X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Ciężkie chwile, długie starania
Odpowiedz

Ciężkie chwile, długie starania

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 października 2020, 23:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kasztanek wrote:

    Pierwszy podgląd na sytuację mam w poniedziałek. Na ten moment nie da się powiedzieć nic o transferze. Wszystko zależy. Oby tylko stymulka poszła tak jak trzeba.

    Nie ma innej opcji, będzie dobrze!
    Także czekam na informacje ❤️

    Kasztanek, Aga1510 lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 października 2020, 05:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 grudnia 2020, 20:02

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 października 2020, 08:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marysiaaa wrote:
    Wczoraj dziewczyny moja najblizsza przyjaciolka przyznała się że jest w drugim miesiącu ciąży. Mega przykro mi się zrobiło że mi nie powiedziała. Ja jej opowiadam o moich staraniach A ona o swoich I mówię że będziemy w ciąży A ona słuchając już dawno w niej była 🤦‍♀️ tłumaczyła się tym że czekała bo myślała że w końcu u mnie się uda I nie będę się stresowala tym
    Oczywiście wiecie co czuje. Mam poczucie że każdemu się udaje. Po prostu parę miesięcy sexu bez pilnowania ovu I pyk jest . Wczoraj już się rozplakalam z bezsilności A dzisiaj testowanie. No i oczywiście nie spodziewałam się nic innego jak biel 🙄
    Marysiaaa, znam to. Też miałam taka koleżankę, zaszła przede mną. Bardzo wtedy mnie to zabolało bo walczylysmy razem.

    Turkusowa, zdecydowaliśmy się z mężem na iui w tym miesiącu. Wzięłam dzisiaj pierwsza tabletkę lametty więc jakby co nie będziesz sama ;)

    Sleepy, jak tam?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 października 2020, 08:29

    Turkusowa90 lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 października 2020, 08:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 grudnia 2020, 20:02

  • adu Autorytet
    Postów: 1752 1773

    Wysłany: 16 października 2020, 08:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marysiaa, eh, współczuję, ze kolezanka tak pideszla. Przykro mk też z powodu bieli :(

    Walczcie dziewczyny, oby klibiki działały!

    U mnie dziwny teb okres, jakis skąpy taki, ale moze taki mam normalnie bez polipa :p bo takyo lalo sie 5-6 dni ze mnie jak z kranu, ze tampon to na 2 godziny max, a potem plamienie z dzien dwa.. a teraz mam po prostu skapa miesiączkę, bez jakichs wiekszych skrzepow.

    👧 07.2021
    03.12 bhcg 123
    03.01 mamy dwa ♥️♥️🙈 2k2o
    04.0 prenatalne 7,1 i 5,8 cm ludzików 🥹
    preg.png
  • Joan Autorytet
    Postów: 6802 6838

    Wysłany: 16 października 2020, 08:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marysiaaa wrote:
    Wczoraj dziewczyny moja najblizsza przyjaciolka przyznała się że jest w drugim miesiącu ciąży. Mega przykro mi się zrobiło że mi nie powiedziała. Ja jej opowiadam o moich staraniach A ona o swoich I mówię że będziemy w ciąży A ona słuchając już dawno w niej była 🤦‍♀️ tłumaczyła się tym że czekała bo myślała że w końcu u mnie się uda I nie będę się stresowala tym
    Oczywiście wiecie co czuje. Mam poczucie że każdemu się udaje. Po prostu parę miesięcy sexu bez pilnowania ovu I pyk jest . Wczoraj już się rozplakalam z bezsilności A dzisiaj testowanie. No i oczywiście nie spodziewałam się nic innego jak biel 🙄

    a ja ją trochę rozumiem. Nie chciała Ci zrobić przykrości i pewnie się motała sama ze sobą jak i kiedy Ci powiedzieć.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 października 2020, 09:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Turkusowa, gdzie się leczycie? My w Gyncentrum w Krakowie. Dzwoniłam tam i podobno wszystko działa.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 października 2020, 09:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 grudnia 2020, 20:02

