Ciężkie chwile, długie starania
-
WIADOMOŚĆ
-
szamanka91 wrote:Badałaś kiedyś zarodki?
I jak test?
Sikaniec ponownie nagatywny. Zresztą mam takie uczucie w jajnikach (choć jak widać są tylko do dekoracji) że już by chciały zacząć nowy cykl.
Nie, nigdy nie badałam zarodków, zresztą za każdym razem z jednej procedury wychodził 1 zarodek który mi od razu transferowali.
Póki będzie możliwość będziemy próbować. Teraz już nie blokują nas pieniądze bo jest refundacja więc nastawiamy się na kolejną procedurę- pytanie czy to będzie ostatnia możliwa (bo wiadomo jakie są obostrzenia…) a jak nie wyjdzie to bierzemy pod uwagę KD.
Staram się myśleć o tym że nic się po prostu nie zmieniło- tak chyba jest najłatwiej. Jest mi przykro i ciężko i myślę że to wszystko nie ma sensu, że tak o siebie dbamy i g**** z tego wychodzi. Pojawiła mi się w głowie nawet taka myśl że przez te wszystkie lata jestem „przenawożona” tymi wszystkimi suplementami i najchętniej bym to wszystko rzuciła w cholerę, ale nie wiem czy się odważę….👩🏼32🧔🏼♂️32
09.2018 Początek starań
02.2019 ciąża-> poronienie samoitne 7tc.
02.2021 sonoHSG - niedrożny prawy jajowód
04-07.2021 4 cykle stymulacji -bez efektu, słaby lewy jajnik
AMH 2.02 -> 1.5 ->0,9 ->0,7
mthfr homo, pai-1 hetero
03.2023 laparohisteroskopia -> udrożniony prawy jajowód 🥳🤩, endometrioza I st.
Immunologia ✅
IVF
03.2022 -Krótki protokół 🥚🥚🥚👎
9.2023 długi protokół 🥚🥚👎
9.2024 krótki protokół 🥚👎 -
Nielubiekawy wrote:Sikaniec ponownie nagatywny. Zresztą mam takie uczucie w jajnikach (choć jak widać są tylko do dekoracji) że już by chciały zacząć nowy cykl.
Nie, nigdy nie badałam zarodków, zresztą za każdym razem z jednej procedury wychodził 1 zarodek który mi od razu transferowali.
Póki będzie możliwość będziemy próbować. Teraz już nie blokują nas pieniądze bo jest refundacja więc nastawiamy się na kolejną procedurę- pytanie czy to będzie ostatnia możliwa (bo wiadomo jakie są obostrzenia…) a jak nie wyjdzie to bierzemy pod uwagę KD.
Staram się myśleć o tym że nic się po prostu nie zmieniło- tak chyba jest najłatwiej. Jest mi przykro i ciężko i myślę że to wszystko nie ma sensu, że tak o siebie dbamy i g**** z tego wychodzi. Pojawiła mi się w głowie nawet taka myśl że przez te wszystkie lata jestem „przenawożona” tymi wszystkimi suplementami i najchętniej bym to wszystko rzuciła w cholerę, ale nie wiem czy się odważę….
Cieszę się że chcecie dalej walczyć.
Jestem myślami cały czas z Tobą. Życzę wam jak najlepiej ❤️Starania od 08.2018
Cykle bezowulacyjne ✖
11 cykli na stymulacji ✖
HSG ✔ Kariotypy ✔ AMH - 4,11 ✔
Mutacje MTHFR hetero oraz PAI-1
IUI - 19.05.2021 🍷
➡️ IVF
02.08.2021 transfer ET
9dpt beta 34,2 mIU/ml
11dpt beta 100,0 mlU/ml 😍
29dpt Jest ❤️
I prenatalne OK
Połówkowe OK
It's a boy 💙
07.2024
Histeroskopia - usunięcie polipów
27.08.2024 transfer ❌
24.09.2024 transfer
7dpt beta 42🙏
13dpt beta 479 🎉
26dpt Jest ❤️
7tc💔
-
@Nielubiekawy poczytałam sobie trochę wątek, przykro mi strasznie ale wierzę głęboko w to że się uda, każdy cykl, każda tabletka, mimo że może póki co tego nie widać, przybliża Was do dzidzi. Również boli mnie to, że niestety brzydko mówiąc patologia mam wrażenie że się mnoży od samego patrzenia na siebie, a osoby które bardzo tego pragną, mają możliwości zapewnić temu dziecku wszystko, muszą przejść taką drogę… nie ma w tym niestety sprawiedliwości ale nie ma również na to wpływu.
