Boże Narodzenie
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Ja święta spędzam z rodzicami i babcią w Polsce, a na nowy rok w ramach prezentu dla samej siebie funduje sobie tydzień w Turcji, żeby zobaczyć się z teściami i znajomymi. Jak dobrze pójdzie, może uda mi się dostać przepustkę i odwiedzić jednostkę mojego H., to byłby najpiękniejszy prezent świąteczny, nie potrafię sobie nawet wyobrazić tych świat bez niego, a cała rodzinka jeszcze chodzi i jęczy "że też H. nie będzie", no ludzie też bym dała wszystko, żeby był...
Rodzicom kupuję w tym roku bon na wycieczkę do Izraela, bardzo im się od lat marzy, więc kupiłyśmy razem z babcią. Babcia dostanie swój wypatrzony ekspres
Kocham Święta bardzo, ten klimat, to ciepło, to zawsze moja ukochana część roku, ale tym razem, to będą bardzo smutne święta, kiedy rodzina podzielona po świecie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 listopada 2013, 15:48
kalitria lubi tę wiadomość
-
Ja kocham swieta!!!!!! Odliczam juz tygodnie do wylotu do Polski (mieszkamy w Szkocji).
W tym roku Wigilie soedzamy u mojej rodziny bo w zeszlym roku bylismy u narzeczonego.
Na wigilii bedzie przynajmniej 20 osob prezenty od zeszlego roku ustalilismy ze robimy rodzina rodzinie
Takie paczki do okreslonej kwoty w ktorej ma byc winko, kawa i slodkosci bylo losowanie kto komu kupuje natomiast dla gospodarzy (dziadkow) wszyscy sie skladamy i tez kupujemy prezent....mysle ze to dobre rozwiazanie bo nie mamy juz w rodzinie malych dzieci....
Ale swieta w mojej rodzinie sa magiczne.... Wspolne koledowanie, posilek, modlitwa, prezenty, wszedzie pelno ludzi i nasze zwierzaki zapach pysznosci gdzie kazdy przygotowuje jakas potrawe.... A reszta swiat.... Odwiedziny po rodzince, przyjaciolach bo im sie dzieci porodzily
Licze tylko na to ze w wigilie bede mogla oswiadczyc calej rodzince dobra nowine
A my tu w szkocji choinke ubieramy na poczatku grudnia zeby moc sie nia nacieszyc. Wszedzie pelno swiat juz od poczatku listopada a wczoraj bylo na rynku uroczyste zapalenie swiatelek w calym miesciekalitria lubi tę wiadomość
-
Ja też już nie mogę doczekać się świąt. Nie pamiętam żebym kiedykolwiek wierzyła w mikołaja ale od zawsze uwielbiam święta. Bardzo lubię ten klimat, wszędzie choinki, kolędy, lampki. Jest kolorowo i wesoło. Uwielbiam robić prezenty i co roku udaje mi się kogoś zaskoczyć czymś niespodziewanym a używanym do dziś. Wigilia w rodzinnym gronie obejmuje u nas w sumie nie tak wiele osób bo zazwyczaj siedem. Jest moja mama, jej partner, babcia(partnera mama) moja siostra z mężem i ja z mężem a od tego roku będzie jeszcze maleńka siostrzenica no i mam nadzieje fasolinka w moim brzuszku. Niestety moi dziadkowie są świadkami jechowy i nie obchodzą świąt. Mimo, że kameralnie jest zawsze cudownie.
kalitria lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnymy swieta spedzamy troche u moich rodzicow i troche u tesciow. u mamy bedzie jakies 13 osob, moze wiecej. i najpierw zasiadamy do stołu u mamy (tata niestety zawsze na swieta wyjezdza do pracy za granice) a pozniej jedziemy na druga kolacje do rodzicow meza...tam tez bedzie spora grupka ludzi...i 4 małych dzieci.
ale najgorsze beda zyczenia, tego nie lubie bo wszyscy zycza mi dziecka, a to takie łatwe nie jest
jak z prezentami to jeszcze nie wiem, narazie przegladam oferty roznych sklepow i mysle co by tu kupic.
sylwester spedzamy na domowce z przyjaciółmi, tak jest najlepiej, zawsze z tymi samymi ludzmi w miłej atmosferzeWiadomość wyedytowana przez autora: 17 listopada 2013, 16:27
kalitria lubi tę wiadomość
-
U nas juz po zareczynach sie dopytywali kiedy dziecko... Rodzice mojego narzeczonego stwierdzili ze to przed slubem bylo by tak samo kochane jak to po szkoda tylko ze nie wiedza ze od zareczyn nad tym pracujemy
A moja mama stwierdzila ze fajnie by bylo zrobic slub z chrzcinami razem...wiec w swieta bez takich zyczen sie napewno nie obejdzie.... Tak chciala bym ich potem zaskoczyc dobra wiadomoscia
-
nick nieaktualnyja zawsze jak do tesciow pojade to sie pytaja czy w ciazy nie jestem, wiedza narazie tylko o moich problemach, a ze maz ma słabe nasienie jeszcze im nie mowilismy...wszyscy chca tego dziecka, bo to ich pierwszy syn, corki maja juz po 2 dzieci, ale wiadomo nazwisko inne i to juz nie jest to samo co wnuk ich syna...taka presja nad nami wisi...
cos mi sie wydaje, ze o wszystkich naszych problemach powiemy im dopiero na swieta, moze juz cos bedziemy wiedzieli o naszym in vitro... -
My poki co nikomu nic nie mowimy bo za wczesnie jeszcze... Zadbych badan nie robilismy ani nic...zreszta zobaczymy jak do tego czasu bedzie to wszystko wygladalo.
U was karola jest calkiem inna sytuacja wiec moze wlasnie lepiej najblizszym powiedziec... Tez was napewno beda wspierac jak sie dowiedza jak sie sprawy maja.kaarolaa lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Unlike wrote:a na nowy rok w ramach prezentu dla samej siebie funduje sobie tydzień w Turcji, żeby zobaczyć się z teściami i znajomymi. Jak dobrze pójdzie, może uda mi się dostać przepustkę i odwiedzić jednostkę mojego H.,
-
nick nieaktualny
-