Plamienia 16-17 tydzień
-
WIADOMOŚĆ
-
Witam, bardzo proszę o rady osoby które spotkały się z podobnym przypadkiem. Czy jest to groźne? Jestem w 16t4d od 6 dni mam plamienia/krwawienia o zabarwieniu jasno czerwonym - jest ich mniej niż na początku ale nie ustępują. Byłam w dwóch szpitalach na izbie i zapewniano mnie, że z maluchem wszystko ok. Ciągle leżę i dostałam luteinę 2x po dwie tabletki. Czy takie plamienia oznaczają coś złego? To moja pierwsza ciąża, wyczekana więc strasznie się boję.
-
madziu ja też dopiero co wyszłam ze szpitala. najpierw miałam plamienie i odesłano mnie z IP do domu. potem w nocy dostałam krwawienia i przyjęto mnie na oddział, na którym leżałam półtorej doby. Nie znaleziono przyczyny krwawienia (nie było krwiaka, kosmówka się nie odkleja, dziecko fika) a, że krwawienie ustąpiło a teraz tylko plamię na brązowo trochę to wypuszczono mnie do domu z duphastonem 3razy dziennie i nakazem leżenia lub siedzenia. To moja druga ciąża, pierwsza się nie rozwinęła i musiałam mieć zabieg więc tym bardziej teraz to dla mnie trudna chwila. Musimy leżec i tyle. I pewnie kazano Ci iść do swojego lekarza na kontrolę na tydzień. Najważniejsze, że nie widać zagrożenia dla dziecka. Nie z takimi rzeczami kobiety donosiły ciąże więc i my damy radę. Oszczędzaj się a do szpitala jedź gdyby się nasiliło bądź pojawiła czerwona krew lub bóle i skurcze brzucha.Szymonek jest z nami od 11.09 3490gram, 57cm, 10pkt
-
pap86 bardzo dziękuję za odpowiedź U mnie też już jest bardziej brązowo i mniej plamienia, na początku była czysta świeża krew, chyba leżenie pomaga bo to już 7 dni. Następną wizytę u swojego lekarza mam na 28 września. Dawaj znać co u Ciebie. Ja ciągle leżę ale chyba też pozwolę sobie na odrobinę pozycji siedzącej bo już mnie bolą wszystkie kości. Trzymam za nas kciuki.
-
U mnie plamienie trwa nadal. Zagrozenia nie widac dalej ale jednak tego plamienia nie powinno byc wiec dalej biore dupka 3razy dziennie oraz magnez i nospe(nawet jak nie boli brzuch).przedluzono mi zwolnienie do pracy ale lekarz z IP powiedzisl,ze to nie jest tak ze musze domu ciagle lezec.moge cos tam porobic spokojnie,posiedziec. Duzo poleguje, przebywam w pozycji pollezacej,troche siedze i czekam az plamienie sie skonczy bo to jednak stresujace jest. Na szczescie mam derektor tetna i to mnie uspokaja bo wiem,ze synek zyje. Co u Ciebie?Szymonek jest z nami od 11.09 3490gram, 57cm, 10pkt
-
nick nieaktualnyOj dziewczyny, wiem ile to nerwów kosztuje. Byłam dwa razy w czerwcu w szpitalu. Pierwszy raz w 15 tyg. i tak ze mnie leciało żywą krwią, że myślałam że to koniec. Okazało się że mam łożysko przy ujściu szyjki. Po trzech dniach mnie wypuścili, a po tygodniu znowu IP i na oddział. Tym razem z brązowym plamieniem. I na wypisie mam, że łożysko centralnie nachodzące.
Już na wizycie kontrolnej po dwóch tyg. łożysko było dalej, na następnej jeszcze dalej, a teraz się już nie pytam ile, tylko wiem, że na tylnej ścianie.
Do niedawna jeszcze brałam luteinę. Oczywiście przed c. kwas foliowy, a cały czas c. witaminy, a od II trymestru również DHA bo to też pomaga.
Teraz jestem w 27tyg. c. i czekam na szczęśliwe rozwiązanie
Mam nadzieję, że u Was też będzie wszystko dobrze -
pap86 ja leżałam przez ten czas ciągle plackiem i wstawałam tylko do łazienki. Starałam się nawet nie siedzieć, jedzenie jadłam w łóżku. Po 10 dniach krwawienia na szczęście ustały i oby się już nie pojawiły. Nadal leżę i czekam do badania usg aby sprawdzić czy wszystko jest ok i czy mogę sobie pozwolić na więcej. Mam nadzieję że u Ciebie też niedługo minie. Który to już dzień?
