Poronienie I co dalej...
-
WIADOMOŚĆ
-
LEIRA to piekne co piszesz bo jestes juz w miejscu gdzie każda z nas marzy aby juz byc, jedne maja juz trochę bliżej do celu drugie dalej ale wierze ze każda przed soba:) ja jutro mam 20tc, w czwartek polowkowe i musze powiedziec, że mam mega stresa. Mala czuje juz dobrych paru tygodni wiec wyjatkowo szybko, ale jaki jest mniej ruchliwa to oczywiscie stres. Duzo mysle o tym czy podałam tej odpowiedzialnosci. Dużo zdrowka dla Malego i Ciebie!
-
Leira zgadzam się, przypisują antybiotyki każdemu jak leci... Ja biorę amoksiklav i thicothodin i ale z tego co na necie wyczytałam to ten antybiotyk był też w ciąży przepisywanie no ale na wszelki wypadek i tak odczekam cykl, pewnie lepiej by było więcej no ale dłużej nie dam rady
Taka obawa będzie Ci już towarzyszyć zawsze, jednak jesteś odpowiedzialna za tego małego człowieczka... Ja cały czas sobie myślę że będę dobra matka i czy aby na pewno się starać... Czy może zrobię coś nie tak albo nie będę umiała się zająć bobasem... Ale takie myśli chyba da cały czas.. Nawet jak już sobie dobre radzisz z dzieckiem.
Cieszę się że u was wszystko dobrze, na pewno jesteś dobra mama I najważniejsze że masz już swój skarb w domku. Obejmy i my się doczekały -
Leira obawy o dzieckp będą nam towarzyszyły zawsze. Zaczynają się od momentu fasolki i nie kończą nigdy. Musimy jednak pamiętać,że nie uchronimy dzieci od rozbitych kolan,niemiłych sąsiadów,czy wrednych kolegów. Każdy siniak jest dla nich nauką i doświadczeniem na przyszłość. A jedyne co my możemy zrobić,to wychować dzieci na samodzielnych,świadomych własnej wartości,odwaznych ludzi. Te dzieci musza wiedziec,że zawsze,w każdej chwili mogą na nas liczyc,ale też,że sami sobie mogą poradzić z wieloma rzeczami,jeśli nie ze wszystkim. A mając pewność siebie,poczucie własnej wartości,nie straszna im krytyka,czy opinia innychWojtuś 09. 03. 2013
Kasia 20. 05. 2015
Kubuś 13. 11. 2016
Aniołek Bogusia 24.01.2018 [*] 10 tc
Tęczowe Dziewczynki 1k1o - Zosia i Oleńka - 15.01.2019 -
Alex0806 trzymam za Ciebie kciuki, nie poddawaj się. Próbuj wszystkiego! Może medycyna naturalna? Homeopatia świetnie sobie radzi z chorobami przewlekłymi
Sisi i Niecierpliwa gratuluje Wam i trzymam kciuki za szczęśliwe rozwiązanie, kiedy to zleciało? Już 20 tydzień u Was Same dziewuszki widzę, że będą? Macie imiona?
Lubieświeczki dbaj o swoją odporność teraz, koniecznie zadbaj o dietę i probiotyki, żeby odbudować odporność i żeby już nie brać żadnych antybiotyków w ciąży. Tak naprawdę nie ma żadnych bezpiecznych leków w ciąży. Są tylko takie, oznaczone hasłem: "można przyjmować w ciąży, jeśli ryzyko infekcji stwarza większe zagrożenie niż przyjęcie leku", czyli lek może uszkodzić dzieciątko, ale przepisuje się go jeśli jest prawdopodobieństwo, że infekcja może wywołać większe szkody, np. poronienie (chociaż to też kwestia sporna i indywidualna, co gorsze w takiej sytuacji). Dlatego uczulam Cię - bardzo dbaj o siebie. Trzymam strasznie kciuki za Ciebie, żeby Ci się wszystko udało! :* -
Dzięki Leira:* Wiem że trzeba uważać.. Narazie czuje się mocno osłabiona... I nie czuje się jeszcze w pełni zdrowa... Jem różne witaminki ale mam wrażenie że nic to nie daje... Sama nie wiem czy kupować jakieś nowe. Poza tym staram się mojemu staremu też dawać bo zaczyna kichac...i tak to jest. Cały czas odliczam ze zostały jeszcze 3 tyg i musimy być zdrowi... Więc mocno działamy z leczeniem się Chciałabym już zacząć starania...
