X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Problemy i komplikacje Hypoplastyczna kość nosowa
Odpowiedz

Hypoplastyczna kość nosowa

Oceń ten wątek:
  • Guya Debiutantka
    Postów: 8 0

    Wysłany: 21 stycznia 2022, 12:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ok super ❤️

  • SR Nowa
    Postów: 1 3

    Wysłany: 1 marca 2022, 00:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny
    Historia jest długa, ale obiecałam sobie, że napisze tu wszystko. Moze komuś pomoze. Bo może ktoś tak jak ja kilka miesięcy temu, przegląda w tym momencie wszystkie możliwe fora na ten temat. Pierwsza córeczka zdrowa, cała ciąża bez problemów. Druga ciąża, poronienie (płód obumarł w 6.5 tygodnia). W 3 ciąży poszłam na badanie prenatalne, ze spokojem, bo przecież co mogłoby pójść nie tak.. a jednak się pomyliłam. Przezierność karku w porządku, przepływy krwi w porządku, przy kości nosowej, Pan Doktor na długo się zatrzymal, więc wiedziałam, że coś jest nie tak. Kość była, ale niewystarczająco wykształcona/uwapniona, dość cienka i zaniepokoiła Pana Doktora. Wytłumaczył nam, że nie chce nas starszyc, ale musi nam o tym powiedzieć, że jest ryzyko wad genetycznych, ale oczywiście nie jest to pewne, kość ma jeszcze szansę się wykształcić. Wszystko miało okazać się po badaniach krwi. Doktor zaproponował nam badanie genetyczne Sanco, duża czułość badania i szybkie wyniki. Zdecydowaliśmy się na nie od razu. Mogliśmy czekać 2 tygodnie na pappe, ale gdyby wyszła źle i tak trzeba było robić amniopunkcję albo sanco. To był najgorszy tydzień w naszym życiu. Czekaliśmy na wyniki jak na skazanie. Udałam się do innego lekarza na konsultacje (jeszcze bez wyników z krwi). Po wizycie byłam jeszcze bardziej załamana niż po badaniach prenatalnych. Lekarz nastawiał mnie od początku na najgorsze, powiedział, że kość na pewno już się nie wykształci, że nie zna moich przekonań, ale i tak już nic nie zrobie bo jest to wbrew prawu, że jeśli dziecko okaze się zdrowe to może mieć zniekształcony nos. Okropna wizyta i niekompetentny lekarz. W końcu wyniki z sanco (czekaliśmy 4 dni robocze). Wyniki prawidłowe, zdrowa córeczka. Kamien z serca. Pappa też była w porządku. Byłam jeszcze na konsultacjach u kolejnych dwóch lekarzy. Powiedzieli żeby się uspokoic skoro sanco wyszło dobrze to nie drążyć już tematu i się nie stresować. Że kość ma prawo się jeszcze wykształcić.
    Żyliśmy już spokojnie, cieszyliśmy sie ciąża.
    Potem kolejne prenatalne (21 tydzien): wszystko w jak najlepszym porządku, tylko znów ta nieszczęsna kość, wtedy Pan Doktor uznał że kosc jest hypoplastyczna, a tym razem brak. Doktora nie uspokoiło sanco jak poprzednich dwóch lekakrzy. Wysłał nas na echo serca płodu, żeby dalej szukać co jest nie tak. Mówił jeszcze nawet o badaniach inwazyjnych. Znów świat się nam zawalił, kolejny raz życie w stresie że jednak nie jest w porządku. Bylismy u wspaniałej Pani Docent (echo serca). Już od razu po wynikach z krwi,mówiła że jest super. Potem sprawdziła dzidziusia, powiedziała że faktycznie nie ma kości nosowej, ale pozostałe parametry idealne. Mówiła, że widziała już dużo takich dzidziusiow bez kości nosowej, że tak się zdarza, że mamy się nie martwic bo mamy zdrowa córeczkę. W końcu porozmawiał z nami ktoś bardzo konkretny, kompetentny i przy tym przemiły i z dużym sercem.
    Trzecie badanie prenatalne 32 tydzień ciąży. Nadal brak kości nosowej, wszystkie inne parametry w porządku. Pani Docent znów powiedziała, że się zdarza i taki urok.
    Tydzień temu urodziłam córeczkę. Zdrowa i piękną, z normalnym noskiem.
    Pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego.

