Cukrzyca ciążowa
-
WIADOMOŚĆ
-
Ajwi wrote:Goodwill
Moj jest przeciwnikiem witaminizowania się w czasie ciazy...
Ja zresztą też i witamin żadnych nie biorę...
Lulu,
Ją się sprawdzalam na contour plus ostatnio u ojca i w porównaniu z moim glukometrem pokazywał jeszcze nawet niższe wartości niż moj mini czy xido...
Ale zawsze możesz sprawdzić jeszcze w laboratorium
Nie wiem czy dobrze zrozumialam - ale jesz przez godzinę? I później jeszcze czekasz godzinę zanim się zmierzysz?2015💔
05.06.2020. 💔5tc
01.07. 9dpo ⏸️🍀💚
❤️Córka ❤️11.03.2021🎀SN.3330g 56cm 🎉
♥ Syn ♥ 25.07.2016 👶SN.3180/55cm
______________________
2013.Hashimoto leteox 75
2018 Insulinooporność
2021 cukrzyca Avamina 1000 x3
Ferrytyna 10👀- TardyferonFol 2x
👩Ona .40
🧔On ...43l -
hejka
a ja dziś zaszalałam i na śniadanko parówkę z duuużą ilością musztardy mnniam. wynik oczywiście 118, ale to mnie nie przeraża. i tak sprawdzę w środę u diab. czy mój gluko nie zaniża.
lulu ja o 18 jem kolację i się mierzę a potem o 20 piję szklankę mleka, o 21.50. kromkę chleba z wędliną, serem i warzywami. po mleku i posiłku przed snem nie trzeba się mierzyć (mimo to ja raz sprawdzałam i było ok). wstaję o 6 i na czczo mierzę i jem pół kromki (też dobre cukry) i idę spać do 8wtedy śniadanie duże po którym się mierzę
ja jadłam o 22 i wstawałam o 8 to na czczo miałam też 90. za długi odstęp masz od jedzenia. jak wieczorem wcześnie zasypiasz to np.jak wstajesz do wc o 1-2 to zjedz pół kromki z czymś i o tej 6 powinno być okco do twojego gluko to nie wiem czy zawyża czy nie, nie znam się..
-
agatia wrote:A ja nie mam nic na obiad i muszę coś zrobić... na nic nie mam ochoty
już mi żarcie obrzydło na maxa.
Ja mam najgorzej ze śniadaniami i kolacją. I w ogóle wtedy jak musze jeść chleb... na śniadanie już tylko jedna kromkę jem bo mi się wraca powoli, po godzinie dojadam bardziej już z tym z czym mam ochotę jak cukry w normie, bo rano ani nabiału nie mogę, ani w sumie nic tylko chleb z szynką...
A na kolację wczoraj zrobiłam sobie grzanki z pomidorami i mozzarellą - 3 kromki i cukier na szczęście ok, bo podpieczony chlebek mi jeszcze wchodzi,
a w sobotę miałam taki straszny dzień że ciągle głodna byłam już do godziny po posiłku, chyba się mały domagał bo to był jakiś inny głód i na kolację zrobiłam łososia z frytkami i też 116 po godzinie leżenia więc pewnie będę to powttarzać co jakiś czas
Ah te frytki okazały się teraz zbawieniem... jak one nie podnoszą cukru, to chyba można często sobie na nie pozwalać??
