Plamienia 16-17 tydzień
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej. Obudzilam sie z paralizujacym strachem. Jestem sama i brzuch mnie troszeczke kreci i zbiera mi sie na wizyte w kibelku. Nie boli mnie mocno, nawet nie wiem czy nazwac to bolem ale ja juz panikuje i nie umiem sie uspokoic. Boje sie powtorki z wczoraj. Zaraz mnie zacznie bolec od stresu
-
nowatorka i jak minął dzień? Wiem, że łatwo powiedzieć ale powinnaś jak najmniej się denerwować bo to też wpływa na Twoją kruszynkę. Zwolnienie to dobre rozwiązanie. Nie przejmuj się, że narobisz kłopotu teraz ta istota w Tobie jest najważniejsza.
Widzę, że brałaś bromergon więc może to krwawienie przez odstawienie progesteronu bo pewnie miałaś z nim problemy. U mnie do tej pory nie znana jest przyczyna. A krwawienia czasami się pojawiają też przez to, że pochwa jest bardzo ukrwiona i zdarza się pęknięcie naczynka. Lekarze na izbie mnie uspokajali, że czasami w ciąży kobiety krwawią i nie jest to nic złego.Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 lutego 2016, 20:31
-
Madzia rano wpadlam w panike ale potem jakos sie uspokoilam. Teraz jest ok. Moj jest chory ale przynajmniej jutro i do srody zostanie w domu to bede miala poczucie ze ktos jest. Jutro poprosze o zwolnienie. Mam nadzieje ze nie bedzie robil problemow, nie powinien w tej sytuacji. Ogolnie tez sie super nie czuje, mam dni kiedy jestem b slaba. Co do progesteron to bralam go do 13 tyg a potem przestalam juz miesiac temu i bylo ok. Mnie tez pocieszali w szpitalu ze niektore ciezarowki krwawia i nie ma to wplywu na ciaze. Powiedzieli ze moze to byc tez nadzerka.
-
Madzia wszystko dobrze i oby tak zostalo. Straszyli porodem przedwczesnym ale chyba sie nie zapowiada. Poza tym teraz naaaawet gdyby to juz wiekszego strachu nie ma bo znajoma urodzila w 35+1 synka 2500 i 50cm i wszystko dobrze a moj grubcio juz na pewno ciezszy mam dalej twardnienia ale przy zmianie pozycji lub jak synek sie wierci. A brzuszek mam bardzo duzy! jak do porodu a jeszcze bity miesiac zostal. Mniej juz leze mimo,ze lekarz jeszcze nie odwolal zakazu (mysle,ze zrobi to na wizycie we czwartek) ale ze wzgledu na koncowke ciazy to sil do wiekszego cbodzenia i aktywnosci nie mam, kilogramy tez robia swoje. A Ty juz odliczasz niczym bomba zegarowa?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 lutego 2016, 11:51
Szymonek jest z nami od 11.09 3490gram, 57cm, 10pkt
-
pap86 czyli jak duży brzuszek to pewnie maluszek też spory więc na tym etapie może się już rodzić Ale jeszcze niech sobie spokojnie posiedzi w brzuszku Mi równo na tym etapie którym jesteś w 35 tygodniu opadł brzuch i było już czuć ucisk na dole - lekarz mówił, żeby nogi zaciskać a jak widać mała i tak jeszcze nie chce wyjść i chyba jej się śpieszyć nie będzie Nie ukrywam, że już się doczekać nie mogę
-
Hej. Wczoraj w nocy mialam b male plamienie jasno brazowe. Znowu sie b przestraszylam. Na szczescie bylo to jednorazowe. Nastapilo po mojej wizycie w kibelku przy ktorej musialam sie troche wysilic ze wzgledu na zaparcia.moze to od tego wysilenia... Dzwonilam dzisiaj do mojego dr. Powiedzial ze jak nie ma krwi czerwonej to zeby sie nie przejmowac i przyjsc na wizyte normalnie za tydzien wg programu. Powiem wam szczerze ze teraz juz sie boje kazdej dluzszej wizyty w kibelku i boje sie tez cokolwiek podnosic, dzwigac eh nie moge sie doczekac wizyty az popatrze na niunie. Na szczescie mnie juz kopie wiec przynajmniej ja czuje
-
Bardzo często kobiety mają takie plamienia po wizytach w toalecie więc nie masz się czym przejmować Dobrze, że czujesz ruchy to już bardzo uspokaja bo wiadomo, że wszystko jest ok Dźwiganie sobie zdecydowanie odpuść, ja całą ciążę nie podnosiłam nic cięższego.
nowatorka lubi tę wiadomość
-
nowatorka super, że wszystko ok Teraz już będzie z górki
Trzymajcie kciuki bo los jest szalony - najpierw martwiłam się czy donoszę ciążę, a dzisiaj zgłaszam się do szpitala i wieczorem zaczynamy wywoływanie porodu bo dziecku bardzo spodobało się w brzuszku i nie ma zamiaru wychodzićnowatorka lubi tę wiadomość
-
Cześć dziewczyny,
Odświeżam wątek...
Prawie 3 tygodnie temu obudziłam się w nocy z krwotokiem /lało się że nie ciurkiem/ więc pognałam do najbliższego szpitala gdzie stwierdzono łożysko przodujace. Po tygodniu mnie wypuścili bo nie było już krwawienia a ja dnia następnego już jechałam do innego szpitala. Znowu krew... Tylko o dziwo tam nie stwierdzono przodowania i nie byli w stanie powiedzieć skąd krwawienie bo z księżniczka wszytko było ok oraz wokół niej też... Wypuścili mnie po 4 dniach gdzie ja po 2 kolejnych gnałam do swojego gin z paleniem on również nie widział skąd krwawienie i wg niego wszytko jest ok. Mam leżeć i nie forsować się... Dziś znowu plamie i jestem załamana brzuch mi czasem twardnieje ale tym gin też nie kazał się denerwować puki nie boli... Dziś w nocy miałam kryzys bo brzuch trochę bolał a więzadła pachwinowe wręcz nie napitalały, podobnie miałam w szpitalu i tam nie kazali się denerwować bo to znaczy że macica rośnie.
Nie wiem co już myśleć, ciężko jest mieć tylko pozytywne nastawienie... -
Ja z powodu krwawienia byłam w szpitalu tydzień, wyszłam w czwartek. U mnie prawdopodobnie krew była też z łożyska.Macica też mi twardniała, a łono i pachwiny bolą mnie cały czas.
Przepisali Ci jakieś leki? Ja mam no spę i magnez 3x i luteinę 100 2x i mam leżeć do kolejnej wizyty u gin, czyli 11 marca. Leżę już ósmy dzień. Plamień nie mam. Skończyły się w szpitalu we wtorek.
Alicja 40 tc. 2007
Aniołek 6 tc. 2012 (*)
Antonina 35 tc. 2016
Anastazja 30 tc. 2021