WIELKA AKCJA PŁODNOŚCI   

Twoje starania o dziecko przedłużają się?
Sprawdź czy możesz skorzystać z dofinansowania
w Klinice Polmedis.
Sprawdź
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Ciężkie chwile, długie starania
Odpowiedz

Ciężkie chwile, długie starania

Oceń ten wątek:
  • szamanka91 Autorytet
    Postów: 3271 2190

    Wysłany: 5 maja 2021, 13:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Limosa ciężka sprawa. Jeżeli nie jest typem sportowca to ciężko będzie namówić na sport.
    Mój uwielbia sport i sam z siebie ćwiczy.
    Jeżeli nie ma nic przeciwko suplementów to zdecydowanie powinien zacząć brać wit d, wit c 1000, selen, cynk i l-karnityne ewentualnie kup mu coś w jednej tabletce jak np. Nucleox lub profertil.
    Obowiązkowo powinien coś brać.

    Limosa lubi tę wiadomość

    Starania od 08.2018
    Cykle bezowulacyjne ✖
    11 cykli na stymulacji ✖
    HSG ✔ Kariotypy ✔ AMH - 4,11 ✔
    Mutacje MTHFR hetero oraz PAI-1

    IUI - 19.05.2021 🍷
    ➡️ IVF
    02.08.2021 transfer ET
    9dpt beta 34,2 mIU/ml
    11dpt beta 100,0 mlU/ml 😍
    29dpt Jest ❤️
    I prenatalne OK
    Połówkowe OK
    It's a boy 💙

    07.2024
    Histeroskopia - usunięcie polipów
    27.08.2024 transfer ❌

    24.09.2024 transfer
    7dpt beta 42🙏
    13dpt beta 479 🎉
    26dpt Jest ❤️
    7tc💔

    IVF nr. II
    Amh 1,2 🔻
    7dpt 44 🙏
    6tc💔


    age.png
  • Moniek330 Autorytet
    Postów: 4512 3750

    Wysłany: 5 maja 2021, 13:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Limosa wrote:
    Moniek, wiek 38 lat + AMH bodajże 1,15. Czytałam, że parametry nasienia można poprawić, ale to trwa miesiącami... Już trzeci lekarz mówi, że nie ma na co czekać... Ja też nie chcę rodzic pierwszego dziecka jako czterdziestolatka.
    Mąż nic nie zażywa oprócz witaminy D. Ruchu też zero oprócz spacerów, namawiałam go na ćwiczenia, zwłaszcza, że od siedzenia ma problemy z kręgosłupem, ale gdzie tam, lepiej użalać się nad sobą, że powinnam znaleźć innego chłopa, bo on mnie nie zapłodni 🤦‍♀️
    Szamanka, nic nie mówiła, bo wizyta dopiero jutro, ale nie spodziewam się nic dobrego, zwłaszcza że w moim wieku jajeczka też gorszej jakości. Najgorsze jest to, że nie bardzo nas stać na IVF.


    Limosa, no to są właśnie faceci, mój jako tako ma ruch w pracy, bo tak to wszelkie ćwiczenia też odpadają, nie mówiąc o zmianie diety..
    Sama Wit D to za mało, warto wdrożyć te o których wyżej pisała Szamanka. Amh nie jest tragiczne, no ale też nie znamy się na tym lepiej od lekarzy 😟 moja mama mnie urodziła jak miała 43 lata. A jestem jedynaczką 🙂

    Limosa lubi tę wiadomość

    Starania od 01.2020
    🔸Czynnik męski ➡koncentracja: 1-3mln, DFI: 33% ➡od 17.04.22 Clostilbegyt+Pentohexal ➡30.06 JEST POPRAWA! Koncentracja: 35mln, w całości 112mln, DFI: 18%

    💉7.10.21 punkcja, 0❄️
    💉29.12.21 punkcja, 3❄️❄️❄️, po PGT-A 1❄️
    💔21.02 Transfer 4AA
    💉5.04.22 punkcja, 3❄️❄️❄️, po PGT-A 1❄️
    ⬇️
    Naturalny cud! 06.2022 💕
    10.06 29dc beta 139,80, 32dc 775,70, 34dc 1858,80
    2.07 jest serduszko 💗
    NIFTY ok ☺️ Dziewczynka ❤️
    12w6d Prenatalne - FHR 155/min, CRL 7,2cm
    21w1d Połówkowe - FHR 148/min, 407g
    29w3d Prenatalne - FHR 132/min, 1567g
    39w1d 11.02.2023 jest na świecie ❤️

    Czeka na nas ❄️
    age.png
  • CestLaVie Autorytet
    Postów: 2067 1147

    Wysłany: 5 maja 2021, 14:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja dziś nastrój... poziom -100... przebeczałam pół ranka 😢😢😢 tracę nadzieję... mimo, że jest dopiero 3dpo i jajo było po drożnej stronie to czuję że nici z tego. Jutro mam monit czy faktycznie wyszlo i z której i się boję 😭😭😭 czuję że się załamałam po całości... pierwszy raz mam tak, że żal mnie ściska za gardło i uciekam po kątach aby nikt tego nie widział 😟😟😟 mam ochotę walnąć to WSZYSTKO i iść już do kliniki i zrobić to ivf... naprawdę 😢😢😢 jestem już naprawdę wyczerpana... lekarze mówią, że ten ruch daje marne szanse... ale zawsze jakieś... mam dosyć życia złudzeniami że się wreszcie uda... mam 32 lata, czas jest na wagę złota w tym momencie... zawsze dbalam o siebie, regularnie chodziłam do gina, ciągle słyszałam, że jest bardzo dobrze i to uśpiło moją czujność. Nie wzięłam pod uwagę, że istotna jest też druga strona. Mam ochotę zapaść się pod ziemię... może jutro będzie lepiej.

