X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Problemy i komplikacje Poronienie I co dalej...
Odpowiedz

Poronienie I co dalej...

Oceń ten wątek:
  • SiSi111 Autorytet
    Postów: 812 393

    Wysłany: 15 września 2018, 14:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    LEIRA to piekne co piszesz bo jestes juz w miejscu gdzie każda z nas marzy aby juz byc, jedne maja juz trochę bliżej do celu drugie dalej ale wierze ze każda przed soba:) ja jutro mam 20tc, w czwartek polowkowe i musze powiedziec, że mam mega stresa. Mala czuje juz dobrych paru tygodni wiec wyjatkowo szybko, ale jaki jest mniej ruchliwa to oczywiscie stres. Duzo mysle o tym czy podałam tej odpowiedzialnosci. Dużo zdrowka dla Malego i Ciebie!

    ❤❤❤
    m5kxvau.png
  • Lubieswieczki Autorytet
    Postów: 1600 756

    Wysłany: 16 września 2018, 08:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Leira zgadzam się, przypisują antybiotyki każdemu jak leci... Ja biorę amoksiklav i thicothodin i ale z tego co na necie wyczytałam to ten antybiotyk był też w ciąży przepisywanie no ale na wszelki wypadek i tak odczekam cykl, pewnie lepiej by było więcej no ale dłużej nie dam rady ;)

    Taka obawa będzie Ci już towarzyszyć zawsze, jednak jesteś odpowiedzialna za tego małego człowieczka... Ja cały czas sobie myślę że będę dobra matka i czy aby na pewno się starać... Czy może zrobię coś nie tak albo nie będę umiała się zająć bobasem... Ale takie myśli chyba da cały czas.. Nawet jak już sobie dobre radzisz z dzieckiem.
    Cieszę się że u was wszystko dobrze, na pewno jesteś dobra mama ;) I najważniejsze że masz już swój skarb w domku. Obejmy i my się doczekały ;)

    f2wljw4zqzq01lps.png
    34bwskjof7j5jsym.png
  • NiecierpliwaOna Autorytet
    Postów: 1849 1176

    Wysłany: 16 września 2018, 12:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Leira obawy o dzieckp będą nam towarzyszyły zawsze. Zaczynają się od momentu fasolki i nie kończą nigdy. Musimy jednak pamiętać,że nie uchronimy dzieci od rozbitych kolan,niemiłych sąsiadów,czy wrednych kolegów. Każdy siniak jest dla nich nauką i doświadczeniem na przyszłość. A jedyne co my możemy zrobić,to wychować dzieci na samodzielnych,świadomych własnej wartości,odwaznych ludzi. Te dzieci musza wiedziec,że zawsze,w każdej chwili mogą na nas liczyc,ale też,że sami sobie mogą poradzić z wieloma rzeczami,jeśli nie ze wszystkim. A mając pewność siebie,poczucie własnej wartości,nie straszna im krytyka,czy opinia innych

    Wojtuś 09. 03. 2013
    Kasia 20. 05. 2015
    Kubuś 13. 11. 2016
    Aniołek Bogusia <3 24.01.2018 <3 [*] 10 tc
    Tęczowe Dziewczynki 1k1o - Zosia i Oleńka - 15.01.2019 klz9hdgexq2u0dlm.png
  • Leira Autorytet
    Postów: 4347 1200

    Wysłany: 16 września 2018, 22:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Alex0806 trzymam za Ciebie kciuki, nie poddawaj się. Próbuj wszystkiego! Może medycyna naturalna? Homeopatia świetnie sobie radzi z chorobami przewlekłymi :)

    Sisi i Niecierpliwa gratuluje Wam i trzymam kciuki za szczęśliwe rozwiązanie, kiedy to zleciało? Już 20 tydzień u Was :) Same dziewuszki widzę, że będą? :) Macie imiona?