Nie wiem, na ile starczy Wam jeszcze sił, ale mocno trzymam za Was kciuki. Wierzę że jest to pisane każdej z nas, a ta lekcja życia którą mamy nauczy nas później oddać się całkowicie tym naszym bobasom, przygotowuje nas to, uczy cierpliwości.
Staram się myśleć o tym w ten sposób, że gdzieś jest na to jakiś plan, widocznie nie jest to jeszcze ten moment, nie jest to na pewno niczyja wina. Mimo że jest to bardzo frustrujące, to na pewno warte walki. Ściskam Cię wirtualnieKc1234, Nielubiekawy lubią tę wiadomość
👩🏼26 - niedoczynność tarczycy, insulinooporność, PCOS
🧔🏽♂️28- badania z 04.24:
morfologia 3%,
koncentracja 10.7mln/ml, 37,45M/próba,
ruch postępowy 23,64%
Odstawienie anty i starania od 03.23 na luzie
02.24-06.24- Przerwa na leczenie torbieli 💤
09.24- 1cs z letrozolem - ❌
10.24- 2 cs z letrozolem 🤞🏻 -
Julixx ładnie napisałaś 😍Starania od 08.2018
Cykle bezowulacyjne ✖
11 cykli na stymulacji ✖
HSG ✔ Kariotypy ✔ AMH - 4,11 ✔
Mutacje MTHFR hetero oraz PAI-1
IUI - 19.05.2021 🍷
➡️ IVF
02.08.2021 transfer ET
9dpt beta 34,2 mIU/ml
11dpt beta 100,0 mlU/ml 😍
29dpt Jest ❤️
I prenatalne OK
Połówkowe OK
It's a boy 💙
07.2024
Histeroskopia - usunięcie polipów
27.08.2024 transfer ❌
24.09.2024 transfer
7dpt beta 42🙏
13dpt beta 479 🎉
26dpt Jest ❤️
7tc💔
-
Hej dziewczyny, mam do Was pytanie, czy mozecie polecic dobrego psychologa (niekoniecznie od nieplodnosci), czuje, ze jestem w momenccie, ze za chwile sama sobie nie poradze z tym wszystkim..a kto wie, moze juz powinnam brac antydepresanty... Nieplodnosc powoduje taki sam poziom stresu jak choroba nowotworowa, teraz to wiem, ale jeszcze niedawno bagatelizowalam to stwierdzenie...w sobote wrocilismy z upragnionych, sloncznych wakacji. Mial byc luz, odpoczynek, czas dla siebie. Miala byc tez owulacja, a ile to razy nie slyszalam : wyjedzcie, zrelaskujcie sie itp i samo sie zadzieje... Mam wrazenie jednak, ze moje cialo mnie sabotuje i zmiana otoczenia i klimatu, nawet odstresowanie sie na urlopie dalo skutek odwrotny do zamierzonego...wrocilam bez ani jednego znaku owulacji za to ogromnym juz pms. Nadal mam ulrop, ale mysle, zeby wrocic wczesniej do pracy...maz spal dzis na kanapie, tez ma dosc moich humorów, tak jak i ja mam dosc dzis siebie... cala sytuacja odbija sie potwornie na naszym malzenstwie...do konca roku mamy czas na podjescie do jednej, refundowanej (mieszkamy w UK) procedury ivf. Z nieplodnoscia zmagamy sie juz prawie 5 lat (caly okres maleznstwa). Nie umiem podjac decyzji, nie chce decydowac za nas oboje. Maz chcialby dziecko "naturalnie", jednoczesnie trzeba go zmuszac do brania supli i przypominac, ze ma dbac o siebie...ehh ciezkie to wszystko
-
szamanka91 dzięki, prosto z duszy
johanna ja niestety nie polecę nikogo, mimo że nawet nie wiem z jakich okolic to nie miałam nigdy styczności z psychologiem, jedynie z psychiatra, miałam zaburzenia lękowe przez pracę. Na pewno nie bagatelizuj, skoro już sama zaczynasz o tym myśleć i kierować swoje myśli w takim kierunku to posłuchaj swojej głowy i sięgnij po pomoc. Na pewno będzie lepiej Wam obojgu
Niestety takie rzeczy odbijają się też na najbliższym otoczeniu, a to przy staraniach nie pomoże…
Nic konkretnego nie polecę, ale trzymam kciuki aby udało się znaleźć dobrego specjalistę i zdjąć sobie ciężar z głowyjohanna lubi tę wiadomość
👩🏼26 - niedoczynność tarczycy, insulinooporność, PCOS
🧔🏽♂️28- badania z 04.24:
morfologia 3%,
koncentracja 10.7mln/ml, 37,45M/próba,
ruch postępowy 23,64%
Odstawienie anty i starania od 03.23 na luzie
02.24-06.24- Przerwa na leczenie torbieli 💤
09.24- 1cs z letrozolem - ❌
10.24- 2 cs z letrozolem 🤞🏻 -
Poruszyłyście właśnie ten temat z którym ja sobie nie umiem poradzić w głowie, nie rozumiem tego i nawet nie w odniesieniu do siebie bo staram się krótko tylko w odniesieniu do par o których czytam na forum które tyle lat dzielnie walczą o dziecko..