    7VErp3.png[/url]

    ja 33, on 33 - starania od maja 2020, główne od października 2020

    NAPROTECHNOLOGIA-start paź 2021 :) <3

    || 15.01. 2022 :) (9dpo) 20cs !!! :)
    17.01. bHCG 96,84, prog 62,50 (11dpo)
    19.01. bHCG 285,35 prog 63,50 (13 dpo)
    21.01. bHCG 672,42 :) (15 dpo)
    26.01. 4t+6 pęcherzyk ciążowy 5mm z pęcherzykiem zółtkowym <3
    16.02. 8t+2 z usg, dziecko z serduszkiem, 1,84 cm :) <3
    16.03. 12t+2 - 5,84 cm dziecka <3 prenatalne ok, niskie ryzyko wad genetycznych
    13.04. 16t+2 - 10,1 cm, to chłopiec ! ;)
    13.05. 20t+4 - 352 g, połówkowe ok ;)
    08.06. 24t+2 - Cezary ma 709 g ! <3
    07.07. 28t+2 - III prenatalne ok, 1209 g :)
    10.08. 33t+2 - Czarek waży 2500g :)
  • CestLaVie Autorytet
    Postów: 2067 1147

    Wysłany: 5 maja 2021, 14:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moniek330 wrote:
    Limosa, no to są właśnie faceci, mój jako tako ma ruch w pracy, bo tak to wszelkie ćwiczenia też odpadają, nie mówiąc o zmianie diety..
    Sama Wit D to za mało, warto wdrożyć te o których wyżej pisała Szamanka. Amh nie jest tragiczne, no ale też nie znamy się na tym lepiej od lekarzy 😟 moja mama mnie urodziła jak miała 43 lata. A jestem jedynaczką 🙂

    Mojej mamy przyjaciółka rodzila drugie mając 43 ☺ ciocia również 😋

    Moniek330 lubi tę wiadomość

    7VErp3.png[/url]

    ja 33, on 33 - starania od maja 2020, główne od października 2020

    NAPROTECHNOLOGIA-start paź 2021 :) <3

    || 15.01. 2022 :) (9dpo) 20cs !!! :)
    17.01. bHCG 96,84, prog 62,50 (11dpo)
    19.01. bHCG 285,35 prog 63,50 (13 dpo)
    21.01. bHCG 672,42 :) (15 dpo)
    26.01. 4t+6 pęcherzyk ciążowy 5mm z pęcherzykiem zółtkowym <3
    16.02. 8t+2 z usg, dziecko z serduszkiem, 1,84 cm :) <3
    16.03. 12t+2 - 5,84 cm dziecka <3 prenatalne ok, niskie ryzyko wad genetycznych
    13.04. 16t+2 - 10,1 cm, to chłopiec ! ;)
    13.05. 20t+4 - 352 g, połówkowe ok ;)
    08.06. 24t+2 - Cezary ma 709 g ! <3
    07.07. 28t+2 - III prenatalne ok, 1209 g :)
    10.08. 33t+2 - Czarek waży 2500g :)
  • Limosa Autorytet
    Postów: 1346 554

    Wysłany: 5 maja 2021, 14:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Szamanka, Moniek, jutro porozmawiam z lekarką i zobaczymy co i jak.
    Ja rozumiem nie być sportowym duchem, sama nie jestem i jestem ciężka do ćwiczeń, ale mój ma już niedowagę (zawsze był chudy, ale teraz zgubił dodatkowe 4kg, ważę jakieś 8 kg więcej, a jestem raczej szczupła, z tłuszczykiem na brzuchu i udach) i tłumaczy to tym, że mu mięśnie zwiotczały... 🤦‍♀️ Najbardziej wkurza mnie to, że wydajemy grubą kasę na lekarzy, a to co można ogarnąć za darmo jest tak daleko poza zasięgiem, bo nie pomagają żadne tłumaczenia. No ale to ja chcę dziecko 🤷‍♀️

    3jgx90bvoj1fla1b.png
  • Limosa Autorytet
    Postów: 1346 554

    Wysłany: 5 maja 2021, 14:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Swoją drogą to ciekawe czy szczepionka nie przyczyniła się do spadku jakości nasienia. Dzień po szczepieniu (marzec) Astrą mąż gorączkował. Skoro wcześniej było ok to niewykluczone, że to miało jakiś wpływ.

