Poronienie I co dalej...
-
WIADOMOŚĆ
-
Lubieswieczki trzymam kciuki ☺
U mnie jednak cykl się wydłużył bo dziś przyszła @Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 października 2018, 09:02
-
Nynka, smutno, że nie teraz.. Ale myślę, że Ten u góry wysłuchał Twoich próśb i kolejny cykl będzie Twój. Trzymam mocno kciuki
Lubieswieczki, niech szybko leci czas! Wierzę, że za tydzień wysikasz dwie krechyLubieswieczki lubi tę wiadomość
I ciąża - puste jajo płodowe - 6t2d (22.04.2018)
II ciąża - biochemiczna - 4t5d (12.08.2018) -
Lubięswieczki poczekaj do terminu @ I testuj po zagniezdzenie może być później, beta jest wydzielana do 2 dni po zagniezdzeniu więc przed rzadko której kobiecie wychodzi
Ja strasznie senna jestem dzisiaj. Ogarniam sobie pracę i muszę robić przerwy na fejsa i forum, żeby nie zasnąć na kompie ;pLaura 01.09.2019 🩷
Szymon 27.12.2023 🩵 -
U mnie dzisiaj w końcu piątkowy progesteron przyszedł. 19.34 więc rośnie Plus dupek 3x dziennie więc mam nadzieję że będzie dobrze. Jestem dobrej myśli. Ale chciałabym mieć tego potwierdzenie w postaci zdrowego serduszka na usgLaura 01.09.2019 🩷
Szymon 27.12.2023 🩵 -
Alex, super! Teraz musi być u nas tylko lepiej
A powiem Wam, że od tygodnia mnie męczą mdłości i niestrawność, po każdym posiłku mi się odbija (Stary mnie już nazywa świnką ), co godzinę muszę coś zjeść, żeby nie dopuścić do uczucia głodu w żołądku. Próbowałam różnych herbatek ziołowych, zmieniłam trochę nawyki zywieniowe i nic nie pomagało... ale dziś znalazłam w końcu cudowny sposób! Pewnie na każdą działa coś innego, ale warto spróbować, może pomoże sok z grejpfruta taki świeżo wyciskany. Jak ręką odjął. A nasze kochane zaawansowane ciężarówki, macie jakieś swoje sprawdzone sposoby na różne ciążowe dolegliwości?Leira lubi tę wiadomość
I ciąża - puste jajo płodowe - 6t2d (22.04.2018)
II ciąża - biochemiczna - 4t5d (12.08.2018) -
Kat! Współczuję że już dopadły Cie mdłości. Ja pamiętam że nic mi nie pomagało.... Zwracałam dosłownie wszystko to jest akurat to co najgorzej wspominam.
Soki faktycznie na moment pomagały.... Jednak tylko na mdłości, przy wymiotowaniu takie jak grejpfrut czy pomarańcz były najgorsze.
Ja zywilam się w pewnym momencie tylko danio i tylko dlatego że był w miarę przyjemny do zwracania
Więc mam nadzieję ze znajdziesz jakis sposób dla siebie
Ja dziś po stosunku zaczęłam lekko plamic, w sumie tylko na papierze widać trochę jasnej krwi w sluzie, więc nie wiem co to może oznaczać... -
Lubieswieczki, póki co mam same mdłości, mam nadzieję, że wymioty mnie nie dopadną
Może to krwawienie implantacyjne, skoro termin @ masz dopiero na 1.11 życzę Ci aby to było to!
I ciąża - puste jajo płodowe - 6t2d (22.04.2018)
II ciąża - biochemiczna - 4t5d (12.08.2018) -
Kat widzę suwaczek Jak miło że coraz więcej z nas go ma Mam nadzieję że u Ciebie tylko na mdlosciach się skończy i szybko miną. Ja po tygodniach meczarni zaczęłam używać plasterki na chorobę morska/ lokomocyjna na ręce i albo pomogły albo to już hylo po poronieniu.
Mam nadzieję że to implantacyjneWiadomość wyedytowana przez autora: 22 października 2018, 19:26
Panna_Justyna lubi tę wiadomość
-
Kat mi minimalnie pomagały cukierki do ssania ale i tak wymiotowałam przynajmniej raz dziennie dziennie, ma pocieszenie powiem ze minęło około 16 tygodnia Lubieswieczki, kciuki cały czas zaciśnięte, za Ciebie jak i oczywiście za wszystkie wizytujące w najbliższym czasie. Ja również proszę o kciuki, polowkowe w czwartek
Kat_, Lubieswieczki, Leira lubią tę wiadomość
-
Kropka trzymamy kciuki:)
Nynka kolejny cykl bedzie Twoj, Lubieswieczki bedziemy czekac na sobre wiesci.
Co do mdłości to ja nie miałam prawie wcale, czasem lekkie ale ma szczescie ominely mnie te dolegliwosci.kropka123 lubi tę wiadomość
-
Cześć dziewczyki
Ja dziś miałam kontrole..po 2 tygoniach wszystko ok...pięknie się zagoiło..
Niestety BAN na dzidziusia na około 2,5 msca jeszcze... ech...AŻ TYLE...
Nynka życzę Ci szczęścia i wytrwałości..oby kolejny cykl była taki jak chcesz...
