Ciężkie chwile, długie starania
-
WIADOMOŚĆ
-
Cześć 🌼 my też staramy się już 3 lata, nie było ani jednej ciąży w tym czasie. Pozornie wszystko w porządku. Od niedawna jesteśmy w klinice, wcześniej zwykły ginekolog, później naprotechnolog. U męża wyniki rewelacyjne wg lekarzy, więc wszyscy się dziwią, że się nie udaje. Ja miałam te wszystkie badania hormonów, Mucha, sono hsg, histeroskopię z wycinkiem cd138, gdzie wyszedł stan zapalny endometrium i miałam 2 cykle antybiotyków w zeszłym roku, poprzedni lekarz nie zalecał ponownej biopsji. W klinice od razu stwierdzono, że trzeba to sprawdzić, bo od leczenia minęło pół roku, a ciąży nadal brak. Czekam teraz na wynik. Ponadto w klinice zlecono krzywą cukrową i insulinową, która wyszła słabo i dostałam metforminę. Do tego u mnie kir AA i wysokie NK z krwi 😐 Wszystkie witaminy itd mam na dobrym poziomie. Serio zastanawiam się jak to jest, że inni zachodzą od strzała z gorszymi wynikami, nie mając pojęcia o takich badaniach jakie my wykonujemy, bo już brakuje pomysłów. Jak z biopsji wyjdzie, że jest ok to ruszamy ze stymulacją do starań naturalnych i Accofilem. Marysia, widziałam Twój wpis i Twoje wątpliwości co do in vitro i też takie mam.
Mimo to mam nadzieję, że jestem teraz w dobrych rękach i wygramy tę walkę ❤️ i każdej z Was też tego życzę!Czajnik, TrochesamotnaAsia lubią tę wiadomość
90&92
Starania o pierwsze🤱 od I 2022
🍀🤞🏻 -
Frajda wrote:Cześć 🌼 my też staramy się już 3 lata, nie było ani jednej ciąży w tym czasie. Pozornie wszystko w porządku. Od niedawna jesteśmy w klinice, wcześniej zwykły ginekolog, później naprotechnolog. U męża wyniki rewelacyjne wg lekarzy, więc wszyscy się dziwią, że się nie udaje. Ja miałam te wszystkie badania hormonów, Mucha, sono hsg, histeroskopię z wycinkiem cd138, gdzie wyszedł stan zapalny endometrium i miałam 2 cykle antybiotyków w zeszłym roku, poprzedni lekarz nie zalecał ponownej biopsji. W klinice od razu stwierdzono, że trzeba to sprawdzić, bo od leczenia minęło pół roku, a ciąży nadal brak. Czekam teraz na wynik. Ponadto w klinice zlecono krzywą cukrową i insulinową, która wyszła słabo i dostałam metforminę. Do tego u mnie kir AA i wysokie NK z krwi 😐 Wszystkie witaminy itd mam na dobrym poziomie. Serio zastanawiam się jak to jest, że inni zachodzą od strzała z gorszymi wynikami, nie mając pojęcia o takich badaniach jakie my wykonujemy, bo już brakuje pomysłów. Jak z biopsji wyjdzie, że jest ok to ruszamy ze stymulacją do starań naturalnych i Accofilem. Marysia, widziałam Twój wpis i Twoje wątpliwości co do in vitro i też takie mam.
Mimo to mam nadzieję, że jestem teraz w dobrych rękach i wygramy tę walkę ❤️ i każdej z Was też tego życzę! -
Frajda wrote:Cześć 🌼 my też staramy się już 3 lata, nie było ani jednej ciąży w tym czasie. Pozornie wszystko w porządku. Od niedawna jesteśmy w klinice, wcześniej zwykły ginekolog, później naprotechnolog. U męża wyniki rewelacyjne wg lekarzy, więc wszyscy się dziwią, że się nie udaje. Ja miałam te wszystkie badania hormonów, Mucha, sono hsg, histeroskopię z wycinkiem cd138, gdzie wyszedł stan zapalny endometrium i miałam 2 cykle antybiotyków w zeszłym roku, poprzedni lekarz nie zalecał ponownej biopsji. W klinice od razu stwierdzono, że trzeba to sprawdzić, bo od leczenia minęło pół roku, a ciąży nadal brak. Czekam teraz na wynik. Ponadto w klinice zlecono krzywą cukrową i insulinową, która wyszła słabo i dostałam metforminę. Do tego u mnie kir AA i wysokie NK z krwi 😐 Wszystkie witaminy itd mam na dobrym poziomie. Serio zastanawiam się jak to jest, że inni zachodzą od strzała z gorszymi wynikami, nie mając pojęcia o takich badaniach jakie my wykonujemy, bo już brakuje pomysłów. Jak z biopsji wyjdzie, że jest ok to ruszamy ze stymulacją do starań naturalnych i Accofilem. Marysia, widziałam Twój wpis i Twoje wątpliwości co do in vitro i też takie mam.
