Hipotrofia- za małe dziecko
-
WIADOMOŚĆ
-
Cześć Dziewczyny, czasami Was podczytuję, bo mam w domu 4tyg. hipotrofika i mam do Was pytanie - ze szpitala dostaliśmy zalecenie by karmić Małą co 3h dziennie i wg tego schematu przybiera na wadze średnio 36g/dobę - wg położnej środ. to norma i mamy tak nadal karmić. Z kolei lekarz rodzinny kazała nam zwiększyć dawki objętościowo plus karmienie co 2h żeby Małą utuczyć...No i nie wiem już kogo słuchać. Boję się że przekarmię bobasa, zacznie ulewać itp. Do tej pory przybierała na wadze i było ok, no i wszędzie są zalecenia by karmić co 3h (piersią to my tylko hobbystycznie raz dziennie się bawimy😕), ale może przy hipotrofikach trzeba ładować co 2h jedzonko? Jakieś rady?🤔
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Abbigal, 36 g dziennie, to taki ksiazkowy przyrost. U nas maly urodzil sie z niska masa urodzeniowa, wazyl 2715, ale jak zaczal przybierac to doradczyni laktacyjna, kazala mi dawac mniejsze porcje. Nie posluchalam jej i nie zaluje. Bo po 6 miesiacu maly ostro spowolnil i dzieki temu jak mocno przybral utrzymuje sie na dobrym centylu. Od 6 miesiaca do 9 tego nie przytyl nawet calego kilograma. Nie znaczy to jednak ze masz przekarmiac dziecko, tylko tez dbaj o to zeby zjadalo wlasciwa ilosc na kg masy ciala. Z tego co pamietam to stosuje sie przelicznik nastepujacy: wage dziecka trzeba pomnozyc przez albo 140 albo 150 albo 160 w zaleznosci od tego czy chce sie zeby przybieralo mniej lub wiecej. Moja doradczyni laktacyjna przyjmowala wartosc 140, ale znajomej juz 160. Po pomnozeniu dzieli sie to na ilosc karmien i wychodzi ile mililitrow dziecko powinno zjadac. Wszystko to wedlug mnie jest szacunkowe, bo moze byc ze jedno dziecko bedzie wypijalo tyle samo mleka co drugie a szybciej przybierze, bo rozna jest przyswajalnosc i organizmy sa rozne. Ja osobiscie uwazam ze dobrze jest karmic nie super duzymi porcjami a czesto, dzieki czemu nie rozepcha sie dziecku zalodka, jesli ma problemy z refluksem tez bedzie to na jego korzysc itd. Czesto to dla mnie nie czesciej niz co 2,5 godziny i nie dluzej niz co 3, tak zeby wychodzilo na dobe 8 karmien. W nocy moga byc to co 4 godziny ale wtedy w dzien niektore karmienia wlasnie co i 2,5 godziny by wypadaly. Oczywiscie kazdy ma swoja teorie, znam takie osoby ktorych dzieci przesypialy cale noce i zjadaly duze porcje w dzien i tez bylo dobrze, ale u moich dzieci by to nie przeszlo, bo moje chlopaki nie byli w stanie zjesc duzo podczas jednego karmienia.
abbigal lubi tę wiadomość
-
abbigal wrote:Dziękuję Wam bardzo. Właśnie tak robimy, że +/- co 3h lub gdy się domaga, ale wolałam się upewnić tutaj, bo czasami bardziej ufam doświadczonym mamom tu na forum niż lekarzom.
Bo lekarze to chcieliby tuczyć dzieci niczym świniaki i najlepiej to cukrem, bo wtedy są największe przyrosty.....
Hipotrofiki są potencjalnymi cukrzykami. To w zasadzie taka tykająca bomba i dlatego bardzo ważne jest żeby hipciów nie przekarmiać i zdrowo odżywiać w przyszłości (co jest trudne, bo bardzo dużo hipciów jest niejadkami).
Jakby co to zapraszam na bardzo merytoryczną i wspierającą grupę na fb "nieWIELCY→Hipotrofia→ Dzieci urodzone z wagą poniżej 10centyla (IUGR i SGA)"inessa, abbigal lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyHej Kochane co u Was slychac?
U nas dzis wyszedl pozytywny test ciazowy a jest 11 dpo zrobilam go bo b.bola mnie piersi a tak mialam glownie gdy mialam zbyt wysoka prolaktyne no i w ciazy.
Test u nas to poczatek walki ale moze tym razem ja wygramy ( ostatni pozyrtwny test na kilka dni mialam rok temu w marcu ale akonczylo jak sie skonczylo). Nie liczylismy za bardzo na ten cykl bo duzo u nas sie dzialo i sil za bardzo nie bylo hyhy polecam sie Waszej pamieci.
Pozdrawiam Was goracoAnia0306, Evli, Misiabella, Migotka83 lubią tę wiadomość
-
Inessa kochana to super wiadomość. Gratulacje! Trzymam kciuki za szczęśliwe donoszenie ciąży!