wspomnienie z dzieciństwa jak mieszkała obok mnie rodzina gdzie oboje rodzice byli alkoholikami, na pokładzie 7 dzieci z którymi biegałam po podwórku. Rodzice chudzi jak szkapy, cały czas pijani, nawet w ciąży, nie agresywni no ale wiadomo.. kiedy oni w ogóle siły na seks znaleźli to ja nie mam pojęcia no i wszyscy mieszkali w dwupokojowym mieszkaniu. Dzieci głodne cały czas, więc podejrzewam że rodzice też nie jadali jakoś regularnie, dzieciaki zupełnie zdrowe 🤷🏼♀️teraz wszyscy mają własne rodziny
I🧍♀️92 🧍♂️92 + 🐕 🐕
Starania od 04/24
Ona:
Niedowaga ❌, ferrytyna 26 ❌, b12 50% normy ❌ (4/09)
AMH 2,0
Monitoring owulacji ✅, cykle regularne ✅, histeroskopia z hp bez stanu zapalnego endo✅,
jajowody drożne ✅, hormony5dc+tarczyca ✅, hormony 7dp (prog 27,8, estradiol 165) ✅, cytologia ✅, wymazy zwykle+MUCHa (przeleczona ureaplasma) ✅, bad. kału (w tym giardia, helikobakter, owsiki) ✅, pozostałe badania krwi ✅
On:
Test hba 54% ❌
Stres oksy. 1,6 ❌
Reszta ✅
Oboje:
Suplementacja+żel ✅
I iui : 11/24
Plan na ten miesiąc: obie krzywe? +? -
johanna wrote:Hej dziewczyny, mam do Was pytanie, czy mozecie polecic dobrego psychologa (niekoniecznie od nieplodnosci), czuje, ze jestem w momenccie, ze za chwile sama sobie nie poradze z tym wszystkim..a kto wie, moze juz powinnam brac antydepresanty... Nieplodnosc powoduje taki sam poziom stresu jak choroba nowotworowa, teraz to wiem, ale jeszcze niedawno bagatelizowalam to stwierdzenie...w sobote wrocilismy z upragnionych, sloncznych wakacji. Mial byc luz, odpoczynek, czas dla siebie. Miala byc tez owulacja, a ile to razy nie slyszalam : wyjedzcie, zrelaskujcie sie itp i samo sie zadzieje... Mam wrazenie jednak, ze moje cialo mnie sabotuje i zmiana otoczenia i klimatu, nawet odstresowanie sie na urlopie dalo skutek odwrotny do zamierzonego...wrocilam bez ani jednego znaku owulacji za to ogromnym juz pms. Nadal mam ulrop, ale mysle, zeby wrocic wczesniej do pracy...maz spal dzis na kanapie, tez ma dosc moich humorów, tak jak i ja mam dosc dzis siebie... cala sytuacja odbija sie potwornie na naszym malzenstwie...do konca roku mamy czas na podjescie do jednej, refundowanej (mieszkamy w UK) procedury ivf. Z nieplodnoscia zmagamy sie juz prawie 5 lat (caly okres maleznstwa). Nie umiem podjac decyzji, nie chce decydowac za nas oboje. Maz chcialby dziecko "naturalnie", jednoczesnie trzeba go zmuszac do brania supli i przypominac, ze ma dbac o siebie...ehh ciezkie to wszystko
My z mężem po pierwszym nieudanym ivf poszliśmy oboje na terapię dla Par, ale po kilku spotkaniach wraz z terapeutami uznaliśmy że jako para nie mamy nad czym pracować bo bardzo się wspieramy ale ja postanowiłam kontynuować terapię już samodzielnie i chodzę tak mniej więcej raz w miesiącu. Pomaga mi to pewne rzeczy uporządkować, przewartościować.
