Ciężkie chwile i długie starania zakończone małym cudem 🥰🍀
-
WIADOMOŚĆ
-
madziulix3 wrote:Mąż bardzo pomaga, najbardziej na świecie!
Ale u mnie psychicznie ciężko, codziennie wieczorem bardzo dużo płacze a mojemu mężowi aż się serce kroi i martwi się
Dlaczego płaczesz? Coś jest nie tak? Coś z małym? Czy hormony/niewyspanie/świadomość odpowiedzialności robią swoje? -
madziulix3 wrote:Mąż bardzo pomaga, najbardziej na świecie!
Ale u mnie psychicznie ciężko, codziennie wieczorem bardzo dużo płacze a mojemu mężowi aż się serce kroi i martwi się
Ja ogólnie jestem bardzo uczuciowa i emocjonalna i często zdarzy mi się rozpłakać.
Ale Madzia pamiętaj, że jeśli Tobą targają inne emocje to nie boj się prosić o pomoc i staraj się rozmawiać z mężem i mów co Ci leży na serduszku, mi to pomagało ❤️
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 grudnia 2021, 01:42
madziulix3, Limosa lubią tę wiadomość
Starania od 09.2019
02.2023 CP (ciąża jajowodowa, prawy jajowód zachowany)
Drugie podejście do stymulacji IVF
24.03 - punkcja 14 komórek 🍀
29.03 - transfer 2 blastek 4AA🍀🍀
06.04 8 dpt beta 112,60 mIU/ml 🍀
🍀
10 dpt beta 227,80 mIU/ml 🍀🍀
11 dpt beta 353🍀🍀
13 dpt beta 659,6 mlU/ml 🍀🍀
14 dpt beta 1220 mlU/ml 🍀🍀
Jest pęcherzyk w macicy ❤️
15 dpt pęcherzyk ma 3,5 mm ❤️
17 dpt pęcherzyk ma 5,7 mm❤️
Beta 3101 mlU/ml
21 dpt pęcherzyk 9 mm 🍀🍀
28 dpt maleństwo ma 5,2 mm i mamy ❤️
13+0 badania prenatalne, wszystko ok 😍
21+1 badania połówkowe, mamy 415 g 😍
29+1 usg III trymestru, jest 1321g 😍
34+3 mamy 2300g ❤️
36+6 mamy 2606g ❤️
38+0 mamy 3 kg ❤️
38+6 06.12.2021🍼3050kg i 51 cm ❤️
Mamy ❄️❄️❄️❄️
"Pamiętaj, najwięcej strachu kryje się w głowie. "
E.L.
-
nick nieaktualnyUlaa wrote:Dlaczego płaczesz? Coś jest nie tak? Coś z małym? Czy hormony/niewyspanie/świadomość odpowiedzialności robią swoje?
Wymęczyło mnie chyba tez to ze ciężko mi go karmić, ale kuoilam nakładki i jest o wiele lepiej, na przykład teraz bez problemu go dostawiłam, wiem że pojadł, mąż go przebrał i ja się czuje od razu lepiej -
madziulix3 wrote:Niewyspanie, brak sił, czasami mam ochotę położyć się koło męża tak beztrosko jak wcześniej. Wiem ze nasze życie się zmieniło i już nie będzie takie jak dawniej i chyba to muszę przyjąć do świadomości i będzie tak jak trzeba.
Wymęczyło mnie chyba tez to ze ciężko mi go karmić, ale kuoilam nakładki i jest o wiele lepiej, na przykład teraz bez problemu go dostawiłam, wiem że pojadł, mąż go przebrał i ja się czuje od razu lepiej
Wszystko się unormuje, połóg to ciężki czas, a jak mały śpi to ciesz się chwilami z mężem 😘madziulix3, eszanka lubią tę wiadomość
Starania od 09.2019
02.2023 CP (ciąża jajowodowa, prawy jajowód zachowany)
Drugie podejście do stymulacji IVF
24.03 - punkcja 14 komórek 🍀
29.03 - transfer 2 blastek 4AA🍀🍀
06.04 8 dpt beta 112,60 mIU/ml 🍀
🍀
10 dpt beta 227,80 mIU/ml 🍀🍀
11 dpt beta 353🍀🍀
13 dpt beta 659,6 mlU/ml 🍀🍀
14 dpt beta 1220 mlU/ml 🍀🍀
Jest pęcherzyk w macicy ❤️
15 dpt pęcherzyk ma 3,5 mm ❤️
17 dpt pęcherzyk ma 5,7 mm❤️
Beta 3101 mlU/ml
21 dpt pęcherzyk 9 mm 🍀🍀
28 dpt maleństwo ma 5,2 mm i mamy ❤️
13+0 badania prenatalne, wszystko ok 😍
21+1 badania połówkowe, mamy 415 g 😍
29+1 usg III trymestru, jest 1321g 😍
34+3 mamy 2300g ❤️
36+6 mamy 2606g ❤️
38+0 mamy 3 kg ❤️
38+6 06.12.2021🍼3050kg i 51 cm ❤️
Mamy ❄️❄️❄️❄️
"Pamiętaj, najwięcej strachu kryje się w głowie. "
E.L.