  • Joan Autorytet
    Postów: 6802 6838

    Wysłany: 16 października 2020, 09:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marysiaaa wrote:
    JOAN to prawda dlatego nie jestem zła I ją rozumiem. Ale emocje są emocjami. Normalnie z nią rozmawiałam nawet udało mi się ją trochę uspokoić I podbudować Ale tylko po rozmowie już mi nerwy puściły. Ja się bardzo cieszę że ona jest w ciąży bo też kiedyś miala problemy hormonalne I super że tak w sumie bez niczego wyszło. Ale zaraz sobie człowiek przypomina o takim poczuciu niesprawiedliwosci. I myślę czemu każdy może zajść tylko ja nie. I jeszcze jestem przed 🐒 to też zawsze te hormony buzuja

    bardzo dobrze Cię rozumiem.
    też tak niejednokrotnie się czułam.
    Ogromny smutek, że większość zachodzi ot tak.
    Znajoma z którą kiedyś pracowałam i wiedziałam, że też mieli trudności z zajściem w ciążę wstawiła w zeszłym roku zdjęcia na instagrama ze sporym już brzuchem. Też cieszyłam się, że im się w końcu udało ale czułam tak dogłębny smutek, że płakałam codziennie. Płakałam, bo czułam się właśnie sama ostatnia bez ciąży wśród znajomych.
    Wyszło mi to jednak na dobre, bo się od tamtej pory zawzięłam. Wysłałam wtedy starego na ponowne badania nasienia (poprzednie robił 11 miesięcy wcześniej i wyszły wtedy w normie), bo stwierdziłam, że to trzeba sprawdzić bo kolejny rok ciąży nie ma. I wtedy wyszły pierwsze złe wyniki u niego, dalej podziało się lawinowo. Skierowanie na operację żylaków, która się nie odbyła. Moje złe wyniki (wysokie fsh i lh oraz niskie amh), dalsza rozszerzona diagnostyka.
    I jestem tutaj teraz. Od tamtego zdjęcia minęło ponad rok. Gdyby jednak nie ono, prawdopodobnie nie byłabym na takim etapie co teraz (jeżeli chodzi o diagnostykę niepłodności).

    Marysiaaa lubi tę wiadomość

  • Nadziejka@ Ekspertka
    Postów: 169 95

    Wysłany: 16 października 2020, 10:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Joan wrote:
    bardzo dobrze Cię rozumiem.
    też tak niejednokrotnie się czułam.
    Ogromny smutek, że większość zachodzi ot tak.
    Znajoma z którą kiedyś pracowałam i wiedziałam, że też mieli trudności z zajściem w ciążę wstawiła w zeszłym roku zdjęcia na instagrama ze sporym już brzuchem. Też cieszyłam się, że im się w końcu udało ale czułam tak dogłębny smutek, że płakałam codziennie. Płakałam, bo czułam się właśnie sama ostatnia bez ciąży wśród znajomych.
    Wyszło mi to jednak na dobre, bo się od tamtej pory zawzięłam. Wysłałam wtedy starego na ponowne badania nasienia (poprzednie robił 11 miesięcy wcześniej i wyszły wtedy w normie), bo stwierdziłam, że to trzeba sprawdzić bo kolejny rok ciąży nie ma. I wtedy wyszły pierwsze złe wyniki u niego, dalej podziało się lawinowo. Skierowanie na operację żylaków, która się nie odbyła. Moje złe wyniki (wysokie fsh i lh oraz niskie amh), dalsza rozszerzona diagnostyka.
    I jestem tutaj teraz. Od tamtego zdjęcia minęło ponad rok. Gdyby jednak nie ono, prawdopodobnie nie byłabym na takim etapie co teraz (jeżeli chodzi o diagnostykę niepłodności).
    Jak ja was doskonale rozumiem. Niespełna 2 tygodnie temu wyłam gdy dowiedziałam się że moja przyjaciółka która starała się dokładnie tyle co ja zaszła w ciążę, a ja dalej nic... Co prawda już wcześniej byłam zapisała na badania ale ta wiadomość jakoś tak mnie zmobilizowała, zaplanowałam już na najbliższe 2 miesiące badania, wizyty, mam tylko nadzieję że ten cholerny covid nie pokrzyżuje moich planów bo znów wpadnę w czarna otchłań 😬

    Starania o pierwsze dziecko od 07.2019
    11/2019 poronienie 8tc
    01/2021 badania genetyczne, brak kirów implantacyjnych, skopane cytokiny, dodatnie ana3, słabiutkie nasienie
    03/2021 immunosupresja 21 dni, włączony accofil
    04/2024 lametta 2x2, clo 2x1, ovitrelle, encorton, accofil X
    23cs - 05/2024 lametta 2x2, clo 2x1, ovitrelle, encorton, accofil 21/05/2021 II
    Córeczka 29/01/2022

    Niedoczynność tarczycy, PCOS, IO, hiperprolaktynemia czynnościowa, hashimoto.