    3jgx90bvoj1fla1b.png
  • Moniek330 Autorytet
    Postów: 4512 3750

    Wysłany: 5 maja 2021, 15:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cest la vie, niestety walka o poprawę parametrów nasienia to trudna walka, my walczymy z każdym parametrem, bo tak naprawdę wszystkie oprócz ruchu i żywotności odbiegają mocno od norm. Tez łapie doły, ale daliśmy sobie jeszcze ten rok, jak nie wyjdzie to robimy ivf. Nie chce mi się czekać w nieskończoność na poprawę która może nigdy nie nastąpić. Trzymaj się, a czas na łzy też sobie trzeba dać, w końcu te starania bez rezultatu nieźle potrafią załamać.

    Limosa, gorączka ma wpływ na parametry nasienia, mówią żeby nie robić badań wcześniej niż 3 miesiace po wystąpieniu gorączki. Także powtórzcie za jakiś czas 🙂

    Limosa lubi tę wiadomość

    Starania od 01.2020
    🔸Czynnik męski ➡koncentracja: 1-3mln, DFI: 33% ➡od 17.04.22 Clostilbegyt+Pentohexal ➡30.06 JEST POPRAWA! Koncentracja: 35mln, w całości 112mln, DFI: 18%

    💉7.10.21 punkcja, 0❄️
    💉29.12.21 punkcja, 3❄️❄️❄️, po PGT-A 1❄️
    💔21.02 Transfer 4AA
    💉5.04.22 punkcja, 3❄️❄️❄️, po PGT-A 1❄️
    ⬇️
    Naturalny cud! 06.2022 💕
    10.06 29dc beta 139,80, 32dc 775,70, 34dc 1858,80
    2.07 jest serduszko 💗
    NIFTY ok ☺️ Dziewczynka ❤️
    12w6d Prenatalne - FHR 155/min, CRL 7,2cm
    21w1d Połówkowe - FHR 148/min, 407g
    29w3d Prenatalne - FHR 132/min, 1567g
    39w1d 11.02.2023 jest na świecie ❤️

    Czeka na nas ❄️
    age.png
  • CestLaVie Autorytet
    Postów: 2067 1147

    Wysłany: 5 maja 2021, 15:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moniek330 wrote:
    Cest la vie, niestety walka o poprawę parametrów nasienia to trudna walka, my walczymy z każdym parametrem, bo tak naprawdę wszystkie oprócz ruchu i żywotności odbiegają mocno od norm. Tez łapie doły, ale daliśmy sobie jeszcze ten rok, jak nie wyjdzie to robimy ivf. Nie chce mi się czekać w nieskończoność na poprawę która może nigdy nie nastąpić. Trzymaj się, a czas na łzy też sobie trzeba dać, w końcu te starania bez rezultatu nieźle potrafią załamać.

    Limosa, gorączka ma wpływ na parametry nasienia, mówią żeby nie robić badań wcześniej niż 3 miesiace po wystąpieniu gorączki. Także powtórzcie za jakiś czas 🙂

    Ja daję szansę do końca roku, jak nic nie pójdzie to szukam kliniki... boję się, że sobie kracze to in vitro... 😑 mój zły na mnie, twierdzi, że nigdy nie byłam pozytywnie nastawiona na to że się uda. Faceci mają inne podejście... mój uważa, że z takim ruchem się uda, że mamy szansę, choć lekarze twierdzą inaczej. Ja mam dość życia mżonką... taki dzień smutku.

    To forum pokazuje, że jednak cuda się zdarzają i nadzieja tli się choć coraz mniej... 😑

    7VErp3.png[/url]

    ja 33, on 33 - starania od maja 2020, główne od października 2020

    NAPROTECHNOLOGIA-start paź 2021 :) <3

    || 15.01. 2022 :) (9dpo) 20cs !!! :)
    17.01. bHCG 96,84, prog 62,50 (11dpo)
    19.01. bHCG 285,35 prog 63,50 (13 dpo)
    21.01. bHCG 672,42 :) (15 dpo)
    26.01. 4t+6 pęcherzyk ciążowy 5mm z pęcherzykiem zółtkowym <3
    16.02. 8t+2 z usg, dziecko z serduszkiem, 1,84 cm :) <3
    16.03. 12t+2 - 5,84 cm dziecka <3 prenatalne ok, niskie ryzyko wad genetycznych
    13.04. 16t+2 - 10,1 cm, to chłopiec ! ;)
    13.05. 20t+4 - 352 g, połówkowe ok ;)
    08.06. 24t+2 - Cezary ma 709 g ! <3
    07.07. 28t+2 - III prenatalne ok, 1209 g :)
    10.08. 33t+2 - Czarek waży 2500g :)
  • Moniek330 Autorytet
    Postów: 4512 3750

    Wysłany: 5 maja 2021, 15:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    CestLaVie wrote:
    Ja daję szansę do końca roku, jak nic nie pójdzie to szukam kliniki... boję się, że sobie kracze to in vitro... 😑 mój zły na mnie, twierdzi, że nigdy nie byłam pozytywnie nastawiona na to że się uda. Faceci mają inne podejście... mój uważa, że z takim ruchem się uda, że mamy szansę, choć lekarze twierdzą inaczej. Ja mam dość życia mżonką... taki dzień smutku.