Wczoraj na obiadek zrobiłam ziemniaczki pieczone w mundurkach w ziołach (udało nam się kupić już młode na promocji w tesco) i do tego pierś z kurczaka w przyprawach i tzatziki i cukier 102 po godzinie leżenia również - ziemniaków nie ważyłam, uznałam że musze się najeść i najadłam się jak ś...ia ; - p będę raz w tygodniu taki obiadek na pewno sobie w niedzielę serwować
A te frytki to powoli mnie dziennie kuszą... ale jak nie podnoszą cukru to chyba można, przynajmniej co 2-3 dni? Szczególnie kuszące są w opcji kolacyjnej bo na chleb to już na prawdę powoli patrzeć nie mogę bo cukry tylko po jednym dobre, ani żanej bułki nie mogę zjeśc, nawet ciemnej... -
domi05 wrote:Witajcie
ale napisałyście przez te dni, nawet chyba się nie biorę za nadrabianie bo musze dziś poprasować, a jeszcze wizyta u gina
Doczytałam kamcia że bierzecie się za ogródek, to tak jak myMamy totalny bałagan, zero cienia w lecie, i mąz jest właśnie w trakcie kopania pod altanę ;
musimy uporządkować nasze 18x16m ogródka wspólnego z teściami ;p Chcemy posadzić 3 drzewka owocowe (ja chcę też baardzo czereśnię, a resztę niech sobie wybiorą), borówki, mamy też agrest, malinki. Musimy tam upchnąć jeszcze suszak na pranie, ogórdek warzywny teściowej, hamak, miejsce na plac zabaw, trampolinę, oraz basen ;p
Chciałąbym zdążyć z wszystkim zanim maluszek się urodzi ale chyba nie sa rady
domi
my wzięlismy działkę w zeszłym roku z myślą o córci. W sumie mamy 2 działki(600m kw)
obie nie były uprawiane przez 12 lat. Każdy się dziwil, co my wziełiśmymąż własnymi rękoma przekopał całą działkę, wybierając cały ten perz. Wszystko wywoziliśmy do komunalki, bo nie zdażylibyśmy z paleniem tego. A lato było dla nas nieprzychylne-wielkie upały i nawet z dzieckiem nie wychodziliśmy z domu. Kopanie trwało kilka miesięcy
. Ale ludzie co raz bardziej podziwiali. Na srodku rośnie wielka jabłoń, obok 3 inne duze drzewa, razem tworzą wielki baldachim cienia
Super sprawa-na samym srodku. Pokazałabym na zdjęciu, ale nie umiem wstawiać. We wrześniu sialiśmy trawę-przed samym wyjazdem na operację. Ogrodziliśmy się jedynie sznurkiem. Kupimy przyczepę kempingową (podobne pieniadze co altana, ale przyczepę mozemy zabrać ze soba). Niestety u nas nie ma biezacej wody i pradu. $ drzewka posadzilismy-czereśnia, grusza i 2 sliwy
zero warzyw i ciut kwiatków. Maliny(sadzonki)teściowa przyśle-wykopie z własnego pola . Borowki zamówię na allegro. Ale ludzie nam zadroszcza, ze taką robotę we dwoje wykonaliśmy
czeka nas jeszcze zakup mega kosiarki. Mąż zakochany w działce, choć teraz ze smutkiem ja robi. Okoliczni sasiedzi mysleli, ze zrezygnujemy po smierci dziecka, bo przeciez działka miala być dla niego...
domi05 lubi tę wiadomość
-
twarożek proponuję chudy a jak będziecie mieć ok cukry to ten półtłusty. tak samo mleko 2% jest lepsze niż 0,5. jogurty 1,5%. ogółem omijajcie tłuszcze, bo tłuszcz podwyższa cholesterol, no i wpływa też na cukry.
-
agatia wrote:A ja nie mam nic na obiad i muszę coś zrobić... na nic nie mam ochoty
już mi żarcie obrzydło na maxa.
mam rosół na 15, a na 18 zero pomysłu, więc pewnie jakaś kaszanka lub kiełbaska. Dzis wzięłą się za sprzatanie(może wyrobię się do piątku-szwagierka będzie) i jak na złość słabe cisnienie wody: nawet włosów nie umyję , a zatem nie zejde do sklepu, a zatem kaszanka -
najgorsze dla cholesterolu sa tluszcze zwierzęce jak masło, smalec
domi ja wczoraj po wilelkim pstragu i 150 g frytek + 1 ogórek konserwowy(z zalewy z cukrem) cukier 98!!!po ziemniakach tak nie mama, a po frytkach super. U mnie sa co raz częściej -
Ajwi wrote:Pochwalę się chociaż nie wiem czy jest czym...