Mimo to mam nadzieję, że jestem teraz w dobrych rękach i wygramy tę walkę ❤️ i każdej z Was też tego życzę!
Mam przeczucia że coś jest na rzeczy . A miałaś jakieś objawy tego stanu zapalnego ? Tzn jakieś zmiany śluzu albo swędzenie ?
Trzymam kciuki również za ciebie ! W końcu musi nam się udać 🙂 -
Cari, byłam u doktora P. ale do starań naturalnych jest ostrożny w dawkowaniu leków, mąż ma HLA C C1C2, więc średnio. A biopsję już miałam i czekam na wynik, miałam zlecone samo cd138, jak wyjdzie źle i trzeba będzie powtórzyć po leczeniu to zapytam o cd56 dodatkowo. Jakby u nas problem był typu problem z nasieniem albo niedrożne jajowody to nie miałabym tylu wątpliwości co do in vitro. U nas nie widzę jak ta droga mogłaby pomóc, a na pewno jest to duże obciążenie zarówno fizyczne jak i psychiczne. Jak się zdecydujemy to muszę mieć pewność, że przygotowaliśmy się najlepiej jak się dało. A w jaki sposób miałaś sprawdzaną endometriozę? Laparoskopia czy USG?
Marysia, byłam zdziwiona, że wyszedł stan zapalny, bo cytologia zawsze ok, endometrium ładnie rosło i brak jakichś objawów, które bym mogła z tym łączyć, ale po leczeniu zauważyłam, że mam mniej obfite miesiączki, więc może to był ten objaw 🤔 czekam teraz na wynik i mam nadzieję, że jest Ok i można dalej działać 🍀 na Twoim miejscu pogadałabym z lekarzem o histero i tej krzywej 👍🏻 jak jest stan zapalny to może utrudniać implantację i powodować poronienia, a z kolei problemy z cukrami i insuliną osłabiają komórki jajowe.90&92
Starania o pierwsze🤱 od I 2022
🍀🤞🏻 -
Frajda wrote:Cari, byłam u doktora P. ale do starań naturalnych jest ostrożny w dawkowaniu leków, mąż ma HLA C C1C2, więc średnio. A biopsję już miałam i czekam na wynik, miałam zlecone samo cd138, jak wyjdzie źle i trzeba będzie powtórzyć po leczeniu to zapytam o cd56 dodatkowo. Jakby u nas problem był typu problem z nasieniem albo niedrożne jajowody to nie miałabym tylu wątpliwości co do in vitro. U nas nie widzę jak ta droga mogłaby pomóc, a na pewno jest to duże obciążenie zarówno fizyczne jak i psychiczne. Jak się zdecydujemy to muszę mieć pewność, że przygotowaliśmy się najlepiej jak się dało. A w jaki sposób miałaś sprawdzaną endometriozę? Laparoskopia czy USG?
Marysia, byłam zdziwiona, że wyszedł stan zapalny, bo cytologia zawsze ok, endometrium ładnie rosło i brak jakichś objawów, które bym mogła z tym łączyć, ale po leczeniu zauważyłam, że mam mniej obfite miesiączki, więc może to był ten objaw 🤔 czekam teraz na wynik i mam nadzieję, że jest Ok i można dalej działać 🍀 na Twoim miejscu pogadałabym z lekarzem o histero i tej krzywej 👍🏻 jak jest stan zapalny to może utrudniać implantację i powodować poronienia, a z kolei problemy z cukrami i insuliną osłabiają komórki jajowe.Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 stycznia, 13:01
-
[uzyskałam zgodę od OvuFriend na publikację]
Szanowne Panie,
Zwracam się z uprzejmą prośbą o wypełnienie anonimowej ankiety oraz udział w badaniach do mojej pracy magisterskiej pt. "Satysfakcja z życia oraz postawy kobiet leczących się z powodu niepłodności".
Celem badania jest lepsze zrozumienie doświadczeń i postaw kobiet, które przechodzą proces leczenia niepłodności.
Ankieta jest anonimowa, a jej wypełnienie zajmuje tylko kilka minut. Wasze odpowiedzi będą cennym wkładem w realizację mojego projektu badawczego i pomogą w zgłębieniu tematu.