    Lubieświeczki dbaj o swoją odporność teraz, koniecznie zadbaj o dietę i probiotyki, żeby odbudować odporność i żeby już nie brać żadnych antybiotyków w ciąży. Tak naprawdę nie ma żadnych bezpiecznych leków w ciąży. Są tylko takie, oznaczone hasłem: "można przyjmować w ciąży, jeśli ryzyko infekcji stwarza większe zagrożenie niż przyjęcie leku", czyli lek może uszkodzić dzieciątko, ale przepisuje się go jeśli jest prawdopodobieństwo, że infekcja może wywołać większe szkody, np. poronienie (chociaż to też kwestia sporna i indywidualna, co gorsze w takiej sytuacji). Dlatego uczulam Cię - bardzo dbaj o siebie. Trzymam strasznie kciuki za Ciebie, żeby Ci się wszystko udało! :* :)

    f2w3ikgnnjbzwgbk.png
  • Lubieswieczki Autorytet
    Postów: 1600 756

    Wysłany: 17 września 2018, 10:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzięki Leira:* Wiem że trzeba uważać.. Narazie czuje się mocno osłabiona... I nie czuje się jeszcze w pełni zdrowa... Jem różne witaminki ale mam wrażenie że nic to nie daje... Sama nie wiem czy kupować jakieś nowe. Poza tym staram się mojemu staremu też dawać bo zaczyna kichac...i tak to jest. Cały czas odliczam ze zostały jeszcze 3 tyg i musimy być zdrowi... Więc mocno działamy z leczeniem się ;) Chciałabym już zacząć starania...

    f2wljw4zqzq01lps.png
    34bwskjof7j5jsym.png
  • Kat_ Autorytet
    Postów: 400 177

    Wysłany: 17 września 2018, 11:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lubieswieczki, pamiętam, że po zielonym świetle co miesiąc coś mi się działo, jak nie cholerne przeziębienie, to bakterie w moczu i bolący węzeł chłonny, później zatrucie pokarmowe... wkurzało mnie to strasznie. trzymam mocno kciuki, aby to szybko minęło i żebyście już w spokoju mogli zacząć :)
    ja jestem po @ więc wracam do gry. Oby tym razem w końcu z pozytywnym skutkiem :)

    Leira, ciesze się, że i u Ciebie coraz lepiej :) wczoraj przez to podczytywanie BBF i OF o trudzie macierzyństwa, o obawach i lęku przed odpowiedzialnością za dzieci miałam w nocy koszmary :D
    Śniło mi się, że urodziłam dziecię, i po dwóch dniach, jak zaczęło płakać, to ja się dopiero zorientowałam, że go jeszcze nie karmiłam. Nie miałam w oóle pokarmu w piersiach, więc próbowałam przygotować mleko modyfikowane, ale nie wiedziałam w jakich proporcjach. Dziecię się darło niemiłosiernie, dostało aż gorączki. Ja nawet nie wiedziałam jak je umiejętnie wziąć na ręce, jak je uspokoić. Byłam tak zagubiona, stres był niesamowity, do tego presja czasu, żeby szybko zrobić mleko, bo mu się coś stanie jak nie zje... Chyba muszę tu rzadziej zaglądać dla własnego zdrowia psychicznego :)

    hchy3e3kpv7xl40k.png
    I ciąża - puste jajo płodowe - 6t2d (22.04.2018)
    II ciąża - biochemiczna - 4t5d (12.08.2018)
  • Panna_Justyna Autorytet
    Postów: 282 184

    Wysłany: 17 września 2018, 13:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja się dziś dowiedzialam, że mieliśmy Dziewczynke :'(

    7v8r3e3kkmc46f7u.png

    23.08.2018 [*] Nasza Dziewczynka (11+0 tc)
    23.08.2017 [*] Nasz Chłopczyk (8+5 tc)

    Dodatnie ANA
    MTHFR 1298A (homozygota)
    PAI-1 4G/5G
    Fatalne cytokiny
  • NiecierpliwaOna Autorytet
    Postów: 1849 1176

    Wysłany: 17 września 2018, 13:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Panna Justyna, tak bardzo mi przykro :(

    Wojtuś 09. 03. 2013
    Kasia 20. 05. 2015
    Kubuś 13. 11. 2016
    Aniołek Bogusia <3 24.01.2018 <3 [*] 10 tc
    Tęczowe Dziewczynki 1k1o - Zosia i Oleńka - 15.01.2019 klz9hdgexq2u0dlm.png
  • Lubieswieczki Autorytet
    Postów: 1600 756

