'88 też się stara, a co! :)
-
WIADOMOŚĆ
-
to może i ja coś "skrobnę" obecnie to nasz 2cs pp ten jest naturalny bo pierwszy był z CLO i po 3 cyklach z anty i okazał się bezowulacyjny mam nadzieję, że to był jednorazowy wybryk mojego organizmu po tej kuracji anty. Po świętach będę umawiała się z lekarzem na usg i zobaczymy jak to tam działa na naturalnym cyklu a ogólnie to już nie liczę, który to jest łącznie cykl..o pierwszą ciąże staraliśmy się prawie 3 lata ale tak długo się staraliśmy tak szybko została nam odebrana teraz już jest ponad 3 lata..mam nadzieję, że o kolejną nie będziemy się znowu starać 3 lata...i mocno wierzę w to, że maj będzie pozytywny miłego wieczoru
-
Magda_lena88 wrote:to może i ja coś "skrobnę" obecnie to nasz 2cs pp ten jest naturalny bo pierwszy był z CLO i po 3 cyklach z anty i okazał się bezowulacyjny mam nadzieję, że to był jednorazowy wybryk mojego organizmu po tej kuracji anty. Po świętach będę umawiała się z lekarzem na usg i zobaczymy jak to tam działa na naturalnym cyklu a ogólnie to już nie liczę, który to jest łącznie cykl..o pierwszą ciąże staraliśmy się prawie 3 lata ale tak długo się staraliśmy tak szybko została nam odebrana teraz już jest ponad 3 lata..mam nadzieję, że o kolejną nie będziemy się znowu starać 3 lata...i mocno wierzę w to, że maj będzie pozytywny miłego wieczoru
-
Już piszę. W pierwszej ciąży byłam 4 lata temu., udało się w pierwszym cyklu.. Niestety straciliśmy synka dwa miesiące później zaczęliśmy się starać znowu, niestety bez efektów. W między czasie wyszło że mam PCOs, mąż kiepskie wyniki. Miałam laparoskopie, histeroskopie i hsg. Potem cykl z CLO ale skończyło się torbielą. Od ok 1,5 roku nic jjuż więcej nie działamy tzn działamy więcej niż przeciętna para bo się nie zabezpieczamy i bierzemy leki (metformax, luteina) ale nie liczymy dni i nie stymulujemy cykli. Teraz chcemy zzacząć działać coś więcej.. Kupiłam mu super witaminy, nam inozytol, sobie soje.. Zobaczymy. No i próbuje schudnąć... Jakoś w okolicach września zaczniemy pewnie stymulację przez 6cykli żeby móc potem skorzystać z dofinansowania ivf...
-
Anutka wrote:ja 1 cykl z CLo...
-
kasiaiic wrote:test pozytywny
-
miłego dnia a u mnie dziwnie temp. od kilku dni stała 36,6C gdybym mierzyła ją elektronicznym termometrem mogłabym sądzić, że się zaciął ale rtęciowy raczej się nie zacina zobaczymy co z tego będzie a mężuś zrobił mi wczoraj niespodziankę i wrócił wcześniej i jeszcze z bukietem tulipanów i to fioletowych mój ulubiony kolor i wgl. było cudownie
-
Magda_lena88 wrote:
Ja tak miałam w poprzednim cyklu, ale już po owulacji miałam chyba z 5 dni 36,7 śmiałam się, że można poziomicę przyłożyć... -
Martaaa według mnie szanse są bo jeszcze nie spadła bardzo ta Twoja temp. Jak będzie rosła albo utrzymywała się to będzie na co czekać i nie będzie to @.
-
hej a u Nas w tym cyklu luz - blus pełen spontan postawiliśmy na serduszka dla przyjemności a nie z konieczności bo cykl naturalny więc wielka niewiadoma bo skoro staraliśmy się przed stymulacją prawie 3 lata i się na naturalnym nie udawało to na co można liczyć teraz...ale kto wie ponoć cuda się zdarzają a szczęście przychodzi do Nas w najmniej spodziewanym momencie I każdej z Was życzę majowej Fasoli bądź Groszka dla mnie płeć nie ma znaczenia, termin porodu też nie ważne by Szczęście zachciało u Nas zamieszkać i by czas oczekiwania na Jego pojawienie się na świecie nie był czasem lęku i strachu .. i by wszystko dobrze się skończyło czego "efektem" będzie zdrowy bobas w styczniu i życzę Każdej by styczeń spędziła na porodówce DAMY RADĘ
A w między czasie jeszcze chwile przyjemności z mężusiem w sumie to cudowny czas nam się trafił z tymi powiedzmy dniami płodnymi ale nie ma co o tym myśleć wtedy jest przyjemniej a co jeszcze na przyjemność ma wpływ rozłąka takie serduszka po rozłące smakują lepiej normalnie CUD
życzę miłego dniakarolaa lubi tę wiadomość
-
Magda_leno taki pozytywny post, że aż ciężko się nie uśmiechać
U mnie dziś temp ostro w górę ale nie wiem czy to może być wynik wczorajszego 'przepracowania' - cały dzień sprzątania i wieczorem padłam. I już wczoraj temp wieczorem była 37,18 a dziś rano 37,12. Zobaczymy co będzie jutro
A jak na razie też czekam na CUD wracam do sprzątania, gotowania i olewam myślenie hihi
Miłego WIELKIEGO PIĄTKU!!!!Magda_lena88 lubi tę wiadomość
-
Magda_Lena88 kochana, i tu się z Tobą zgodze słońce. Na spontana, a nie z konieczności.
Moja znajoma starała się 9 lat ze swoim mężem. Lekarze powiedzieli że nie ma nadziei.
Wybrali się latem na piknik na łąkę i zrobili to na masce samochodu... :-p i wyobraźcie sobie dziewczyny, że miesiąc później dowiedziała się że jest w ciąży i to bliźniaczej :-p
Spontan działa cuda, bo puszczają wszelkie hamulce, odblokowuje się wszystko, bo nie myśli się, w stylu : " A może teraz się uda"