-
Lubieswieczki, pamiętam, że po zielonym świetle co miesiąc coś mi się działo, jak nie cholerne przeziębienie, to bakterie w moczu i bolący węzeł chłonny, później zatrucie pokarmowe... wkurzało mnie to strasznie. trzymam mocno kciuki, aby to szybko minęło i żebyście już w spokoju mogli zacząć
ja jestem po @ więc wracam do gry. Oby tym razem w końcu z pozytywnym skutkiem
Leira, ciesze się, że i u Ciebie coraz lepiej wczoraj przez to podczytywanie BBF i OF o trudzie macierzyństwa, o obawach i lęku przed odpowiedzialnością za dzieci miałam w nocy koszmary
Śniło mi się, że urodziłam dziecię, i po dwóch dniach, jak zaczęło płakać, to ja się dopiero zorientowałam, że go jeszcze nie karmiłam. Nie miałam w oóle pokarmu w piersiach, więc próbowałam przygotować mleko modyfikowane, ale nie wiedziałam w jakich proporcjach. Dziecię się darło niemiłosiernie, dostało aż gorączki. Ja nawet nie wiedziałam jak je umiejętnie wziąć na ręce, jak je uspokoić. Byłam tak zagubiona, stres był niesamowity, do tego presja czasu, żeby szybko zrobić mleko, bo mu się coś stanie jak nie zje... Chyba muszę tu rzadziej zaglądać dla własnego zdrowia psychicznego
I ciąża - puste jajo płodowe - 6t2d (22.04.2018)
II ciąża - biochemiczna - 4t5d (12.08.2018) -
A jeśli chodzi o to forum to szczerze ja mam obawy o ciążę jak czytam tutaj wszystko to zastanawiam się czy istnieją jeszcze jakieś bezproblemowe ciążę. I ciągle się boję że coś będzie nie tak.... Przygotowuje się na wszystkie opcje... Generalnie mega się boję...i czuje ze skończy się tak samo
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 września 2018, 13:52
-
Udało mi się Was w końcu nadrobić Leira , niecierpliwaona- macie racje w 100%, strach chyba wpisany jest w macierzyństwo, naszej małej kropki jeszcze nie ma na świecie a każdego dnia martwię sie czy wszystko dobrze, na początku powtarzałam sobie- byle do prennatalnych, teraz- byle do połówkowych i zaczyna do mnie docierać ze te obawy nigdy nie mina. Trzeba wierzyć ze będzie dobrze, musi być. Kat, Lubieswieczki/ trzymam za Was mocno kciuki PannaJustyna- bardzo mi przykro ;(
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 września 2018, 16:57
-
Kat_ wrote:Śniło mi się, że urodziłam dziecię, i po dwóch dniach, jak zaczęło płakać, to ja się dopiero zorientowałam, że go jeszcze nie karmiłam. Nie miałam w oóle pokarmu w piersiach, więc próbowałam przygotować mleko modyfikowane, ale nie wiedziałam w jakich proporcjach. Dziecię się darło niemiłosiernie, dostało aż gorączki. Ja nawet nie wiedziałam jak je umiejętnie wziąć na ręce, jak je uspokoić. Byłam tak zagubiona, stres był niesamowity, do tego presja czasu, żeby szybko zrobić mleko, bo mu się coś stanie jak nie zje... Chyba muszę tu rzadziej zaglądać dla własnego zdrowia psychicznego
Miałam bardzo podobny sen - niedługo potem okazało się, że jestem w ciąży. Oby u Ciebie było podobnie
-
Kat, coś z tymi snami może być prawdziwego, bo mi się śniło karmienie piersią i bach, ciąża
Też się strasznie boję, czy kolejną ciążę uda mi się donosić, czy dziecko będzie zdrowe i przede wszystkim kiedy się ono pojawi. Dajecie mi dużo siły i wasze historie budują pozytywnie, że się uda i będzie mi dane zostać mamą. Znowu mam przeczucia do tego cyklu, ale boję się rozczarować, więc je wypycham z umysłu. Nowa praca daje mi siłęLaura 01.09.2019 🩷
Szymon 27.12.2023 🩵 -
Lubieświeczki, jeśli chodzi o forum, to wydaje mi się, że większośc dziewcyn tutaj jest po przejściach mniejszych, czy większych. Ja sama kiedy nie miałam problemów z zajściem w ciążę, kiedy moje ciąże przebiegały bezproblemowo, kiedy dzieciaczki rosły i rozwijały sie prawidłowo - nie potrzebowałam żadnego forum. Dopiero kiedy zaczęły sie problemy z zajściem w ciaże (dla mnie 3 miesiące, to był problem, dopiero forum uświadomiło co to naprawdę jest problem z zajściem w ciążę) dopiero wtedy odnalazłam forum i dziewczyny, które jak ja wariują co meisiąc z nadmiaru objawów ciążowych, chociaż @ za rogiem, które sikaja na test 3 dni przed terminem, chociaż wiedzą doskonale, że to