Link do ankiety (proszę skopiować i wkleić w przeglądarkę) : https://docs.google.com/forms/d/e/1FAIpQLSceNAQXcdYYrcvNerubdJAsdtL4Ldy2vmJVcGvvGzLU3gecXw/viewform?usp=dialog
Z góry dziękuję za poświęcony czas i pomoc!
Pozdrawiam serdecznie,
Wiktoria DubielTrochesamotnaAsia lubi tę wiadomość
-
Cari09 wrote:Usg, ale dopiero chyba czwarty z kolei lekarz, który się w tym specjalizuje; zobaczył coś w usg i skierował mnie na rezonans magnetyczny z wlewką i kontrastem w kierunku endometriozy (dwa najlepsze są wykonywane we Wroclawiu i Warszawie, byłam we Wro). Sprawdzałaś tez ferrytynę, homocysteinę?
Domyślam się, że nie masz zaawansowanej endometriozy skoro wielu lekarzy jej nie widziało. To też jest ciekawe, moja koleżanka z endomendą zaszła w ciągu kilku miesięcy (nie gadałyśmy, który stopień, ale wiem, że miała operację jeszcze na długo przed staraniami z tego powodu). Nie wiem, co mam o tym myśleć. Co sprawia, że dla jednych to nie jest przeszkoda, a dla drugich główny czynnik niepowodzeń. Trombofilii nie badałam, doktor mówił, że to bardziej ma wpływ na późniejszym etapie, do którego ja nigdy nie doszłam. Homocysteina 8, a ferrytyna 55 😉. Za jakiś czas może pomyślę jeszcze o konsultacji z doktor J. ale muszę wiedzieć, co wyszło w biopsji.90&92
Starania o pierwsze🤱 od I 2022
🍀🤞🏻 -
Hej Dziewczyny! To mój pierwszy wpis, chociaż forum czytam juz ponad 2 lata, od początku starań. Póki co nie ruszyło u nas kompletnie nic - żadnej ciąży, żadnego pozytywnego wyniku.
Bywało różnie... Ale w każdej z was widzę cząstkę siebie i tego co się dzieje w mojej głowie.
Jedyny pozytywny wynik jaki miałam to w sumie z CD138+wyszedl odczyn 2/1 d.p.w -> co z interpretacji wyniku wygląda na wynik na skraju, brałam potem Tarivid i Metronidazol ale ciąży jak nie było tak ni ma także chyba nie pomogło.
A teraz z kolei, mając w tym cyklu zaliczonego jet laga, przeziębienie i stres w pracy, mój cykl aktualnie trwa 44 dni i @ nie widać... Ginekolog tydzien temu powiedziała że nic nie widzi żeby miało się zmienić.
Pójść jeszcze raz po coś na wywołanie? Jak myślicie?
Starania od 11.2022
Ona: 30 lat, cykle 29-34 dni
01.2025 - długi cykl (44 dni)
11.2024 Morfologia: ferrytyna 16, przy wadze 60kg-> suplementacja
09.2024 - wyniki CD138+ :odczyn 2/1 d.p.w
->Tarivid, Metronidazol 10 dni
08.2024 - badanie drożności jajowodów - ok
08.2024 - mini histeroskopia HyCoSy, diagnoza przewlekłe zapalenie błony śluzowej macicy
05.2024 - zwiekszenie dawki, wyniki TSH i reszty hormonow dobre
09.2023 - niedoczynność tarczycy, TSH 3.5, rozpoczecie przyjmowania Euthyrox 37.5
On: 31 lat
2% plemników o prawidłowej budowie
26% plemników o ruchu postępowym -
Frajda wrote:Domyślam się, że nie masz zaawansowanej endometriozy skoro wielu lekarzy jej nie widziało. To też jest ciekawe, moja koleżanka z endomendą zaszła w ciągu kilku miesięcy (nie gadałyśmy, który stopień, ale wiem, że miała operację jeszcze na długo przed staraniami z tego powodu). Nie wiem, co mam o tym myśleć. Co sprawia, że dla jednych to nie jest przeszkoda, a dla drugich główny czynnik niepowodzeń. Trombofilii nie badałam, doktor mówił, że to bardziej ma wpływ na późniejszym etapie, do którego ja nigdy nie doszłam. Homocysteina 8, a ferrytyna 55 😉. Za jakiś czas może pomyślę jeszcze o konsultacji z doktor J. ale muszę wiedzieć, co wyszło w biopsji.
