X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Problemy i komplikacje Clexane
Odpowiedz

Clexane

Oceń ten wątek:
  • pap86 Autorytet
    Postów: 3628 2667

    Wysłany: 28 listopada 2015, 19:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dołączam do clexanowych mam. Mam zastrzyki od wczoraj ze względu na to, że muszę leżeć i doktor chce uniknąć zakrzepicy. Cena jest tragiczna...będę próbować powalczyć z drugim ginem, do którego chodzę na nfz ale pewnie nie będzie chciał.. na szczęście zostały mi tylko 3 miesiące.Zastrzyki mam robić pod kątem 45st. Nie bolą, tylko troszeczkę samo przebicie skóry. Ja mam robić w tłuszczyk obok pępka, po jednej i drugiej stronie.

    Agaata lubi tę wiadomość

    Szymonek jest z nami od 11.09 :) 3490gram, 57cm, 10pkt
    f2wl9vvjamwjvsgw.png
  • Agaata Autorytet
    Postów: 3778 5914

    Wysłany: 30 listopada 2015, 11:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    pap86 jakby co to mi zostało jeszcze te 12 zastrzyków Clexane 0,4 z ciąży, datę ważności mają jeszcze długą, więc jeśli chcesz to mogę odsprzedać. Ja kupowałam bez refundacji, więc płaciłam około 11 zł za zastrzyk, mogę odsprzedać za 90 zł już z kosztami wysyłki.

    Magdula lubi tę wiadomość

    relgj44j0jdjxxnn.png
    f2wlx1hpmkxg2b4v.png
    h4zp0tc7mm1rsrjp.png
  • Magdula Autorytet
    Postów: 846 299

    Wysłany: 13 stycznia 2016, 17:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agaata wrote:
    pap86 jakby co to mi zostało jeszcze te 12 zastrzyków Clexane 0,4 z ciąży, datę ważności mają jeszcze długą, więc jeśli chcesz to mogę odsprzedać. Ja kupowałam bez refundacji, więc płaciłam około 11 zł za zastrzyk, mogę odsprzedać za 90 zł już z kosztami wysyłki.

    Chętnie skorzystam jeśli jest aktualne.

    Agaata lubi tę wiadomość

    wd3wnub.png

    576fa95f1296f.png
  • Agaata Autorytet
    Postów: 3778 5914

    Wysłany: 13 stycznia 2016, 18:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tak, dostepne. A skąd jesteś? Jakby co ja jestem z Warszawy więc tutaj możliwy jest odbiór osobisty. Zapraszam Cię do przyjaciółek.

    relgj44j0jdjxxnn.png
    f2wlx1hpmkxg2b4v.png
    h4zp0tc7mm1rsrjp.png
  • Bratek Autorytet
    Postów: 1744 2331

    Wysłany: 17 stycznia 2016, 16:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny - a czy możecie mi podać konkretne nazwiska (może być na prive :) ) lekarzy, u których da się dostać receptę na Clexane z refundacją? najchętniej Warszawa, ale może być i do 200km - prawda taka, że np.taniej dojechać polskim busem i dostać na recept na zapas, niż płacić pełnopłatność.
    To nasza pierwsza ciąża, po roku intensywnych starań. Mam potwierdzoną badaniami genetycznymi mutację MTHFR w układzie heterozygotycznym. Moja ginka (chodzę do niej prywatnie, aczkolwiek pracuje też w szpitalu akademickim) twierdzi, że tylko hematolog może mi przepisać na refundację - a i tu może być problem, bo nie każdy chce wypisać. Wy piszecie z kolei, że - jeśli dobrze zrozumiałam - dostajecie refundację nawet od ginekologa.... Mam już mętlik.
    Clexane z moją dawką, to 350zł miesięcznie.... :(

    Z góry bardzo dziękuję za pomoc :-*

    W 12 cs... <3 :) SYN <3 :-D
    3jvz2n0asudxzqnn.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 18 stycznia 2016, 14:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bratek podłączam się, chociaż ja chyba już kończę, bo lekarz wspominał, że wystarczy mi do 20 tygodnia tylko. Nie mniej jednak wydaję tyle samo, co Ty :-( Dla mnie to duża przesada :-(