    Kobobo, Daisy___, Sisi85 lubią tę wiadomość

  • Kobobo Ekspertka
    Postów: 169 77

    Wysłany: 1 marca 2022, 08:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gratulacje i dużo szczęścia dla Was! Super, że napisałaś, to ważne 👍

  • Martmart Nowa
    Postów: 1 1

    Wysłany: 22 czerwca, 09:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny! Dwa dni temu miałam pierwsze badania prenatalne 11+5, na badaniu niby wszystko w porządku, żartowaliśmy i myślałam, że będzie wszystko ok. CRL 51,5mm, NT 1,0mm, serce trochę za szybko -177u/min, ale przepływy z obu komuś prawidłowe. Kolej na kość nosową, długo pani doktor szukała, aż w końcu powiedziała, że kość nosowa jest, ale jest za krótka, jest tylko cienkim paseczkiem. Pytałam czy to nie kwestia ułożenia, ale śmiało powiedziała, ze nie. Zrobiło mi się słabo, myślałam że wybuchnę płaczem i chciałam jak najszybciej stamtąd wyjść. W samochodzie zaczęłam czytać i trafiłam na artykuły medyczne, w których było napisane, że tylko 1-3% dzieci zdrowych nie ma kości nosowej, reszta to dzieci z wadami genetycznymi. Całe życie stanęło mi przed oczami. Mam już jednego synka 2,5roku, ale marzyłam o córeczce - zdrowej. Po powrocie do domu zaczęliśmy szukać informacji co da się szybko zrobić, trafiłam na badania genetyczne NIFTY, po 2 h miałam już wykonane NIFTY. Trafiłam tez na różne fora, w tym na to. Bardzo mnie podniosło to na duchu, ale czy to znaczy, że wszystkie tu opisane historie zakończone happy endem to ten 1-3% szczęśliwców? W przyszłym tyg mam mniej wyniki testów PAPPA i NIFTY, ale nie wiem co mam ze sobą zrobić przez ten czas. Mama mojego partnera jest położną neonatologiczną i umówiła mnie do dobrego lekarza na usg jak już będę mieć wyniki. Pocieszył mnie, że to nic jeszcze nie znaczy, ale przecież nie da się nie stresować ;( gdyby nie te wszystkie historie tu nie wiem czy dałabym radę na normalne funkcjonowanie, tym bardziej, ze ogólny mój stan jest kiepski bo mam mdłości cały czas i wymioty. Dzięki lekom na nudności (Xonvea) jestem w stanie jakoś żyć. Jest mi bardzo ciężko… ;(

    Guya lubi tę wiadomość

  • Guya Debiutantka
    Postów: 8 0

    Wysłany: 27 czerwca, 18:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wiem co przeżywasz, dni oczekiwania na wynik to najgorsze dni w życiu. W każdej minucie w każdej sekundzie myślisz o wyniku, szukasz na każdym z forum pocieszenia. Tłumaczysz sobie, że wszystko musi musi być dobrze przy czym masz setki wątpliwości. Tak, tak przeszłam to wszystko. Kochana nie martw się na zapas. U mnie do momentu porodu kość nosowa była za krótka. Obecnie córcia ma malutki zgrabny nosek. Mój ginekolog, jeden z lepszych tłumaczy, że odchodzi się od badania kości nosowej jaki markera wad genetycznych. Miałam amniopunkcję i dopiero gdy zobaczyłam wynik odetchnęłam z ulgą. Obecnie jestem w drugiej ciąży i za tydzień mam pierwsze badanie prenatalne i cały stres znowu przede mną :( Masz już wynik ?

‹‹ 6 7 8 9 10
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zainteresują Cię również:

CZYTAJ WIĘCEJ

Problemy z tarczycą - przyczyny, objawy, wpływ na płodność

Problemy z tarczycą są bardzo częstą przyczyną zaburzeń hormonalnych zarówno u kobiet, jak i u mężczyzn. Jakie są najczęstsze zaburzenia w funkcjonowaniu tarczycy? Jakie są typowe objawy problemów z tarczycą? Jak wygląda diagnostyka? Jak zaburzenia tarczycy mogą wpływać na płodność?

CZYTAJ WIĘCEJ

Niepłodność u mężczyzn - najczęstsze przyczyny. Kiedy warto wykonać badanie nasienia?

Problem z poczęciem dziecka jest problemem obojga partnerów, dlatego jeśli już dłuższy czas czekasz na dziecko, to diagnostykę i ewentualne leczenie rozpocznij razem z partnerem. Niepłodność u mężczyzn występuje tak samo często, jak u kobiet. Przeczytaj jakie są najczęstsze przyczyny problemów z płodnością u mężczyzn, w jaki sposób można je wykryć i jakie są potencjalne rozwiązania na zajście w ciążę.

CZYTAJ WIĘCEJ