Hipotrofia- za małe dziecko
-
WIADOMOŚĆ
-
U mojego synka w 28 tygodniu lekarz zdiagnozował hipotrofię. Waży tylko 860 gram. Teraz czeka nas sporo badań. Czy są tu dziewczyny z podobnym problemem bądź doświadczeniami?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 stycznia 2017, 13:50
Eszkilu, 86Monia, i_ka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyWitaj Sunshine, moja córeczka była równie malutka na tym samym etapie ciąży. Już od 24-tego tygodnia lekarz zauważył, że była jakby młodsza o tydzień w stosunku do wieku ciąży. Potem po 27-mym tygodniu różnica była większa o 2-3 tygodnie. Córka urodziła się z wagą 2280 g i mierzyła 46 cm. Była maleńka, ale bardzo proporcjonalna. Nie miała problemów zdrowotnych, jedynie na początku trzeba było ją trzymać w cieple i częściej dokarmiać, by utrzymała stały poziom cukru we krwi. Teraz jestem w 29-tym tygodniu ciąży z synkiem i zastanawiam się czy to dziecko będzie równie malutkie. Jedna z dziewczyn (Nanu, mama dwójki hipotrofików) w wątku "Za małe dziecko" polecała na Fb grupę "Hipotrofia", może tam znajdziesz potrzebne informacje.
-
nick nieaktualnyUrodziłam w 39-tym tygodniu ciąży, czyli dziecko było w pełni donoszone. Jedynym zaleceniem było odpoczywanie, leżenie na lewym boku (zwiększa się dopływ krwi do dziecka), kontrola ilości wód płodowych najpierw co 2 tygodnie, później od 37-mego tygodnia co tydzień, kontrola łożyska, czy nie dochodzi do przedwczesnego starzenia się, jego odklejania lub przodowania, kontrola naczyń łożyskowych i przepływów. U mnie nie doszukano się przyczyny hipotrofii u mojego dziecka. Wszystkie badania miałam w normie. Nie mam nadciśnienia, niedokrwistości, cukrzycy, ani żadnych chorób serca, nerek (choć miałam kamień w nerce, który w ciąży wywoływał kolkę nerkową, która z kolei wywoływała u mnie skurcze i twardnienie brzucha). Nie palę, nie piję, odżywiam się zdrowo i racjonalnie, nie miałam żadnej infekcji. Mam dość niskie ciśnienie, więc lekarz zalecił picie od czasu do czasu 1 kawy, aby zwiększyć przepływ krwi, by więcej składników odżywczych trafiło do dziecka. Moja córka też jest zdrowa, rozwija się świetnie i do tej pory nie wiemy dlaczego urodziła się taka malutka. Pamiętaj, by po urodzeniu takiej kruszynki opóźnić nieco szczepienia, aż dziecko osiągnie większą wagę. Na razie porób badania, być może u Ciebie jest jakaś przyczyna i można zareagować, gdy jesteś jeszcze w ciąży.
-
Podobnie jak u Ayki, u mnie wszystko bylo ok, ale corka byla do "tylu" o 3 tygodnie. Lekarz zalecil brac akard poprawia przeplywy w lozysku. Ostatecznie corka urodzila sie w 37 tyg przez cc. Powodem byla hipotrofia i malowodzie. Lekarz tlumaczyl mi, ze lepiej aby corka urodzila sie przez cc bo male dzieci maja problem z porodem sn.
W dniu cc wg pomiarow corka miala wazyc ok 2 -2,2 kg. Wczesniej mialam ciagle usg i wiele badan. Co sie okazalo corka urodzila sie z waga 2660 g, 50 cm. Zaskoczyla wszystkich. Jednak z powodu wczesniejszego rozwiazania ciazy miala objawy wczesniacze. -
nick nieaktualnysunshine wrote:Nie wiesz może czy ta strona na FB w ogóle działa? Kilka dni temu wysłałam prośbę o dołączenie do grupy ale niestety zero odzewu...
Nie sprawdzałam tej strony, znalazłam informację od Nanu w wątku o za małych dzieciach, ale jeszcze tam nie wchodziłam, choć sama jestem jej bardzo ciekawa. Widziałam, że zadałaś pytanie w drugim wątku czy grupa działa. Może trzeba chwilkę poczekać, by Nanu odpisała?