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 18 stycznia 2016, 18:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bratek wrote:
    Dziewczyny - a czy możecie mi podać konkretne nazwiska (może być na prive :) ) lekarzy, u których da się dostać receptę na Clexane z refundacją? najchętniej Warszawa, ale może być i do 200km - prawda taka, że np.taniej dojechać polskim busem i dostać na recept na zapas, niż płacić pełnopłatność.
    To nasza pierwsza ciąża, po roku intensywnych starań. Mam potwierdzoną badaniami genetycznymi mutację MTHFR w układzie heterozygotycznym. Moja ginka (chodzę do niej prywatnie, aczkolwiek pracuje też w szpitalu akademickim) twierdzi, że tylko hematolog może mi przepisać na refundację - a i tu może być problem, bo nie każdy chce wypisać. Wy piszecie z kolei, że - jeśli dobrze zrozumiałam - dostajecie refundację nawet od ginekologa.... Mam już mętlik.
    Clexane z moją dawką, to 350zł miesięcznie.... :(

    Z góry bardzo dziękuję za pomoc :-*
    Ja dostaję clexan na ryczałt, place ok 12 zł za opakowanie, tylko dlatego, że 2 razy poronilam. Przepisuje mi to Rafał z Zielonki ok. 15 km od Warszawy.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 stycznia 2016, 16:44

    Bratek lubi tę wiadomość

  • Kajka Autorytet
    Postów: 448 347

    Wysłany: 18 stycznia 2016, 19:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Też mam refundowane. Dużo chyba zależy od lekarza. Mój gin z Poznania od razu wpisywał na ryczałt, ale np. pani hematolog jeszcze przed ciążą mówiła, że poronienie i mutacja V-Leiden to za mało na refundację.

    Bratek lubi tę wiadomość

    hchysek2bqhy3qiu.png[/url]
    ---
    One of the happiest moments in life is when you find courage to let go of what you can't change.
    Okruszek (*) 12 tc.
  • Bratek Autorytet
    Postów: 1744 2331

    Wysłany: 19 stycznia 2016, 00:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzięki, dziewczyny!!! :) Czyli potwierdza się, że wszystko zależy od lekarza - ale też umów, jakie ma itd. Echhh, boleśnie się o tym przekonałam, gdy parę dni temu pani w aptece oznajmiła mi, że nie może mi sprzedać Lutki na refundację (czyli wyszło 54zł/op., zamiast 4zł... 0dash2.gif )
    Cicha, a z jakiego powodu masz Clexane? Moja zapowiedziała, że jedziemy na tym do końca ciąży, podobnie, jak na Acardzie.

    W 12 cs... <3 :) SYN <3 :-D
    3jvz2n0asudxzqnn.png
  • bartusiowa-mama Autorytet
    Postów: 445 224

    Wysłany: 20 stycznia 2016, 11:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny :) Ja także clexanowa, obecnie dawka 20, ale przy mojej wadze raczej powinnam mieć 40. Za tydzień moja pierwsza wizyta u gin, wówczas wszystkiego się dowiem. Mam za sobą 3 poronienia - dwa bardzo wczesne - 5 tc, beta rosła w obu przypadkach nieprawidłowo, mizernie, ale rosła więc lekarz kazał czekać. W trzeciej - zaczęłam bez konsultacji z lekarzem przyjmować acard - i cud - beta fantastycznie przyrastała - prawidłowo :) Dostałam profilaktycznie clexane 20 - wbijał mi je mąż ponieważ ja nie miałam odwagi. Bolesne cholernie + milion siniaków. Po 2 opakowaniach nie było gdzie wbijać. Wówczas zrobiłam badania na zespół antyfosfolipidowy i wszystko wyszło poprawnie. To co zrobiłam po tym wyniku - zabiło moje trzecie dziecko w 9tc. Odstawiłam clexane (mąż już nie chciał mi zadawać bólu a ja nie umiałam się przełamać pamiętając jak to boli). Z tego co pamiętam, płaciłam ok 12 zł za opakowanie, więc chyba lekarka (prywatna wizyta) zapisała mi refundację, ale nie jestem 100% pewna.
    Obecnie kończę 6 tydzień i jestem na clexane 20 od pierwszej bety, a więc od 11dpo. Sama je wstrzykuję. Najmniej boli przy pępku.W zasadzie praktycznie nie boli, a jeśli zaboli to wycofuję igłę i szukam innego miejsca. Jak dotąd zrobiły mi się 2 krwiaki (mam tendencję) ale nie wiem od czego jest to zależne, bo nie czułam większego bólu przy ich robieniu.
    Pierwszą wizytę mam za tydzień w środę. Teraz jestem w stresie czy wszystko jest dobrze, czy nie pusty pęcherzyk, czy jest serduszko..wiadomo... Jeśli tak, to będę chciała zwiększyć do 40stki. Niestety z badań niewiele wyszło. Mutacje VLeiden, MTHFR Protrombina - OK, czyli bez mutacji. Zespół antyfosfolipidowy ok, chociażbadania zrobiłam 7-8 tyg po łyżeczkowaniu, i wówczas beta 2 glikoproteina wyszła delikatnie w przedziale "niejednoznaczny". Rozkładam już ręcę, ale układając puzzle (bez brania acardu ciążę nawet nie "rosły", potem po odstawieniu clexane zatrzymanie serduszka.....) to jestem przekonana, że COŚ jest nie tak, tylko nie wiadomo co.....