-
madziulix3 wrote:Niewyspanie, brak sił, czasami mam ochotę położyć się koło męża tak beztrosko jak wcześniej. Wiem ze nasze życie się zmieniło i już nie będzie takie jak dawniej i chyba to muszę przyjąć do świadomości i będzie tak jak trzeba.
Wymęczyło mnie chyba tez to ze ciężko mi go karmić, ale kuoilam nakładki i jest o wiele lepiej, na przykład teraz bez problemu go dostawiłam, wiem że pojadł, mąż go przebrał i ja się czuje od razu lepiej
To normalne kochana. Wszystkie te emocje, tęsknota za starym życiem. Ale to mija.
Ja mimo, że Julian to moje trzecie dziecko to wiele razy miałam momenty takiego smutku, myśli, że po co mi to było, chłopaki już duzi, samodzielni, a tu teraz bobas, który płacze, a ja nie wiem o co mu chodzi.. Zresztą pisałam tutaj też o tym, że miałam poczucie, że to kara za ivf. Ale przeszło.. Dużo rozmawiałam z Damianem, z moją mamą i nie bałam się prosić ich o pomoc nie tylko o rozmowę, ale także o rzeczy, które należały do moich obowiązków, a na które nie miałam siły lub ochoty.
Przytulaj się do męża i Jaśka, poleżcie razem kiedy mały śpi, spróbuj znaleźć pozytywne strony nowego życia.
Mocno trzymam kciuki za Ciebie żeby złe emocje odeszły w niepamięć ♥️madziulix3 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnymadziulix3 wrote:Mąż bardzo pomaga, najbardziej na świecie!
Ale u mnie psychicznie ciężko, codziennie wieczorem bardzo dużo płacze a mojemu mężowi aż się serce kroi i martwi się
Przyjdzie czas, że Jasiek zacznie przesypiać więcej nocą i może będzie szybciej na noc usypiać. Korzystaj wtedy z czasu z mężem. Wiadomo, rzeczywistość się zmieniła, ale też może być pięknie
Może wyda Wam się to nie do przyjęcia, ale na początku przynajmniej ja nie cieszyłam się z macierzyństwa. Długo się starałam o Kubę, bardzo go chciałam, a kiedy się już urodził, nie poczułam przypływu miłości. Przez pierwsze 3 tygodnie połogu, kiedy nie radziłam sobie z dzieckiem i swoimi emocjami, zastanawiałam się co ja najlepszego zrobiłam. Jest mi wstyd za te myśli, bo naprawdę pragnęłam tego szkraba.
A wiadomo, w internecie rzadko znajduje się ciemne strony początku macierzyństwa, wszystko jest piękne i idealne. U mnie nie było, więc miałam jeszcze większe poczucie winy.
Biorąc pod uwagę że prawdopodobnie jestem WWO, byłam o krok od depresji poporodowej.
Naszczęscie, hormony się ustabilizowały, i z każdym dniem było lepiej. Miłość do szkraba przyszła ❤️ Nie płaczę już kiedy on płacze. A jeszcze jak widzę że jest coraz bardziej kumaty i responsywny, moje serce się raduje ❤️
Ulaa, Limosa, eszanka, madziulix3, Siskaa, AnnaMD, Turkusowa90, Begonka lubią tę wiadomość
-
Madzia, Sleepy, bardzo dobrze, że piszecie też o tych "złych" emocjach. Szkoda, że ogólny przekaz medialny jest inny, bo niejedną kobietę może podłamać dodatkowo to, że inne kobiety ociekają szczęściem, a ja się nie cieszę, inne sobie perfekcyjnie radzą, a ja nie... Doskonale Was rozumiem, bo też jestem osobą wysoko wrażliwą i pamiętam, chyba jeden jedyny raz w życiu gdy zrobiłam test (miałam bardzo długi cykl) i czekając na wynik płakałam z przerażenia mimo że chciałam być w ciąży. Miałam najczarniejsze scenariusze, że oto dotychczasowe życie odejdzie w niepamięć, wszystko się zmieni. Ja bardzo źle znoszę jakiekolwiek zmiany, a takie tłuczenie do głowy przez lata przez mamę: skończy się jeżdżenie (i reszta przyjemności) jak będziesz miała dziecko, zdecydowanie nie pomagało w budowaniu obrazu macierzyństwa. Myślę, że mimo iż obecnie jestem dojrzalsza, wyszalałam s(wyjeździłam 🙃) się i nie mam póki co poczucia straty czegokolwiek, to poród też "odchoruję" i Wasze historie będą dla mnie wsparciem, bo ze swoich kręgów nie znam nikogo, kto przyznał się do takich myśli (fakt, że raczej nie mam w swoim towarzystwie nikogo tak wrażliwego jak ja, to ja zawsze "przesadzam" i za dużo myślę, tak mnie denerwują takie oceny...) i w razie czego będę mogła liczyc tylko na męża (choć jego zrozumienie kobiecych emocji jest baaaaaardzo ograniczone) i na Was.
