Plamienia 16-17 tydzień

nowatorka jak po usg? ile już waży?

Madzia w 33+2 bylo 2.5kg ... Wszystkie wymiary ponad "norme". Jest tez b dluga. Dr powiedzial ze szykuje sie 3,700kg ale cos mi sie wydaje ze wiecej

No ale najwazniejsze ze zdrowa i wszystko jest ok, glowa na dole juz gotowa

Wlasnie zauwazylam kropelke krwi na majtkach.. Narazie nic nie robie bo tylko ta kropelka

madzia2526 pytałaś jeszcze w maju czy podczytuję, TAK ale zapomniałam hasła do swojego konta hehehe. na szczęście sobie przypomniałam. U nas wszystko dobrze, Wojtuś wczoraj skończył 3 miesiące. Miał przedłużającą się żółtaczkę związaną z karmieniem piersią, która uwaga uwaga schodziła mu 3 miesiące w szpitalu po porodzie po prostu wypuścili nas z wysoką dość wartością bilirubiny ale lekarz szpitalny powiedział, że nie ma co pod lampy go wsadzać, że zejdzie.. i tak schodziło 3miesiące ale byliśmy pod kontrolą naszej pani doktor pediatry. Karmię piersią choć czasem mam wrażenie, że mało mam pokarmu a synek się denerwuje to jednak lekarka uważa, że wszystko jest ok. Wojtuś jest szczupły i długi, wychodzi na 10centylu (oj chciałabym żeby był trochę wyżej ale wg lekarki wszystko jest ok).Oprócz tej przedłużającej się żółtaczki wszystko jest dobrze, przesypia nocki no tylko na karmienie się budzi albo i nie bo jak zaczyna się wiercić to ja już podtykam jedzonko pod nos z perspektywy czasu uważam, że to chuchanie w ciąży i leżenie było niepotrzebne ale kto wiedział.. chciałabym mieć drugie dziecko (za jakiś czas oczywiście bo jeszcze lekka trauma poporodowa jest )ale najbardziej to się właśnie komplikacji w ciąży boję

Pap ja tez mialam zoltaczke zwiazana z karmieniem, moja mama miala ze mna jakis konflikt i b krotko mnie karmila, potem juz butelka

Czesc dziewczyny sjestem w 16tyg. Od paru dni plamilam na jasno brazowo, we wtorek plamienia sciemnialy wiec pojechalam na szpital. Tam znalezli u mnie polipa i od razu go usuneli. Poinformowali mnie ze moge plamic jeszcze nawet do kolejnej wizyty kontrolnej tj 20.06. Wczoraj plamilam faktycznie lekko dzisiaj rano tez ale teraz jednorazowo mialam gesty jak glut ciemnobrazowy sluz i dalej te jasnobrazowe plamienia. Przerazil mnie ten ciemny gesty sluz, boje sie czy to na pewno od usuniecia tego polipa dodam ze nic mnie nie boli.

Nel jezeli na usg oprocz tego polipa wyszlo wszystko ok: dzidzia, lozysko, szyjka to pewnie to od polipa. Obserwuj i jak nie ma swiezej czerwonej krwi to moim zdaniem jest ok

Ciemnobrązowy gęsty śluz to oznaka gojenia. Tak mi powiedzieli w szpitalu, bo też go miałam i się przestraszyłam. Będzie dobrze

Oj jak dobrze dzis juz jest jasnobrazowy ale pewnie jeszcze pojawia sie rozne kolory uspokoilas mnie, dziekuje :*
A dlugo po zabiegu mialas takie plamienia i sluz? A pozniej w trakcie ciazy odnowil sie ten nieszczwsny polip czy juz po tym incydencie spokojna radosc z ciazy bez plamien? pozdrawiam

Ja nie miałam polipa tylko krwiaki w macicy. Jak rana się zamyka to występuje taki brązowy śluz. Tak mi tłumaczyli.

pap86 oj my też mieliśmy żółtaczkę ale nas nie wypuszczono i dwa dni pod lampą - potem zeszła całkowicie dopiero po około miesiącu. Super, że u was wszystko dobrze To już 3 miesiące jak ten czas zleciał...

nowatorka jest już stres? Co do wagi pewnie i tak się dowiesz dopiero przed porodem jaka może być prawdziwa Ale zapowiada się duża z tego co piszesz

Nel@ brązowy ok, gdyby była czysta krew to mogłabyś się stresować a tak to na spokojnie pewnie jest tak jak pisze opóźniona - oznaka gojenia A jak teraz u Ciebie?