    oar89n7355899ln7.png

    27.03.2013 - Bartuś - naturalny cud
    2015 - 3 x poronienie
    2016 - :)
  • Ulfenstein Autorytet
    Postów: 2055 1820

    Wysłany: 20 stycznia 2016, 19:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie Poradze co może być nie tak, ale jedli chodzi o same zastrzyki to ja obejrzałam filmik, jak je robić.
    Ze powoli, ze trzymać po wyjęciu igły fałdę, ze pionów igła.
    I mam juz za sobą 8 zastrzyków i ani jednego siniaka. (Wcześniej robiłam na przykład przed długimi lotami i na trzy zastrzyki miałam trzy ogromne siniaki).

    Natomiast nie wycofywalabym igły przy lekkim bólu. Ja czuje za każdym razem, jak igła wchodzi w ciało i potem rozpieranie przy naciskaniu tłoczka. A przy drugim razie igła może być juz stępiona.

    Mam clexane 40, ważę 60kg.

    k0kd3e5emmavzxbk.png
    37+6 - 10/10, 2400g, 51cm.
    20+4 - 400g, 24+4 - 710g, 28+4 - 1050g, 32+5 - 1750g, 35+3 - 2220g, 37+3 - 2450g
  • Lexi150 Autorytet
    Postów: 3877 2819

    Wysłany: 21 stycznia 2016, 19:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam Dziewczyny!
    To może ja się podzielę swoimi doświadczeniami z clexane. Brałam do 21tc dawkę 0,4. Wcześniej ciąża pozamaciczna, jedna obumarła, jedna biochemiczna. Robiłam tylko przeciwciała antykardiolipionowe i przeciw glikoproteinie po łyżeczkowaniu ciąży obumarłej. Te pierwsze wyszły słabo dodatnie a po 12 tyg były już w normie. Teoretycznie więc żadnych wskazań do refundacji ale jednak ją miałam. Dlaczego? Bo byłam pod opieką patologa ciąży. Spróbujcie znaleźć takiego specjalistę. Ma on większe pole do popisu przy wypisywaniu recept. Do tego biorę acard 75mg do przyszłego wtorku i też już kończymy.

    Co do samych zastrzyków. U mnie na brzuchu robiły się mega siniaki więc po wielu próbach Mąż robił mi pod pośladkami zaraz. Należy pamiętać że po wkłuciach robią się zrosty i trzeba szukać innych miejsc. U mnie już pod koniec ciężko było takie miejsca znaleźć a wkłucie w zrost było bardzo bolesne. Do tego z obserwacji wiem, że wkłucie należy wykonać jak najszybciej z odpowiednią siłą, a samo wtłoczenie leku pomalutku i spokojnie.