Ula, nie wiem czemu, ale ja sobie wtłukłam do głowy, że macie covid 🤦🏻♀️ i dziwiłam się, że tak sobie jeździcie tu i tam. -
Madzia, weszłam zobaczyć co u Ciebie. Chcę Ci tylko napisać, że nie jesteś sama. U mnie było podobnie jak u Sleepy. Płakałam wieczorami i nie potrafiłam cieszyć się z macierzyństwa. Czułam się jakby ktoś odebrał mi moje życie i miało ono już nigdy nie wrócić. Pojawienie się dziecka to prawdziwa rewolucja, niestety nie wygląda to tak pięknie jak w TV czy na szkole rodzenia. Twoje emocje są normalne, ciało jest zmęczone porodem, hormony, rozkręcanie laktacji. Prawdziwe combo. Jeśli tylko mogę Ci coś doradzić, to jeśli masz kłopoty z karmieniem to skonsultuj się z CDL a NAJLEPIEJ z neurologopedą. Mi walka o kp odebrała radość z pierwszych tygodni życia małej, niby była u nas CDL, ale nie stwierdziła problemów z wędzidełkiem. Poszłam do logo dopiero jak Mati miała 3 miesiące, okazało się, że ma obniżone napięcie w buzi. Robiliśmy masaże, podcięliśmy wędzidełko i wreszcie problemy z kp zniknęły. Teraz żałuję, że od razu nie poszłam. Oszczędziłoby mi to wielu łez i nerwów. Niestety pediatrzy i położne środowiskowe nie znają się na tych tematach. Ściskam Cię mocno. Pamiętaj, że nikt Ci nie rozumie, tak jak my tutaj ❤
Edit doczytałam, że tęsknisz za brzuszkiem
Miałam to samo, płakałam, gdy z przyzwyczajenia chciałam go pogłaskać 🤪 zobaczysz, że za parę tygodni będziesz się z tego śmiać. A teraz kiedy tylko możesz to przytulaj się do męża, dużo rozmawiajacie i staraj się odpoczywać.Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 grudnia 2021, 09:44
madziulix3 lubi tę wiadomość
'90
06.05.2020 r. II 🦄
13.01.2021 r. godz. 11.00 Matylda 3280 g, 51 cm -
nick nieaktualnyJa wczoraj byłam u gina na wizycie po połogowej. Blizna ładna, macica ładnie obkurczona.
Zielone światło na seksy są, chociaż ja dalej nie nam ochoty 🙈
W razie co przepisał mi tabletki anty.
Powiem szczerze, że kiedyś myślałam że okres i płodność to dopiero po karmieniu piersią. A wcale tak nie jest. 🙈
Mimo, że o Kubę starałam się latami, teraz byłby strach 😅Begonka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyDzięki dziewczyny! Dużo mi daje to co piszecie… Bartek bardzo mnie wspiera. Mam nadzieje że szybko się odnajdę w nowej rzeczywistości
Sleepy, zazdroszczę bo ka to bym już chciała co nieco 🤭
PS. ale ma fryz ♥️😂Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 grudnia 2021, 10:21
Ulaa lubi tę wiadomość
-
Hej:)
Ale ten czas leci, Kubuś już ma 1.5 miesiąca, Julek 4!
A z tymi sutkami to ja wczoraj odczuwałam to samo, mróz na -10. Ciepło byłam ubrana, biustonosz sweter i kurtka puchowa, a czułam takie szczypanie i pieczenie jak tylko wyszłam na dwór.
U nas wszystko dobrzeczuje się dobrze, w nocy mam problemy ze snem, kręcę się, nie mogę zasnąć.