    To forum pokazuje, że jednak cuda się zdarzają i nadzieja tli się choć coraz mniej... 😑


    Jakby nie było nie staracie się aż tak długo, żeby można było powiedzieć że się nie uda, skoro przez tyle czasu nic nie zaskoczyło.. Faceci zawsze to inaczej przechodzą, zwłaszcza jak problem jest u nich, dlatego ja już na ten temat z moim w ogóle nie rozmawiam, bo widzę że tego nie lubi. Będzie co ma być, czasu nie przyspieszę choc szczerze mówiąc w tym wypadku bym chciała już wiedzieć co przyniesie nam przyszłość.

    Starania od 01.2020
    🔸Czynnik męski ➡koncentracja: 1-3mln, DFI: 33% ➡od 17.04.22 Clostilbegyt+Pentohexal ➡30.06 JEST POPRAWA! Koncentracja: 35mln, w całości 112mln, DFI: 18%

    💉7.10.21 punkcja, 0❄️
    💉29.12.21 punkcja, 3❄️❄️❄️, po PGT-A 1❄️
    💔21.02 Transfer 4AA
    💉5.04.22 punkcja, 3❄️❄️❄️, po PGT-A 1❄️
    ⬇️
    Naturalny cud! 06.2022 💕
    10.06 29dc beta 139,80, 32dc 775,70, 34dc 1858,80
    2.07 jest serduszko 💗
    NIFTY ok ☺️ Dziewczynka ❤️
    12w6d Prenatalne - FHR 155/min, CRL 7,2cm
    21w1d Połówkowe - FHR 148/min, 407g
    29w3d Prenatalne - FHR 132/min, 1567g
    39w1d 11.02.2023 jest na świecie ❤️

    Czeka na nas ❄️
    age.png
  • CestLaVie Autorytet
    Postów: 2067 1147

    Wysłany: 5 maja 2021, 16:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moniek330 wrote:
    Jakby nie było nie staracie się aż tak długo, żeby można było powiedzieć że się nie uda, skoro przez tyle czasu nic nie zaskoczyło.. Faceci zawsze to inaczej przechodzą, zwłaszcza jak problem jest u nich, dlatego ja już na ten temat z moim w ogóle nie rozmawiam, bo widzę że tego nie lubi. Będzie co ma być, czasu nie przyspieszę choc szczerze mówiąc w tym wypadku bym chciała już wiedzieć co przyniesie nam przyszłość.

    Z jednej strony te kilkanaście cykli to niewiele, a z drugiej... duży procent par zachodzi w przeciągu pierwszych 8 miesięcy starań... zawsze tłumaczyłam, że a to nie wiedziałam kiedy owu (pierwsze mies starań), a to się nie wstrzelilisny, a to za rzadko, za często, za późno, za wcześnie... i wiele innych... żeby choć się pocieszyć, a wczoraj po prostu mi coś odbiło i mimo, że dziś 3dpo to nastawiam się na to co zawsze. Nawet nie bede testować 🙄 mój uważa, że wszystko się ułoży itd...

    Obym jutro obudziła się z lepszym nastawieniem 😊

    7VErp3.png[/url]

    ja 33, on 33 - starania od maja 2020, główne od października 2020

    NAPROTECHNOLOGIA-start paź 2021 :) <3

    || 15.01. 2022 :) (9dpo) 20cs !!! :)
    17.01. bHCG 96,84, prog 62,50 (11dpo)
    19.01. bHCG 285,35 prog 63,50 (13 dpo)
    21.01. bHCG 672,42 :) (15 dpo)
    26.01. 4t+6 pęcherzyk ciążowy 5mm z pęcherzykiem zółtkowym <3
    16.02. 8t+2 z usg, dziecko z serduszkiem, 1,84 cm :) <3
    16.03. 12t+2 - 5,84 cm dziecka <3 prenatalne ok, niskie ryzyko wad genetycznych
    13.04. 16t+2 - 10,1 cm, to chłopiec ! ;)
    13.05. 20t+4 - 352 g, połówkowe ok ;)
    08.06. 24t+2 - Cezary ma 709 g ! <3
    07.07. 28t+2 - III prenatalne ok, 1209 g :)
    10.08. 33t+2 - Czarek waży 2500g :)
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 5 maja 2021, 16:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    CestLaVie wrote:
    Ja dziś nastrój... poziom -100... przebeczałam pół ranka 😢😢😢 tracę nadzieję... mimo, że jest dopiero 3dpo i jajo było po drożnej stronie to czuję że nici z tego. Jutro mam monit czy faktycznie wyszlo i z której i się boję 😭😭😭 czuję że się załamałam po całości... pierwszy raz mam tak, że żal mnie ściska za gardło i uciekam po kątach aby nikt tego nie widział 😟😟😟 mam ochotę walnąć to WSZYSTKO i iść już do kliniki i zrobić to ivf... naprawdę 😢😢😢 jestem już naprawdę wyczerpana... lekarze mówią, że ten ruch daje marne szanse... ale zawsze jakieś... mam dosyć życia złudzeniami że się wreszcie uda... mam 32 lata, czas jest na wagę złota w tym momencie... zawsze dbalam o siebie, regularnie chodziłam do gina, ciągle słyszałam, że jest bardzo dobrze i to uśpiło moją czujność. Nie wzięłam pod uwagę, że istotna jest też druga strona. Mam ochotę zapaść się pod ziemię... może jutro będzie lepiej.
    Mam 39 lat i uważam, że mam jeszcze parę lat choc nie raz tu dziewczynom " jecze".

