Ciężkie chwile, długie starania
-
WIADOMOŚĆ
-
Tak bardzo bym nie chciała ponownego zamknięcia. Niestety wydaje mi się mocno prawdopodobne. Dzisiaj objechaliśmy część grobów, jutro też pojedziemy. Mam nadzieję, że zdążymy w razie czego. Adu, nie strasz dziewczyno, że do wiosny 🙄
Dzisiaj też sobie pomyślałam, że jak tak pójdzie, to zostanę na powrót dziewicą. Nad starym pracowaliśmy, bo musiał mieć świeże nasionka do zapłodnienia, a ja poszczę. Zresztą od pewnego momentu czułam jajniki, usg przy kontrolach było już bolesne, po punkcji jeszcze jest tak sobie, więc nie dopuszczam małża zbyt blisko do siebie.6.12.2022 💔 puste jajo
28.06.2024 💔 Zuzia 16 tc -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyAdu to samo lekarz powiedział tylko do @ jeszcze 1,5 tygodnia. Oby szybko zleciało! Do lekarza mam iść dzień przed owulacja czyli ok 10dnia. Pomimo ze mam @ co 28 dni to owulacje mam 11 dzień... no i zaś będziemy próbować.adu wrote:Katherine, po histeroskopi po następnej@ można już działać
-
nick nieaktualnymogłoby się tu już skończyć ☹️ Dziś w pracy moja przełożona opowiadała ze jej koleżanka jest w ciazy ciagle ma jakieś skurcze i ląduje w szpitalu. I ja zarazili covidem ale wypuścili bo brakło łóżek - szok! Ciężki teraz ten czas na ciąże no ale Dla nas każdy kolejny mies na wagę złota a kto wie czy będzie lepiej nie wiadomo...Sleepy wrote:Ostanio mówili, że jak do końca tygodnia nie będzie spadku zakażeń to zrobią lockdown. I pewnie tak będzie. Wywołali burzę i teraz będą na to zwalać winę.
Zresztą słyszałam, że ponoć ta fala ma trwać nawet do maja. Także tego...
Najlepiej na ten czas zakopać się pod kołderką i stamtąd nie wychodzić.
Ile ludzi straci pracę, ile popadnie w depresję, ile targnie się z tych powodów na swoje życie...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 października 2020, 22:19
-
O boziu co za burak!!! Ja ostatnio dzwoniłam na straż miejską bo bezdomny chodził po parkingu i szarpał za klamki..Turkusowa90 wrote:Szamanka, nie wiem skąd, pewnie z pracy, bo pracuje w szpitalu i chyba kilku osobom wyszedł pozytyw...
Ciężko się nie martwić, ale staram się być dobrej myśli, w pracy jeszcze mi dowalili dziś obowiązków i zdenerwował mnie jeden bezdomny, który szwendał się koło placu zabaw. Chciał jedzenia, jak mu powiedziałam, że stołówka nieczynna już to zaczął mnie wyzywać przy dzieciach. Byłam sama, szybko kazałam im się zbierać i wróciliśmy do szkoły. Masakra co za dzień!Starania od 08.2018
Cykle bezowulacyjne ✖
11 cykli na stymulacji ✖
HSG ✔ Kariotypy ✔ AMH - 4,11 ✔
Mutacje MTHFR hetero oraz PAI-1
IUI - 19.05.2021 🍷
➡️ IVF
02.08.2021 transfer ET
9dpt beta 34,2 mIU/ml
11dpt beta 100,0 mlU/ml 😍
29dpt Jest ❤️
I prenatalne OK
Połówkowe OK
It's a boy 💙
07.2024
Histeroskopia - usunięcie polipów
27.08.2024 transfer ❌
24.09.2024 transfer
7dpt beta 42🙏
13dpt beta 479 🎉
26dpt Jest ❤️
7tc💔
IVF nr. II
Amh 1,2 🔻
7dpt 44 🙏
6tc💔
-
Kasztanku, no do wiosny może nie, ale do końca roku to chyba tak.
Turkusowa, współczuję buraka!
Hej.
ja juz w pracy od 6, ale w domu, więc wstałam za 5 😂
👧 07.2021
03.12 bhcg 123
03.01 mamy dwa ♥️♥️🙈 2k2o
04.0 prenatalne 7,1 i 5,8 cm ludzików 🥹
-
Jak zrobią lockdown to już chyba krok od tego abym straciła pracę
tylko tego mi brakuje teraz.
Październik był miesiącem o najniższym utargu od 5,5 roku czyli od kiedy tam pracuje. Dużo osób choruje, jest na kwarantannie, boi się i odwołuje wizyty. W marcu jak zamknęli szkoły to z dnia na dzień zrezygnowało 1/3 klientów
Teraz też się powykruszali. Jak zrobią lockdown to kilka osób też odejdzie. Jest dramat. Jak będzie taki utarg się utrzymywał to obawiam się że szefowa zamknie firmę. Tym bardziej, że to jest dla niej tylko dodatkowe źródło dochodów a jak zacznie generować straty to się nie będzie pewnie zastanawiać.
Np dziś i jutro nie mam ani jednego klienta
a takie dni nigdy się nie zdarzały....