Miałam wizytę 18.12 i dzidzia rośnie, wszystko prawidłowo. Na 90 % dziewczynka 🥰🥰🥰.
Mieliśmy kolejny prezent dla rodziców. Kupiłam balona boy or girl i przebijali, na cały pokój rozsypywały się różowe bibułki i było tyle radości.
Nakupilam przedwczoraj ciuszków na wyprzedarzach, jak będzie jednak chłopiec to będę ubierać w te sukienkimadziulix3, Sleepy, Limosa, Siskaa, Pewska, eszanka, szamanka91, Agaciorka, AnnaMD, Turkusowa90, Begonka lubią tę wiadomość
* 30 lat - Starania od 01.2020
1 IUI - 18.05.2021 - 🍷 nieudane
🔹️IVF - start 28.07.2021
🔹️06.08.2021 - punkcja - Pobrano 26 komórek, 4 dojrzałe i zapłodnione, zostały 3
🔹️11.08.2021 - I transfer - 4.1.1
🔹️ 3dpt - 14.08.2021 - BETA -0,0 mIU/ml , 🔹️6dpt ⏸ - 17.08.2021 - BETA -17,89 mIU/ml🔹️ 8dpt - 19.08.2021 - BETA - 37,29 mIU/ml 🔹️ 10dpt - 21.08.2021 - BETA - 62,84 mIU/ml🔹️14 dpt - 25.08.2031 - BETA - 40.54 💔
🔹️15.09.2021 - transfer - 4.1.1
🔹️ 3dpt - 18.09.2021 - Beta <0.100 mIU/ml
🔹️ 7dpt ⏸ - 22.09.2021 - BETA -65.79 mIU/ml
🔹️ 9dpt - 24.09.2021 - BETA - 169 mIU/ml
🔹️ 12dpt - 22.09.2021 - BETA -609.3 mIU/ml
🔹️ 20dpt - 05.10.2021 - BETA -5926 mIU/ml -Widoczny pęcherzyk
🔹️ 27dpt - 12.10.2021 - ❤
14.05.2022 - Hania ❤
❄1x4.1.1
-
Sleepy ależ z Kubusia już kawaler 😍 Wydaje się być dużym chłopcem, taki dorosły 🙈
Sleepy lubi tę wiadomość
Starania od 2014r. ☹️
INVIMED POZNAŃ
IVF - maj 2021
Rozpoczęcie stymulacji - 10.05
PUNKCJA - 21.05 💉
CRIOTRANSFER - 17.06 blastocysta 4AB 🍀 11dpt - beta <1,2 mIU 💔
20 LIPIEC21' - transfer blastek 4bb i 3bb 🍀 - 5dpt⏸️, 6dpt - bhcg 24 mIU/ml🍀 8dpt - bhcg 91 mIU/ml🍀 9dpt - bhcg 149mIU/ml🍀 11dpt - bhcg 332,2mIU/ml🍀 13dpt - bhcg 769mIU/ml🍀15dpt - bhcg 2120mIU/ml🍀
16dpt - pęcherzyk ciążowy 7,7mm z ciałkiem żółtkowym 🍀
21dpt - bhcg 22tys+ 🍀
27dpt - 6mm👶 i bijące❤️
35dpt - 7t5d - 1,26mm👶
12t5d - 6,5cm 👶 156ud/min ❤️ Chłopak? 💙 I PRENATALNE
13t6d - 90g 👶
15t0d - 118g 👶
17t0d - 177g 👶 SYN 💙
17t6d - 200g 👶
21t1d - 423g 👶 II PRENATALNE
21t6d - 500g 👶
24t5d - 804g 👶
26t6d -1100g👶
30t6d -1650g👶
32t6d -1900g👶
34t6d -2500g👶
36t6d -2750g👶
38t6d -3400g👶
Alex
08.04.2022
9:04
3760g ❤️ -
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 grudnia 2021, 19:27
Limosa, madziulix3, Siskaa, Ulaa, Pewska, Sleepy, Lusi24, Belie, Agaciorka lubią tę wiadomość
* 30 lat - Starania od 01.2020
1 IUI - 18.05.2021 - 🍷 nieudane
🔹️IVF - start 28.07.2021
🔹️06.08.2021 - punkcja - Pobrano 26 komórek, 4 dojrzałe i zapłodnione, zostały 3
🔹️11.08.2021 - I transfer - 4.1.1
🔹️ 3dpt - 14.08.2021 - BETA -0,0 mIU/ml , 🔹️6dpt ⏸ - 17.08.2021 - BETA -17,89 mIU/ml🔹️ 8dpt - 19.08.2021 - BETA - 37,29 mIU/ml 🔹️ 10dpt - 21.08.2021 - BETA - 62,84 mIU/ml🔹️14 dpt - 25.08.2031 - BETA - 40.54 💔
🔹️15.09.2021 - transfer - 4.1.1
🔹️ 3dpt - 18.09.2021 - Beta <0.100 mIU/ml
🔹️ 7dpt ⏸ - 22.09.2021 - BETA -65.79 mIU/ml
🔹️ 9dpt - 24.09.2021 - BETA - 169 mIU/ml
🔹️ 12dpt - 22.09.2021 - BETA -609.3 mIU/ml
🔹️ 20dpt - 05.10.2021 - BETA -5926 mIU/ml -Widoczny pęcherzyk
🔹️ 27dpt - 12.10.2021 - ❤
14.05.2022 - Hania ❤
❄1x4.1.1
-
Sleepy sliczny ten Twój Kubuś ❤️
Ja czasem płacze razem z małym, bo nie wiem jak mu pomoc.
