Amniopunkcja, Nifty, Harmony - żeby nie zwariować czekając na wynik.
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyMichcia pytałaś co u nas więc muszę Wam powiedzieć, że Sarka od jakiegoś czasu rekompensuje mi chyba trudy ciąży. Z tego co słyszę od innych mam i mogę to porównać z zachowaniem naszej młodej to chyba mam wspaniałe dziecko.
Nasz dzień wygląda tak, że jemy o godzianach: 6:00, 9:00, 12:00, 15:00, 18:00, 22:00 a pomiędzy tymi godzinami raczej śpimy. Przed każdym karmieniem przebieramy pieluchę, żeby się rozbudzić. Jeżeli chodzi o noc to od 22 do 6 Sarka nawet nie kwęknie i pięknie przesypia całe 8h bez jedzonka. Taki tryb mamy jakoś od 4 tygodnia. Mój mąż mówi, że czuje się jak byśmy byli w wojsku wszyscy
W dzień też raczej śpi między karmieniami, chociaż zdarzają jej się czasem wybryki, że nie chce spać i wtedy siedzi z nami w pokoju w leżaczku
Widzę, że z dnia na dzień śpi w dzień mniej, ale to ponoć normlane. Najważniejsze, że noce mamy piękne. Chodzę wyspana. Narazie kolki nas nie dotknęły, a boje się ich BARDZO.
Misi@, Kaśku lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Alicja wspaniała ta Twoja mała. Tak rodzicom pozwoli odpocząć
Ja odliczam dni do wyniku Nifty, a to może być dopiero w pt. Nie wiem jak wytrzymam do tego czasu. Sylwester na spokojnie, bez humoru, bo ciągle o tym myślę.
Od tygodnia bardzo mnie boli pierś, rwie, wyczułam jakieś zgrubienie wielkości wiśni małej. No problem goni problem. Jestem dopiero w 16 tygodniu, więc to tez niemożliwe chyba, ze jakies gruczoły mleczne się tam formują czy coś, a poza tym boli tylko lewa pierś. Ból okropny, taki rozrywający wręcz kilkanaście razy dziennie i w nocy też.
Może któraś z Was też tak miała? Można zwariować z ogromu problemów. -
nick nieaktualnyJoana33 - Nic sie nie martw tym oczekiwaniem, szybko pójdzie.
Mi się wydaje, że dopiero co czekałam na wynik a tu już mam 1,5 miesięczną dzidzie.
Co do piersi to niestety nie mogę pomóc. Ja takie problemy miałam dopiero po porodzie z powodu zatrzymywania laktacji, ale w ciąży nic takiego mnie nie spotkało.Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 stycznia 2016, 15:35
Joana33 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Joana33 ja tez ciągle mysle o wynikach. Chociaż tylu lekarzy uspokajalo. Genetyczka uspokajala... ale strach jest. Dopóki wyniku nie będzie to żyję cala w nerwach. W pn minie tydz jak miałam nifty. Chciałabym aby juz byly wyniki. ..... takie oczekiwanie wytraca mnie z normalnego funkcjonowania. ...
Wierze ze będzie ok. Wszyscy maja zdrowe urwisy - dlaczego u mnie mialoby byc inaczej. .... tak sobie tłumacze...... i za chwilę powrót do początku i strach. ...
Tak w ogóle sobie mysle, czy faktycznie jak dostane wyniki nifty to bede w 100% spokojniejsza..... czy po głowie nie będzie chodziło mi to ze mogłam zrobic amniopunkcje......Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 stycznia 2016, 16:00
Antoś juz nami:) waga 3980g; 58cm
172g; 20tc - 411g; 24tc - 816g; 28tc - 1410g; 30tc - 1680g; 31tc - 2035g; 31tc 4dni - 2083g; 34tc 2dni - 2496g; 34tc 6dni - 2793g; 36tc - 2900g; 36tc 6dni - 3107g; 37tc 5dni - 3420g; 38tc 4dni - 3497g; -
nick nieaktualnyPati super, ze juz w domku
Alicjo Sarka jest cudna...
My wrocilismy z sylwestra i maly odsypia dzisiejszy dzien...spi od 17:30 boje sie nocy, ale nie chce go budzic bo zmeczony byl strasznie...
Moj tata ma ur 31.12 wiec moje siostry i my pojechalismy do taty i tam spedzilismy rodzinnie sylwka bylo super
Izula bedzie dobrze, tyle osob trzyma kciuki za Was, ze nie ma innej obcji...
Zai a jak maluszki???
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyizulala wrote:Joana33 ja tez ciągle mysle o wynikach. Chociaż tylu lekarzy uspokajalo. Genetyczka uspokajala... ale strach jest. Dopóki wyniku nie będzie to żyję cala w nerwach. W pn minie tydz jak miałam nifty. Chciałabym aby juz byly wyniki. ..... takie oczekiwanie wytraca mnie z normalnego funkcjonowania. ...
Wierze ze będzie ok. Wszyscy maja zdrowe urwisy - dlaczego u mnie mialoby byc inaczej. .... tak sobie tłumacze...... i za chwilę powrót do początku i strach. ...
Tak w ogóle sobie mysle, czy faktycznie jak dostane wyniki nifty to bede w 100% spokojniejsza..... czy po głowie nie będzie chodziło mi to ze mogłam zrobic amniopunkcje......
Powiem Ci kochana, że jeżeli chodzi o mnie to wynik Nifty dał pewien spokój ale niestety nie w 100%. Do dnia porodu martwiłam się o ZD Oczywiście nie było to takie zamarwianie jak w momencie oczekiwania na wynik Nifty, no ale jakaś tam lampka w mojej głowie została zapalona do końca ciąży -
nick nieaktualny
-
alicja_ wrote:I jak sobie radzicie? Wszystko ok?
Jest niezle. W szpitalu lapalam baby bluesa, zwlaszcza nocami, mialam synka caly czas przy sobie i bywalo, ze nie wyrabialam. On duzo wisi przy piersi i.mocno je lapie, wiec mialam strupy, malinki i inne atrakcje. Pierwsza noc w domu niebo lepiej, bo maz wstawal i przebieral Kubusia, podawal do karmienia i odkladal do spania. Az sam zlapal kryzys Dzis prysznic bralam niedawno dopiero, juz sie boje, co bedzie, gdy bede bez pomocy. Milosc do dziecka jest jednak ogromna i dodaje nieprzewidzianej mocy.
I wiecie co? Tesknie za brzuszkiem Ja, ciazowy Grincz! Wchodze w spodnie sprzed ciazy i waze mniej niz na pierwszej ciazowej wizycie, spoko! -
nick nieaktualny