Pół opakowania pistacji - jakieś 50 g, 5 ciasteczek Sante z żurawina, mandarynka, sok fortuny marchwiowo-jablkowo-bananowy 250 ml - cukier po godz - 100
Ja tam się z Tobą cieszę, cukry Ci się normują!
Postanowiłam się nie mierzyć po II śniadaniu - jem co zawsze i już.
Już nie mam się gdzie kłuć, paski też schodzą mi za szybko - wyliczyłam że w moim tempie wykorzystam 17 opakowań do końca ciąży i mnie to trochę przeraziło. O_o
I piję kawą jak najbardziej kofeinową Wasze zdrowie!
Od rana słucham Rolling Stonesów, dzieciak chyba lubi, bo się rusza.
Zapytam dziś gin o suplementy, jak nie zapomnę.Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 marca 2016, 11:45
-
Zrobiłam faszerowaną cukinię, do tego kasza i pewnie mizeria. Zup nie robię, bo nikt nie je
czasem w knajpie zjem zupę i na pół roku mam z głowy
Ajwi no luksusowe masz cukry
Kamcia zazdroszczę drzewek owocowych. Tesciowie mają działkę w lesie, ale tam niestety ziemia nie sprzyja roślinom, więc nie ma co myśleć o drzewkach i krzewach.
Ale dla młodego to super odskocznia od miejskiego zgiełku, jest murowany domek, ogrzewany z ciepłą wodą, więc luz
Już czekam lata to pewnie dziadki wezmą młodegodziałka 13 km, więc w każdej chwili możemy wrócić do domku
kamciaelcia lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyA ja mam focha dzisiaj na moje cukry.
Nie rozumiem:-(
Na czczo 76, 1 śniadanie 120! , 2 śniadanie 105 niby w normie ale jakieś nie swoje takie wysokie ciekawe jak obiad.
Robię kurczaka w foli, ziemniaki i surówka z kiszonych ogórków.
Może to stres teściowy teraz prenatalny???
-
Żabka nic wysokiego nie ma. Norma do 120. A problem z pierwszym śniadaniem to podstawa w cukrzycy
A mój gluko sie zacial. Od samego rana pokazuje 90 parę? ? Na czczo 93/91 , po 1. Śniadaniu 96. 150 g truskawek 98. Smakija 99. Ciekawe w którym momencie cukry wystrzela? Zjadłam właśnie śledziki w occiegoodwill lubi tę wiadomość
-
Zabko ja zazdroszczę niskiego na czczo. Chciałabym taki
Ja znowu mam niskie po 1 śniadaniu, ale lipne po kolacji od 4 dni przekroczenia, jak tak dalej.pójdzie to idę po insulinę, bo będę musiała odcinać kolacjęwczoraj nawet po.chrupkim przekroczyłam.
-
nick nieaktualnyJa porównuje wyniki do poprzednich były ok do wczorajszego śniadania
Agatia lepiej ja mieć w lodówce ta insuline niż oczy robić na widok ekstra wyniku i swirowac.
Kamcia faktycznie oszalał twój gluko.
Spadam z neta się szykować mąż w drodze do domu. Ja już po obiedzie córką jeszcze męczy:-(
Do później. -
nick nieaktualny
-
Żabko trzymam kciuki
Co do insu to niby lepiej ją mieć, ale u.mnie nie było jeszcze skoku, który by się utrzymywał, więc insu na razie nie potrzebna. Po kolacji po 3 min mam już duży spadek o 10-15j, nawet jeśli przekroczę. Więc insu mogłaby mnie doprowadzić do niedocukrzenia bardzo szybko.
Ale chyba na noc prędzej niż później skończy się insuliną. Jeszcze zrobię test gluko, a jak nie działa to idę kupić nowy.Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 marca 2016, 13:43
żabka04 lubi tę wiadomość