Hipotrofia- za małe dziecko
-
WIADOMOŚĆ
-
No kochana, stres mam już dziś..
jestem zmęczona jeszcze wczorajszym wieczorem, byliśmy w teatrze i potem w restauracji bałkańskiej i po tym jedzeniu tak mnie nawalało w nocy podbrzusze, że nie miałam siły wstać po nospę.. jeszcze rano pobolewała wątroba więc ogólnie nieźle..
dlatego dziś czuję się jakby coś po mnie przejechało i poleguję sobie w łóżku.
Moje nerki są raczej ok, szyjka zawsze sprawdzana i ma ok 37-39 mm i wygląda na to, że ja też mam taki swój urok z twardnieniami. Zaczęły się bardzo dawno bo w połowie 2 trymestru i zazwyczaj pomaga magnez, leżenie i luteina.
Ogólnie to zaczynam się chyba lekko denerwować tym upływającym czasem i że te tygodnie jakoś szybciej uciekają..
Jutro do południ powinnam coś wiedzieć więc dam znać jak tylko dojadę do domu!
Trzymajcie kciuki!!ayka lubi tę wiadomość
Szczęśliwa mama Zuzi -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyAngie, współczuję zmęczenia i problemów po jedzeniu... Ale przynajmniej zjadłaś i dokarmiłaś siebie i Córeczkę Oby zdrowo i bez uszczerbku na Tobie...
To twardnienie też mam od II-go trymestru. Z nerką to nigdy nie miałam problemu i nawet nie wiedziałam, że mam jakiś kamień. Kiedyś na wizycie lekarz podczas USG zobaczył, że mi się co chwila napina brzuch i spytał czy tak mam często. Ja nawet nie sądziłam, że to coś nienormalnego. On wtedy postanowił sprawdzić nerkę, zasugerował kamień w prawej, zanim w ogóle wykonał jej USG. I bingo, strzał w 10-tkę. Miałam kamień w prawej nerce. Coś mi tłumaczył w jaki sposób jest to powiązane, że to częsta przypadłość u kobiet w ciąży i daje taki efekt. Ja krótko przed ciążą miałam USG całego brzucha i nerek też i tego kamienia nie było. Dosyć ciekawa teoria, nie wiem, jak jest w rzeczywistości, nigdy nie dopytywałam. Uznałam, że z twardnieniem brzucha to taki mój urok.
Taaaak, też się coraz bardziej stresuję upływającymi tygodniami. Wiem do czego to zmierza i mniej więcej co mnie czeka. Do II-go trymestru jakoś sobie żyłam ze świadomością, że jestem w ciąży, że dziecko rośnie, że kiedyś tam, za parę miesięcy przyjdzie na świat. Teraz widzę, że to nie jest kiedyś tam, tylko lada chwila. Z jednej strony się bardzo cieszę i nie mogę doczekać, a z drugiej rośnie we mnie lęk. O wiele spraw. Boję się porodu, boję się żeby wszystko było dobrze z dzieckiem, boję się jak dam radę z dwójką maluchów itd. Niby normalne obawy, ale trudno sobie je wybić z głowy.
Powodzenia jutro na badaniu! Czekamy na wiadomości!Angie 232 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Jestem dziewczęta,
Wiec w tydz Zuzia zmienila wage z 1611g na 1825g
Hipotrofia wykluczona, po prostu bedzie drobna
Jesli pozwolicie, to zostane z Wami dluzej bo tez za Wasze maluchy trzymam mocno kciuki!
A teraz czas odpoczacinessa, ayka, sunshine lubią tę wiadomość
Szczęśliwa mama Zuzi -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyAngie, fantastyczna wiadomość! Bardzo się cieszę! Dalej trzymam mocno kciuki za Zuzię, by kontynuowała piękny przyrost wagi. Dbaj o siebie i Malutką! I pisz jak się czujesz, co u Ciebie, jak kolejne badania.
Ja dziś byłam na kontrolnej wizycie w przychodni, moja internistka pomacała brzuszek, zmierzyła centymetrem i synek zdecydowanie jest też malutki. USG potwierdzające wielkość dziecka mam dopiero 4-tego. Zobaczymy co powie mój ginekolog.