  • CestLaVie Autorytet
    Postów: 2067 1147

    Wysłany: 5 maja 2021, 16:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Blawatek wrote:
    Mam 39 lat i uważam, że mam jeszcze parę lat choc nie raz tu dziewczynom " jecze".

    Każda kobieta inaczej to znosi. Inne decyzje podejmuje, zachodzi w różnym tempie. Niezależnie od wieku. Różnie to bywa. Ja się boję, obawiam... i nie bezpodstawnie. Co cykl są nadzieje- wiadomo.

    Echh trudne to wszystko...

    7VErp3.png[/url]

    ja 33, on 33 - starania od maja 2020, główne od października 2020

    NAPROTECHNOLOGIA-start paź 2021 :) <3

    || 15.01. 2022 :) (9dpo) 20cs !!! :)
    17.01. bHCG 96,84, prog 62,50 (11dpo)
    19.01. bHCG 285,35 prog 63,50 (13 dpo)
    21.01. bHCG 672,42 :) (15 dpo)
    26.01. 4t+6 pęcherzyk ciążowy 5mm z pęcherzykiem zółtkowym <3
    16.02. 8t+2 z usg, dziecko z serduszkiem, 1,84 cm :) <3
    16.03. 12t+2 - 5,84 cm dziecka <3 prenatalne ok, niskie ryzyko wad genetycznych
    13.04. 16t+2 - 10,1 cm, to chłopiec ! ;)
    13.05. 20t+4 - 352 g, połówkowe ok ;)
    08.06. 24t+2 - Cezary ma 709 g ! <3
    07.07. 28t+2 - III prenatalne ok, 1209 g :)
    10.08. 33t+2 - Czarek waży 2500g :)
  • Limosa Autorytet
    Postów: 1346 554

    Wysłany: 5 maja 2021, 17:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    CestLaVie, Twój wpis gdzieś mi umknął gdy pisałam swój.
    Pozwól sobie na ten smutek. Każda z nas ma takie dni, że przychodzą chwile zwątpienia i ja to odbieram jako coś oczyszczającego, zrzucenie z siebie złych emocji, frustracji i zebranie się w sobie do kolejnej tury walki. Wypłacz się, zrób coś dobrego dla siebie w tym dniu, ale nie porzucaj nadziei. Jak sama widzisz, masa cudów tu na forum się działa. I tego Ci życzę, żeby u Ciebie też zadziały się wspaniale rzeczy.

    Bławatku, CestLaVie, wiem, że późne ciąże są jak najbardziej możliwe (ba, moje równolatki zachodzą zaraz po decyzji o dziecku), ale każdy organizm jest inny i każdy jest inny, pragnie czegoś innego. U mnie szansa maleje z każdym cyklem, poza tym ja n i e c h c ę rodzić pierwszego dziecka po czterdziestce. Już mam obawy, że przewaliłam najlepszy czas, gdy miałam energię, cierpliwość... Tylko że najpierw nie chciałam dziecka, a później lekarze bagatelizowali, że dziecka nie ma. Ja sama zaczęłam sobie tłumaczyć, że zbliżenia za rzadkie żeby wstrzelić się w owulację. Potem nabrałam przekonania, że.przyczyna są hormony, a wyglada na to, że nie są, ale "leczyłam się" na to właśnie.
    Płynę sobie z dnia na dzień, bo nie mam tej energii co niegdyś, gdy budzik dzwoni rano mam kryzysy... bardzo obawiam się macierzyństwa, ale drugiej strony wiem, że to ostatni dzwonek.

    3jgx90bvoj1fla1b.png
  • Bąbelek22 Ekspertka
    Postów: 150 115

    Wysłany: 5 maja 2021, 17:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    CestLaVie wrote:
    Każda kobieta inaczej to znosi. Inne decyzje podejmuje, zachodzi w różnym tempie. Niezależnie od wieku. Różnie to bywa. Ja się boję, obawiam... i nie bezpodstawnie. Co cykl są nadzieje- wiadomo.

    Echh trudne to wszystko...
    CestLaVie...doskonale Cię rozumiem. Co miesiąc robię sobie nadzieję, chociaż tłumaczę sobie aby się nie nastawiać. I mimo, że w okolicy zbliżającego się okresu próbuję się na niego przygotować, to widząc zwiastuny zawsze płaczę, że i tym razem się nie udało. W dodatku od kilku miesięcy cykl mi się wydłuża i mnie zwodzi, co boli mnie emocjonalnie jeszcze bardziej. W poniedziałek powinnam mieć @ a nadal nie nadeszła. I każdego kolejnego dnia żyję w strachu, że pewnie dziś się pojawi😔

  • CestLaVie Autorytet
    Postów: 2067 1147

    Wysłany: 5 maja 2021, 17:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Limosa wrote:
    CestLaVie, Twój wpis gdzieś mi umknął gdy pisałam swój.
    Pozwól sobie na ten smutek. Każda z nas ma takie dni, że przychodzą chwile zwątpienia i ja to odbieram jako coś oczyszczającego, zrzucenie z siebie złych emocji, frustracji i zebranie się w sobie do kolejnej tury walki. Wypłacz się, zrób coś dobrego dla siebie w tym dniu, ale nie porzucaj nadziei. Jak sama widzisz, masa cudów tu na forum się działa. I tego Ci życzę, żeby u Ciebie też zadziały się wspaniale rzeczy.

