X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Ciężkie chwile, długie starania
Odpowiedz

Ciężkie chwile, długie starania

Oceń ten wątek:
  • Frajda Ekspertka
    Postów: 165 272

    Wysłany: 31 stycznia, 11:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć 🌼 my też staramy się już 3 lata, nie było ani jednej ciąży w tym czasie. Pozornie wszystko w porządku. Od niedawna jesteśmy w klinice, wcześniej zwykły ginekolog, później naprotechnolog. U męża wyniki rewelacyjne wg lekarzy, więc wszyscy się dziwią, że się nie udaje. Ja miałam te wszystkie badania hormonów, Mucha, sono hsg, histeroskopię z wycinkiem cd138, gdzie wyszedł stan zapalny endometrium i miałam 2 cykle antybiotyków w zeszłym roku, poprzedni lekarz nie zalecał ponownej biopsji. W klinice od razu stwierdzono, że trzeba to sprawdzić, bo od leczenia minęło pół roku, a ciąży nadal brak. Czekam teraz na wynik. Ponadto w klinice zlecono krzywą cukrową i insulinową, która wyszła słabo i dostałam metforminę. Do tego u mnie kir AA i wysokie NK z krwi 😐 Wszystkie witaminy itd mam na dobrym poziomie. Serio zastanawiam się jak to jest, że inni zachodzą od strzała z gorszymi wynikami, nie mając pojęcia o takich badaniach jakie my wykonujemy, bo już brakuje pomysłów. Jak z biopsji wyjdzie, że jest ok to ruszamy ze stymulacją do starań naturalnych i Accofilem. Marysia, widziałam Twój wpis i Twoje wątpliwości co do in vitro i też takie mam.
    Mimo to mam nadzieję, że jestem teraz w dobrych rękach i wygramy tę walkę ❤️ i każdej z Was też tego życzę!

    Czajnik, TrochesamotnaAsia lubią tę wiadomość

    90&92
    Starania o pierwsze🤱 od I 2022
    🍀🤞🏻
  • Cari09 Ekspertka
    Postów: 226 122

    Wysłany: 31 stycznia, 11:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Frajda wrote:
    Cześć 🌼 my też staramy się już 3 lata, nie było ani jednej ciąży w tym czasie. Pozornie wszystko w porządku. Od niedawna jesteśmy w klinice, wcześniej zwykły ginekolog, później naprotechnolog. U męża wyniki rewelacyjne wg lekarzy, więc wszyscy się dziwią, że się nie udaje. Ja miałam te wszystkie badania hormonów, Mucha, sono hsg, histeroskopię z wycinkiem cd138, gdzie wyszedł stan zapalny endometrium i miałam 2 cykle antybiotyków w zeszłym roku, poprzedni lekarz nie zalecał ponownej biopsji. W klinice od razu stwierdzono, że trzeba to sprawdzić, bo od leczenia minęło pół roku, a ciąży nadal brak. Czekam teraz na wynik. Ponadto w klinice zlecono krzywą cukrową i insulinową, która wyszła słabo i dostałam metforminę. Do tego u mnie kir AA i wysokie NK z krwi 😐 Wszystkie witaminy itd mam na dobrym poziomie. Serio zastanawiam się jak to jest, że inni zachodzą od strzała z gorszymi wynikami, nie mając pojęcia o takich badaniach jakie my wykonujemy, bo już brakuje pomysłów. Jak z biopsji wyjdzie, że jest ok to ruszamy ze stymulacją do starań naturalnych i Accofilem. Marysia, widziałam Twój wpis i Twoje wątpliwości co do in vitro i też takie mam.
    Mimo to mam nadzieję, że jestem teraz w dobrych rękach i wygramy tę walkę ❤️ i każdej z Was też tego życzę!
    Powtórzyłabym przy okazji CD138 tez CD56 (on również wykrywa stan zapalny), badania w kierunku endometriozy (czasem jest bezobjawowa- wiem co mówie). Jeśli masz kir AA, należałoby zbadać HLAC u Ciebie i u męża. Sprawdzałaś również badania na trombofilie? Przy Kirze AA- sugerowałabym konsultacje z imunologiem; na forum bardzo polecana jest dr Jarosz (przyjmuje także na telewizytach). Drąż dalej temat, nie poddawaj się. Do invitro długa droga, która również jest trudna. Warto zatem, sprawdzić wszystko przed tą opcją. Pozdrawiam- dużo wiary i siły :)

