Poronienie I co dalej...
-
WIADOMOŚĆ
-
zaabaa wrote:lekarz zalecił czekanie do 10 dni. Jeżeli poronienie nie zacznie się samoistnie do 21.03 będę musiała pójść na zabieg. W ciąży przyjmowałam luteinę 2x1 oraz duphaston 3x1 więc poronienie może zacząć się później. Wolałabym uniknąć szpitala
Zresztą jak zacznie się poronienie to później i tak będziesz musiała iść na kontrolę żeby sprawdzić czy wszystko dobrze się oczyścilo.
Ja w pierwszej ciąży biochemicznej w 5/6 tyg zaczęłam krwawic, i oczyścilo się wszystko samo. W drugiej w pustym jajo plodowym niestety zabiegu nie uniknelam, bo pecherzyk był już za duży by mogło to się samo oczyścić. Ale u Ciebie jest nadzieja że wszystko samo się dobrze skończy. -
Cześć dziewczyny musiałam zrobić sobie przerwę, strasznie ciężko mi się pozbierać. Teraz w dodatku wyszły mi erytrocyty w moczu (10). Skontaktował się z położną i w razie bólu albo krwawienia mam jechać do szpitala. Miała może któraś z was erytrocyty w moczu? Jak to się skończyło?
-
nick nieaktualny
-
Nynka86 wrote:Cześć dziewczyny musiałam zrobić sobie przerwę, strasznie ciężko mi się pozbierać. Teraz w dodatku wyszły mi erytrocyty w moczu (10). Skontaktował się z położną i w razie bólu albo krwawienia mam jechać do szpitala. Miała może któraś z was erytrocyty w moczu? Jak to się skończyło?
Może to świadczyć np. o infekcji pęcherza, nawet jeśli jest bezobjawowa, a jak reszta wyników badań? Jak leukocyty? -
Nynka86 wrote:W moczu leukocytów nie ma a morfologii nie robiłam
Wydaje mi się, że to infekcja dróg moczowych - u ciężarnych to nagminne, staraj się sikać co godzinę, z zegarkiem w ręku, nawet jakby miało tylko kilka kropel polecieć i pij sok żurawinowy 100%, walnij szklankę soku na noc, przed samym snem i postaraj się wysikać dopiero rano. - Nie zaszkodzi, a w razie infekcji pęcherza powinno załatwić sprawę. Ubieraj też cieplej dupkę - babcine gacie pod pachy i to najlepiej z bawełny. To najlepsze co możesz zrobić oczekując na wizytę. W razie czego, jak się bardzo stresujesz to możesz też zrobić posiew moczu, to już będzie jednoznaczne badanie. -
Położna zapisała mnie na wizytę na poniedziałek więc już nie zrobię posiew. Mam nadzieję że to jakiś stan zapalny bo nastraszyła mnie położna tym krwawienie i bólami
-
Nynka86 wrote:Położna zapisała mnie na wizytę na poniedziałek więc już nie zrobię posiew. Mam nadzieję że to jakiś stan zapalny bo nastraszyła mnie położna tym krwawienie i bólami
Straszyć to oni potrafią. Nie martw się - nie znam żadnej ciężarnej bez infekcji układu moczowego, to jest jakby wpisane w tej stanKat_ lubi tę wiadomość
-
Nynka86 wrote:Leira ty to skarbnica wiedzy jesteś, co byśmy bez ciebie zrobiły?
Przerabiałam to już po prostu. Kiepsko jest być w ciąży w okresie zimowym, niestety. Jak będzie cieplej to będzie łatwiej. Cała tajemnica to tak naprawdę częste sikanie i wietrzenie krocza, więc jak się zrobi cieplej to dobrze jest nosić bawełniane gacie i jakąś kieckę, wtedy ryzyko infekcji jest niewielkie. -
Nynka86 wrote:Cześć dziewczyny musiałam zrobić sobie przerwę, strasznie ciężko mi się pozbierać. Teraz w dodatku wyszły mi erytrocyty w moczu (10). Skontaktował się z położną i w razie bólu albo krwawienia mam jechać do szpitala. Miała może któraś z was erytrocyty w moczu? Jak to się skończyło?
Nynka ja mam i leukocyty i erytrocyty w moczu zrobiłam posiew i wyszły mi bakterie brzuch boli mnie w sumie codziennie, nie wiem czy od tego nie czuje żadnego stanu zapalnego. Ale wczoraj lekko raz poplamilam na brązowo. W poniedziałek mam wizytę dopiero a ostatnia wizytę miałam 26.02 lekarka wtedy watpila że coś tam się dzieje i powtórzyła badania i wyszło tego więcej. Trochę się denerwuje że tyle czasu to mam i czy nic się złego nie stanie ale nie mogłam się dostać wcześniej na wizytę. Próbowałam właśnie sokiem z żurawiny itd ale każda próba wypicia kończyła się wymiotowaniem. Także czekam do pon i zobaczymy co powie. Myślę że nie musimy się tym aż tak przejmować bo chhba każda ciężarna z tym się boryka -
zaabaa wrote:Dziewczyny, właśnie zaczęłam krwawić, do tego zaczął mnie boleć brzuch. Nie wiem czy mam dalej czekać w domu, czy jechać do szpitala?
Najwyraźniej zaczęło się poronienie. Nie musisz jechać do szpitala, chyba, że ból będzie nie do zniesienia, albo pojawi się wysoka gorączka. Będą silne skurcze z krzyża i potrzeba wypróżnienia - to normalne. -
zaabaa wrote:Dziewczyny, właśnie zaczęłam krwawić, do tego zaczął mnie boleć brzuch. Nie wiem czy mam dalej czekać w domu, czy jechać do szpitala?
zaabaa jeśli będziesz mocno krwawić i będzie bardzo bolec jedz do szpitala. Ciąży 7t nie poróżnisz samoistnie w całości.20.10.2023 - Jest i Ona - moje największe szczęście. 38 tyg 5 dni - 3230 g 53 cm
Angelius Provita
19.09.2013 [*] 07.05.2014 [*] 10.11.2017 [*][*] 23.11.2018 [*]
08-09.2018 Szczepienia limfocytami męża MRL 59,7%
2019 Histeroskopia - wszystko ok
08-09.2022 Powtórne szczepienia pullowane
10.2022 Histerioskopia, Laparoskopia, Drożność - usunięcie prawego jajowodu - wodniak, reszta ok
OK: Kariotypy, ANA, ASA, APA, ACA, testosteron,, homocysteina, białko C, S, anty-tTG, CBA, IMK, LCT, nasienie
Źle: Hiperprl, APS (LA), mutacje hetero FV R2_4070A-G, MTHFR 677C-T , PAI-1 4G; HLA-DQ8, MRL 9%, NK 16,1%, ATA, KIR AA (mąż HLA-C C2C1)