Kat..wiem,że mdłości nie są fajne ale co ja bym dała aby je mieć...mam nadzieję, że spokojnie i mało objawowo przejdziesz przez ten cudowny czas... Ja miałam przez 3 miesiące mdłości..ale stopniowo znikały
Kropka...to już 22 tydzień..fajnie..
oczywiście daj znać po wizycie.. ściskam
Alex cieszę się ,że wszystko się układa.. niedługo zobaczysz bijące serduszko.. coś pięknego
Lubieswieczki..trzymam kciuki żeby krecha była gruba i widoczna już
Dobrej nocy
Mój aniołek...11 tydz [*]- 03.10.2018eva22062005
Mój aniołek...11 tydz [*]- 03.10.2018 -
ewa22062005 wrote:Cześć dziewczyki
Ja dziś miałam kontrole..po 2 tygoniach wszystko ok...pięknie się zagoiło..
Niestety BAN na dzidziusia na około 2,5 msca jeszcze... ech...AŻ TYLE...
Najważniejsze, że się zagoiło! Że jest dobrze, że nie trzeba zabiegu powtarzać. U mnie były takie jaja, że niestety, ale przechodziłam zarówno indukcję poronienia, jak i zabieg, miesiąc później
Powiedzmy, że BAN na dwa miesiące, a potem możecie się starać
Ma to swoje plusy - wykorzystaj ten czas (a jest go mało) na ostatnie przygotowania przed ciążą:
- zrób posiew z szyjki macicy - jeśli jest tam bakteria/grzyb to zdążysz wyleczyć przed staraniami - ja tego nie zrobiłam i ponad pół ciąży łaziłam z bakterią w szyjce i stresem czy przez to nie poronię.
- jak masz możliwość to dobrze jest też zrobić badanie na mutację genu MTFHR - ta mutacja często odpowiada za utratę dziecka we wczesnej ciąży. Jeśli się to wykryje to ciążę można utrzymać, jak nie to można stracić kolejną. Wcześniej podchodziłam do tego sceptycznie, ale dopiero na tym forum przekonałam się jak wiele kobiet to ma, więc może nie warto tego bagatelizować.
- wykorzystaj ten czas na ostatni alkohol, sushi, tatar i wszystko inne co pyszne i niedozwolone bo potem na 2 lata będziesz miała to z głowy
Kat_ lubi tę wiadomość
-
Kropka, trzymam mocno kciuki! Ja też w czwartek mam badania więc to musi być dla nas szczęśliwy dzień
Ewa, Leira ma 100% racji, mnie bardzo pomagały jej słowa po poronieniu U mnie minęło pół roku od pierwszej straty (nie licząc biochemicznej) zanim ujrzałam piękne dwie krechy - czas zleciał szybko, korzystałam ile się da, choć początkowo odkładałam wszystkie plany, bo co gdybym zaszła w ciążę... Nie tędy droga.
Wiem, że pragnienie zajścia w ciążę zasłania wszystko inne, ale jedyne co możesz zrobić, żeby przetrwać ten czas oczekiwania to zająć się wszystkim innym, a przede wszystkim sobą Wyskoczcie gdzieś z mężem np. w góry na gorące termy (w ciąży już nie będziesz mogła, bo za wysoka temperatura wody) - jak będziesz miała jakieś poboczne zajęcia, to zobaczysz jak szybko Ci zleci czas Zaplanujcie fajnego sylwestra, a od Nowego Roku będziecie już mieli zielone światło i na pewno się uda! 2019 będzie TwójLeira, kropka123 lubią tę wiadomość
I ciąża - puste jajo płodowe - 6t2d (22.04.2018)
II ciąża - biochemiczna - 4t5d (12.08.2018) -
Dziewczyny, widzę że jak zwykle naskrobałyście
Kat, Alex, piękne suwaczki
ewa22062005, tak jak dziewczyny napisały - nie obejrzysz się i już będziecie wracać do starań.
Lubieswieczki, wiesz że kibicuje nam obu w tym cyklu i trzymam kciuki
U mnie mała aktualizacja, wczoraj byłam u ginka. Owulka była na 100% dostałam zalecenie na acard i encorton na obniżenie trochę odporności i jeśli okres nie przyjdzie to mogę testować dopiero k.8-9 listopada. Jeśli wyjdzie pozytywny to szybciutko do lekarza po clexane.
Cieszę się, że coś w końcu ruszyło się z tym moim leczeniem i nawet jak nie w tym cyklu, to czuję że niedługo się uda :)jestem pozytywnej myśli.
Wczoraj też śmiałam się do gina, że musimy szybko działać żebym przed zimą zdążyła z ciążą, bo co raz bardziej nieprzyjemnie się do niego jeździ. Łącznie robię 120 km i to takimi wiejskimi drogami, że nie wiem jak zimą dam radę do niego jeździć jak mi drogi zasypie i stwierdził, że rzeczywiście trzeba brać się do robotyWiadomość wyedytowana przez autora: 23 października 2018, 09:36
starania od 2016r. -
Ewa, a dlaczego macie szlaban na starania, skoro wszystko się ładnie zagoilo?
Kropka, będę trzymać kciuki w czwartek. Jestem przekonana, że przekazesz nam same dobre wieści
Piękne suwaczki, DziewczynyKat_, kropka123 lubią tę wiadomość
❤️2013
❤️2015
❤️2018
❤️2020