    Bławatku, CestLaVie, wiem, że późne ciąże są jak najbardziej możliwe (ba, moje równolatki zachodzą zaraz po decyzji o dziecku), ale każdy organizm jest inny i każdy jest inny, pragnie czegoś innego. U mnie szansa maleje z każdym cyklem, poza tym ja n i e c h c ę rodzić pierwszego dziecka po czterdziestce. Już mam obawy, że przewaliłam najlepszy czas, gdy miałam energię, cierpliwość... Tylko że najpierw nie chciałam dziecka, a później lekarze bagatelizowali, że dziecka nie ma. Ja sama zaczęłam sobie tłumaczyć, że zbliżenia za rzadkie żeby wstrzelić się w owulację. Potem nabrałam przekonania, że.przyczyna są hormony, a wyglada na to, że nie są, ale "leczyłam się" na to właśnie.
    Płynę sobie z dnia na dzień, bo nie mam tej energii co niegdyś, gdy budzik dzwoni rano mam kryzysy... bardzo obawiam się macierzyństwa, ale drugiej strony wiem, że to ostatni dzwonek.

    Dokładnie... moja mama przeszła menopauzę w wieku 46 lat, boję się bo moje fsh jest jak u kobiety po 40tce mimo dobrej rezerwy... boję się że przejdę ją jeszcze wcześniej niż moja mama i że jest to mój ostatni dzwonek + nasienie męża które nie powala 🙄🙄🙄 znajoma rodziła w wieku 40 lat a znów druga mimo 28 lat ma rezerwę i fsh jak kobieta 45 lat... Różnie bywa, stres jest. Czasu nie cofnę... pozostaje mi ufac że będę matką...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 maja 2021, 17:17

    7VErp3.png[/url]

    ja 33, on 33 - starania od maja 2020, główne od października 2020

    NAPROTECHNOLOGIA-start paź 2021 :) <3

    || 15.01. 2022 :) (9dpo) 20cs !!! :)
    17.01. bHCG 96,84, prog 62,50 (11dpo)
    19.01. bHCG 285,35 prog 63,50 (13 dpo)
    21.01. bHCG 672,42 :) (15 dpo)
    26.01. 4t+6 pęcherzyk ciążowy 5mm z pęcherzykiem zółtkowym <3
    16.02. 8t+2 z usg, dziecko z serduszkiem, 1,84 cm :) <3
    16.03. 12t+2 - 5,84 cm dziecka <3 prenatalne ok, niskie ryzyko wad genetycznych
    13.04. 16t+2 - 10,1 cm, to chłopiec ! ;)
    13.05. 20t+4 - 352 g, połówkowe ok ;)
    08.06. 24t+2 - Cezary ma 709 g ! <3
    07.07. 28t+2 - III prenatalne ok, 1209 g :)
    10.08. 33t+2 - Czarek waży 2500g :)
  • CestLaVie Autorytet
    Postów: 2067 1147

    Wysłany: 5 maja 2021, 17:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bąbelek22 wrote:
    CestLaVie...doskonale Cię rozumiem. Co miesiąc robię sobie nadzieję, chociaż tłumaczę sobie aby się nie nastawiać. I mimo, że w okolicy zbliżającego się okresu próbuję się na niego przygotować, to widząc zwiastuny zawsze płaczę, że i tym razem się nie udało. W dodatku od kilku miesięcy cykl mi się wydłuża i mnie zwodzi, co boli mnie emocjonalnie jeszcze bardziej. W poniedziałek powinnam mieć @ a nadal nie nadeszła. I każdego kolejnego dnia żyję w strachu, że pewnie dziś się pojawi😔

    Straszne te oczekiwania... nie żałuję że się na tym forum zjawiłam, bo są tu kobiety które czują jak ja ❤

    szamanka91, Kaśq00 lubią tę wiadomość

    7VErp3.png[/url]

    ja 33, on 33 - starania od maja 2020, główne od października 2020

    NAPROTECHNOLOGIA-start paź 2021 :) <3

    || 15.01. 2022 :) (9dpo) 20cs !!! :)
    17.01. bHCG 96,84, prog 62,50 (11dpo)
    19.01. bHCG 285,35 prog 63,50 (13 dpo)
    21.01. bHCG 672,42 :) (15 dpo)
    26.01. 4t+6 pęcherzyk ciążowy 5mm z pęcherzykiem zółtkowym <3
    16.02. 8t+2 z usg, dziecko z serduszkiem, 1,84 cm :) <3
    16.03. 12t+2 - 5,84 cm dziecka <3 prenatalne ok, niskie ryzyko wad genetycznych
    13.04. 16t+2 - 10,1 cm, to chłopiec ! ;)
    13.05. 20t+4 - 352 g, połówkowe ok ;)
    08.06. 24t+2 - Cezary ma 709 g ! <3
    07.07. 28t+2 - III prenatalne ok, 1209 g :)
    10.08. 33t+2 - Czarek waży 2500g :)
  • Kaśq00 Autorytet
    Postów: 260 200