    Wysłany: 17 września 2018, 13:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kat mam nadzieję że to jednorazowe uniedogodnienie i za 3tyg zaczynamy działać :)
    W takim razie, startujemy prawie razem :) Oby to był nasz cykl :)

    Panna Justyna przykro mi ;( Trzymaj się!

    f2wljw4zqzq01lps.png
    34bwskjof7j5jsym.png
  • Lubieswieczki Autorytet
    Postów: 1600 756

    Wysłany: 17 września 2018, 13:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A jeśli chodzi o to forum to szczerze ja mam obawy o ciążę jak czytam tutaj wszystko to zastanawiam się czy istnieją jeszcze jakieś bezproblemowe ciążę. I ciągle się boję że coś będzie nie tak.... Przygotowuje się na wszystkie opcje... Generalnie mega się boję...i czuje ze skończy się tak samo

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 września 2018, 13:52

    f2wljw4zqzq01lps.png
    34bwskjof7j5jsym.png
  • kropka123 Ekspertka
    Postów: 246 94

    Wysłany: 17 września 2018, 16:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Udało mi się Was w końcu nadrobić ;) Leira , niecierpliwaona- macie racje w 100%, strach chyba wpisany jest w macierzyństwo, naszej małej kropki jeszcze nie ma na świecie a każdego dnia martwię sie czy wszystko dobrze, na początku powtarzałam sobie- byle do prennatalnych, teraz- byle do połówkowych i zaczyna do mnie docierać ze te obawy nigdy nie mina. Trzeba wierzyć ze będzie dobrze, musi być. Kat, Lubieswieczki/ trzymam za Was mocno kciuki ;) PannaJustyna- bardzo mi przykro ;(

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 września 2018, 16:57

    f2wl3e5eau6eja15.png
  • Leira Autorytet
    Postów: 4347 1200

    Wysłany: 17 września 2018, 17:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kat_ wrote:
    Śniło mi się, że urodziłam dziecię, i po dwóch dniach, jak zaczęło płakać, to ja się dopiero zorientowałam, że go jeszcze nie karmiłam. Nie miałam w oóle pokarmu w piersiach, więc próbowałam przygotować mleko modyfikowane, ale nie wiedziałam w jakich proporcjach. Dziecię się darło niemiłosiernie, dostało aż gorączki. Ja nawet nie wiedziałam jak je umiejętnie wziąć na ręce, jak je uspokoić. Byłam tak zagubiona, stres był niesamowity, do tego presja czasu, żeby szybko zrobić mleko, bo mu się coś stanie jak nie zje... Chyba muszę tu rzadziej zaglądać dla własnego zdrowia psychicznego :)

    Miałam bardzo podobny sen - niedługo potem okazało się, że jestem w ciąży. Oby u Ciebie było podobnie :D

    f2w3ikgnnjbzwgbk.png
  • alex0806 Autorytet
    Postów: 9435 5896

    Wysłany: 17 września 2018, 17:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kat, coś z tymi snami może być prawdziwego, bo mi się śniło karmienie piersią i bach, ciąża :)
    Też się strasznie boję, czy kolejną ciążę uda mi się donosić, czy dziecko będzie zdrowe i przede wszystkim kiedy się ono pojawi. Dajecie mi dużo siły i wasze historie budują pozytywnie, że się uda i będzie mi dane zostać mamą. Znowu mam przeczucia do tego cyklu, ale boję się rozczarować, więc je wypycham z umysłu. Nowa praca daje mi siłę :)

    Laura 01.09.2019 🩷
    Szymon 27.12.2023 🩵
  • NiecierpliwaOna Autorytet
    Postów: 1849 1176