Sunshine, daj znać w przyszłym tygodniu jak u Ciebie z USG.
Angie 232 lubi tę wiadomość
-
Dziekuje dziewczynki za kciuki
Teraz sciskamy kciuki za Ayke i Sunshine.
Ayka, Ty juz chyba po prostu tak masz ze rodzisz maluszki, ja dopiero zaczynam ale tez od malenstwa, ale w ogole mi to nie przeszkadza
Powiedzcie mi jeszcze, czy pobolewa Was wątroba?
Mnie nie caly czas ale codziennje ja czuje.. hmmayka lubi tę wiadomość
Szczęśliwa mama Zuzi -
nick nieaktualnyDziś moja siostra mi powiedziała, że mam tendencję do rodzenia Minionków Nie mam z tym problemu, o ile są zdrowe
Czasem czuję wątrobę, zwłaszcza jak mi ją synek skopie Ostatnio robi to dość często. Chyba ma mało miejsca i go sobie szuka A oprócz pobolewania masz jeszcze inne objawy np. swędzenie dłoni, stóp, zwłaszcza wieczorami? Słyszałam kiedyś o zastoju żółci w ciąży, spowodowanej nadwrażliwością na hormony w ciąży. To się nazywa cholestaza ciążowa. Może spytaj swojego lekarza o tą wątrobę?Angie 232 lubi tę wiadomość
-
To nie cholestaza, nic mnie nie swędzi, co miesiąc badam transaminazy..
tak tylko pytam, bo coraz częściej wydaje mi się, że ma to związek jak zjem coś smażonego, tłustszego, ciężkostrawnego.. ostatnio trochę o tym zapomniałam i niedobrych rzeczy pojawiło się więcej
u mnie szykuje się samotny weekend, mój P wyjeżdża do rodziców a mi się nie chce z nim tam jechać.. szybko zleci
miłego weekendu dziewczynki!Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 stycznia 2017, 10:00
ayka lubi tę wiadomość
Szczęśliwa mama Zuzi -
nick nieaktualnyTo super, bo mi lekarz wiecznie powtarzał bym zwracała uwagę na wątrobę i swędzenie skóry w ciąży To może Zuzia coś naciska, już w końcu ma mało miejsca w brzuchu i gniecie Ci tą wątrobę. Mnie też pobolewa, często też mam zgagę. Jak widać już pod koniec ciąży to norma
Ja przez cały tydzień byłam sama dla odmiany. Mąż dopiero dzisiaj wraca i się cieszę, bo samej z dzieckiem to mi trochę ciężko. Dzisiaj już padam. A nadal niestety mam problem z rwą. Co prawda już nie ciągnę nogi, ale nadal boli i doszedł taki sam ból drugiej. Czekam aż mąż wróci i ściągnie mi piłkę do ćwiczeń Czeka mnie weekend z piłką
Miłego weekendu i odpoczynku!Angie 232 lubi tę wiadomość
-
To każdej coś doskwiera, chyba na tym etapie nie ma co się czarować że będzie inaczej
a ja jednak tchórzem jestem, bo nie zostałam sama w domu tylko pojechałam z moim P do jego rodziców, jakoś taki niepokój we mnie był i jeszcze trochę mnie ponamawiał i poszło..
przybywa mi nowych kg.. myślałam że powoli zbliżam się do 58 kg a okazało się, że ja już na granicy 59 kg..
Ayka, jak tam, żyjesz po tych ćwiczeniach z piłką? nie rozerwało Cię tam za bardzo?
Inessa, jak Wasz weekend?Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 stycznia 2017, 10:42
inessa, ayka lubią tę wiadomość
Szczęśliwa mama Zuzi -
nick nieaktualnyHej kochane
pod koniec ciazy chyba juz kobietom wszystko doskwiera no ale taki urok ciazy choc znam kobiety co do konca pracuja i jest ok
A watroba czy zoładek czesto to norma bo brzuch jest bardzo wysoko i przepona podniosła wszystkie narzady wysoko i jest na nie ucisk no ale rzeczywiscie trzeba pilnowac aby cholestazy nie było. Ja mam zgage a w ciazy to była masakra czasami. Fajnie pod sam konice jak juz brzuch opada czuc ulge w narzadach wewnetrznych
A u nas wczoraj mielismy chrzciny Gabrysia tak spokojnie,ładnie,cicho a zarazem radosnie. Tylko ja chora w sobote jak juz od lat nie miałam tak dostałam prawie 39 stopni goraczki no ale leki na niedziele zbiły ja i jakos dałam rade.