    Starania o drugie dziecko
    07/2024 Lametta 2x2, ovitrelle, accofil, encorton X
    10/2024 Lametta 2x2, clo 2x1, ovitrelle, accofil, encorton X
    11/2024 Lametta 2x2, clo 2x1, ovitrelle, accofil, encorton X
  • Turkusowa90 Autorytet
    Postów: 1357 1378

    Wysłany: 16 października 2020, 12:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aga1510 wrote:
    Turkusowa, gdzie się leczycie? My w Gyncentrum w Krakowie. Dzwoniłam tam i podobno wszystko działa.
    W ovum w Lublinie.

    Super, że podchodzicie jeszcze raz do iui. Jeszcze Marysia do nas dołączy i którejś musi się udać!

    Marysiaaa, doskonale Cię rozumiem. Ja też zaczęłam starać się razem z kuzynką, razem gadaliśmy o staraniach, lekach, badaniach, dietach i ona też powiedziała mi chyba w 2 albo trzecim miesiącu, a sama non stop mnie wypytuje czy już i żebym się pospieszyła to będziemy mieć dzieci z tego samego rocznika. Jakby to ode mnie zależało... już zapomniała, ile się starali... Przykre to wszystko.

    17u99vvjozlosqi5.png




    30.09.2021r. Iga❤️
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 października 2020, 12:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kurde, sama już teraz nie wiem patrząc na wiadomości. Dodatkowo ojciec jednego z kolegów córki z klasy ma pozytyw. Coraz bliżej ten covid. Nie wiem co robić, ale skłaniam się do przerwania stymulacji (wzięłam dopiero jedną tabletkę więc luz). Tylko kto to wie jak będzie za miesiąc?

  • Turkusowa90 Autorytet
    Postów: 1357 1378

    Wysłany: 16 października 2020, 13:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No właśnie to może trwać jeszcze pół roku, rok, nie wiadomo. My spróbujemy jeszcze dwa razy i robimy przerwę.

    17u99vvjozlosqi5.png




    30.09.2021r. Iga❤️
  • szamanka91 Autorytet
    Postów: 3268 2190

    Wysłany: 16 października 2020, 13:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aga1510 wrote:
    Kurde, sama już teraz nie wiem patrząc na wiadomości. Dodatkowo ojciec jednego z kolegów córki z klasy ma pozytyw. Coraz bliżej ten covid. Nie wiem co robić, ale skłaniam się do przerwania stymulacji (wzięłam dopiero jedną tabletkę więc luz). Tylko kto to wie jak będzie za miesiąc?
    Za miesiąc będzie jeszcze gorzej więc może nie odstawiaj

    Starania od 08.2018
    Cykle bezowulacyjne ✖
    11 cykli na stymulacji ✖
    HSG ✔ Kariotypy ✔ AMH - 4,11 ✔
    Mutacje MTHFR hetero oraz PAI-1

    IUI - 19.05.2021 🍷
    ➡️ IVF
    02.08.2021 transfer ET
    9dpt beta 34,2 mIU/ml
    11dpt beta 100,0 mlU/ml 😍
    29dpt Jest ❤️
    I prenatalne OK
    Połówkowe OK
    It's a boy 💙

    07.2024
    Histeroskopia - usunięcie polipów
    27.08.2024 transfer ❌

    24.09.2024 transfer
    7dpt beta 42🙏
    13dpt beta 479 🎉
    26dpt Jest ❤️
    7tc💔

    IVF nr. II
    Amh 1,2 🔻


    age.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 października 2020, 13:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 grudnia 2020, 20:03