    Wysłany: 17 września 2018, 18:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lubieświeczki, jeśli chodzi o forum, to wydaje mi się, że większośc dziewcyn tutaj jest po przejściach mniejszych, czy większych. Ja sama kiedy nie miałam problemów z zajściem w ciążę, kiedy moje ciąże przebiegały bezproblemowo, kiedy dzieciaczki rosły i rozwijały sie prawidłowo - nie potrzebowałam żadnego forum. Dopiero kiedy zaczęły sie problemy z zajściem w ciaże (dla mnie 3 miesiące, to był problem, dopiero forum uświadomiło co to naprawdę jest problem z zajściem w ciążę) dopiero wtedy odnalazłam forum i dziewczyny, które jak ja wariują co meisiąc z nadmiaru objawów ciążowych, chociaż @ za rogiem, które sikaja na test 3 dni przed terminem, chociaż wiedzą doskonale, że to za wcześnie :) Dopiero potrzeba być wśród osób z tym samym, czy podobnym problemem kazała i sie zalogować na forum. DLatego tutaj niemal każda ciąża jest z akimś problemem, każda dziewczyna jest po przejściach, z mnieszym czy większym bagażem doświadczeń. Dziewczyny, które nie maja problemu z zajściem w ciąże, dziewczyny, które nie straciły swojego maleństwa, dziewczyny, których ciąże przebiegaja książkowo nie maja powodu, żeby tu się logować, nie mają takiej potrzeby i pewnie też nie mają wspólnych tematów, wspónych odczuć, doświadczeń.Dlatego ciężko tutaj wyszukiwac zdrowych, spokojnych ciąż :)

    Wojtuś 09. 03. 2013
    Kasia 20. 05. 2015
    Kubuś 13. 11. 2016
    Aniołek Bogusia <3 24.01.2018 <3 [*] 10 tc
    Tęczowe Dziewczynki 1k1o - Zosia i Oleńka - 15.01.2019 klz9hdgexq2u0dlm.png
  • Lubieswieczki Autorytet
    Postów: 1600 756

    Wysłany: 17 września 2018, 19:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Z jednej strony się zgadzam, ze kobiety z spokojna ciąża nir mają potrzeby logowania na to forum. Ale może źle się wyraziłam, bardziej chodziło mi o całe calutkie forum. Bo jednak każda z nas lub prawie każda jak tylko się dowiedziała o ciąży, to szukała najwięcej informacji o ciąży, a kto inny pomoże bardziej niż inne mamy lub staraczki czy ciężarne ;) Ja zalogowałem się tu chwilę po tym jak się dowiedziałam o ciąży i przeżywałam, dowiadywalam się o różnych rzeczach i wspierałam z innymi ciężarnymi, w tym wypadku listopadowkami. Nie udało się, ale trafiłam na inne (Tutaj) miejsce gdzie dostałam zrozumienie i wsparcie ;) za co Wam dziękuję. Bardziej chodzi mi o to że teraz podczytuje trochę tu trochę tam i dopiero widzę na jaką skala skalę jest problem z zajściem czy utrzymaniem ciąży. Dlatego też te obawy oraz własne przeżycia powodują tyle strachu... Kiedyś myślałam że jestem młoda i zdrowa więc mnie to nie spotka...a jednak spotyka nas i to za często... Trzeba żyć dalej i wierzyć że się uda ;) Cieszę się że możemy być e tym razem bo najlepiej sir zrozumiemy ;)

    KAT! Oby to był dobry znak ;)

    f2wljw4zqzq01lps.png
    34bwskjof7j5jsym.png
  • Leira Autorytet
    Postów: 4347 1200

    Wysłany: 17 września 2018, 20:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lubieświeczki strach to norma, ja myślałam, że jak już mały się urodzi to będę spokojniejsza, bo będę go widzieć, nie będę się martwić o ewentualne upadki na brzuch etc, a tu dupka - strach ewoluował do innej formy :D Aczkolwiek dobre jest to, że dziecko tak absorbuje, że czasu na przemyślenie wiele nie ma :D Najważniejsze czego do tej pory się nauczyłam to ufać swojej intuicji - oczywiście warto zagłębiać wiedzę i zapoznawać się z różnymi opiniami dotyczącymi wychowania i opieki nad dzieckiem, ale zawsze decydować zgodnie z tym co się czuje - to jest jakaś tajemna zdolność kobiet, którą doceniał sam Sherlock ;) Tak więc jeśli chcesz tego dziecka, czujesz, że to jest to czego naprawdę chcesz i że marzysz o byciu mamą to idź za tym głosem, a wszystko będzie dobrze :)

    f2w3ikgnnjbzwgbk.png
  • Lubieswieczki Autorytet
    Postów: 1600 756

    Wysłany: 19 września 2018, 13:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dokładnie tak jak mówisz ;) Mam nadzieję że już niedługo się uda ;)

    A co tu ostatnio tak cicho? Jak tam dziewczyny?? Staraczki, zafasolkowane i oczekujące??

