Ciężkie chwile, długie starania
-
WIADOMOŚĆ
-
Jagodowa Mama wrote:A może trzeba wrócić do rozmowy za jakiś czas, może się przekona, może ktoś/ coś go zainspiruje np jakiś reportaż... To zależy jakie ma argumenty. Ma jakieś? Czy nie bo nie?
Podejrzewam że jest to kwestia tego że mąż uważa że nie pokocha nie swojego dziecka, sam też nie lgnie do dzieci specjalnie, raczej jest to duży dystans. On chce mieć swoje i tylko swoje że tak powiem
Kasztanku wiem że nie powinnam tak myśleć ale jakoś wolę się przygotować do najgorszej opcji a najwyżej się pozytywnie zaskoczeIVF 2021 🍀
13.03 punkcja jajników ☺️
18.03 transfer "skocznej" blastki 4.2.2 🍀
24.03 6dpt beta 48.7mIU/ml
8dpt 133.9 mIU/ml
11dpt 358,1 mIU/ml
8.04 21dpt jest maleństwo 1,3mm i serduszko ❤️
22.04 fasolka 1,27cm 😍❤️🍀
26.05 12tc+4 badanie prenatalne wszystko ok ❤️😍
09.12.2021 3420g szczęścia 54cm miłości ❤️
Mamy ❄️❄️❄️ (5.2.2, 4.2.2, 4.3.3)
-
Kasztanek wrote:Wczoraj mówiłam mężowi, że staraczki powinny dostawać usg do domu. Same by się badały i wiedziały co i jak. Tyle razy się już oglądało na ekranie u lekarza te pęcherzyki itp, że na pewno byśmy sobie poradzimy z oceną sytuacji.
Misia wrzucę jutro bo już lecę lulać 😘Starania od 08.2018
Cykle bezowulacyjne ✖
11 cykli na stymulacji ✖
HSG ✔ Kariotypy ✔ AMH - 4,11 ✔
Mutacje MTHFR hetero oraz PAI-1
IUI - 19.05.2021 🍷
➡️ IVF
02.08.2021 transfer ET
9dpt beta 34,2 mIU/ml
11dpt beta 100,0 mlU/ml 😍
29dpt Jest ❤️
I prenatalne OK
Połówkowe OK
It's a boy 💙
07.2024
Histeroskopia - usunięcie polipów
27.08.2024 transfer ❌
24.09.2024 transfer
7dpt beta 42🙏
13dpt beta 479 🎉
26dpt Jest ❤️
7tc💔
IVF nr. II
Amh 1,2 🔻
-
Jagodowa Mama wrote:Joan to dobrze, że chociaż Was nie czarują. A tak na marginesie - ja nie wierzę, że jestem w pełni zdrowa (no choćby ta endo). To po prostu nie jest możliwe, żeby przez tyle lat nie zajść, jeśli jesteśmy zdrowi. Dobrze wychodziły wyniki ZROBIONYCH badań a wielu nawet nigdy nikt mi nie zlecił, mnóstwo rzeczy robiłam sama na chybił trafił, szukając informacji w necie. Wiecie ile razy usłyszałam od lekarzy "A po co to pani?"
Kochana ja sama na własną rękę robiłam 95% badań. I tylko musiałam znaleźć lekarza który oficjalnie mnie "zdiagnozuje".
Ja zmarnowałam 4 lata starań poprzez zaufanie lekarzowi.
Mi lekarz powiedział "jest Pani płodna, czego ode mnie chce"
I mi się to tak ubiło w głowie, że nawet jak chciałam robić coś więcej to z tyłu w głowie myślałam że pewnie przesadzam. I co będę na siłę coś wyszukiwać.
Jak mi zlecił (trochę pod moją presją) prolaktynę i TSH i oba wyszły wyjechanie w kosmos (TSH 6,99 i to już podczas leczenia) to mi powiedział " no z takimi wynikami Pani w ciążę na pewno nie zajdzie" i ja się tego niepotrzebnie uczepiłam. I czekałam aż mi się unormuje tarczyca, bo to na pewno przez to.....
Dopiero pod koniec zeszłego roku stwierdziłam, że MUSZĘ wziąć sprawy w swoje ręce.
I jak ja się diagnozowałam i wykrywałam co raz to nowe kwiatki to u starego popsuły się wyniki
Ja przytaczam często ten swój przykład aby nigdy tak na 100% nie zawierzać się lekarzowi. Tym bardziej jak pierdoli głupoty. Z tym, że ja wtedy nie miałam pojęcia co mogę sprawdzić sama. Zaufałam. A on sam nie umiał się przyznać do tego że na niepłodności guzik się zna i mnie odesłać do kogoś innego.
Teraz już wiem i wyszło na to, że sama doszłam do tego co u mnie jest nie tak (daj Boże, że już nic więcej).