Madzia no powoli sobie zaczynam zdawac sprawe ze to juz blisko. Mam humor w kratke. Raz fajnie ciesze sie ze juz niedlugo apotem dol totalny i strach. A co u Amelki? Daje pospac troche? Pewnie oboje z tatusiem jestescie w niej zakochani

Madzia, a dziekuje juz jest dobrze od paru dni calkowicie czysto czyli juz sie powinno wszystko ladnie zagoic. W poniedzialek jestem juz umowiona na kontrole. Takze licze ze wszystko bedzie ok i juz zaden polip sie do mnie nie przyblaka

nowatorka hmm u nas też to zakochanie jest w kratkę - jak obudzi Cię po 3h snu to masz ochotę wyjść z pokoju i wykrzyczeć a po chwili uśmiecha się do Ciebie i możesz z nią siedzieć całą noc Śpi w miarę dobrze chociaż od urodzenia mamy pobudki co 3h na jedzenie. Lubi wstawać między 4 a 6 - nigdy nie myślałam, że będę tak wcześnie wstawać nie pracując U Ciebie to teraz już w każdej chwili ale niech poczeka do terminu żeby wszystko było w porządku Matko jak ten czas zleciał to już tylko 2,4 tygodnia Daj znać jakby coś się działo albo jak już będziesz po I daj znać jakbyś teraz miała usg jak tam z wymiarami wychodzi na chwilę obecną

Nel@ uff to dobrze, że już wszystko ok chyba ten wątek przynosi nam wszystkim szczęście Jak po wizycie poniedziałkowej? Zaraz połówkowe

Madzia wlasnie dzisiaj bylam na usg i juz sie zdazylam poryczec bo mala duza jest dalej. Wazy teraz 3.5kg i bedzie ok 4 .jedyne co to ze akurat glowa nie jest najwieksza tylko kosc udowa i brzuch. Moja mama mnie juz zdazyla nastraszyc ze nie dam rady jej urodzic, ze moze jej sie cos stac i ze mam zadac cesarki. A tutaj we wloszech sie tak nie robi cesarek jak w pl, tylko jak jest koniecznosc. Lekarz mowi ze dam rade bo jestem wysoka i nie mam malej miednicy. Poryczalam sobie troche po wizycie. Narazie nic nie wskazuje na porod. Szyjka troche skrocona ale trzyma sie. No juz chce zeby sie to skonczylo, licze dni...

Madzia, po wizycie ok, polip zagojony maluszka pokazali mi tylko na chwilke zebym zobaczyla ze bije serduszko i fika koziolki polowkowe mam 12.07. Juz nie moge sie doczekac. I zaczyna mi juz wychodzic brzuch co do tej pory pojawial sie tylko po jedzieniu pozdrawiam mamuski

o to i ja się przy okazji trochę uspokoiłam
ja leżę od tygodnia, mam krwiaka i właśnie moje plamienia były takie ciemnobrązowe, a dziś jest już taka jasna kawa z dużą ilością mleka.
Mam nadzieję, ze to dobry znak. Wizyta dopiero w przyszłym tygodniu.

Ja po ciemno brazowych mialam wlasnie taka kawe z mlekiem pare dni a potem juz spokoj bedzie dobrze

Dokładnie. Takie jasne plamienia to jeszcze jakieś resztki schodzą.

nowatorka u nas pozwalają rodzić do 4300-4500 g. Na pewno przy takim maluchu jest ciężko rodzić ale np. moja kuzynka rodziła 4550 g bo źle zmierzyli przed porodem i wszystko było ok więc musisz być dobrej myśli jeżeli nie uda się cesarki - wydaje mi się, że jeżeli podczas porodu zauważą, że masz problemy to i tak ją zrobią. Fakt, że to czekanie w niepewności jest najgorsze ale uwierz mi niczego podczas porodu nie da się przewidzieć - od skrajności w skrajność. A zawsze robisz usg w tym samym miejscu? Może sprawdź jeszcze na innym aparacie. Ja przed porodem miałam w poniedziałek miałam usg wyszło ponad 3800 g a w piątek po przyjęciu na oddział 3400g - urodziła się 3430 g więc różnica miedzy aparatami była aż 400 g.