  • Marysia-91 Koleżanka
    Postów: 55 9

    Wysłany: 31 stycznia, 11:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Frajda wrote:
    Cześć 🌼 my też staramy się już 3 lata, nie było ani jednej ciąży w tym czasie. Pozornie wszystko w porządku. Od niedawna jesteśmy w klinice, wcześniej zwykły ginekolog, później naprotechnolog. U męża wyniki rewelacyjne wg lekarzy, więc wszyscy się dziwią, że się nie udaje. Ja miałam te wszystkie badania hormonów, Mucha, sono hsg, histeroskopię z wycinkiem cd138, gdzie wyszedł stan zapalny endometrium i miałam 2 cykle antybiotyków w zeszłym roku, poprzedni lekarz nie zalecał ponownej biopsji. W klinice od razu stwierdzono, że trzeba to sprawdzić, bo od leczenia minęło pół roku, a ciąży nadal brak. Czekam teraz na wynik. Ponadto w klinice zlecono krzywą cukrową i insulinową, która wyszła słabo i dostałam metforminę. Do tego u mnie kir AA i wysokie NK z krwi 😐 Wszystkie witaminy itd mam na dobrym poziomie. Serio zastanawiam się jak to jest, że inni zachodzą od strzała z gorszymi wynikami, nie mając pojęcia o takich badaniach jakie my wykonujemy, bo już brakuje pomysłów. Jak z biopsji wyjdzie, że jest ok to ruszamy ze stymulacją do starań naturalnych i Accofilem. Marysia, widziałam Twój wpis i Twoje wątpliwości co do in vitro i też takie mam.
    Mimo to mam nadzieję, że jestem teraz w dobrych rękach i wygramy tę walkę ❤️ i każdej z Was też tego życzę!
    Ja nie mialam histeroskopi ani krzywej cukrowej , ale może powinnam wspomnieć o tym lekarzowi ?
    Mam przeczucia że coś jest na rzeczy . A miałaś jakieś objawy tego stanu zapalnego ? Tzn jakieś zmiany śluzu albo swędzenie ?
    Trzymam kciuki również za ciebie ! W końcu musi nam się udać 🙂

  • Frajda Ekspertka
    Postów: 165 272

    Wysłany: 31 stycznia, 12:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cari, byłam u doktora P. ale do starań naturalnych jest ostrożny w dawkowaniu leków, mąż ma HLA C C1C2, więc średnio. A biopsję już miałam i czekam na wynik, miałam zlecone samo cd138, jak wyjdzie źle i trzeba będzie powtórzyć po leczeniu to zapytam o cd56 dodatkowo. Jakby u nas problem był typu problem z nasieniem albo niedrożne jajowody to nie miałabym tylu wątpliwości co do in vitro. U nas nie widzę jak ta droga mogłaby pomóc, a na pewno jest to duże obciążenie zarówno fizyczne jak i psychiczne. Jak się zdecydujemy to muszę mieć pewność, że przygotowaliśmy się najlepiej jak się dało. A w jaki sposób miałaś sprawdzaną endometriozę? Laparoskopia czy USG?
    Marysia, byłam zdziwiona, że wyszedł stan zapalny, bo cytologia zawsze ok, endometrium ładnie rosło i brak jakichś objawów, które bym mogła z tym łączyć, ale po leczeniu zauważyłam, że mam mniej obfite miesiączki, więc może to był ten objaw 🤔 czekam teraz na wynik i mam nadzieję, że jest Ok i można dalej działać 🍀 na Twoim miejscu pogadałabym z lekarzem o histero i tej krzywej 👍🏻 jak jest stan zapalny to może utrudniać implantację i powodować poronienia, a z kolei problemy z cukrami i insuliną osłabiają komórki jajowe.

