Ciężkie chwile, długie starania
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyDarkaaa wrote:W majówkę zaczęłam, a to był 4 dc i tak co drugi dzień kieliszek, dwa, aż do tej niedzieli. Nigdy tak dużo wina nie piłam jak przy staraniach o dziecko 😅
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 maja 2021, 15:47
-
Gdzieś czytałam, że wystarczy kieliszek na tydzień. Ale stwierdziłam, że nie zaszkodzi kieliszek co drugi dzień🤪 czasem to były dwa kieliszki. Koniecznie wytrawne lub pólwytrawne. A teraz wino odstawione na rzecz monokoncentratu z ananasa i dla smaku świeżego ananasa 😏Łucja ur. 09.2022❤
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyDarkaaa wrote:Gdzieś czytałam, że wystarczy kieliszek na tydzień. Ale stwierdziłam, że nie zaszkodzi kieliszek co drugi dzień🤪 czasem to były dwa kieliszki. Koniecznie wytrawne lub pólwytrawne. A teraz wino odstawione na rzecz monokoncentratu z ananasa i dla smaku świeżego ananasa 😏
-
Wiesz co, szczerze to się nawet szczególnie nad tym nie zastanawiałam, żeby nie łączyć wina z tym lekiem. Nic mi zlego sie w tym czasie nie działo, w środku co miało urosnąc to uroslo. No teraz wiadomo, wszelkie winka czy piwka ida w odstawke na pewno na 2 tygodnie 😏Łucja ur. 09.2022❤
-
Darka kciuki są! My to idziemy w cyklu widzę równo, ja mam wizytę jutro i ciekawe co tam urosło…
starania od 12.2019
3x IUI kwiecień-czerwiec 2021 nieudane
Lipiec start IVF ICSI, 2 ❄️❄️
30.08.21 I transfer 3.1.3 + embryoglue 10 dpt beta <0,2 mIU/ml
27.09.21 II transfer 4.2.3 + AH + encorton
8dpt II; 9dpt beta 45,5; 11dpt beta 131; 15 dpt beta 799 prog 31
21 dpt pęcherzyk ciążowy i 2,5 mm zarodek
29 dpt 6 mm zarodek i(6+3)
9+3 2,8 cm człowieka
12+3 5,9 cm, prenatalne ok i Nifty ok
23+2 połówkowe 523g chłopca
27+2 1100 g; 30+2 1600 g; 33+2 2200 g; 36+2 3200 g; 39+0 3600 g
18.06.2022 40+4 poród SN 3560 g ❤️
Powrót po rodzeństwo, starania naturalne nieudane.
Start drugiej stymulacji 02.2025 i 2 ❄️❄️ ❤️
23.04.25 Transfer 4.2.2
4dpt II; 6 dpt 29; 12 dpt 950 🤯 -
Bławatku ja dopiero teraz przeczytałam ze zrozumieniem, że pytałaś o to czy można pić wino jak się bierze clo. Ja Ci odpisałam, że można pić kieliszek na tydzień, ale chodziło mi o wino na poprawę endometrium, a nie kieliszek wina na tydzień jak się bierze clo 😶 tutaj tak jak pisałam nie zastanawiałam się nad tym połączeniem wina i clo, mi nie zaszkodziło, ale nie wiem jak u innych kobiet. W ulotce nic nie ma, że nie można w czasie brania tego leku pić alkoholu.
AnnaMD to czekamy na wieści, co tam w środku wyhodowałas 😊 kciuki ✊Łucja ur. 09.2022❤ -
nick nieaktualnyJa dziś byłam u endokrynologa i się chwyciła za głowę jak ułyszała że mi wymazów nie zrobili na dzień dobry i przed histeroskopią. Że tj podstawa. Jeszcze bardziej nabrałam niechęci do kliniki
chodziłam rok na monitoringi, przyczyny nie mogli znaleźć (wstępnie że polipy które usunęli) a się okazało że się bujałam z bakteriami. No i widziałam jej minę jak powiedziałam że teraz się boję czy mam drożne wogóle jajowody- to może być przyczyna niepowodzeń. No ale nie ma co gdybać. Fajna babeczka, zawsze pyta jak tam starania, co teraz w klinice robimy itp.