Wiem, że nie jest na początku łatwo z samą myślą, że Maluszek może mieć hipotrofię. Na pewno naczytałaś się o różnego rodzaju komplikacjach, zagrożeniach itd. Ja przeżyłam to samo co Ty. Z perspektywy czasu widzę, że niepotrzebnie się zamartwiałam. Tak jak napisała Sydney w tym i drugim wątku, dzieci z hipotrofią w większości przypadków rodzą się całkowicie zdrowe i symetryczne, jedynie malutkie i szybko nadganiają rówieśników (zazwyczaj w pierwszych 6-8 tygodniach). Ja się śmiałam, że urodziłam Calineczkę i szczerze, nadal nią jest. Jest bardzo delikatna, drobna, ale wysoka. Urodziłam córkę naturalnie, nie było potrzeby cc, bo u mnie nie było małowodzia. Dla pewności udaj się na kolejne USG do innego specjalisty, choć z mojego doświadczenie wiem, że ten który zauważył hipotrofię jest dobrym lekarzem. U mnie tylko jeden lekarz widział problem, inni zawyżali wyniki. W szpitalu lekarka na 2 dni przed porodem podała mi wagę dziecka 3,5 kg. Bardzo ważne byś regularnie sprawdzała ilość wód, przepływy i położenie łożyska. Staraj się na razie nie denerwować na zapas. Widzę, że w czwartek masz kolejną wizytę. Daj znać, co powie drugi lekarz. Ja również w czwartek mam konsultację w szpitalu u ordynatora, właśnie z powodu wcześniejszej hipotrofii córki. Jestem teraz w 29-tym tygodniu ciąży z synkiem i bardzo ich ciekawi czy to dziecko jest równie malutkie. Do 24-tego tygodnia synek rósł książkowo, teraz zobaczymy.Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 stycznia 2017, 17:54
Anna30 lubi tę wiadomość
-
Profesor mi tłumaczył, że dopóki dziecko nie spada poniżej 10% to nie jest to hipotrofia. O czym mówie zerknij na pomiary które drukował lekarz podczas badania usg po prawej stronie jest taki parametr GP Williams zerknij ile tam jest %. Jeśli nie jest w % to w odchyleniach standardowych najważniejsze, żeby kropeczka nie spadła z wykresu.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 stycznia 2017, 17:48
klaudia382 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Angie 232 wrote:no to podam to co mam (30+3):
BPD 69,00 MM
FOD 100 MM
HC 265,5 MM
TAD 76,6 MM
APAD 69,00 MM
AC 228,7 MM
FL 57,00 MM
PRZYPUSZCZALNA MASA PŁODU: 1214 G
PERCENTYL 5,8
reszta anatomii prawidłowa
Angie moja córka miała praktycznie takie same wymiary w 30 tyg jak Twoja. Wymiary z 30+0
BPD 69,7 mm
HC 262,1 mm
AC 225,3 mm
FL 58,00 mm
waga 1231 g
Wg tych pomiarów była 2 tyg do tyłu
Wg mnie już na tym etapie waga była zaniżona. W dniu porodu wg wymiarów miało być ok 2200 g a było 2660 g.Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 stycznia 2017, 19:01
-
nick nieaktualnyWitam jestem mama hipotrofika i stwierdzony IUGR.
Urodziłam w 36 tc -zatem pozny wczesniak mozna powiedziec, na granicy juz.
Miałam CC gdyz przyrost synka zatrzymał sie i od tygodnia juz wogole nie przybierał na wadze a wszystkie pomiary dziecka wskazywały na 32 tc jeden na 31 tc do tego w ciagu tygodnia znikneły wody płodowe ( wg profesora który mnie badał czasami tak sie zdarza u hipotrofikow)
U nas w badaniu połówkowym było juz podejrzenie hipotrofii czyli w 21 tc, wczesniej synek był do przodu prawie tydzien.
Gdy synek urodził sie wazył 2040 a mierzył 46 cm dostał 10 puknktów w skali Apgar niestety zaczeły sie problemy z oddychaniem i znalezlismy sie pod Cepapem zwrodzonym zap.pluc nieokreslonym ale mały dzielnie walczył i po 12 dniach wyszlismy ze szpitala.
Synek konczy za tydzien 7 miesiecy i jak na ten czas dobrze sie rozwija choc od poczatku mamy problemy z brzuszkiem - kolki,ulewania. Na wadze na poczatku bardzo przybierał teraz zwolnił ale jest bardzo ruchliwym chłopcem ( raczkuje juz )wiec pediatra i neonatolog mowia nam abysmy sie nie stresowali waga ( zreszta ja i ma do wielkich nie nalezymy).
Bylismy pod opieka kardiologa,rehabilitantki no i caly czas jeszcze jestesmy pod opieka neonatolog i jak wiekszosc dzieci chodzimy na badania bioderek.
Chce powiedziec,ze gdy dowiedzielismy sie,ze synek ma hipotrofie to bylismy bardzo zestresowani i wystraszeni ale dziewczyny tutaj na belly bardzo mi pomogły i podbudowały.
Najwazniejsze aby lekarz sprawdzał przepływy oraz stan łozyska ( u nas przepływy były ok ale tez brałam Medargin a łozysko dopiero pod koniec szybko zaczeło sie starzec) oraz czy dziecko zupełnie nie zahamowało z przyrostem.