    90&92
    Starania o pierwsze🤱 od I 2022
    🍀🤞🏻
  • Cari09 Ekspertka
    Postów: 226 122

    Wysłany: 31 stycznia, 12:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Frajda wrote:
    Cari, byłam u doktora P. ale do starań naturalnych jest ostrożny w dawkowaniu leków, mąż ma HLA C C1C2, więc średnio. A biopsję już miałam i czekam na wynik, miałam zlecone samo cd138, jak wyjdzie źle i trzeba będzie powtórzyć po leczeniu to zapytam o cd56 dodatkowo. Jakby u nas problem był typu problem z nasieniem albo niedrożne jajowody to nie miałabym tylu wątpliwości co do in vitro. U nas nie widzę jak ta droga mogłaby pomóc, a na pewno jest to duże obciążenie zarówno fizyczne jak i psychiczne. Jak się zdecydujemy to muszę mieć pewność, że przygotowaliśmy się najlepiej jak się dało. A w jaki sposób miałaś sprawdzaną endometriozę? Laparoskopia czy USG?
    Marysia, byłam zdziwiona, że wyszedł stan zapalny, bo cytologia zawsze ok, endometrium ładnie rosło i brak jakichś objawów, które bym mogła z tym łączyć, ale po leczeniu zauważyłam, że mam mniej obfite miesiączki, więc może to był ten objaw 🤔 czekam teraz na wynik i mam nadzieję, że jest Ok i można dalej działać 🍀 na Twoim miejscu pogadałabym z lekarzem o histero i tej krzywej 👍🏻 jak jest stan zapalny to może utrudniać implantację i powodować poronienia, a z kolei problemy z cukrami i insuliną osłabiają komórki jajowe.
    Usg, ale dopiero chyba czwarty z kolei lekarz, który się w tym specjalizuje; zobaczył coś w usg i skierował mnie na rezonans magnetyczny z wlewką i kontrastem w kierunku endometriozy (dwa najlepsze są wykonywane we Wroclawiu i Warszawie, byłam we Wro). Sprawdzałaś tez ferrytynę, homocysteinę?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 stycznia, 13:01

  • wiwiktoria Debiutantka
    Postów: 8 4

    Wysłany: 31 stycznia, 12:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    [uzyskałam zgodę od OvuFriend na publikację]

    Szanowne Panie,
    Zwracam się z uprzejmą prośbą o wypełnienie anonimowej ankiety oraz udział w badaniach do mojej pracy magisterskiej pt. "Satysfakcja z życia oraz postawy kobiet leczących się z powodu niepłodności".
    Celem badania jest lepsze zrozumienie doświadczeń i postaw kobiet, które przechodzą proces leczenia niepłodności.
    Ankieta jest anonimowa, a jej wypełnienie zajmuje tylko kilka minut. Wasze odpowiedzi będą cennym wkładem w realizację mojego projektu badawczego i pomogą w zgłębieniu tematu.

    Link do ankiety (proszę skopiować i wkleić w przeglądarkę) : https://docs.google.com/forms/d/e/1FAIpQLSceNAQXcdYYrcvNerubdJAsdtL4Ldy2vmJVcGvvGzLU3gecXw/viewform?usp=dialog

    Z góry dziękuję za poświęcony czas i pomoc!

    Pozdrawiam serdecznie,
    Wiktoria Dubiel

    TrochesamotnaAsia lubi tę wiadomość

  • Frajda Ekspertka
    Postów: 165 272

    Wysłany: 31 stycznia, 14:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cari09 wrote:
    Usg, ale dopiero chyba czwarty z kolei lekarz, który się w tym specjalizuje; zobaczył coś w usg i skierował mnie na rezonans magnetyczny z wlewką i kontrastem w kierunku endometriozy (dwa najlepsze są wykonywane we Wroclawiu i Warszawie, byłam we Wro). Sprawdzałaś tez ferrytynę, homocysteinę?

