubi tę wiadomość
-
Nie wiem to może tylko mnie się nie otwiera.
Ale ogólnie jest dobrze, może być?
U mnie z każdym dniem jest coraz gorzej, między 12 a 18 powiedzmy jakoś funkcjonuje, ale jak zbliża się wieczór, wszystko zaczyna mnie boleć, bóle krzyżowe, bóle okolic spojenia, mała mi się wypycha główką w kanał rodny już chyba bo niesamowity jest ból, aż mówię ała cały czas, noce nie przespane, bo zgaga mnie męczy, duszności do tego te upały, wstawanie co godzinę na siusiu, no i skurcze bioder aż po uda, więc kręcę się z boku na bok, do rana płakać mi się chce, bo później rano mdłości, zasypiam koło 8 i koło 11 wstaje
Kiepsko znoszę tą końcówkę ciąży, chciałabym by coś się zaczęło, ale małej jest tak dobrze w brzuszku że nie ma zamiaru wyjść
Kolejna wizyta u ginekologa 3 sierpnia o ile dotrwam, bo to przed porodem, ale znając tą upartą małą paskudę na pewno jeszcze po terminie będę chodziła