Ja dlatego bardzo cenię moją byłą doktor gastrolog, bo był moment że ona mi szczerze powiedziała że nie umie mi pomóc i odesłała mnie w konkretne miejsce do ludzi którzy się na danych przypadkach znają lepiej.
-
Agaciorka wrote:Ja z kolei też myślałam o adopcji ale u mnie nie ma szans bo stary się nigdy w życiu nie zgodzi 😟 dlatego albo nam się uda albo będę musiała się pogodzić z brakiem potomstwa i teraz intensywnie się zastanawiam co ja zrobię gdy te obawy się spełnią
Ludzie się zmieniają.
Wcześniej było inaczej. Stary chciał a ja nie brałam tego pod uwagę. Nie wyobrażałam sobie tego. A teraz myślę inaczej. Czasem trzeba po prostu czasu na to aby do takiej decyzji dojrzeć. -
Ale sie rozpisałyście o wow
przeczytałam, ale nie nadrabiam bardziej😂
Ja w sobote sie zresetowałam, Ł zrobił sushi i pojechaliśmy do mojej przyjaciółki. Sama wypilam ponad litr wina 🙊 Uzewnetrzbilam sie jesli chodzi o moje smutki ze staraniami, bo oni akurat wiedzą, xe nam sie nie udaje to jezyk ni sie rozpłatał i opowiadałam.. Alr fajnie bylo, czasem tak trzeba
Wczoraj chciała przyjechać moja 4 letnia chrześnica, ona dotaf nega wstydziła sie Ł a teraz csly czas z bim gada, przytula.. Strasznie slodki widok, jednocześnie bylam zakochana w tym widoku i pękało mi serce, ze nie mamy swojegi. Ale bedzieny miec, za 9 miesiecy, wierzę w to!
Czekam jeszcze ba część wynikow, ale juz widze, ze zjebałam z insulina, bo w lutym byla 12 a teraz 30🤦♀️🤦♀️🤦♀️ No nic, czas sie bardziej pilnować, bo z taka insulina to moge sobie marzyć o dziecku.
-
Śniły mi się II kreseczki, ale byłam szczęśliwa ☹️Starania od 08.2018
Cykle bezowulacyjne ✖
11 cykli na stymulacji ✖
HSG ✔ Kariotypy ✔ AMH - 4,11 ✔
Mutacje MTHFR hetero oraz PAI-1
IUI - 19.05.2021 🍷
➡️ IVF
02.08.2021 transfer ET
9dpt beta 34,2 mIU/ml
11dpt beta 100,0 mlU/ml 😍
29dpt Jest ❤️
I prenatalne OK
Połówkowe OK
It's a boy 💙
07.2024
Histeroskopia - usunięcie polipów
27.08.2024 transfer ❌
24.09.2024 transfer
7dpt beta 42🙏
13dpt beta 479 🎉
26dpt Jest ❤️
7tc💔
IVF nr. II
Amh 1,2 🔻
-
nick nieaktualny
-
O kurcze, to muszę sie do dowiedzieć jak to obniżyć..
Kasztanku, zobaczysz niedługo!!
U mnie obydwoje mówimy, xe adopcja tak, als nie wiem czy to nie sa puste słowa.. Nie chce musieć sie o tym przekonywać. -
nick nieaktualny
-
Marysiaaa wrote:Dzień dobry!
Adu dobrze że się zresteowalas, takie coś jest czasami potrzebne żeby wyluzować. Ja miałam też taki poziom homocysteiny i JOAN napisała że dla staraczek to nie jest odpowiedni poziom. Jeśli się nie mylę to coś około 6-8 jest odpowiedni-JOAN popraw mnie jeśli się mylę.
dobrze piszesz
a pro po homocysteiny i starań
"Znaczenie homocysteiny
Jak wspomniano, MTHFR uczestniczy też w reakcji przetwarzania homocysteiny w metioninę. Homocysteina jest czynnikiem ryzyka zakrzepicy. Jej gromadzenie się we krwi może, ale nie musi prowadzić do zaburzeń krzepnięcia krwi, których rezultatem jest pojawienie się zmian zakrzepowych w mikrokrążeniu śluzówki macicy, co uniemożliwia zajście w ciążę, lub w mikrokrążeniu łożyska, co przejawia się niedotlenieniem i niedożywieniem płodu, który obumiera we wczesnym okresie ciąży. Tym niekorzystnym skutkom sprzyja dołączanie się do zwiększonego poziomu homocysteiny także innych czynników ryzyka zakrzepicy, a jest ich co najmniej 30, m.in. niedobór antytrombiny, białka c, białka s, zespół antyfosfolipidowy, wzrost miana przeciwciał przeciwjądrowych."
"Homocysteina - jak obniżyć jej poziom?