Myślę że możesz poszukać w swojej okolicy psychoterapii, zadzwonić i spytać czy z twoim problemem mogą pomóc.
Kc1234 wiele z nas staraczek czuję tą niesprawiedliwość. Niestety. Ale nie ma chyba na to rady… natura dokonuje dziwnych wyborów…👩🏼32🧔🏼♂️32
09.2018 Początek starań
02.2019 ciąża-> poronienie samoitne 7tc.
02.2021 sonoHSG - niedrożny prawy jajowód
04-07.2021 4 cykle stymulacji -bez efektu, słaby lewy jajnik
AMH 2.02 -> 1.5 ->0,9 ->0,7
mthfr homo, pai-1 hetero
03.2023 laparohisteroskopia -> udrożniony prawy jajowód 🥳🤩, endometrioza I st.
Immunologia ✅
IVF
03.2022 -Krótki protokół 🥚🥚🥚👎
9.2023 długi protokół 🥚🥚👎
9.2024 krótki protokół 🥚👎 -
Dzień dobry,
zwracam się z serdeczną prośbą do Pań w wieku 15-49 lat o wypełnienie ankiety, która pomoże mi ocenić wiedzę na temat diagnostyki i leczenia niepłodności kobiecej. Wyniki posłużą mi do napisania pracy magisterskiej.
Z góry serdecznie dziękuję.
https://docs.google.com/forms/d/e/1FAIpQLSeTIBgwn1B7s1LxN4u5Q5bpfLr5G7pOKimK5pv52JG0kc7Ucg/viewform?usp=sf_link -
Cześć dziewczyny,
Wpadłam tu na chwilę po długim czasie aby napisać to czego sama szukałam starając się, a da wsparcie. Staraliśmy się z mężem o ciążę 3,5 roku. W międzyczasie bardzo slabe wyniki nasienia, zabieg usunięcia żylaków powrózka nasiennego, moja laparoskopia ze względu na endometriozę, obraz jajników na usg sugerujący PCO, moje hashimoto, dwie inseminacje za nami i propozycja in vitro. Dostaliśmy wytyczne jak się przygotować jednak odpuściliśmy ten temat na jakiś czas. Przestaliśmy o tym rozmawiać nawet. Po paru miesiącach pomimo znaków wypierałam je i na przypadkowej wizycie u ginekologa dowiedziałam się że jestem w ciąży. Donoszona zdrowo.
Życzę Wam dziewczyny abyście nie traciły nadziei 💚
Nielubiekawy, Julixxx, Kwiecista94, Gradiola, Ola8999, Pustynia, Cari09 lubią tę wiadomość
-
Nielubiekawy wchodzę na ten wątek między innymi z Twojego powodu, podziwiam Cię, jesteś naprawdę silną kobietą! Trzymam za Ciebie kciuki z całego serca ❤️
Co do patologii to zgadzam się z Wami. Ja nie wiem jak tak może być, czemu to jest takie niesprawiedliwe...
Co do porównania niepłodności z nowotworem, zgodzę się, że to jest niewyobrażalne cierpienie...Starania naturalne od 2019r. z pomocą medyczną od 2020r. z przerwami (ok roku).
Stymulacja m.in. dostinex, clo, ovitrelle, lametta
Luty 2022r. HSG prawy jajowód niedrożny
Maj 2022r. klinika GAMETA, badania
Lipiec 2022r. 1x inseminacja bezskutecznie
Wrzesień 2022r. polip
Grudzień 2022r. histeroskopia, wyłyżeczkowanie macicy
♥♥♥
Marzec 2023r. 8.03 test pozytywny, beta 459 ♥
29 czerwiec: połówkowe, 400 g zdrowego chłopaka
sierpień: 28 tc, III prenatalne, 1400g zdrowego synusia
wrzesień: 31 tc 2090g szczęścia
październik: 34tc 2828g mojego oczka w głowie
październik: 36+1tc 3008g maluszka
Przed ciążą:
Ona: badania ok
On: badania ok
badania nasienia: wyniki bardzo dobre -
.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 grudnia, 12:00
👩36👦35👫16lat
04.21 - histero,hsg✅
AMH - 0,14 ➡️0,4 ➡️0,16 ❌
FSH 9,6➡️9,9❌
Własne owulacje, regularne cykle, Kariotypy, gen FMR1, HOMA, Krzywe Igła, KIR bx (brak 1ds)✅
Niedobór białka S 46%❌
CD-138 4/10‼➡️ leki
NK - OK (1% poza normą)
Czynnik męski❌
1. InVitro 02.2022(pISCI, fertile chip, msome)
➡️8 pobranych, 3 dojrzałe, 2 zapłodnione, brak ❄
➡️10.03.22 ET blastka 4AB ❌😥
➡️05.22 naturals - CP 💔 laparo
2. InVitro 07.2022(j.w.)
ovulastan, gonapeptyl, menopur 300, miovelia nac, Q10, orgalutran, ovitrelle
➡️5 pobranych, 5 dojrzałych, 5 zapłonionych, mamy ❄❄❄❄🤩
➡️24.10.22 KET(S) 4AB ❌😭
CD138 10/10 wyleczone ✅️
➡️26.08.24 FET(S) 4AB❌️
➡️14.10.24 FET(S) 2AB ❌️ -
Cześć.
Długo nie wchodziłam, chciałam oczyścić głowę, nie dało to nic.
Wokół znajomych/ rodziny teraz same baby boom.
Jak wcześniej jakoś mi było czasami trochę przykro, tak teraz znalazłam się w jakimś dołku jak dwa dni temu dowiedziałam się,że kolejna para naszych przyjaciół spodziewa się dziecka.
Ogólnie to nikomu nie mówimy, że się staramy
Łatwiej jest mówić, że nie ten moment że czekamy….
I tak są komentarze, ale że na co czekamy, kiedy w końcu itp
Myślałam,że stres ( w poprzedniej pracy miałam potworny…)
Ale zmieniłam pracę i jak nic nie było tak nie ma.
Nigdy nswwwt nie widziałam słynnego cień cienia chociaż uparcie się dopatrywałam… odpuściłam nawet monitoring od wakacji bo po co? Owulacja co miesiąc rośnie pęka a i tak nic. Potrzebowałam się jakoś wyżalić/ wygadać
👩💼30 🏋️30
👫8
Starania od październik 2021 -
Kwiecista, na przestrzeni lat przeszlam przez te wszystkie trudne emocje. Doskonale Cię rozumiem. Jednego się nauczyłam, pomimo bólu psychicznego i fizycznego nie odpuszczać. Próbować wszystkiego na miarę swoich możliwości i wierzyć , że przyjdzie dzień kiedy ujrzysz upragnione 2 kreski. Trzymam mocno kciuki za powodzenie.
Kwiecista94 lubi tę wiadomość
'83
2020 -córka 4 lata❤️
2023 - 6 tc 💔 -
Cześć dziewczyny,
Nie udzielałam się odkąd opuściłam forum po sukcesie i ciąży, którą donosiłam zdrowo i której efektem jest mój ukochany synek. Było to już dawno temu.
Chciałam się podzielić z Wami na świeżo wiadomością, że właśnie czekam na poronienie, drugi dar przyszedł za łatwo by mógł być prawdziwy, zaroduś się nie rozwinął. Ale wiecie co? Jestem silna, chyba tylko dzięki temu, że znam Was i wasze historie. Zwłaszcza Twoją @Nielubiekawy, nie znam silniejszej kobiety od Ciebie. Dziękuje Wam bo takie sytuacje są łatwiejsze do przeżycia ❤️Ja 28, on 28
Starania od marzec 2020
Cykle 26-28 dni,
TSH 1,67 --> 2,15
Progesteron w 20dc 9,79
Chlamydii, Mycoplasmy brak
Sporadycznie torbiele na jajnikach (prawy jajnik)
Owulacja potwierdzona monitoringiem (lewy jajnik)
AMH 2,15 --> 3,6
Oba jajowody drożne
Nasienie ok, morfologia 6%
Diagnoza z 30.11.21: Niepłodność idiopatyczna
Diagnoza z 8.03.22: Mikropolipowate endometrium i stan zapalny -
Gradiola wrote:Kwiecista, na przestrzeni lat przeszlam przez te wszystkie trudne emocje. Doskonale Cię rozumiem. Jednego się nauczyłam, pomimo bólu psychicznego i fizycznego nie odpuszczać. Próbować wszystkiego na miarę swoich możliwości i wierzyć , że przyjdzie dzień kiedy ujrzysz upragnione 2 kreski. Trzymam mocno kciuki za powodzenie.