    Domyślam się, że nie masz zaawansowanej endometriozy skoro wielu lekarzy jej nie widziało. To też jest ciekawe, moja koleżanka z endomendą zaszła w ciągu kilku miesięcy (nie gadałyśmy, który stopień, ale wiem, że miała operację jeszcze na długo przed staraniami z tego powodu). Nie wiem, co mam o tym myśleć. Co sprawia, że dla jednych to nie jest przeszkoda, a dla drugich główny czynnik niepowodzeń. Trombofilii nie badałam, doktor mówił, że to bardziej ma wpływ na późniejszym etapie, do którego ja nigdy nie doszłam. Homocysteina 8, a ferrytyna 55 😉. Za jakiś czas może pomyślę jeszcze o konsultacji z doktor J. ale muszę wiedzieć, co wyszło w biopsji.

    90&92
    Starania o pierwsze🤱 od I 2022
    🍀🤞🏻
  • Czajnik Znajoma
    Postów: 22 70

    Wysłany: 31 stycznia, 16:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej Dziewczyny! To mój pierwszy wpis, chociaż forum czytam juz ponad 2 lata, od początku starań. Póki co nie ruszyło u nas kompletnie nic - żadnej ciąży, żadnego pozytywnego wyniku.
    Bywało różnie... Ale w każdej z was widzę cząstkę siebie i tego co się dzieje w mojej głowie.
    Jedyny pozytywny wynik jaki miałam to w sumie z CD138+ ;) wyszedl odczyn 2/1 d.p.w -> co z interpretacji wyniku wygląda na wynik na skraju, brałam potem Tarivid i Metronidazol ale ciąży jak nie było tak ni ma także chyba nie pomogło.
    A teraz z kolei, mając w tym cyklu zaliczonego jet laga, przeziębienie i stres w pracy, mój cykl aktualnie trwa 44 dni i @ nie widać... Ginekolog tydzien temu powiedziała że nic nie widzi żeby miało się zmienić.
    Pójść jeszcze raz po coś na wywołanie? Jak myślicie?

    Starania od 11.2022

    Ona: 30 lat, cykle 29-34 dni

    01.2025 - długi cykl (44 dni)
    11.2024 Morfologia: ferrytyna 16, przy wadze 60kg-> suplementacja
    09.2024 - wyniki CD138+ :odczyn 2/1 d.p.w
    ->Tarivid, Metronidazol 10 dni
    08.2024 - badanie drożności jajowodów - ok
    08.2024 - mini histeroskopia HyCoSy, diagnoza przewlekłe zapalenie błony śluzowej macicy
    05.2024 - zwiekszenie dawki, wyniki TSH i reszty hormonow dobre
    09.2023 - niedoczynność tarczycy, TSH 3.5, rozpoczecie przyjmowania Euthyrox 37.5

    On: 31 lat
    2% plemników o prawidłowej budowie
    26% plemników o ruchu postępowym
  • Cari09 Ekspertka
    Postów: 226 122

    Wysłany: 31 stycznia, 16:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Frajda wrote:
    Domyślam się, że nie masz zaawansowanej endometriozy skoro wielu lekarzy jej nie widziało. To też jest ciekawe, moja koleżanka z endomendą zaszła w ciągu kilku miesięcy (nie gadałyśmy, który stopień, ale wiem, że miała operację jeszcze na długo przed staraniami z tego powodu). Nie wiem, co mam o tym myśleć. Co sprawia, że dla jednych to nie jest przeszkoda, a dla drugich główny czynnik niepowodzeń. Trombofilii nie badałam, doktor mówił, że to bardziej ma wpływ na późniejszym etapie, do którego ja nigdy nie doszłam. Homocysteina 8, a ferrytyna 55 😉. Za jakiś czas może pomyślę jeszcze o konsultacji z doktor J. ale muszę wiedzieć, co wyszło w biopsji.
    Niestety u niektórych za pierwszym razem, a my staraczki już zaparte w boju musimy szukać i składać tą skomplikowaną układankę z puzzli w calosc. Jeśli chodzi o Trombofilie to ja sprawdzalam (testdna stronka, Wymaz, koszt około 400zł)- mimo, że lekarz nie kazał i nie miałam wskazań. Z wynikow oprócz trombofili dowiadujesz się także, jak Twój organizm przyswaja witaminy z grupy B (mutacje MTHR) No i problemy z krzepliwoscia (np. PAI), polecam wykonać jak będziesz kompletować sobie badania dla imunologa, lub też dla samej siebie żeby wiedzieć. :) Homocysteine masz ok, ferrytyna mniej więcej tyle ile się waży powinna być na takim poziomie (jeśli jest bardzo niska- przypuszczenie pasozytow itp.). Powodzenia w dalszej diagnostyce, nie poddawaj się:)