My przygotowujemy się powoli do roczku. Ale ten czas szybko ucieka nawet nie wiem kiedy, a Julcia już w sobotę skończy roczek! Ostatnio mamy małe problemy ze snem bo Jula już co raz częściej rezygnuje z drugiej drzemki i trochę mamy dalej rozregulowany dzień, a tak poza tym to się super rozwija i powoli zaczyna już sama chodzić.Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 lutego 2020, 20:29
inessa lubi tę wiadomość
08.02.2019 ❤ Julka 39t i 1d 2645g 51 cm
-
Inessa, życzę Ci żeby wszystko było w porządku i zebys mogla powitac na swiecie swoje kolejne malenstwo. To super nowina! Pisz o ciąży, dzieciach i sobie jak najczesciej. Evli, a co u Ciebie? Basiu,co u Was? I inne dziewczyny? Ania, to chyba szybko zrezygnowala z 2 drzemki, pamietam ze u mnie Michalek chyba mial z 1,5 roku jak przestal miec 2 drzemki. Fajnie patrzec na takiego zaczynajacego chodzic brzdaca. U mnie maly zaczal chodzic ale przy meblach. Cwiczy i trenuje i juz nie ma grozniejszych wypadkow, dzieki czemu moze przebywac w wiekszej drewnianej zagrodzie kojcu.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 lutego 2020, 01:55
inessa, Migotka83 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyHej.
Dzieki za wsparcie
Aniu juz rok zobacz jak to zlecialo
A jak z waga i wzrostem?
Moje dzieci tez szybko przestawialy sie na jedna drzemke ale ja sie cieszylam bo taj spaly po 2-3 razy po pol godziny a jak jedna drzemka to godzina do dwoch ( mam dzieci co nie potrzebuja duzo snu hehe)
Misiabela to Twoj synem tez szybko do chodzenia sie zabiera
Dziewczyny co tam u Was?
Evli jak tam ?Misiabella lubi tę wiadomość
-
Ja właśnie wolałam jak miała dwie drzemki. Już miała tak uregulowane te drzemki co do godziny dosłownie, można było zegarek nastawiać do jej spania. Spała dwa razy po 1,5h także trochę czasu miałam, żeby coś zrobić. Teraz ma tylko jedną drzemkę po 1,5h, ale za to wcześniej idzie spać i później wstaje. Czasem ma drugą drzemkę jak szybciej wstanie, albo jak w porze drugiej drzemki jedziemy autem to jej się przyśnie. Rośnie jak na drożdżach. Na ostatnim szczepieniu nie była ważona i mierzona bo byłyśmy w innym gabinecie i nie było wagi, ale pediatra stwierdziła, że kupe baby z niej i na niedożywioną nie wygląda . W domu ją na wadze ważyłam i wychodzi coś około 10,8kg i jakieś 78cm. W rodzinie się śmieją, że ją chyba sterydami karmię . A wierzcie mi, że ona wcale aż tak dużo nie je. Ostatnio dużo rzeczy z diety odpadło. Takie codzienne podstawowe menu to moje mleko, sok i zupka. Tej zupki też różnie zje zazwyczaj to jest takie większe pół słoika dużego, wyjątkiem jest pomidorowa zupka z hippa to je na raz 200g. Czasem zje jogurt albo kawałek chlebka na kolację. Owoce już dawno odrzuciła, ze słoika nawet nie tknie, a takie normalne banan czy jabłko to tylko kilka łyżeczek zje i to rzadko. Więc dietę w owoce uzupełniam sokiem. Kaszki odrzuciła całkiem tak samo jak jajka. Czasem tęsknię za tymi czasami gdzie wszystko jej smakowało .
inessa, Migotka83 lubią tę wiadomość
08.02.2019 ❤ Julka 39t i 1d 2645g 51 cm
-
nick nieaktualnyAniu no to cudnie Wam rosnie
Hihi wiecej wazy niz moja corcia
No i mierzy niewiele mniej
Dobrze dobrze niech rosnie a waga sie unormuje sie jak zacznie biegac
A Wy rodzice nie jestescie czasem wysocy? Jak tak to wiadomo po kim tak corka rosnie.
A co do jedzenia to dzieciom co jakis czas sie zmienia smak zreszta i nam doroslym tez. Wazne,ze wogole je no i pije Twoje mleczko
Buziaczki dla JulciAnia0306 lubi tę wiadomość
-
Evli, trzymam kciuki! Od razu daj nam znać jak będziesz po wizycie.
Inessa, ja jestem niska i od dziecka drobna więc prędzej już do taty się wdała . Też tak myślę, że jak teraz zacznie chodzić to waga aż tak nie będzie rosła. Na 90 centylu już mogłaby zostać bo jak wyjdzie z siatek to dalej się będę martwić tylko tym razem w drugą stronęWiadomość wyedytowana przez autora: 4 lutego 2020, 14:27
08.02.2019 ❤ Julka 39t i 1d 2645g 51 cm
-
Inessa, cudowna wiadomość! Bardzo mocno trzymam kciuki za to, żeby było wszystko dobrze
Evli, przytulam! Te badania są stresujące i pewnie gdybym miała je po raz drugi w życiu (po tych przejściach) byłoby to samo, ale jednak w znakomitej większości przypadków one nie wychodzą źle... Wszystko będzie w porządku!
Aniu,Julka cudnie rośnie! Oby tak dalej. Widać, że zdrowa Dziewczyna
Trochę mnie tu nie było bo kończymy chorowanie. Zaczęło się od szczepienia na MenB... Musiała coś złapać w przychodni, bo wieczorem po szczepieniu oprócz gorączki pod 40st zaczął się katar, kaszel i wymioty... I jak poszło, tak 2 tyg wyjęte z życiorysu. No i poza mlekiem (moim i mm) zupełnie przestała jeść. Łyżeczkę odpycha rączkami, odwraca głowę i wogóle nie ma opcji żeby coś zjadła, a jak dam jej np bułkę to niszczy i wyrzuca bez próbowania... Nie mam już siły. Bilans na roczek to ok 7400gr i ok 72,5cm.Aniołki 8tc 2016 i 6tc 2017
Kochana Kruszynka - hipotrofia 2019