    Trochę trzeba się przy tym nacierpieć ale nagroda warta wysiłku. Życzę wytrwałości i spokojnych ciąż :)

    Mama 4 Aniołków <3 <3 <3 <3
    ♥ IGOR ♥ 24.02.2016 (3390g, 56cm, 10pkt.)
    mhsvh371f8hry86r.png
    0d1ygywl27duo1io.png
  • Pauka Ekspertka
    Postów: 184 194

    Wysłany: 21 stycznia 2016, 22:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny, melduję się w Waszej grupie,
    mam dawkę 40, jestem po 1 ciąży obumarłej i 1 biochemicznej,
    w badaniach wyszła mi któraś mutacja, moja gin nie daje gwarancji, że clexane jest konieczny, ale wolimy dmuchać na zimne,

    przy pierwszych wkłuciach płakałam za każdym razem, łzy same mi leciały, ale staram się powoli zmienic nastawinie, przecież robię to dla mojego maleństwa :)

    zastanawiam się tylko czy będę musiała też je robić w kolejnych ciążach, zawsze chciałam mieć gromadkę, ale trochę mnie to kłucie przeraza...

    ja też płacę ryczałt, według mojej gin ciąża po poronieniu to wystarczająca podstawa...

    thgfugpj83lrvnuq.png
    eFbYp1.png
  • iwa7988 Debiutantka
    Postów: 11 6

    Wysłany: 22 stycznia 2016, 20:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witajcie dziewczyny

    Głowy do góry i nie poddawajcie się dziewczyny, ja przez cała ciąże codziennie robię sobie zastrzyki, nogi mam okropne, mega siniaki, ale wiem ze warto, niestety nie ma idealnej metody na to aby mniej bolało i było mniej siniaków.....niestety.... moja malutka rośnie i mamy przed sobą jeszcze 2 tygodnie do rozwiązania. dlatego wytrwałości

    Ulfenstein, Pauka, Bratek lubią tę wiadomość

    iwaa27
  • Kajka Autorytet
    Postów: 448 347

    Wysłany: 22 stycznia 2016, 23:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Za mną już 25 tygodni kłucia i pocieszę Was, że można się przyzwyczaić :)
    Odkąd brzuszek mocno urósł, to robię zastrzyki w "boczki", choć ostatnio już tam też skóra napięta, ale jakoś daję radę.

    Pauka, Bratek lubią tę wiadomość

    hchysek2bqhy3qiu.png[/url]
    ---
    One of the happiest moments in life is when you find courage to let go of what you can't change.
    Okruszek (*) 12 tc.
  • Bratek Autorytet
    Postów: 1744 2331

    Wysłany: 23 stycznia 2016, 00:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Oj taaaaak, u mnie też wynaczynienia i siniaki (i, niestety, spory ból) - niezależnie od techniki wykonywania iniekcji. Wybroczyny zwykle robią się na następny dzień, potem powoli siniaki. Ale cóż poradzić.... ;) Daję powoli, patrzę w sufit i uciekam myślami ;)
    Za każdym razem powtarzam sobie, że to dla Maluszka <3 A przy tym, że Maluszkowa Babcia biedna się kłuje kilka razy dziennie, już od 30 lat (insulinozależna cukrzyca) - i jakoś żyje ;) choć też nieraz ma świeczki w oczach, biorąc pod uwagę zrosty.... Wyobraźcie sobie - 30 lat x kilka kłuć dziennie. Z tej perspektywy 9 miesięcy po 1xdz. wydaje się od razu mniej groźne ;)))))))

    Tylko żeby się udało na refundację.... No ale przy pierwszej ciąży chyba ciężko będzie jednak kogoś znaleźć, kto się zgodzi :(
    Nie mniej dla nas nie ma opcji, żebyśmy odstawili, nawet, jeśli nie uda się załatwić ryczałtu. Mam uraz po tym, co przeszła moja siostra cioteczna z tą samą mutacją. Udało się dopiero na Clexane i Encortonie (i to udało się już dwa razy - obaj synkowie zdrowi i silni <3 ) - a wcześniej..... szkoda mówić.... :(

    W 12 cs... <3 :) SYN <3 :-D
    3jvz2n0asudxzqnn.png
  • Pauka Ekspertka
    Postów: 184 194