TSH super 1.1, prolaktynka 16.Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 maja 2021, 18:43
-
Moniek 🙈 owu i okres masakra! Podobno się zdarzają takie cuda ale dla mnie z długimi cyklami to dziwne. Ja mam dziś 7dc i dalej malutko, ale kapie ze mnie ni to okres ni to plamienie. Coś pomiędzy tym.
Jutro mam medyczny dzień: 8:40 pobieranie krwi (morfologia, tsh, prolaktyna- zobaczymy czy dostinex coś dał), o 11:20 szczepienie a o 12:45 gin. Nawet mój pies się jutro załapał na wizytę u weta na 9:30. Ciekawe czy tym razem mi wyrosło jajko po dobrej stronie... 🙄👩🏼32🧔🏼♂️32
09.2018 Początek starań
02.2019 ciąża-> poronienie samoitne 7tc.
02.2021 sonoHSG - niedrożny prawy jajowód
04-07.2021 4 cykle stymulacji -bez efektu, słaby lewy jajnik
AMH 2.02 -> 1.5 ->0,9 ->0,7
mthfr homo, pai-1 hetero
03.2023 laparohisteroskopia -> udrożniony prawy jajowód 🥳🤩, endometrioza I st.
Immunologia ✅
IVF
03.2022 -Krótki protokół 🥚🥚🥚👎
9.2023 długi protokół 🥚🥚👎
9.2024 krótki protokół 🥚👎 -
Katherine wrote:Jeszcze bardziej nabrałam niechęci do kliniki
chodziłam rok na monitoringi, przyczyny nie mogli znaleźć (wstępnie że polipy które usunęli) a się okazało że się bujałam z bakteriami. No i widziałam jej minę jak powiedziałam że teraz się boję czy mam drożne wogóle jajowody- to może być przyczyna niepowodzeń.
Kolejna klinika - super, działamy bo nie ma czasu. Wyszłam jakbym leciała na skrzydłach, bo gdyby nie szczepienie, od tego dnia miałabym stymulkę pod iui. Mam się zgłosić za tydzień na podgląd bo nigdy nie miałam monitoringu. W euforii działaniowej chcę poruszyć temat iui bez stymulki. Na wizycie dowiaduję się, że nie, że endometrium jednak fatalne, najpierw histeroskopia, bo endo niejednorodne, polipowate i to trzeba najpierw załatwić. Pada pytanie jakie miałam na sono. Wyjmuję wynik, a lekarka nawet nie rzuca okiem. Wychodzę z płaczem, lżejsza o 450 lub 500 zł (za dwie wizyty) i nadzieję.
Nie mówiąc o tym, że wspominałam, że mąż był szczepiony Astrą i miał gorączkę, a dostał zalecenie zrobienia badań nasienia za prawie 700 zł (od szczepienia minęło ok. 50 dni, a nie 74, a wtedy nie wiedzieliśmy, że to ma znaczenie). Morfologia od grudnia gorsza i hba nie kwalifikujące do iui...
W pierwszej klinice w styczniu lekarz kazał odstawić Bromergon, w kwietniu w drugiej klinice kazano go włączyć w powrotem (mimo iż polecana gin-endo kazała zrobić makroprolaktynę, żeby zdecydować czy mam brać leki i akurat czekałam na wynik...).
Podejrzewam, że w trzeciej klinice byłoby to samo. Maszynka do robienia kasy i tyle.
Niestety płacimy za ich beztroskie podejście - i nie chodzi tylko o pieniądze.Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 maja 2021, 07:12
-
Dziewczyny, ja dlatego właśnie się wzbraniam z pójściem do kliniki.... bo niestety w bardzo wielu przypadkach na forum obserwuje tylko ciągnięcie jak największej ilości kasy
albo głupoty typu jak którejś dziewczynie tutaj której mąż miał morfo tak wysokie, że takiego tutaj nie widziałam (40-50 % ?) powiedziała lekarka w klinice, że to są złe wyniki i z takimi to tylko in vitro....
albo te badania bez wymazów.... ja rozumiem, że nie jest standardem mucha. Ja u jednego lekarza co chciałam robić to zlecił tylko posiew i on wg niego ważny 3 miesiące....n ja sama poprosiłam również o cytologię (no bo jak jakiś stan zapalny ?). U drugiego lekarza tylko posiew i tylko tlenowy.... wtedy poprosiłam o muchę bo w tej przychodni można było pobrać.