Dziękuję za miłe słowa
Dzień kiedy ujrzę będzie chyba jak wygrać w totkaGradiola lubi tę wiadomość
👩💼30 🏋️30
👫8
Starania od październik 2021 -
Kwiecista, to jest najlepsze miejsce na wygadanie się i upuszczenie emocji... niestety ale ludzie są okropni, nie pomyślą a ranią słowami... więc dobrze, że nikomu nie mówicie. Chociaż powiem szczerze, że niektórym może by w końcu zamknął jadaczkę gdyby rzucił w twarz informacją dlaczego ktoś tych dzieci nie ma... są chwilę słabości, każda staraczka je ma 😞 mogę tylko napisać, żebyś się trzymałam i próbowała walczyć o marzenie ❤️
Naan bardzo mi przykro... 🥺Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 listopada, 13:32
Gradiola, Kwiecista94 lubią tę wiadomość
Starania naturalne od 2019r. z pomocą medyczną od 2020r. z przerwami (ok roku).
Stymulacja m.in. dostinex, clo, ovitrelle, lametta
Luty 2022r. HSG prawy jajowód niedrożny
Maj 2022r. klinika GAMETA, badania
Lipiec 2022r. 1x inseminacja bezskutecznie
Wrzesień 2022r. polip
Grudzień 2022r. histeroskopia, wyłyżeczkowanie macicy
♥♥♥
Marzec 2023r. 8.03 test pozytywny, beta 459 ♥
29 czerwiec: połówkowe, 400 g zdrowego chłopaka
sierpień: 28 tc, III prenatalne, 1400g zdrowego synusia
wrzesień: 31 tc 2090g szczęścia
październik: 34tc 2828g mojego oczka w głowie
październik: 36+1tc 3008g maluszka
Przed ciążą:
Ona: badania ok
On: badania ok
badania nasienia: wyniki bardzo dobre -
Nan, przytulam mocno.🫂 Niech przejście przez tą trudną sytuacje będzie dla Ciebie jak najmniej bolesne fizycznie i psychicznie. Niech minie jak najszybciej. Wierzę, że słoneczko jeszcze dla Ciebie zaświeci i doczekasz się kolejnego maluszka.'83
2020 -córka 4 lata❤️
2023 - 6 tc 💔 -
Nan93 wrote:Cześć dziewczyny,
Nie udzielałam się odkąd opuściłam forum po sukcesie i ciąży, którą donosiłam zdrowo i której efektem jest mój ukochany synek. Było to już dawno temu.
Chciałam się podzielić z Wami na świeżo wiadomością, że właśnie czekam na poronienie, drugi dar przyszedł za łatwo by mógł być prawdziwy, zaroduś się nie rozwinął. Ale wiecie co? Jestem silna, chyba tylko dzięki temu, że znam Was i wasze historie. Zwłaszcza Twoją @Nielubiekawy, nie znam silniejszej kobiety od Ciebie. Dziękuje Wam bo takie sytuacje są łatwiejsze do przeżycia ❤️
Tule mocno ❤️
👩💼30 🏋️30
👫8
Starania od październik 2021 -
Helcia wrote:Kwiecista, to jest najlepsze miejsce na wygadanie się i upuszczenie emocji... niestety ale ludzie są okropni, nie pomyślą a ranią słowami... więc dobrze, że nikomu nie mówicie. Chociaż powiem szczerze, że niektórym może by w końcu zamknął jadaczkę gdyby rzucił w twarz informacją dlaczego ktoś tych dzieci nie ma... są chwilę słabości, każda staraczka je ma 😞 mogę tylko napisać, żebyś się trzymałam i próbowała walczyć o marzenie ❤️
Naan bardzo mi przykro... 🥺
Właśnie mi tego było trzeba … wyrzucić z siebie
Ostatnio coraz częściej mam ochotę coś powiedzieć by ktoś zamknął się w końcu…
👩💼30 🏋️30
👫8
Starania od październik 2021