Homocysteine masz ok, ferrytyna mniej więcej tyle ile się waży powinna być na takim poziomie (jeśli jest bardzo niska- przypuszczenie pasozytow itp.). Powodzenia w dalszej diagnostyce, nie poddawaj się
Frajda lubi tę wiadomość
-
Czajnik wrote:Hej Dziewczyny! To mój pierwszy wpis, chociaż forum czytam juz ponad 2 lata, od początku starań. Póki co nie ruszyło u nas kompletnie nic - żadnej ciąży, żadnego pozytywnego wyniku.
Bywało różnie... Ale w każdej z was widzę cząstkę siebie i tego co się dzieje w mojej głowie.
Jedyny pozytywny wynik jaki miałam to w sumie z CD138+wyszedl odczyn 2/1 d.p.w -> co z interpretacji wyniku wygląda na wynik na skraju, brałam potem Tarivid i Metronidazol ale ciąży jak nie było tak ni ma także chyba nie pomogło.
A teraz z kolei, mając w tym cyklu zaliczonego jet laga, przeziębienie i stres w pracy, mój cykl aktualnie trwa 44 dni i @ nie widać... Ginekolog tydzien temu powiedziała że nic nie widzi żeby miało się zmienić.
Pójść jeszcze raz po coś na wywołanie? Jak myślicie? -
Cari09 wrote:Hej, zerknęłam na twoją stopkę. Sprawdzałaś w tym miesiącu TSH, prolaktyne i inne hormonalne? Stres mógł wpłynąć mocno na hormony, może wszystko się "porozjeżdżalo" I trzeba to ogarnąć, sprawdź koniecznie
Dzięki, stopkę aktualizuję właśnie bo ciągle sobie coś przypominamrobiłam pełne hormonalne badania w listopadzie, wcześniej we wrześniu, wcześniej w lipcu, w maju... Aż lekarka mi powiedziała że szkoda pieniędzy bo przez rok wychodzi podobnie i to nie ma się za bardzo czego przyczepić, morfologie tylko zrobiłam i ferrytyna słabo,więc suplementuję.
Oszaleję, ciągle chodzę do toalety sprawdzać czy może okres nie nadszedł, zrobiłam z 5 testów ciążowych w tym cyklu i po każdym ryczę tak samo :oStarania od 11.2022
Ona: 30 lat, cykle 29-34 dni
01.2025 - długi cykl (44 dni)
11.2024 Morfologia: ferrytyna 16, przy wadze 60kg-> suplementacja
09.2024 - wyniki CD138+ :odczyn 2/1 d.p.w
->Tarivid, Metronidazol 10 dni
08.2024 - badanie drożności jajowodów - ok
08.2024 - mini histeroskopia HyCoSy, diagnoza przewlekłe zapalenie błony śluzowej macicy
05.2024 - zwiekszenie dawki, wyniki TSH i reszty hormonow dobre
09.2023 - niedoczynność tarczycy, TSH 3.5, rozpoczecie przyjmowania Euthyrox 37.5
On: 31 lat
2% plemników o prawidłowej budowie
26% plemników o ruchu postępowym -
Czajnik wrote:Dzięki, stopkę aktualizuję właśnie bo ciągle sobie coś przypominam
robiłam pełne hormonalne badania w listopadzie, wcześniej we wrześniu, wcześniej w lipcu, w maju... Aż lekarka mi powiedziała że szkoda pieniędzy bo przez rok wychodzi podobnie i to nie ma się za bardzo czego przyczepić, morfologie tylko zrobiłam i ferrytyna słabo,więc suplementuję.
Oszaleję, ciągle chodzę do toalety sprawdzać czy może okres nie nadszedł, zrobiłam z 5 testów ciążowych w tym cyklu i po każdym ryczę tak samo :oWiadomość wyedytowana przez autora: 31 stycznia, 16:50
Czajnik lubi tę wiadomość
-
Marysia-91 wrote:Ja nie mialam histeroskopi ani krzywej cukrowej , ale może powinnam wspomnieć o tym lekarzowi ?
Mam przeczucia że coś jest na rzeczy . A miałaś jakieś objawy tego stanu zapalnego ? Tzn jakieś zmiany śluzu albo swędzenie ?
Trzymam kciuki również za ciebie ! W końcu musi nam się udać 🙂
Wczoraj byłam w klinice i dostałam leki na stymulację tj. Gonapeptyl i Gonal F. Zrobili mi też wymaz z szyjki tzw posiew , jeśli nie wyjdą żadne bakterie to od 2 dc zaczynam się kłuć 🫣 myślę że jakoś z początkiem Marca ☺️
A ty na jakim etapie już jesteś ?☺️ -