Ja zanim przyszłam na forum nie miałam pojęcia czym jest mucha.
jak pierwszego lekarza zapytałam czy po leczeniu chlamydii trzeba powtarzać badania, to stwierdził, że jeżeli chcę to on mi może pobrać....
ja wczoraj gadałam z koleżanką, że najlepiej to samemu się wszystkiego uczyć i czytać, bo trafić na takiego lekarza który się zainteresuje to ciężko.
I żałuję, że do tego lekarza co ostatnio poszłam to nie poszłam na tzw "głupa". Pokazać wyniki i zapytać co on myśli. A on w sumie chyba uznał, że ja to już zdiagnozowana i nawet na wyniki nie chciał spojrzeć (tylko immuno poprosił pokazać ale to chyba z ciekawości)
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 maja 2021, 07:27
-
Joan wrote:
ja wczoraj gadałam z koleżanką, że najlepiej to samemu się wszystkiego uczyć i czytać, bo trafić na takiego lekarza który się zainteresuje to ciężko.
/QUOTE]
Oby tylko nie trafić na takiego, który ma problem z tym, że pacjent ma jakąś wiedzę. Mi się już zdarzało, że lekarz przestawał być miły, bo zadawałam jakieś szczegółowe pytania, bo gdzieś wyczytałam. Lekarze generalnie nie za bardzo lubią jak się im wchodzi w kompetencje. -
Faktycznie nie jest dobrze, jak ktoś poczyta w necie i czuje się alfą i omegą i chce robić wszystko po swojemu. Ale faktycznie trzeba się pilnować, dbać o swoje sprawy i doczytywać. Ja gdybym nie miała medycznej wiedzy jakiejkolwiek to bym była stymulowana Clo do naturala przy ruchliwości plemników 0.
U mnie dziś endo 10mm i pęcherzyk prawy 19 mm, podobno ładny. Jutro o 10 badanie nasienia i zobaczymy czy do IUI o 11 dojdzie. Nikomu nic nie mówię prócz was.
Jeżeli znów nas wyniki nie zakwalifikują to robię znów AMH, bo tamto się przedawniło. I mam już druk do wypełnienia na dotacje ivf. Na czerwiec daje sobie chyba przerwę, zobaczymy to nasienie po tych 3 mcach dla świetego spokoju. Może mnie zaskoczy i będzie w normie
starania od 12.2019
3x IUI kwiecień-czerwiec 2021 nieudane
Lipiec start IVF ICSI, 2 ❄️❄️
30.08.21 I transfer 3.1.3 + embryoglue 10 dpt beta <0,2 mIU/ml
27.09.21 II transfer 4.2.3 + AH + encorton
8dpt II; 9dpt beta 45,5; 11dpt beta 131; 15 dpt beta 799 prog 31
21 dpt pęcherzyk ciążowy i 2,5 mm zarodek
29 dpt 6 mm zarodek i(6+3)
9+3 2,8 cm człowieka
12+3 5,9 cm, prenatalne ok i Nifty ok
23+2 połówkowe 523g chłopca
27+2 1100 g; 30+2 1600 g; 33+2 2200 g; 36+2 3200 g; 39+0 3600 g
18.06.2022 40+4 poród SN 3560 g ❤️
Powrót po rodzeństwo, starania naturalne nieudane.
Start drugiej stymulacji 02.2025 i 2 ❄️❄️ ❤️
23.04.25 Transfer 4.2.2
4dpt II; 6 dpt 29; 12 dpt 950 🤯 -
AnnaMD wrote:U mnie dziś endo 10mm i pęcherzyk prawy 19 mm, podobno ładny. Jutro o 10 badanie nasienia i zobaczymy czy do IUI o 11 dojdzie. Nikomu nic nie mówię prócz was.
Jakie papiery są wymagane do dotacji? Cała historia czy wystarczy jakieś zaświadczenie z kliniki, że od tego i tego bezskuteczne starania? Czytałam, że rok leczenia kwalifikuje?