    Wysłany: 5 maja 2021, 19:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, ściskam Was mocno w tych ponurych i smutnych rozmyślaniach 😘😘😘 Sama też mam zjazd nastroju w tym temacie. Za tydzień @ i już powoli ja czuję. A cycki w tym cyklu bolą wyjątkowo 😑 Mam ogromną nadzieję, że los zaskoczy Was w najmniej oczekiwanym momencie 😘❤️
    Ja tylko powiem, że jedyne co mi dziś poprawiło humor, to wyniki biopsji tarczycy.. Zero zmian złośliwych 🙏

    Limosa, Kimbra, CestLaVie, Darkaaa, Joan, ŁAsica lubią tę wiadomość

  • Nielubiekawy Autorytet
    Postów: 842 416

    Wysłany: 5 maja 2021, 20:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    CestLaVie nie załatwiaj się (tak wiem, ze łatwo mówić). Teraz możesz tylko czekać. Może to właśnie hormony zaczynaja szaleć? 🤞🤞🤞
    Mi okres się w ciągu dnia rozkręcił wiec dziś u mnie 1dc. Cieszę się 🙂 próbujemy ponownie. Od jutra Lametta, do lekarza wpisałam się na listę rezerwowa, bo mam się pojawić między 8-13 dc a tylko w środy mój lekarz przyjmuje po południu. Jestem zmotywowana bardzo. 💪🦾
    W ostatnich dniach przemykalo mi po głowie, ze może nigdy się to nie wydarzy. Z biegiem czasu coraz lepiej mi z wizja bycia fajną ciocią. Tym bardziej jak obserwuje błędy wychowawcze innych 🙃 dzisiaj 2 kolezanki z pracy rozmawiały o swoich dzieciach i trudnościach macierzyństwa. Stałam tak i nie wiedziałam co mam zrobić. Stać dalej czy odejść. Powiedzieć coś czy milczeć 🤷🏻‍♀️
    Ostatni weekend siedziałam z siostra, jej mężem i synem. Siostra już jest wielka. W sklepie z pamiątkami kupiłam jej córeczce śliczna góralska sukieneczkę. Będzie mieć na za rok w sam raz.
    Wyczekuje słonecznych dni ☀️☀️☀️ I liczę, ze niebawem wszystkie będziemy mogły wybierać wózek i ze sklepy dla dzieci przestaną nas prześladować.
    Póki co mam plan kupić sobie płaszcz i buty na wiosnę bo odkąd zrzuciłam kozaki chodzę na okrągło w NewBalance’ach. Niby mam 3 pary innych butów na teraz ale tak się odzwyczailam od obcasów ze nosze już tylko od wielkiego dzwonu.
    Ściskam was wszystkie mocno!!!! 😘😘😘

    👩🏼32🧔🏼‍♂️32
    09.2018 Początek starań
    02.2019 ciąża-> poronienie samoitne 7tc.
    02.2021 sonoHSG - niedrożny prawy jajowód
    04-07.2021 4 cykle stymulacji -bez efektu, słaby lewy jajnik
    AMH 2.02 -> 1.5 ->0,9 ->0,7
    mthfr homo, pai-1 hetero

    03.2023 laparohisteroskopia -> udrożniony prawy jajowód 🥳🤩, endometrioza I st.
    Immunologia ✅

    IVF
    03.2022 -Krótki protokół 🥚🥚🥚👎
    9.2023 długi protokół 🥚🥚👎
    9.2024 krótki protokół 🥚👎
  • CestLaVie Autorytet
    Postów: 2067 1147

    Wysłany: 5 maja 2021, 20:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kaśq00 wrote:
    Dziewczyny, ściskam Was mocno w tych ponurych i smutnych rozmyślaniach 😘😘😘 Sama też mam zjazd nastroju w tym temacie. Za tydzień @ i już powoli ja czuję. A cycki w tym cyklu bolą wyjątkowo 😑 Mam ogromną nadzieję, że los zaskoczy Was w najmniej oczekiwanym momencie 😘❤️
    Ja tylko powiem, że jedyne co mi dziś poprawiło humor, to wyniki biopsji tarczycy.. Zero zmian złośliwych 🙏

    Graruluję ! Ja w lutym miałam biopsję i stresik był 😊

    7VErp3.png[/url]

    ja 33, on 33 - starania od maja 2020, główne od października 2020

    NAPROTECHNOLOGIA-start paź 2021 :) <3

    || 15.01. 2022 :) (9dpo) 20cs !!! :)
    17.01. bHCG 96,84, prog 62,50 (11dpo)
    19.01. bHCG 285,35 prog 63,50 (13 dpo)
    21.01. bHCG 672,42 :) (15 dpo)
    26.01. 4t+6 pęcherzyk ciążowy 5mm z pęcherzykiem zółtkowym <3
    16.02. 8t+2 z usg, dziecko z serduszkiem, 1,84 cm :) <3
    16.03. 12t+2 - 5,84 cm dziecka <3 prenatalne ok, niskie ryzyko wad genetycznych
    13.04. 16t+2 - 10,1 cm, to chłopiec ! ;)
    13.05. 20t+4 - 352 g, połówkowe ok ;)
    08.06. 24t+2 - Cezary ma 709 g ! <3
    07.07. 28t+2 - III prenatalne ok, 1209 g :)
    10.08. 33t+2 - Czarek waży 2500g :)
  • CestLaVie Autorytet
    Postów: 2067 1147

