X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Problemy i komplikacje Niewydolność cieśniowo-szyjkowa
Odpowiedz

Niewydolność cieśniowo-szyjkowa

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 czerwca 2016, 11:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wybaczcie że się wtrącę ale może podpowiem. Ja moja córkę urodziłam na 80% przez e-coli 20% to wina operacji na wyrostek. Poprzednia lekarka zignorowała fakt podejrzenia sączenia się wód od 25tc. nie pobrała posiewów nic w tym kierunku nie zrobiła.
    Nowy doktor od razu po zajściu w ciąże zrobił posiew z pochwy i wyszła nieszczęsna e-coli. Od razu dostałam taromentin na tydzień po czym wyszedł mi drożdzyca mimo że brałam lek osłonowo więc dostałam nystatyne po całej kuracji pobrany został ponownie posiew. No i dalej e-coli. Ponownie dostałam taromentin i dodatkowo probiotyk trivagin który mam brać już do końca ciąży oraz 2 razy globulki Lacatovaginal. Zmieniłam cały system higieny, po kąpieli tam na dole wycieram się ręcznikami jednorazowymi. Używam chusteczek nawilżających. No i mam całkowity zakaz kąpieli w wannie, basenach, jeziorach ogólnie w żadnym zbiorniku wodnym. Posiew po tej kuracji mam ujemny. W czwartek kontrolny posiew jeżeli wyjdzie czysto to już do końca mam ciąży mam spokój.

    ulola lubi tę wiadomość

  • kas50 Autorytet
    Postów: 4712 1440

    Wysłany: 3 czerwca 2016, 12:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    I poronilas w 25tc czy donosilas?

    dqpri09k0q2gqh47.png
    l22ngu1rr5v7rhaf.png


    ........................................................................................

  • ulola Autorytet
    Postów: 409 129

    Wysłany: 3 czerwca 2016, 12:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Angela w którym tygodniu urodziłaś Calineczkę? Jak to było? poród zaczął się sam czy miałaś jakieś niepokojące objawy? Przepraszam, że tak wypytuję ale jestem strasznie spanikowana i nie wiem co mam robić... w dodatku mam dodatniego GBS'a i boje się, żeby przez ewentualną nieszczelność nie zaatakował dziecka ...Chyba na dzisiejszej wizycie będę jeszcze o posiew błagać ....
    Aha dzięki za pomysł z ręcznikami papierowymi.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 czerwca 2016, 12:48

    Córcia Zosieńka 09.08.2016 <3 <3 <3 2680 g
    bl9ce6ydm80fo1bi.png

    19.03.2015 - Tęsknię Adasiu [*]
  • kas50 Autorytet
    Postów: 4712 1440

    Wysłany: 3 czerwca 2016, 12:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ulola a Ty leczysz gbs w ciąży? Masz też problem z szyjka? Te wody to był fałszywy alarm czy się Sącza?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 czerwca 2016, 12:54

    dqpri09k0q2gqh47.png
    l22ngu1rr5v7rhaf.png


    ........................................................................................

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 czerwca 2016, 13:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie to jest ta typowa niewydolnosc ciesniowo-szyjkowa. Nie wiadomo dlaczego ta szyjka sie skraca i rozwiera. Mialam przed poprzednia ciąża lyzeczkowanie bo poronilam. Ale wydaje mi sie ze u mnie schemat byl taki. Musialam zlapac bakterie zaraz po transferze bo przed mialam podany antybiotyk profilaktycznie. Wiadomo od bakteri ciezko sie uchronic a ja nawet nie mialam objawow zakazenia. I byly sobie e.coli i ta szyjka zaczela sie skracac i otwierac. Pecherz zaczal schodzic nizej i gdzies w slabym miejscu lekko pekl ze wody sie zaczely saczyc. Przez ta dziurke wniknely bakterie ktore po okolo dwoch tygodniach zaatakowaly tak mocno pecherz plodowy ze doprowadzily do zakazenia i wczesniejszego porodu. U mnie to juz bylo na takim etapie ze wszystkie podane antybiotyki nic nie zadzialaly. Wiem ze w posiewie wyszly trzy bakterie e.coli, gronkowiec zlocisty i jeszcze jedna...a po porodzie zrobiono mi posiew i juz nic nie bylo i od tamtej pory do teraz każdy posiew mam czysty. Wiec teraz nie mam bakteri nie mam grzybow a szyjka i tak sie skraca czyli u mnie powod jest albo hormony albo wlokna kolagenowe w szyjce sa tak slabe ze puszczaja.

  • kas50 Autorytet
    Postów: 4712 1440

    Wysłany: 3 czerwca 2016, 13:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja w 1ciąży nie mialam robionego posiewu,jedynie przed porodem gbs dodatni,córka zdrowa,poród sn w 40tc.
    Teraz od początku zmagam się z e coli,szyjka póki co trzyma,ale mam coraz wiekszy syres po przeczytaniu tych wszystkich historii o zakażeniu:/
    Karola a te e coli czymś leczylas? Mialas też w moczu?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 czerwca 2016, 13:11

    dqpri09k0q2gqh47.png
    l22ngu1rr5v7rhaf.png


    ........................................................................................

  • ulola Autorytet
    Postów: 409 129

    Wysłany: 3 czerwca 2016, 13:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Leczę :/ Miałam globulki z penicyliną po żołtym,wodnistym wypływie z pochwy około 17 tc (sorki za dosłowność). Lekarka nawet nie zrobiła wtedy posiewu - sprawdziła PH wyszło ok, stwierdziła,że to od GBSa i dała globule o dość mocnym składzie także co by to nie było na pewno leki wytłukły. No i poleciła potem invag co 2-gi dzień. W 25 tc miałam nawrót, znów mały wypływ tym razem PH 6,5- znów te same globulki. Zdążyłam zużyć 1 gdy następnego dnia pociekło mi po nogach do kolan-tym razem płyn wyglądał jak woda mineralna:/ PH około 7. Szpital, posiewy jałowe- tylko posiewy pobrane po kilku kroplówkach ampicyliny i erytromycyny więc nie wiadomo czy nie było żadnej bakterii czy wszystko już zdechło. Teraz kończę gyno- pevaryl na grzyba po kroplówkach antybiotykowych /działa też na bakterie gram + więc powinien paciorkowca spacyfikować/. Co do szyjki to boję się, że jeśli zacznie się skracać a mam dziurkę w pęcherzu to nic już dzidziusia nie ochroni. Wprawdzie ostatnio była długa ale przy moich przejściach wolę dmuchać na zimne zwłaszcza, że mam jakieś dziwne kłucia i ciągnięcia.

    Córcia Zosieńka 09.08.2016 <3 <3 <3 2680 g
    bl9ce6ydm80fo1bi.png

    19.03.2015 - Tęsknię Adasiu [*]
  • ulola Autorytet
    Postów: 409 129

    Wysłany: 3 czerwca 2016, 13:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kaarolaa wrote:
    U mnie to jest ta typowa niewydolnosc ciesniowo-szyjkowa. Nie wiadomo dlaczego ta szyjka sie skraca i rozwiera. Mialam przed poprzednia ciąża lyzeczkowanie bo poronilam. Ale wydaje mi sie ze u mnie schemat byl taki. Musialam zlapac bakterie zaraz po transferze bo przed mialam podany antybiotyk profilaktycznie. Wiadomo od bakteri ciezko sie uchronic a ja nawet nie mialam objawow zakazenia. I byly sobie e.coli i ta szyjka zaczela sie skracac i otwierac. Pecherz zaczal schodzic nizej i gdzies w slabym miejscu lekko pekl ze wody sie zaczely saczyc. Przez ta dziurke wniknely bakterie ktore po okolo dwoch tygodniach zaatakowaly tak mocno pecherz plodowy ze doprowadzily do zakazenia i wczesniejszego porodu. U mnie to juz bylo na takim etapie ze wszystkie podane antybiotyki nic nie zadzialaly. Wiem ze w posiewie wyszly trzy bakterie e.coli, gronkowiec zlocisty i jeszcze jedna...a po porodzie zrobiono mi posiew i juz nic nie bylo i od tamtej pory do teraz każdy posiew mam czysty. Wiec teraz nie mam bakteri nie mam grzybow a szyjka i tak sie skraca czyli u mnie powod jest albo hormony albo wlokna kolagenowe w szyjce sa tak slabe ze puszczaja.
    A może tym razem szyjka jest już po prostu nadwyrężona tymi wszystkimi wcześniejszymi przejściami. Ja broniłam się przed łyżeczkowaniem właśnie żeby nie ingerować w szyjkę - choć naturalne czyszczenie było momentami traumatyczne. Teraz leżałam w szpitalu z dziewczyną której też się skracała szyjka i lekarz jej powiedział, że fakt że minęło mało czasu od poprzedniej ciąży czasem źle wpływa na szyjkę / jej synek ma jakoś teraz 2 latka/. Zresztą najważniejsze, ze tym razem wiesz o problemie i wszystko jest na najlepszej drodze do osiągnięcia 40 tc :) .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 czerwca 2016, 13:32

    Córcia Zosieńka 09.08.2016 <3 <3 <3 2680 g
    bl9ce6ydm80fo1bi.png

    19.03.2015 - Tęsknię Adasiu [*]
  • kas50 Autorytet
    Postów: 4712 1440

    Wysłany: 3 czerwca 2016, 13:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mi ginka nie dała penicyliny tylko tą erytromycyne:/ pisalas,że jest oporna na gbs:/ jeśli chodzi o śluz to ja mam przejrzysty lub bialawy,nigdy na wkladce,zazwyczaj przy podcieraniu,czasami jest taki zbity zoltawy na papierze,biały na palcach.
    Też przeszlam na metody naturalne,tzn.piję dużo wody z cytryna i sok zurawinowy,jem zurawine suszona,stosuję probiotyki doustne,a po globulkach też dopochwowe,podcieram się recznikiem papierowym,po oddanym stolcu uzywam mokrych chusteczek,dużo jogurtów naturalnych i maslanka,zero słodyczy.

    dqpri09k0q2gqh47.png
    l22ngu1rr5v7rhaf.png


    ........................................................................................

  • ulola Autorytet
    Postów: 409 129

    Wysłany: 3 czerwca 2016, 13:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Patrzę właśnie na mój wynik posiewu i jest napisane:
    Penicylina Amoxycylina Wrażliwe
    Erytromycyna Klindamycyna Oporne
    Metody naturalne jak najbardziej ale jak udowadnia opis Angeli czasem kuracja musi trochę potrwać żeby wytłuc dziadostwo :/ . A co do GBSa to będzie z nami do końca życia, niestety :( .

    Córcia Zosieńka 09.08.2016 <3 <3 <3 2680 g
    bl9ce6ydm80fo1bi.png

    19.03.2015 - Tęsknię Adasiu [*]
  • kas50 Autorytet
    Postów: 4712 1440

    Wysłany: 3 czerwca 2016, 14:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mój wynik posiewu ma ginka,nie wiem co na nim pisze:/ wcześniej mialam globulki z amoksycylina na e coli,też nie pomogły.
    W 1ciąży gbs też mialam,w ciąży nie leczylam,a przy porodzie nie wiem nawet czy antybiotyk dostalam,bo poród trwał 3h lacznie od przyjazdu do szpitala.
    W jakim laboratorium robisz badania?

    dqpri09k0q2gqh47.png
    l22ngu1rr5v7rhaf.png


    ........................................................................................

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 czerwca 2016, 14:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ale Dziewczyny sie przestraszylam. I tez mnie dzis wszystko boli. Ulola daj znac co po wizycie. Ja mam czasem lekko zolta bielizne jak cos wycieknie. Na nastepnej wizycie prosze o ponowne sprawdzenie szyjki i pojde z posiewami. Moze powinnam dostac luteine jak tak czesto boli mnie brzuch

  • kas50 Autorytet
    Postów: 4712 1440

    Wysłany: 3 czerwca 2016, 15:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ola Ty czekasz z tym posiewem w końcu do wizyty u gina?

    Nie wiecie jakie powinno być Ph moczu w ciąży? Wyszło mi 7.

    dqpri09k0q2gqh47.png
    l22ngu1rr5v7rhaf.png


    ........................................................................................

  • Magdula Autorytet
    Postów: 846 299

    Wysłany: 3 czerwca 2016, 15:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kas, ja dzisiaj rano robiłam mocz, morfologię, crp, toxo i krzywą cukrową. PH moczu też mam 7, miesiąc temu miałam taki sam wynik i gin mówił, że wyniki mam ok :)

    wd3wnub.png

    576fa95f1296f.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 czerwca 2016, 16:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    W poniedzialek ide pobrac wymaz na posiew do innego lekarza a 14 czerwca mam wizyte u prowadzacego wiec mysle ze wynik juz bedzie

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 czerwca 2016, 16:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Magdula samo igm toxo czy oba?

  • Magdula Autorytet
    Postów: 846 299

    Wysłany: 3 czerwca 2016, 16:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Oba. W sumie nie wiem po co bo wiem, że przechodziłam toksoplazmozę i chyba samo IgM by wystarczyło. No ale kazał oba to zrobiłam ;)

    wd3wnub.png

    576fa95f1296f.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 czerwca 2016, 16:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kas mi te e.coli wyszly jak mi posiew w szpitalu pobrali jak juz mi wody polecialy. Dostalam wtedy trzy rozne antybiotyki ale teraz nie powiem ci jakie bo nie pamietam a nie mam przy sobie wypisu. Wiem ze na koncu dostalam mega mocny i byly to zastrzyki w tylek a wcześniej dostawalam dozylnie co 8 godzin.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 czerwca 2016, 17:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ulola wrote:
    A może tym razem szyjka jest już po prostu nadwyrężona tymi wszystkimi wcześniejszymi przejściami. Ja broniłam się przed łyżeczkowaniem właśnie żeby nie ingerować w szyjkę - choć naturalne czyszczenie było momentami traumatyczne. Teraz leżałam w szpitalu z dziewczyną której też się skracała szyjka i lekarz jej powiedział, że fakt że minęło mało czasu od poprzedniej ciąży czasem źle wpływa na szyjkę / jej synek ma jakoś teraz 2 latka/. Zresztą najważniejsze, ze tym razem wiesz o problemie i wszystko jest na najlepszej drodze do osiągnięcia 40 tc :) .
    Nie wiem. Ja pierwsze lyzeczkowanie mialam majac 21 lat czyli 5 lat temu. Bylam wtedy na tyle glupia ze nie wiedzialam ze to jest zle a lekarze wiadomo ze nie wytlumacza tylko na krzeslo i czyscimy. W kolejna ciaze zaszlam po prawie 3 lat od poronienia czyli dosc długo a mimo to szyjka puscila wiec u mnie to moze byc wada budowy bo często nawet na usg lekarze którzy pierwszy raz mi robia usg i mierza szyjke maja problemy zeby ja znaleźć :)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 czerwca 2016, 17:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kas50 wrote:
    I poronilas w 25tc czy donosilas?
    Urodziłam w 30tc, ale gdyby mnie nie zignorowała to by może udało się donosić. Na szczęście teraz już jest po wszystkim.
    ulola wrote:
    Angela w którym tygodniu urodziłaś Calineczkę? Jak to było? poród zaczął się sam czy miałaś jakieś niepokojące objawy? Przepraszam, że tak wypytuję ale jestem strasznie spanikowana i nie wiem co mam robić... w dodatku mam dodatniego GBS'a i boje się, żeby przez ewentualną nieszczelność nie zaatakował dziecka ...Chyba na dzisiejszej wizycie będę jeszcze o posiew błagać ....
    Aha dzięki za pomysł z ręcznikami papierowymi.

    Urodziłam w 30+2. Tak jak pisałam sączyły się wody od 25tc na IP podejrzewali mikrodziurkę ale na oddział mnie nie położyli, kazali wrócić jakby się to powtórzyło, powtórzyło ale poszłam do mojej dr..i to był błąd ona stwierdziła że to upławy. Zaufałam jej. I tak sobie "chodziłam". W 30+0 byłam u niej na usg po nim wsiadłam do auta i pod domem pękł mi pecherz. W ciągu 2 dni dostałam sterydy na rozwój płucek dla córy. Ogólnie objawów infekcji brak. Przyczyny porodu to infekcja wewnątrzmaciczna. Teraz wiem że borykałam się z e-coli.

‹‹ 16 17 18 19 20 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

6 składników, które mogą wesprzeć Twoją płodność i zwiększyć szanse na zajście w ciążę!

Dowiedz się, które składniki są ważne i istotne w kontekście płodności. Jakie produkty mogą zwiększać szanse na zajście w ciążę i tym samym przyśpieszać starania o dziecko? Poznaj proste i sprawdzone przepisy na zastosowanie 6 składników wspierających płodność!

CZYTAJ WIĘCEJ

Przyczyny niepowodzenia in vitro - jakie?

Procedura in vitro to niekiedy jedyna szansa dla par bezskutecznie starających się o dziecko i walczących z niepłodnością. Choć skuteczność metody jest wysoka, niestety nie zawsze kończy się sukcesem... Jakie są najczęstsze przyczyny niepowodzeń przy IVF?

CZYTAJ WIĘCEJ

Kwas foliowy podczas starania o dziecko, kwas foliowy w ciąży - dlaczego tak ważny?

Kwas foliowy to witamina z grupy B, o której żadna starająca się o ciążę kobieta, nie powinna zapominać! Kwas foliowy ma ogromny wpływ na rozwój płodu, prawidłowy przebieg ciąży, ale i również płodność kobiety! Dodatkowo przeczytaj dlaczego suplementacja kwasu foliowego zalecana jest czasem również dla mężczyzn.   

CZYTAJ WIĘCEJ