za wcześnie Dopiero potrzeba być wśród osób z tym samym, czy podobnym problemem kazała i sie zalogować na forum. DLatego tutaj niemal każda ciąża jest z akimś problemem, każda dziewczyna jest po przejściach, z mnieszym czy większym bagażem doświadczeń. Dziewczyny, które nie maja problemu z zajściem w ciąże, dziewczyny, które nie straciły swojego maleństwa, dziewczyny, których ciąże przebiegaja książkowo nie maja powodu, żeby tu się logować, nie mają takiej potrzeby i pewnie też nie mają wspólnych tematów, wspónych odczuć, doświadczeń.Dlatego ciężko tutaj wyszukiwac zdrowych, spokojnych ciążWojtuś 09. 03. 2013
Kasia 20. 05. 2015
Kubuś 13. 11. 2016
Aniołek Bogusia 24.01.2018 [*] 10 tc
Tęczowe Dziewczynki 1k1o - Zosia i Oleńka - 15.01.2019 -
Z jednej strony się zgadzam, ze kobiety z spokojna ciąża nir mają potrzeby logowania na to forum. Ale może źle się wyraziłam, bardziej chodziło mi o całe calutkie forum. Bo jednak każda z nas lub prawie każda jak tylko się dowiedziała o ciąży, to szukała najwięcej informacji o ciąży, a kto inny pomoże bardziej niż inne mamy lub staraczki czy ciężarne Ja zalogowałem się tu chwilę po tym jak się dowiedziałam o ciąży i przeżywałam, dowiadywalam się o różnych rzeczach i wspierałam z innymi ciężarnymi, w tym wypadku listopadowkami. Nie udało się, ale trafiłam na inne (Tutaj) miejsce gdzie dostałam zrozumienie i wsparcie za co Wam dziękuję. Bardziej chodzi mi o to że teraz podczytuje trochę tu trochę tam i dopiero widzę na jaką skala skalę jest problem z zajściem czy utrzymaniem ciąży. Dlatego też te obawy oraz własne przeżycia powodują tyle strachu... Kiedyś myślałam że jestem młoda i zdrowa więc mnie to nie spotka...a jednak spotyka nas i to za często... Trzeba żyć dalej i wierzyć że się uda Cieszę się że możemy być e tym razem bo najlepiej sir zrozumiemy
KAT! Oby to był dobry znak -
Lubieświeczki strach to norma, ja myślałam, że jak już mały się urodzi to będę spokojniejsza, bo będę go widzieć, nie będę się martwić o ewentualne upadki na brzuch etc, a tu dupka - strach ewoluował do innej formy Aczkolwiek dobre jest to, że dziecko tak absorbuje, że czasu na przemyślenie wiele nie ma Najważniejsze czego do tej pory się nauczyłam to ufać swojej intuicji - oczywiście warto zagłębiać wiedzę i zapoznawać się z różnymi opiniami dotyczącymi wychowania i opieki nad dzieckiem, ale zawsze decydować zgodnie z tym co się czuje - to jest jakaś tajemna zdolność kobiet, którą doceniał sam Sherlock Tak więc jeśli chcesz tego dziecka, czujesz, że to jest to czego naprawdę chcesz i że marzysz o byciu mamą to idź za tym głosem, a wszystko będzie dobrze
-
Dokładnie tak jak mówisz Mam nadzieję że już niedługo się uda
A co tu ostatnio tak cicho? Jak tam dziewczyny?? Staraczki, zafasolkowane i oczekujące??
Ja od dwóch dni mam mocne plamienia... Takie strzępy z krwią, jak pod koniec okresu... A teoretycznie miała być owulacji, także nie wiem mój organizm szaleje...i już nie mogę go ogarnąć. Chyba przejdę się na jakieś usg zerknąć co tam się dzieje, czy to tylko osłabienie po antybiotyku.. -
Ja byłam dzisiaj na monitoringu, mam 17 dc. Endometrium 9,14 mm, więc całkiem spoko. Ale pęcherzyka dominującego nie widać, jest kilka różnych. Nie wiem, czy coś z tego będzie. Czekamy. Może akurat pęcherzyk pękł i jeszcze nie widać, albo dopiero któryś urośnie. W końcu podwojna dawka CLO, to by było dziwne. W ciąży miałam to samo. W 18 dc miałam owulację, a chwilę wcześniej nie było pęcherzyka dominującego. Mam nadzieję, że jednak coś się wykluje, bo endo przecież ładne, jak do owulacji.Laura 01.09.2019 🩷
Szymon 27.12.2023 🩵 -
Alex trzymam kciuki oby ten cykl był dla ciebie szczęśliwy. Skoro wcześniej tak miałaś to może teraz będzie taksamo.
Ja nie mogę poradzić sobie z cerą od tygodnia, strasznie mnie wywaliło... -
Lubieswieczki ja tak miałam pare razy w życiu że w środku cyklu, w czasie kiedy powinna być owulacja krwawiłam lekarz mi powiedział że tak się zdaża ale oczywiście sprawdz to
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 września 2018, 20:19