    Wysłany: 5 maja 2021, 21:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nielubiekawy wrote:
    CestLaVie nie załatwiaj się (tak wiem, ze łatwo mówić). Teraz możesz tylko czekać. Może to właśnie hormony zaczynaja szaleć? 🤞🤞🤞
    Mi okres się w ciągu dnia rozkręcił wiec dziś u mnie 1dc. Cieszę się 🙂 próbujemy ponownie. Od jutra Lametta, do lekarza wpisałam się na listę rezerwowa, bo mam się pojawić między 8-13 dc a tylko w środy mój lekarz przyjmuje po południu. Jestem zmotywowana bardzo. 💪🦾
    W ostatnich dniach przemykalo mi po głowie, ze może nigdy się to nie wydarzy. Z biegiem czasu coraz lepiej mi z wizja bycia fajną ciocią. Tym bardziej jak obserwuje błędy wychowawcze innych 🙃 dzisiaj 2 kolezanki z pracy rozmawiały o swoich dzieciach i trudnościach macierzyństwa. Stałam tak i nie wiedziałam co mam zrobić. Stać dalej czy odejść. Powiedzieć coś czy milczeć 🤷🏻‍♀️
    Ostatni weekend siedziałam z siostra, jej mężem i synem. Siostra już jest wielka. W sklepie z pamiątkami kupiłam jej córeczce śliczna góralska sukieneczkę. Będzie mieć na za rok w sam raz.
    Wyczekuje słonecznych dni ☀️☀️☀️ I liczę, ze niebawem wszystkie będziemy mogły wybierać wózek i ze sklepy dla dzieci przestaną nas prześladować.
    Póki co mam plan kupić sobie płaszcz i buty na wiosnę bo odkąd zrzuciłam kozaki chodzę na okrągło w NewBalance’ach. Niby mam 3 pary innych butów na teraz ale tak się odzwyczailam od obcasów ze nosze już tylko od wielkiego dzwonu.
    Ściskam was wszystkie mocno!!!! 😘😘😘

    Myślę, że hormony coś tu mają do rzeczy... może za dużo estradiolu???😐 możliwe... jak pms 🤣🤣🤣

    Też tak mam z dzietatymi koleżankami... stoję, stoję i nie wiem co mam mówić, żeby nie było że odzywam się na tematy których nie doświadczyłam.

    Ooo, przecież galerie otworzyli to czas na zakupy!!! Też się wybieram kupić sobie coś wystrzałowego 😁😁😁

    7VErp3.png[/url]

    ja 33, on 33 - starania od maja 2020, główne od października 2020

    NAPROTECHNOLOGIA-start paź 2021 :) <3

    || 15.01. 2022 :) (9dpo) 20cs !!! :)
    17.01. bHCG 96,84, prog 62,50 (11dpo)
    19.01. bHCG 285,35 prog 63,50 (13 dpo)
    21.01. bHCG 672,42 :) (15 dpo)
    26.01. 4t+6 pęcherzyk ciążowy 5mm z pęcherzykiem zółtkowym <3
    16.02. 8t+2 z usg, dziecko z serduszkiem, 1,84 cm :) <3
    16.03. 12t+2 - 5,84 cm dziecka <3 prenatalne ok, niskie ryzyko wad genetycznych
    13.04. 16t+2 - 10,1 cm, to chłopiec ! ;)
    13.05. 20t+4 - 352 g, połówkowe ok ;)
    08.06. 24t+2 - Cezary ma 709 g ! <3
    07.07. 28t+2 - III prenatalne ok, 1209 g :)
    10.08. 33t+2 - Czarek waży 2500g :)
‹‹ 701 702 703 704 705 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Super produkty na okres ciąży, czyli 9 produktów szczególnie polecanych dla kobiet w ciąży

Zapoznaj się z produktami, które są wyjątkowo cenne dla rozwijającego się maleństwa i Twojego nadwyrężonego ciążą organizmu. Postaraj się, aby takie produkty jak kasze, żurawina i migdały w okresie ciąży na stałe zagościły w Twoim menu.

CZYTAJ WIĘCEJ

Kwasy Omega-3 - ważny składnik w diecie przyszłej mamy

Kwasy omega-3 są bardzo istotnym składnikiem w diecie, o którym warto pomyśleć już na etapie starań o dziecko. Idealnie, aby po konsultacji z lekarzem, suplementować kwasy już od pierwszych dni ciąży. Dlaczego są takie ważne? Jaką pełnią rolę? Jak wybrać odpowiedni suplement? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Stres oksydacyjny w plemnikach jako przyczyna męskiej niepłodności

Wiadomo, że stres może mieć negatywny wpływ na funkcjonowanie całego organizmu. Ale co ma wspólnego stres oksydacyjny z plemnikami? Czy może być on przyczyną męskiej niepłodności? Dowiedz się, skąd bierze się stres oksydacyjny oraz jak diagnozuje się jego obecność w męskim nasieniu?

CZYTAJ WIĘCEJ