    Turkusowa90 lubi tę wiadomość

  • Jagodowa Mama Autorytet
    Postów: 1093 936

    Wysłany: 16 października 2020, 14:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jejku jak mnie dziś boli głowa od samego rana 🤕. To chyba przez tą pogodę, nawet kawa nie daje rady. Mi covid jak wszystkim chyba, pokrzyżował plany już dawno. Na wiosnę miałam jechać do Gdańska do kliniki na biopsję, porobilam nietanie badania i wszystko psu w budę, odwołane. Teraz jest jeszcze gorzej, zabiegi planowe wstrzymane, badania oczywiście do kosza się nadają bo się przedawniły. Sic!

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 października 2020, 14:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja piernicze. Boję się, że się wystymuluje i będzie kicha bo nas np pozamykaja. Jezu, jakie decyzje. Z drugiej strony spokoj wskazany. Wy macie jakieś zachorowania wokół siebie, wśród osób które znacie?

  • Turkusowa90 Autorytet
    Postów: 1357 1378

    Wysłany: 16 października 2020, 14:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nadziejka@ skasuj proszę moje zdjęcia z cytatu. Mimo że zamazałam twarz jakoś wolę usuwać swoje zdjęcia 😜😄

    Ja zaczęłam weekend i sprzątam chałupę 🙈 potem zrobię obiad, a wieczorkiem czeka na mnie likierek kawowy😁😁 jutro pewnie przyjdzie @, więc muszę podjechać jeszcze po clo.

    Kasztanek lubi tę wiadomość

    17u99vvjozlosqi5.png




    30.09.2021r. Iga❤️
  • Kasztanek Autorytet
    Postów: 2297 1523

    Wysłany: 16 października 2020, 14:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jedno co mnie jako tako cieszy, to że już zaczęłam stymulację i mnie na zbity pysk z kliniki nie wyrzucą już, a najwyżej, jeśli wszystko pójdzie jak trzeba do tego etapu, odwlecze się sam transfer. Ogólnie nie radzę sobie ze stresem chyba. To wszystko jest takie trudne. Do poniedziałku to zwariuję całkowicie, tak sobie wynajduję problemy...

    Sleepy, Ulaa lubią tę wiadomość

    6.12.2022 💔 puste jajo
    28.06.2024 💔 Zuzia 16 tc
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 października 2020, 14:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aga nawet jak nie zrobią iui to po stymce najwyżej naturalnie się postaracie ;-)
    Ja bym nie przerywała.

    Turkusowa90 lubi tę wiadomość

‹‹ 283 284 285 286 287 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

14 najczęstszych pytań o Zespół Policystycznych Jajników (PCOS)

Na PCOS, czyli Zespół Policystycznych Jajników może cierpieć nawet 10-15% kobiet w wieku rozrodczym. Czy PCOS jest groźną chorobą? Jakie są najczęstsze przyczny PCOS? Czy Zespół Policystycznych Jajników jest uleczalny? Poznaj odpowiedzi na 14 najczęstszych pytań o PCOS.  

CZYTAJ WIĘCEJ

Nowości i innowacyjne algorytmy sztucznej inteligencji wdrożone w aplikacji OvuFriend

Przeczytaj o nowościach, które właśnie wdrożyliśmy w aplikacji OvuFriend! Są to wyniki naszych ponad dwuletnich prac badawczo-rozwojowych, w które byli zaangażowani najlepsi eksperci medyczni i naukowcy od analizy danych i algorytmów sztucznej inteligencji w Polsce. Projekt otrzymał również wsparcie od Narodowego Centrum Badań i Rozwoju oraz Google for Startups. Co to oznacza dla użytkowniczek OvuFriend? Przeczytaj więcej. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Bolesne miesiączki - skąd się biorą bóle miesiączkowe? Przyczyny, objawy, leczenie.

Bolesne miesiączki mogą występować nawet u 75% kobiet w wieku rozrodczym! Jakie są najczęstsze przyczyny bólu miesiączkowego? Czym jest bolesne miesiączkowanie pierwotne, a czym wtórne? Kiedy bolesne miesiączkowanie wymaga konsultacji z lekarzem? 

CZYTAJ WIĘCEJ