    Wysłany: 23 stycznia 2016, 10:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Macie racje dziewczyny, czego sie nie zrobi dla maluszków :) ja biorę Clexane niby asekuracyjnie bo 100 procentowej pewności nie ma jeśli chodzi o przyczynę obumarcia moich 2 córeczek...szkoda ze nie ma Clexane w tabletkach

    thgfugpj83lrvnuq.png
    eFbYp1.png
  • Pauka Ekspertka
    Postów: 184 194

    Wysłany: 23 stycznia 2016, 10:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    I jeszcze jak fajnie ze dziewczyny w bardziej zaawansowanych ciążach i te po porodach sa zadowolone i maja sie dobrze, mi na poczatku wydawało sie ze nie dożyje do końca ciąży jak mam sie kłuć :)

    Bratek, Kajka lubią tę wiadomość

    thgfugpj83lrvnuq.png
    eFbYp1.png
  • Karmelek211 Autorytet
    Postów: 989 864

    Wysłany: 23 stycznia 2016, 13:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny trzymam za Was mocno kciuki! Dacie radę:)Dla dzieci zniesiemy wszystko, kto jak kto, ale My Mamy jesteśmy silne i wytrwałe:)
    Sama poroniłam 3 razy, dopiero zmiana lekarza i wprowadzenie leczenia pomogły mi utrzymać ciążę. Do 17tc byłam na lekach immunosupresyjnych, do 28tc na Clexane, do 31tc na luteinie. Codzienne kucia mnie doprowadzały do szału, ból i siniaki, ale po zastrzyku zawsze myślałam, że to dla mojego dziecka, o które tak długo walczyłam i nie pozwolę sobię na płacz czy narzekania. Jak już odetchnęłam i odstawiłam wszystkie "wspomagacze" okazało się, że mam cukrzycę ciążową... I dalej muszę się kuć, kilka razy dziennie, do tego muszę trzymać dietę, jest ciężko, wszystkiego muszę sobie odmawiać. Wiem jednak, że macierzyństwo takie jest, matka już nie myśli o sobie tylko o dziecku i to ono jest na 1 miejscu, nie ja! Dlatego nie marudzę, czekam dzielnie na córeczkę:) Wiem, że warto się poświęcić:)Bo nagroda jest najwspanialszą nagrodzą na świecie:)

    Pauka, Bratek lubią tę wiadomość

    Rozalia nasza Gwiazdka z nieba<3
    Moje Aniołki 09.2013 [*] 12.2013 [*] 08.2014 [*]
    3277f92879.png



  • Pauka Ekspertka
    Postów: 184 194

    Wysłany: 24 stycznia 2016, 00:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karmelek, to piękne co piszesz, sama prawda, musimy byc dzielne

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 stycznia 2016, 00:15

    thgfugpj83lrvnuq.png
    eFbYp1.png
1 2 3 4 5 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Kwas foliowy podczas starania o dziecko, kwas foliowy w ciąży - dlaczego tak ważny?

Kwas foliowy to witamina z grupy B, o której żadna starająca się o ciążę kobieta, nie powinna zapominać! Kwas foliowy ma ogromny wpływ na rozwój płodu, prawidłowy przebieg ciąży, ale i również płodność kobiety! Dodatkowo przeczytaj dlaczego suplementacja kwasu foliowego zalecana jest czasem również dla mężczyzn.   

CZYTAJ WIĘCEJ

Suchość pochwy - najczęstsze przyczyny, objawy i leczenie

Suchość pochwy to wstydliwa dolegliwość, która dotyka wielu kobiet. Kiedy się pojawia? Jakie są najczęstsze przyczyny problemów z odpowiednim nawilżeniem pochwy? Czy suchość pochwy można leczyć? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Endometrioza - najnowsze odkrycia nauki i perspektywy leczenia

W miesiącu świadomości endometriozy, dzielimy się z Wami nowymi odkryciami, które stają się źródłem nadziei. Badania nad genami i mikrobiomem oferują potencjalne klucze do lepszych terapii. Zobacz, jak nauka prowadzi nas ku lepszemu zrozumieniu i leczeniu tej trudnej choroby.  

CZYTAJ WIĘCEJ