🔸️ Bezpieczny poziom poza ciążą to 6,5 do 8 jednostek. Jej wysoki poziom może utrudniać zajście w ciąże!
🔸️ Badając poziom homocysteiny badamy również poziom B12 i kwasu foliowego (jeśli jej poziom będzie przekroczony to dwa pozostałe wyniki mogą nam pomóc dobrać suplementację do zbicia jej poziomu).
🔸️ Wysoki poziom homocysteiny - jak zbić?
W pierwszej kolejności suplementacje zaczynamy od:
- 1000mcg metylowanej B12
- 800-1000 mcg folianów
Powyższe zestawienie to podstawy do zbicia homocysteiny (1 krok), dodatkowo można się wspomóc następującymi substancjami (2 krok):
- TMG
- B6 (P5P)
🔸️ Po włączeniu suplementacji badamy ponownie poziom homocysteiny/b12/kwasu foliowego po 4-5 tygodniach. Jeśli jej poziom nie spada, a jednocześnie rosną poziomy witaminy B12 i kwasu foliowego to należy usprawnić metylację.
🔸️ Jak usprawnić metylację? Poprzez włączenie do suplementacji fosfatydylocholiny oraz kreatyny. (3 krok)
🔸️ Zbicie poziomu homocysteiny może być kilku tygodniowym przyjmowaniem B12 + folianów (krok 1) i od niego zaleca się zaczynać. Jeśli nie daje on oczekiwanych rezultatów to należy włączyć do suplementacji dodatkowe produkty (krok 2). Jeśli i one nie radzą sobie z obniżeniem poziomu homocysteiny to należy usprawnić metylacje poprzez aktywację SAMe (krok 3).
🔸️ Dlaczego od razu nie zastosować 1+2+3 kroków? - dlatego że dużo łatwiej jest obniżyć poziom homocysteiny niż w zdrowy sposób ją podnieść, stąd lepiej poświecić kilka tygodni dłużej na spokojne obniżanie jej poziomu, niż przez nawet kilka miesięcy odbudowywać ją do "widełek"."
źródło: strona fb "MTHFR - zaburzenia metylacji"
Marysiaaa wrote:Kasztanku właśnie ja też się zastanawiałam jak podniosłas AMH ale zawsze zapomnę zapytac🙈 ja w ogóle kiedyś myślałam że to tylko leci w dół I nie można podnieść
właśnie zobacz u mnie w przeciągu 7 miesięcy podniosło się ponad dwa razy
za drugim pobraniem, Pani w labo mnie poinformowała, że ważne jest aby od razu odwirować próbkę. Ja robiłam w diagnostyce ale w punkcie pobrań, labo jest w tym samym mieście ale wiozą tam próbki. I ta babeczka kazała mi przyjść o konkretnej godzinie, wtedy przyjeżdża kierowca i od razu zabierze próbki.Może to miało wpływ.
Dwa, że u mnie hormony w ciągu pół roku BARDZO się poprawiły. Serio, ja w styczniu jak zobaczyłam fsh 16, lh prawie 15 i amh 0,66 to się załamałam. Miałam nie powtarzać ale się przomgłam (bałam się wyników). I bardzo dobrze, że powtórzyłam bo te następne wyniki wyszły ok.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 października 2020, 08:47
-
Lekarz mówił mi, że amh to jest wskaźnik trudny do dokładnego oznaczenia. A poza tym brałam cały czas inozytol, q10 i witaminę d3. Później dołożyłam omega3.
Boszzz dziewczyny, jak mnie kolejny dzień boli głowa. Nie spałam w nocy prawie wcale, na koniec już płakałam z tej niemocy. Normalnie bym wzięła swoje proszki i po bólu, a teraz nie mogę 😭6.12.2022 💔 puste jajo
28.06.2024 💔 Zuzia 16 tc -
Joan, Ty nasza skarbnico wiedzy! Ok, w sobotę badam jedxcxe poziom b12. Mialam go zrobić od razu i glupua zapomniałam! Ja biore ten b complex krotko, wiec dam mu czas. Ale chyba jesli dobrxe rozumiem ti powinnam zwiększyć jeszcze folian, bo w tyn jedt 400 mcg.
Kasztanku, a moze warto na jakis masaz pójść, moze gdzies jestes pospinana i to sie przekłada na bok glowy? Moja szefowa mówi, ze odkad ma mate pranamat i poduszkę to przestała ja bolec glowa.Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 października 2020, 09:11
-
nick nieaktualny
-
Sleepy wrote:Kasztanku a przez ile jeszcze masz się kłuć? Domyślam się, że ból po lekach. Paracetamolu też nie możesz?
Biorę paracetamol, ale to w ogóle nie pomaga. Nie wiem ile jeszcze. Dziś się czegoś dowiem.6.12.2022 💔 puste jajo
28.06.2024 💔 Zuzia 16 tc -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny