Nerwica?

Jak ktoś Cię może o tym zapewnić?

Długotrwały, silny stres na pewno szkodzi Tobie, a jak coś szkodzi matce to i dziecku. Tak naprawdę nie wiem czego oczekujesz - że będziesz żyć w stresie, a inni będą Ci mówić, że to OK dla Ciebie i dziecka? Bo teraz to już nie rozumiem?

Zamiast wpędzać się w poczucie winy to może skoncentruj siły i działania na tym, żeby odciąć się od toksycznej sytuacji?

Ok, dzięki za komentarz. Oczywiście ta wypowiedź była czysto teoretyczna, wiadomo, że nikt mnie o tym nie zapewni. Tak, dokładnie tego oczekuję i o niczym innym nie marzę .

Próbuję, odcinam się, jednak myśli robią swoje, nic na to nie potrafię poradzić, mimo, iż bardzo bym chciała.

Dalia to zrozumiale, ze ciezko sie oderwac. To wymaga czasu i niestety nakladu pewnej pracy i energii. Siedzenie i staranie sie to troche malo, musisz byc aktywna. Ja np wychodze codziennie na dwa spacery, pytam meza czy czegos nie ma do zalatwienia zeby miec zajecie, umawiam sie ze znajomymi itp. Prawie nigdy mi sie nie chce i non stop marudze ale staram sie cos robic bo najgorsze jest wlasnie siedzenie i rozmyslanie. Polecam tez jakas aktywnosc sportowa, to serio duzo daje, ja sie gimnastykuje albo wlaczam jakis filmik z joga na yt. Niestety nie ma czarodziejskiej pigulki zeby poprostu ,,przestac sie denerwowac''. A nawet jesli by sie cos znalazlo to jestes w ciazy i nie mozna

Dalia, idź a L4 i do psychologa, dla siebie i dla dziecka, żeby również już po porodzie oszczędzić mu znerwicowanej Mamy. Teraz masz idealny czas, żeby zadbać o swoją psychikę.

Jeżeli wszystkie wyniki masz w normie, to Twoje objawy wyglądają jak klasyczny wstęp do nerwicy lękowej. Często na początku właśnie jest tak bardzo intensywnie, że nie da się wyjść z domu. Potem zdarza się, że objawy słabną, albo intensyfikują tylko co jakiś czas ale ciężko z tym żyć, to trwa latami, zabiera Ci kolejne sfery życia ale da się przepracować i pokonać. Nie czekaj i walcz o Was.

Tak, nawet z atakami paniki w ciąży można urodzić zdrowe i radosne dziecko, tylko po co się męczyć?

Dobry terapeuta to na pewno, a od siebie polecam..



...NETFLIX! - seriale, filmy, zwłaszcza te wesołe, teraz masz na to czas!

Jakie seriale polecasz?

"Big Bang Theory", "How I meet Your Mother", "Przyjaciele", "Gossip Girl", "Dynasty" (nowa wersja) - wszystko jest w polskich wersjach językowych, to na wesoło.

Z wciągających, ale niekoniecznie komediowych to oczywiście "Gra o Tron", "The Vikings", "Spartacus", "Prison Break", "Lost", "Grey's Anatomy", "Sherlock Holmes", "Breaking Bad", "The House of Cards", "Pretty Little Liars", "Walking Dead", "Dexter", "Dr. House"

Dzięki bardzo . Dzisiaj zrobiłam krok naprzód, pierwszy raz od dłuższego czasu wyszłam z domu . Byłam z siostrzenicą na placu zabaw, aż sama jestem w szoku.
Szefowa rano mi wysłała taką wiadomość przez koleżankę, że nie macie pojęcia.
Nadal cała dygoczę w środku, mam nadzieję, że w sobotę mimo wszystko, mimo tego stresu zobaczę serduszko i wszystko będzie dobrze...

GRATULACJE! To duży krok naprzód!

A ta koleżanka to chyba nie jest prawdziwa koleżanka, jak Ci jakieś badziewne wiadomości przekazuje. Jakby nie mogła powiedzieć szefowej, że nie przekaże takiej informacji bo nie chce Cię stresować. No jakiś dramat jak dla mnie.

Z drugiej strony też nie znamy całej sytuacji i nie wiemy jakiego typu są to wiadomości, może część z nich trochę wyolbrzymiasz i niepotrzebnie bierzesz to do siebie. Nie wiem co dokładnie się u Ciebie dzieje, ale dziecko jest wartością nadrzędną i naprawdę praca przy tym to pikuś. Pozwól światu, żeby pocałował Cię w dupę i skoncentruj się na kruszynce - to jest prawdziwa wartość

Chyba przechwaliłam. Kolejna noc, nie mogę spać. Śpię po 4h dziennie i nie mam pomysłu jak temu zaradzić. Bolą mne wszystkie nerwy, szczególnie w klatce piersiowej...

Dalia nie masz mozliwosci zeby gdzies wyjechac? Do rodzicow, przyjaciolki, z partnerem na kilka dni gdzies? Taka zmiana otoczenia dobrze robi. No i szukaj pomocy psychologicznej, serio bo to samo moze nie przejsc

Mój mąż pracuje w delegacji, jestem obecnie u rodziców...
Musiałabym pójść do psychologa czy psychiatry?

Dalia, docelowo raczej do psychologa. Psychiatra jest od przepusywania lekow, to psycholog prowadzi terapie. Jezeli idziesz na nfz to nie wiem jednak, czy psychiatra nie musi dac skierowania do psychologa. Nie jestem pewna, dawno temu tak bylo. Sa tez opcje terapii online, np przez Skypa.

Ani do jednego, ani do drugiego - psychoterapeuta tylko i wyłącznie.

https://notatkiterapeutyczne.pl/psycholog-psychoterapeuta-psychiatra-308694140edf

Niestety w mojej miejscowości nie ma takiej osoby...

Są tacy psychoterapeuci, co prowadzą spotkania przez Skype. Może w tym kierunku pójdziesz? W googlach na pewno znajdziesz informacje o takich specjalistach.

Dalia i jak tam? Lepiej cos?

O ja, nawet nie zauważyłam wiadomości .
W międzyczasie wyszło mi nadciśnienie, dostałam Dopegyt, bo skakało nawet do 160/110. Byłam też u psychiatry, rozpisała mi Relanium, ale już chyba nie jest tak źle. Nie wiem jak będzie po odstawieniu. No i śpię w nocy ♥️

Dalia90 w poprzedniej ciąży do 7. miesiąca ciąży pracowałam w wyjątkowo mało przyjaznej atmosferze, gdzie stawką były spore pieniądze, więc byłam pod bardzo bardzo silną presją. Każdy każdego chciał się pozbyć, ciąża nie była żadnym argumentem. W dodatku pracowałam w nocy, praca była częściowo fizyczna. Spałam mało. Do trzeciego miesiąca nikt nie wiedział o ciąży. Urodziłam w terminie zdrową córeczkę. Skup się na tym co ważne, a nie na pierdolach Powodzenia!

Dzień dobry,

Mam bardzo wymagającą pracę – stres jest ogromny i niestety parcie na sukces również, co sprawia – że trudno mi pójść na zwolnienie. Jednocześnie jestem w 4 miesiącu ciąży i chciałabym trochę się uspokoić, stąd myśl nad suplementowaniem czegoś na uspokojenie.

Chciałabym zapytac konkretnie o ten produkt: https://restilen.pl – czy ktoś stosował?

Skład: Ekstrakt z skórki słodkiej pomarańczy (Citrus sinensis) [20% limonen] – Serenzo™; wodorotlenek magnezu – Aquamin™ Mg; otoczka kapsułki – hydroksypropylometyloceluloza; ekstrakt z korzenia witanii ospałej (Withania somnifera) [5% witanolidów] – KSM-66®; ekstrakt z liści herbaty chińskiej (Camellia sinensis) [98% L-teaniny]; mieszanka ekstraktu ryżowego; amid kwasu nikotynowego (niacyna); ekstrakt z słupków szafranu (Crocus sativus) [0,4% krocyny, 0,4% szafranalu] – Saffr’Activ®; cyjanokobalamina (witamina B12); D-pantotenian wapnia (kwas pantotenowy); koncentrat soku z melona kantalupa (Cucumis melo) – SOD B Extramel®; monoazotan tiaminy (tiamina); ryboflawina; chlorowodorek pirydoksyny (witamina B6).

Czy coś tutaj może zaszkodzić?