    Frajda lubi tę wiadomość

  • Cari09 Ekspertka
    Postów: 226 122

    Wysłany: 31 stycznia, 16:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czajnik wrote:
    Hej Dziewczyny! To mój pierwszy wpis, chociaż forum czytam juz ponad 2 lata, od początku starań. Póki co nie ruszyło u nas kompletnie nic - żadnej ciąży, żadnego pozytywnego wyniku.
    Bywało różnie... Ale w każdej z was widzę cząstkę siebie i tego co się dzieje w mojej głowie.
    Jedyny pozytywny wynik jaki miałam to w sumie z CD138+ ;) wyszedl odczyn 2/1 d.p.w -> co z interpretacji wyniku wygląda na wynik na skraju, brałam potem Tarivid i Metronidazol ale ciąży jak nie było tak ni ma także chyba nie pomogło.
    A teraz z kolei, mając w tym cyklu zaliczonego jet laga, przeziębienie i stres w pracy, mój cykl aktualnie trwa 44 dni i @ nie widać... Ginekolog tydzien temu powiedziała że nic nie widzi żeby miało się zmienić.
    Pójść jeszcze raz po coś na wywołanie? Jak myślicie?
    Hej, zerknęłam na twoją stopkę. Sprawdzałaś w tym miesiącu TSH, prolaktyne i inne hormonalne? Stres mógł wpłynąć mocno na hormony, może wszystko się "porozjeżdżalo" I trzeba to ogarnąć, sprawdź koniecznie

  • Czajnik Znajoma
    Postów: 22 70

    Wysłany: 31 stycznia, 16:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cari09 wrote:
    Hej, zerknęłam na twoją stopkę. Sprawdzałaś w tym miesiącu TSH, prolaktyne i inne hormonalne? Stres mógł wpłynąć mocno na hormony, może wszystko się "porozjeżdżalo" I trzeba to ogarnąć, sprawdź koniecznie

    Dzięki, stopkę aktualizuję właśnie bo ciągle sobie coś przypominam :D robiłam pełne hormonalne badania w listopadzie, wcześniej we wrześniu, wcześniej w lipcu, w maju... Aż lekarka mi powiedziała że szkoda pieniędzy bo przez rok wychodzi podobnie i to nie ma się za bardzo czego przyczepić, morfologie tylko zrobiłam i ferrytyna słabo,więc suplementuję.
    Oszaleję, ciągle chodzę do toalety sprawdzać czy może okres nie nadszedł, zrobiłam z 5 testów ciążowych w tym cyklu i po każdym ryczę tak samo :o

    Starania od 11.2022

    Ona: 30 lat, cykle 29-34 dni

    01.2025 - długi cykl (44 dni)
    11.2024 Morfologia: ferrytyna 16, przy wadze 60kg-> suplementacja
    09.2024 - wyniki CD138+ :odczyn 2/1 d.p.w
    ->Tarivid, Metronidazol 10 dni
    08.2024 - badanie drożności jajowodów - ok
    08.2024 - mini histeroskopia HyCoSy, diagnoza przewlekłe zapalenie błony śluzowej macicy
    05.2024 - zwiekszenie dawki, wyniki TSH i reszty hormonow dobre
    09.2023 - niedoczynność tarczycy, TSH 3.5, rozpoczecie przyjmowania Euthyrox 37.5