    Ja od dwóch dni mam mocne plamienia... Takie strzępy z krwią, jak pod koniec okresu... A teoretycznie miała być owulacji, także nie wiem mój organizm szaleje...i już nie mogę go ogarnąć. Chyba przejdę się na jakieś usg zerknąć co tam się dzieje, czy to tylko osłabienie po antybiotyku..

    f2wljw4zqzq01lps.png
    34bwskjof7j5jsym.png
  • alex0806 Autorytet
    Postów: 9435 5896

    Wysłany: 19 września 2018, 18:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja byłam dzisiaj na monitoringu, mam 17 dc. Endometrium 9,14 mm, więc całkiem spoko. Ale pęcherzyka dominującego nie widać, jest kilka różnych. Nie wiem, czy coś z tego będzie. Czekamy. Może akurat pęcherzyk pękł i jeszcze nie widać, albo dopiero któryś urośnie. W końcu podwojna dawka CLO, to by było dziwne. W ciąży miałam to samo. W 18 dc miałam owulację, a chwilę wcześniej nie było pęcherzyka dominującego. Mam nadzieję, że jednak coś się wykluje, bo endo przecież ładne, jak do owulacji.

    Laura 01.09.2019 🩷
    Szymon 27.12.2023 🩵
  • Nynka86 Autorytet
    Postów: 430 234

    Wysłany: 19 września 2018, 19:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Alex trzymam kciuki oby ten cykl był dla ciebie szczęśliwy. Skoro wcześniej tak miałaś to może teraz będzie taksamo.

    Ja nie mogę poradzić sobie z cerą od tygodnia, strasznie mnie wywaliło...

    Pawełek 21.08.2008
    Dominiś 24.03.2010
    Karolinka 11.12.2014
    Aniołek Urszulka 26.06 2018 [*]
    bl9czbmhgswa7kra.png
    Dorotka 08.08.2019
  • Nynka86 Autorytet
    Postów: 430 234

    Wysłany: 19 września 2018, 19:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lubieswieczki ja tak miałam pare razy w życiu że w środku cyklu, w czasie kiedy powinna być owulacja krwawiłam lekarz mi powiedział że tak się zdaża ale oczywiście sprawdz to

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 września 2018, 20:19

    Pawełek 21.08.2008
    Dominiś 24.03.2010
    Karolinka 11.12.2014
    Aniołek Urszulka 26.06 2018 [*]
    bl9czbmhgswa7kra.png
    Dorotka 08.08.2019
‹‹ 141 142 143 144 145 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

PMS a zdrowie psychiczne i jakość życia. Jak sobie radzić z objawami?

PMS często jest kojarzony głównie z objawami fizycznymi, takimi jak ból brzucha czy wzdęcia. Jednak coraz więcej badań wskazuje, że ma on istotny wpływ również na zdrowie psychiczne kobiet. Dlatego ważne są: zrozumienie związku między PMS a nastrojem i kondycją psychiczną w ogóle oraz nauka skutecznych strategii radzenia sobie z emocjonalnymi skutkami choroby.

CZYTAJ WIĘCEJ

Badania prenatalne w ciąży, czym są i czy warto je robić

Pojęcie badań prenatalnych nie dla wszystkich jest zrozumiałe. Często kojarzone jest wyłącznie z inwazyjnymi badaniami prenatalnymi płodu i tym samym utożsamiane jest z ryzykiem utraty ciąży. Postrzeganie to jest zupełnie błędne. Czym zatem są badania prenatalne, kto powinien je wykonywać i czy są one bezpieczne dla dziecka?

CZYTAJ WIĘCEJ

Znaczenie jakości męskiego nasienia

Jest wiele czynników, które wpływają na szanse na zajście w ciążę u pary, która marzy o rodzicielstwie. Jednak niewątpliwie wśród najważniejszych jest odpowiednia jakość komórki jajowej i plemników. Wyjaśniamy, dlaczego jakościowe komórki jajowe czasami nie gwarantują sukcesu. Jakie znaczenie odgrywa jakość męskiego nasienia? Jak wygląda diagnostyka i leczenie?

CZYTAJ WIĘCEJ