Nam duzo dała podpowiedz lekarza robiacego nam badania połowkowe, wiedzielismy z moja ginekolog na co zwrócic uwage.
Ja tez mam duzo chorob wiec to tez mogło miec wpływ na hipotrofie ale lekarze do konca nie stwierdzili co mogło sie przyczynic do niej.
Pozdrawiam wszystkie mamy i ich dzieci i zycze zdrowia i radosci równiez z pociech.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 stycznia 2017, 19:31
ayka, sunshine lubią tę wiadomość
-
Dziś lekarz stwierdził że jest ok. Waga 1312g. Wszystkie wymiary w normie. ale ciężko go było zmierzyć bo dziwacznie ułożony. Głowę bardzo wciska w szyjkę.
Odetchnełam ale zastanawiam się skąd taka rozbieżność? W zeszłym tygodniu wszystko za małe, w tym wszystko ok. Za tydzień kolejna wizyta, zobaczymy co wtedy się okaże. -
nick nieaktualnySunshine, świetna wiadomość, być może dziecko w zeszłym tygodniu było inaczej ułożone. Ja dziś też miałam wizytę w szpitalu i mój synek według pomiarów ma 1305g (jestem w 29-tym tygodniu ciąży), leżał głową w dół, też totalnie wciskał się w szyjkę i ciężko było go zmierzyć. Ja jednak nie ufam lekarzom, którzy dzisiaj wykonywali badanie i za 3 tygodnie jadę do lekarza, który jako jedyny bezbłędnie stwierdził hipotrofię u mojej córeczki. Lekarze lubią zawyżać pomiary, bo generalnie błąd pomiaru jest plus/minus 2 tygodnie. Gdy dziecko z hipotrofią jest jakby cofnięte z wagą o 2 tygodnie to jak dodadzą ten błąd pomiaru to mówią, że wszystko jest w normie i dziecko jest OK. Kolejną wizytę masz u tego specjalisty z dzisiaj czy tego, który w zeszłym tygodniu stwierdził hipotrofię? Czy dla pewności możesz pójść do obu?
-
nick nieaktualny
-
Sunshine, cudownie!
tak jak pisze ayka ja bym to kontrolowała.. na pewno jest to powód do odetchnięcia ale musimy mieć na to oko..
ja wczoraj byłam na ponownym badaniu usg
tak jak Wam pisałam, w 30+3 waga małej to 1214 g
wczoraj (31+1) to 1380g- 1420g w tym przedziale, bo na jednym wyszedł inny pomiar i na drugim inny
Najważniejsze że mała rośnie, obwód brzuszka nadal za niski..
Za tydz kolejna kontrola.
Inessa, trzymam za Was mocno kciuki!
Ayka, sunshine za Wasze wizyty również, niech maluchy rosną!!!ayka lubi tę wiadomość
Szczęśliwa mama Zuzi -
nick nieaktualnyAngie, najważniejsze, że Twój Maluszek rośnie. U mojej córeczki też właśnie pomiar brzuszka był zawsze odstający od normy. Główka była prawidłowych rozmiarów, nóżki nawet dłuższe, brzuszek za mały, ale zawsze rosła, każdorazowo była większa. Jedynie brzuszek przybierał w mniejszym tempie niż reszta ciała. I to też chyba jest jeden z wyznaczników hipotrofii.
Powodzenia na kolejnych badaniach! Dużo zdrowia! -
nick nieaktualnySunshine i Angie ciesze sie,ze Wasze Maluchy rosna bo to najwazniejsze
no i ważne sa kontrole gdy cos sie nie zgadza. Mysle podobnie jak Ayka,ze kontrol u lekarzy jest bardzo wazna zwłaszcza u takich co sie ma do nich zaufanie.
A niestety rozbieznosci w wynikach moga byc wystarczy,ze dziecko inaczej sie ułozy.Jedna rzecz wazna aby nie były te rozbieznosci zbyt duze i nie bac sie pytac lekarzy co i jak - czesto jak zapewne wiecie lekarzy sa jakos małomowni!
I co mi zawsze podkreslała ginekolog aby pilnowac przepływów niestety nie wszyscy lekarze tego pilnuja
Dziekuje za ciepłe słowa
Chce tylko jeszcze powiedziec to co moja ginekolog zawsze mi powtarzała: daj kobieto szanse swojemu dziecku i badz pozytywnie nastawiona i usmiechnieta dzieci to wszystko wyczywuja i lepiej sie rozwijaja
wiem po sobie,ze nie jest to łatwe zwłaszcza w trudnych momentach ale tez wiem,ze jak człowiek zaczyna sie o to starac to jest jakos o wiele łatwiej,prosciej i człowiek staje sie choc troche spokojniejszy.
Pozdrawiam Was wszystkieayka lubi tę wiadomość