Cukrzyca ciążowa
-
WIADOMOŚĆ
-
domi, lulu
kazałam mężowi podpytać kolegi , którego zona brała insulinę od poczatku ciąży(jak ja), jak było z porodem-4 dni po terminie SN
u niej tez cukrzyca minęła po porodzie
więc bez paniki
brała 5j, a przez ostatni miesiąc 6j insulinyWiadomość wyedytowana przez autora: 23 marca 2016, 09:55
Lulu83, domi05 lubią tę wiadomość
-
hej itam sie i ja widac ze jednak bol gardla ma wplyw na cukry dzis czuje sie lepiej i od razu rano 69 i nawet zjadlam 2 kromeczki biedronkowego chleba z wedzonym lososiem i rowna 100 po godzinie no oby tak zostalo i nie wrozylo kiepskim stanem lozyska . dzis i ja jade do diablo ale to na 18 tak ze kupa czasu. nie mam zadnego przekroczenia . bylo jedno na podwieczorek ale to dla siebie sie zmierzylam dodatkowo nie dosc ze chora bylam to jeszcze byly z dzemem mi sie zachialo i cos tam do tego .... brawo ja;)
kamciaelcia lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDorinka super! Czekamy na wieści.
Odechciewa mi się zakupów ludziiiiii że ochocho.
Masakra powariowali.
Nie stałam w tych kolejkach bo bałam siedzę tam padnie więc sobie odpuściłam.
Może pójdę później na spacer to dokupie resztę.
Spanie mnie łamieale sałatkę jarzynowa się gotuje więc czekam i oglądam wózki.
Po wczorajszej rozmowie z mężem doszliśmy do ładu że kupimy nowy chyba że nadarzy się okazja to używany ale w stanie bdb.
Dziś wpadła mi reklama wózka Anex sport zakochałam się i niby lekki i bardzo dobrze się prowadzi jakąś nagrodę dostał.
Hmmmm ciekawe co na to mój mąż -
Zabka
też wczoraj widziałam tę chmarę ludzi-pobzikowali
my świat nie robimy, ale bieżace zakupu trzeba robić. mój kot nie ma mieska w saszetce i na pewno dzis nie pójde po to do sklepu!!Deszcz leje, kolejki...O nie!I tak mi spać w nocy nie dała, więc druga noc przezyję.
przyszła druga paczka od teściów-krzaczory malin na działeczkę...cały karton. Jeszcze się okaże, ze w wielką sobotę pójdziemy sadzić
-
nick nieaktualnyKamciaelcia ale cie oni rozpieszczaja tzn was
)))
Ja też nie robię żarcie na swieta.
Po śniadaniu jedziemy do teściów tam będzie jak zwykle bogaty stół i Walewska w kieszeń a w poniedziałek do mojej mamy i ojczyma ale tam na obiad i po ciasto.
Poprosilam mamę żeby mi zrobiła babke gotowana mniam
Ile można jesc?????
Zjadłam na 2 śniadanie kromke tego chleba różowego z jakimś serkiem że szczypiorek, Riso naturalne i jabłko zielone tak miałam ochotę na niego a cukier tylko 98! Więc wszamalam Mufinke bo byłam rano w piekarni i ja zakupiłam hihi
-
nick nieaktualny
-
zabka
kotek nam przytył po smierci Emilki
Kiedy była z nami Emilka kot leciał za mna do kuchni każdorazowo jak butlę robiłamzawsze powtarzałam, ze najpierw Emilka
Teraz to by tylko jadła, w nocy mi spac nie dała. Najpierw razem zasypiałysmy. Zaczeła zjadać mi kwiatka(głośno mlaskała), potem się położyła i ja na wymioty wzięłołaziłam za kotem i sprzątałam. Znów się położyłam, a ta pipka mnie ugryzła. Wkurzyłam się i drzwi od sypialni zamknęłam . I to była nowość dla kota. Pół nocy w drzwi drapała. Raz jedną łapą, raz drugą, ale jak dwoma na raz, to juz wstałam. A ta mnie do miski prowadzi. Co za durnowaty kot. Potem pod drzwi podstawiłam duza poduchę by nie drapała
Też moja ciotka sie śmieje, ze nie taka teściowa straszna(ale ciotka całą historię zna), a ja sie mogę tylko śmiać, bo jest straszna -
mi to nawet podchodziło i pełna jestem po tym, miałam nadzieję że będzie fajna alternatywa na drugie śniadanie, bo chleba prócz śniadania i ewentualnie kolacji więcej jeść nie będę...
No i w alternatywie zostaje knopers albo kinder bueno z kawą bo po tym cukry poniżej 100... a chciałam coś dozwolonego i zdrowego...
Może macie jakieś pomysły na drugie śniadanie bez chleba ale żeby za pół godziny nie być głodną? Bo na podwieczorek już zostanie belriso chyba -
nick nieaktualnyTwój kot czuje ciaze moja koleżanka tak miała jak ty.
Ta kotka była jej tak wredna że miała ochotę się jej pozbyć gryzą ja co chwile wlazlam gdzie chciała i rozrabiala.
Di dzisiaj jest taka wredna ale już mniej bo pilnuje łóżeczka i wózka.
Idę kroić warzywa i muszę nalesniki z serem zrobić na drugie bo nic nie mam tylko rosół bo córką chciała:-) -
Mój kot a dokładnie kotka od początku bywa dla mnie wredna. Ja do karmienia, głaskania ale tylko na życzenie kota. Ale ostatnio chodzi pogniewana. O dziwo do męża się lasi i koło niego śpi. Być może czuje dzidziusia.
Emilka kotka uwielbiala. Wystarczyło zawołać do emilki "gdzie jest kotek? " i rozgladala się po całej podłodzeza kotkiem to już na nóżkach wędrowała. Gorzej bylo z kotem. Na pierwszy dźwięk płaczu emilki kota juz nie bylo. Bardzo się dziwił ze emilka umie co raz więcej i kot musiał już na meble skakać. A jak kota złapałam na spaniu w łóżeczku to wystarczyło Emilke wsadzić - kota juz nie było
wiele radochy mieliśmy
-
domi05 wrote:Dziewczyny właśnie zmierzyłam po owsiance... 139 więc wczoraj musiało później wywalić i stąd taki wysoki wynik po kolacji. Mjuszę zrezygnować z połączenia owoców i nabiału... albo to płatki owsiane... nie wiem, nie będę już z tym eksperymentować