Jak jak stracę prace to na leczenie nie będzie kasy. Ehhhhh
Posmęciłam.Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 października 2020, 06:29
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Sleepy wrote:
Joan, obu do tego nie doszło w jakiej branży pracujesz? Straszne są skutki tej całej pandemii...
Dziś podchodzę ostatni raz do wlewu. Jak nie pyknie w tym cyklu (zresztą innego wyniku się nie spodziewam), zawieszam starania, aż do uzbierania $ na ivf. Moja psychika już bardzo cierpi.
Mąż mnie nawet do psychologa wyciągnął. Łatwo nie było.
Miłego dzionka dziewczęta :*
jestem dietetykiem. Nie jest to usługa pierwszej potrzeby teraz niestety
ja pisałam ostatnio na Bożenach, że czekam na powtórkę badań starego i jeżeli nic się nie poprawi to też zawieszam starania.
My tylko nie mamy zamiaru podchodzić do ivf.
więc jeżeli poukładam sobie wszystko w głowie i pogodzę się z tym, że nie możemy mieć swoich dzieci to będziemy chyba powoli myśleć o adopcji.
W grudniu stuknie nam 5 lat starań i jednocześnie 71 cykli starań. -
Kasztanku o której mają dzwonić embriolodzy ?
Turkusowa kciuki o 14:30
ja dzisiaj mam wizytę kwalifikacyjną do sonohsg. Robię posiew potrzebny do badania i od siebie robię MUCHę. Wygrzebałam ze wszystkich zakamarków zaskórniaki i jeszcze ze starego skrytki musiałam podebrać 100zł
hajsu dzisiaj pójdzie, że hoho
za miesiąc to samo (jak covid znów nie pokrzyżuje planów)Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 października 2020, 08:30
Turkusowa90 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Joan,w wielu branżach jest nieciekawie teraz, niestety. Mój tata po 60 tce już od dawna zapobiegawczo robi jakieś kursy i szkolenia żeby w razie czego mieć z czego żyć, mama na głodowej emeryturze - zanim odchowała 4 dzieci, trochę jej tych lat uciekło 😐. Firma męża wisi od dawna na włosku i zamknięcie jej na 2 tyg to koniec. Nawet jego brat, choć pracuje pewnie ze 20 lat w jednym miejscu, też dostał wypowiedzenie. A moja szefowa też prowadzi placówkę prywatną i otwarcie mówi, że póki będą dofinansowania to ok ale jak odetną to ja też nie będę miała do czego wracać. I tak już żyjemy z jednej pensji. Dziś jest ostatni dzień jak ZUS zapłaci za moje siedzenie w domu.
-
Kasztanku, czekamy na ten pozytywny telefon!
Turkusowa, kciuki!
Joan, ehh, bardzo Ci współczuję. Ja sie czasem śmieje, że powinnam mieć dietetyka na etacie. 😂 bylam u dwóch i ani jeden ani drugi mimo SOIT totalnie chyba nie wiedzieli o co chodzi z IO. Mam nadzieję, że mimo wszystko nic nie popsuje Twoich planów!
Sleepy, dobrze, ze poszlas do psychologa. Czasem trzeba.. ja sama czuje, ze jeśli dłużej nam się nie uda to będę musiała. Sama sobie nie poradze z tym wszystkim.
Jagodowa, przykro mi, ze u was tyle zwolenien i problemów z pracą.
Marysiaa, czekamy na fotkę z metamorfozy!
Turkusowa90 lubi tę wiadomość
👧 07.2021
03.12 bhcg 123
03.01 mamy dwa ♥️♥️🙈 2k2o
04.0 prenatalne 7,1 i 5,8 cm ludzików 🥹
-
Kasztanku, siedzę jak na szpilkach 😬. Wczorajszy tekst o ponownym dziewictwie - mistrzostwo!!! Oficjalnie mówię - zapożyczam i wchodzi na stałe do obiegu!
Marysia, czekam na metamorfozę 😊
Turkusowa, kciuki już zaciśnięte ✌️
Sleepy, nie jest łatwo tak się otworzyć przed kimś obcym. Ale dobry psycholog może wiele zdziałać.
Turkusowa90 lubi tę wiadomość
-
O tak, tekst o ponownym dziewictwie mnie rozwalił 😂 jak miekismy zakaz w zeszłym roku, bo najpierw mialam zabieg potem zaraz wyrwanie 8, to wyszło tego prawie 2 miesiące u nas🤦♀️😂 ja juz wtedy s ogóle nie miałam potrzeby seksu ;p ale ja tak mam, ze czym rzadziej, tym w ogóle temat może dla mnie nie istnieć.👧 07.2021
03.12 bhcg 123
03.01 mamy dwa ♥️♥️🙈 2k2o
04.0 prenatalne 7,1 i 5,8 cm ludzików 🥹
-
Adu, nie jest różowo ale póki co jeszcze jakoś się kręci. Na szczęście my to jesteśmy takie ciułacze - każdy grosz na lokatę. Dwa lata temu zainwestowaliśmy w nieruchomość na wynajem i to nas też bardzo dużo ratuje. Ale teraz takie czasy że z dnia na dzień coś może się popierdzielić.