Mama-julka dzięki za słowa otuchy, mam nadzieję że będzie tak jak piszesz i też będziemy oczekiwać na maluchy bez stresu -
dziś to już 12 dzień. co prawda nie mam krwawienia tylko plamienie ale czasem na wkładce jest niewiele a czasem troszkę się pojawia więcej. Marzę żeby już przeszło bo to mnie stresuje.. na szczęście naczytałam się sporo, że gdy ciąża jest już duża i silna to jak się nie ma bólu i silnego krwawienia to wszystko będzie dobrze. Wierzę w to mocno. Najbardziej zastanawia mnie, że na usg nie widać żadnego krwiaka ani odklejania łożyska (mam je na przedniej ścianie i dość wysoko) czyli jak by nie ma powodu do krwawienia. To się stało po badaniu ginekologicznym, na którym lekarz naciskał na brzuch dość boleśnie. Początkowo mówiono mi, że to może być z szyjki macicy i nadżerki bo podobno mam ale przecież z szyjki to chyba by już przeszło.. ech.Szymonek jest z nami od 11.09 3490gram, 57cm, 10pkt
-
Pap86 u mnie to samo, nie wiadomo skąd się brało krwawienie chociaż miałam usg robione dwa razy i byłam badana przez 3 różnych specjalistów. Ja ostatniego dnia poszłam wieczorem do łazienki się załatwić i poleciało wtedy bardzo dużo więcej niż w poprzednie dni. Zasypialam przerażona co chwile się budzilam i sprawdzałam. Kolejnego dnia już nic nie było. Może nasze organizmy z czegoś w ten sposób się oczyszczały. Mi też lekarze mówili że dopóki nie ma bólu i mocnego nieustajacego krwawienia to żeby nie panikować bo niektóre kobiety tak mają. Najgorsze jest to czekanie...
-
Madzia od wczoraj widze u siebie poprawe. Plamienie jest duuuzo mniejsze. Nazwalabym to brudzeniem. Dalej poleguje na lozku,biore magnez i duphaston i mam zamiar odpoczywac dopoki mi nie przejdzie.Szymonek jest z nami od 11.09 3490gram, 57cm, 10pkt
-
Dzis ide po przedluzenie zwolnienia do pracy. Widze troche poprawe no ale najbardziej to chcialabym zeby juz przeszlo. Dzis mija 2tygodnie. Dalej glownie poleguje na kanapie. Moze uda mi sie dzis namowic lekarke na jakies kontrolne usg ale to nie jest moj lekarz prowadzacy,do tego poki co chodze na nfz i kazdy ma w nosie moje problemy mam detektor tetna i to mnie trzyma przy zyciu bo wiem,ze synkowi serduszko pukaSzymonek jest z nami od 11.09 3490gram, 57cm, 10pkt
-
W razie gdyby Cię nadal niepokoiły te plamienia a usg lekarz by nie zrobiła to może spróbować na izbie przyjęć albo prywatnie? Najważniejsze, że maluchowi bije serducho i jest cały i zdrowy Czekam na informację jak tam po wizycie, co powiedziała lekarz?
-
Lekarka zmienila mi duphaston na luteine dowcipna i wypisala zwolnienie do wizyty u prowadzacego.Powiedziala zeby dalej odpoczywac ale nie ze caly czas lezec. W razie wystapienia niepokojacych dolegliwosci do szpitala. Dzis naprawde jest niezle i czekam az wreszcie minie.Szymonek jest z nami od 11.09 3490gram, 57cm, 10pkt
-
witajcie,
mam podobny problem, w 13 tc zaczęłam nagle mocno plamić, podejrzewam, ze od nadmiernego wysiłku fizycznego, pojechałam do swojego lekarza, ktory zrobił usg i wyszło, ze zrobiła sie mała przestrzeń w której zebrała sie krew, dostałam luteinę dowcipna 2razy dziennie, funkcjonować mam normalnie, ale nie przesadzać z wysiłkiem. Lekarz stwierdził, ze powinno byc wszystko ok, oby tak było.
Plamienie przeszło po dwóch dniach, w piątek mam wizytę kontrolna, minęły juz 3 tyg. od tego zdarzenia i strasznie sie boje. -
poziomka07 czasami podobno w tych pierwszych tygodniach gdy dziecko jeszcze nie zajmuje całej przestrzeni to zdarza się coś w rodzaju okresu tak jak napisałaś, że zbiera się w niej krew. Na pewno będzie wszystko dobrze! Będziemy trzymać kciuki. Skoro lekarz pozwolił Ci chodzić to na pewno nie jest nic złego O której masz w piątek wizytę?