Gabrys był niesamowicie spokojny
A wagowo u Niego znów zastoj ale co tam wazne, ze zdrowy.
Kochane pamietam i pozdrawiam goracoayka, Angie 232 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAyka ja choruje na kregosłup od lat i jestem po operacji i rozumiem bol rwy kulszowej polecam znalezc jakas fajna rehabilitacje dla kobiet w ciazy. Do mnie przyhcodziła rehabilitantka dzieki Niej dałam rade dociagnac ,ze tak powiem do konca
ayka, Angie 232 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyInessa, kuruj się! Choróbsko zawsze przypałęta się w najmniej oczekiwanym momencie, akurat zawsze na jakieś ważne uroczystości... Moja Nastka też raz przybiera, raz stoi w miejscu. Jeszcze póki nie chodziła to było mi ją łatwiej utuczyć, teraz to wszystko co zje, to wybiega i spala. Często karmię ją w biegu i nadal dokarmiam w nocy - przynajmniej wtedy nie lata Zdrówka dla Was!
Angie, jedz, jedz Kochana i tyj! W Twoim przypadku to wręcz wskazane
Po weekendzie z piłką już mi nieco lepiej i też mąż wysmarował mi krzyż i szlachetną część pleców jakąś maścią z ziół alpejskich, którą dosłali mi rodzice. Dużo też odpoczywałam, mąż przejął opiekę nad córką. Myślę, że problem będzie się pojawiał i raz będzie lepiej, raz gorzej. Bardzo bym chciała iść na masaż lub na rehabilitację dla kobiet w ciąży, ale tu gdzie teraz mieszkam, to jest to niemożliwe
Tak, pod koniec ciąży jak już brzuch się obniża to można swobodnie oddychać i zgaga odpuszcza Za to zamieszkuje się w ubikacji
Kasiu.k powodzenia jutro na cesarce! Będziemy o Tobie myśleć, by wszystko przebiegło pomyślnie!Angie 232, inessa lubią tę wiadomość
-
Inessa, to Ci się przypałętało.. zdrówka!!
Ayka, Twoja Nastka jak widać prawdziwa torpeda
bólu Ci ogromnie współczuję, dobrze że mąż Cię wspomaga!!
A propos, w którym jesteś tyg? bez suwaczka na dole to się nie odnajdujęinessa, ayka lubią tę wiadomość
Szczęśliwa mama Zuzi -
nick nieaktualnyNo Nastka to Struś Pędziwiatr Drobne, chude, ale jakie szybkie
Ja jestem w 32-gim tygodniu ciąży, chwilę za Tobą Suwaczków nigdy nie ustawiam, jakoś nie lubię patrzeć jak mi czas ucieka A teraz to już w ogóle bym się czuła jak tykająca bombaAngie 232 lubi tę wiadomość
-
Jutro mam kontrolę. Mam nadzieję, że synek da się zmierzyć bez większych problemów. Wczoraj na szkole rodzenia przyglądałam się brzuszkom innych dziewczyn. Wszystkie jesteśmy na tym samym etapie, ale mój brzuch jakiś niewielki w porównaniu do ich...
Angie 232, ayka lubią tę wiadomość
-
Sunshine, trzymamy kciuki!
Jeśli Cię to troszkę pocieszy, to mój też był zawsze najmniejszy, ale to tak naprawdę nie musi nic znaczyć. Ja wiem że mam taką urodę, ja szczupła, brzuch nie za duży (choć teraz podrósł) i dzidzia nieduża..
spróbuj zająć dziś myśli żebyś się nie martwiła za bardzo jutrem, bo ja ostatnio miałam ogromny stres a wiadomo że dziecko to wyczuwa.ayka lubi tę wiadomość
Szczęśliwa mama Zuzi