    On: 31 lat
    2% plemników o prawidłowej budowie
    26% plemników o ruchu postępowym
  • Cari09 Ekspertka
    Postów: 226 122

    Wysłany: 31 stycznia, 16:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czajnik wrote:
    Dzięki, stopkę aktualizuję właśnie bo ciągle sobie coś przypominam :D robiłam pełne hormonalne badania w listopadzie, wcześniej we wrześniu, wcześniej w lipcu, w maju... Aż lekarka mi powiedziała że szkoda pieniędzy bo przez rok wychodzi podobnie i to nie ma się za bardzo czego przyczepić, morfologie tylko zrobiłam i ferrytyna słabo,więc suplementuję.
    Oszaleję, ciągle chodzę do toalety sprawdzać czy może okres nie nadszedł, zrobiłam z 5 testów ciążowych w tym cyklu i po każdym ryczę tak samo :o
    Ale mogly Ci się hormony właśnie teraz w styczniu rozjechać- widzę, że przyjmujesz Euthyrox. Na twoim miejscu dla spokojnej głowy- nie robila bym testów z moczu; tylko poszła na Betę i odrazu sprawdziła Tsh i prolaktyne, progesteron. A ferrytyna jest skrajnie niska- sprawdzila bym te pasożyty...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 stycznia, 16:50

    Czajnik lubi tę wiadomość

  • Marysia-91 Koleżanka
    Postów: 55 9

    Wysłany: 11 lutego, 07:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marysia-91 wrote:
    Ja nie mialam histeroskopi ani krzywej cukrowej , ale może powinnam wspomnieć o tym lekarzowi ?
    Mam przeczucia że coś jest na rzeczy . A miałaś jakieś objawy tego stanu zapalnego ? Tzn jakieś zmiany śluzu albo swędzenie ?
    Trzymam kciuki również za ciebie ! W końcu musi nam się udać 🙂
    Cześć ☺️
    Wczoraj byłam w klinice i dostałam leki na stymulację tj. Gonapeptyl i Gonal F. Zrobili mi też wymaz z szyjki tzw posiew , jeśli nie wyjdą żadne bakterie to od 2 dc zaczynam się kłuć 🫣 myślę że jakoś z początkiem Marca ☺️
    A ty na jakim etapie już jesteś ?☺️

‹‹ 1107 1108 1109 1110 1111
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Hiperprolaktynemia: nieoczywista przypadłość mająca wpływ na płodność kobiet

Hiperprolaktynemia to stan charakteryzujący się podwyższonym poziomem prolaktyny we krwi. W niniejszym artykule przyjrzymy się hiperprolaktynemii, jej przyczynom, objawom i możliwościom leczenia.  

CZYTAJ WIĘCEJ

Trudne rozmowy w związku - jak rozmawiać z partnerem o problemach z płodnością i zachęcić do pierwszej wspólnej wizyty w klinice.

Bezskuteczne starania o dziecko i problemy z płodnością są dużym wyzwaniem w życiu każdej pary. Nie jest to regułą, ale bardzo często to kobiety wcześniej uświadamiają sobie problem, czują, że "coś jest nie tak", chcą rozpocząć diagnostykę... Jak rozmawiać o problemach z płodnością w związku? Kiedy warto zdecydować się na pierwszą wizytę i jak zachęcić do niej partnera? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Kalendarz dni płodnych podczas starania o dziecko

Przeczytaj dlaczego coraz więcej lekarzy zaleca kobietom starającym się o dziecko prowadzenie aplikacji miesiączkoweji i obserwację własnego ciała. Kalendarz owulacji - czym jest, na czym to polega i dlaczego podczas starania o dziecko warto wiedzieć coś więcej o swoim cyklu niż czas jego trwania. 

CZYTAJ WIĘCEJ