Mamy problem z ulewaniem i aż chlusta mlekiem, musiałam przejść na mleko AR, dwa dni temu mały zaczął mi się dławić, bo nie mógł zwymiotować, zaczęłam dopiero klepać go po plecach, o mało nie zeszłam na zawał, bo biedny tak wytrzeszczył oczka i zbladł, ja się roztrzesłam i rozpłakałam, podobno tak może być, musi z tego wyrosnąć 😕
Mam mało pokarmu, przystawiam go przed karmieniem mm, zawsze to coś… gdybym chciała odciągać i mu podawać moje to musiałabym zagęszczać mleko, a nawet nie mam na tyle żeby odciągać
Położna była wczoraj, przybrał pięknie, wazy już 3340❤️
U małego pojawia się tez oddech „gonionego psa” podobno z tego niemowlaki tez wyrastają a ja dostaje zawału, dzisiaj włączył się monitor oddechu 😩 dla położnej wszystko o co pytałam to takie normalne, a ja mam wrażenie, że jestem panikara i wszystko robię źle 😢
W czwartek mamy kontrole bioderek, trzymajcie kciuki oby wszystko było dobrze …Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 grudnia 2021, 11:10
Limosa, Sleepy, Belie lubią tę wiadomość
Starania od 09.2019
02.2023 CP (ciąża jajowodowa, prawy jajowód zachowany)
Drugie podejście do stymulacji IVF
24.03 - punkcja 14 komórek 🍀
29.03 - transfer 2 blastek 4AA🍀🍀
06.04 8 dpt beta 112,60 mIU/ml 🍀
🍀
10 dpt beta 227,80 mIU/ml 🍀🍀
11 dpt beta 353🍀🍀
13 dpt beta 659,6 mlU/ml 🍀🍀
14 dpt beta 1220 mlU/ml 🍀🍀
Jest pęcherzyk w macicy ❤️
15 dpt pęcherzyk ma 3,5 mm ❤️
17 dpt pęcherzyk ma 5,7 mm❤️
Beta 3101 mlU/ml
21 dpt pęcherzyk 9 mm 🍀🍀
28 dpt maleństwo ma 5,2 mm i mamy ❤️
13+0 badania prenatalne, wszystko ok 😍
21+1 badania połówkowe, mamy 415 g 😍
29+1 usg III trymestru, jest 1321g 😍
34+3 mamy 2300g ❤️
36+6 mamy 2606g ❤️
38+0 mamy 3 kg ❤️
38+6 06.12.2021🍼3050kg i 51 cm ❤️
Mamy ❄️❄️❄️❄️
"Pamiętaj, najwięcej strachu kryje się w głowie. "
E.L.
-
nick nieaktualnyA u mnie znowu mleka aż nadmiar, wczoraj młody pojadł a ja musiała sobie ulżyć i z jednej piersi odciagnelam w 5 minut 110 ml 😵💫
Czasem jak pije i widzę przez tą nakładkę ile tego leci to się boje żeby się nie zadławił
Ja czekam aż przyjdzie nam akt urodzenia i będziemy umawiać wizytę u pediatry i poradni preluksacyjnej -
Siskaa, polubiłam za przyrost wagi, chyba potem dodałaś o tym oddechu - tego nie lubię 😔
Ula, no tak, ja zakodowałam tylko część informacji 🤦🏻♀️ Ostatnio robi się ze mnie niezły nieogar 🙃 Papieru toaletowego szukałam w lodówce, śmieci chciałam wyrzucić do lodówki... I nie, nie mam wilczego apetytu więc nie miałam tam czego szukać 😁