Co miesiąc na Ovu zmiana wątku, nam we wspólnym jest w porządku 😁
-
WIADOMOŚĆ
-
Prezesoowa wrote:Do tego jeszcze wczoraj przycisnęłam mamę o opiekunkę, że czas coś w tym kierunku zrobić, bo przecież ona też potrzebuje wytchnienia czy chociaż chwili w ciągu dnia, żeby pojechać i poleżeć na słońcu na działce. To zaczęła mi płakać i poczułam się tak jakby mnie oskarżała, że jej mówię, że nie da rady. No da radę, ale jakim kosztem? I po co?
Przyjedzie brat to mamy pomówić z nią na ten temat ponownie, ale nie wiem czy to coś daPrezesoowa lubi tę wiadomość
-
notsobadd wrote:Bardzo się cieszę, że wszystko w porządku ☺️💋
Będziesz brała ten Sorbifer? -
nick nieaktualnygrazka0022 wrote:Akurat tutaj sie srednio z Wami zgodzę, bo rodzice są baaardzo różni. Np. mój ojciec (tfu) zostawił nas jak miałam 9 miesiecy, potem był problem z alimentami,a na koniec mnie pozwał (jak miałam 24 lata). Szczerze, życze mu raczej gorzej niż lepiej i nawet połową paznokcia nie kwinę na jego starość. Nie chciałabym mieć jego w obowiązku. Niech spada na drzewo banany prostować
A to widzisz, ja nie dopisałam, ale miałam na myśli normalnych rodziców, którzy jednak się swoimi dziećmi opiekują i dają coś od siebie. Jeśli nie to niech spierdalają tam gdzie słońce nie dochodzi
Ja się bardziej odniosłam do mojej sytuacji, gdzie moi rodzice braciom wychowali w sumie 4 dzieci, bo jedną bratanicą bratowa się opiekowała sama dopóki nie poszła do przedszkola, ale i tak rodzice pomagali, bo bratowa nie wyszła z dzieckiem do sklepu i musieli jechać moi rodzice zostawać z młodą, żeby ona poszła po chleb i masło 200 m od domuI teraz rodzice potrzebują pomocy no to oni się zachowują jak się zachowują. Ja jestem już na skraju wytrzymałości i niech mi ktoś powie, że "bo oni mają dzieci" to im powiem, że ja przez ich zachowanie nie mogę mieć dzieci, a chciałabym, ale zamiast zmieniać pieluchy swojemu dziecku to muszę ojcu, bo oni nie mają czasu.
grazka0022, Zaczarowan, MummyYummy, notsobadd, Suzie, Dropsik, Liyss🧚🏻, Pati2804, Katsue, Gregorka lubią tę wiadomość
-
Przełożyłam wizytę z środy na poniedziałek - niby tylko dwa dni, bo mój doktorek też jest na urlopie i nie ma go na miejscu, ale chociaż tyle. Już mi trochę psychicznie ciężko z tymi dziwnymi odczuciami że strony podbrzusza. Teraz dodatkowo zlecił mi magnez w końskiej dawce 3x250 mg (choć nie wiem, czy to znowu taka końska dawka) i NoSpę 3 razy dziennie i tak planuję dojechać do poniedziałku. Wiem, że branie drotaweryny bez powodu jest niewskazane, ale na dobrą sprawę teraz nie wiem, czy mam powód... Myślę, że przez te kilka dni może ewentualnie bardziej pomóc niż zaszkodzić.
Pytał też o plamienie lub krwawienie, choć na szczęście nie mam nic z tych rzeczy. Najbardziej boję się skracania szyjki... Wiem też, że to może być moja panika, która nasila te objawy. -
Nadrabiam i nadrabiam od rana, ale jakoś nie mogę się wbić totalnie. Lecę za zaraz na ćwiczenia dla mam a potem na długi weekend do teściów. Pogoda jutro ma być znowu w okolicach 30 🥵 @Paima, jadę w Twoje strony
Kciuki dla @notsobad, żeby to wstrętne plamienie poszło w niepamięć i badanie się odbyło bez przeszkód.
@Prezesowa, kicha w domu, kicha w pracyWspółczuję!
@Pati, cudownieTeż mam ten sam problem ze zdjęciem, bo już teraz dziecko jest za duże na słodkie fotki. A z kolei sama buźka, nawet na tych 4d, nie zawsze wychodzi ładnie tylko jak kosmita 🤣 Więc zdecydowanie większe wrażenie robią te pierwsze USG, gdzie cały bąbel się mieści, macha rączkami itp.
Prezesoowa, Pati2804, Paima lubią tę wiadomość
-
grazka0022 wrote:Akurat tutaj sie srednio z Wami zgodzę, bo rodzice są baaardzo różni. Np. mój ojciec (tfu) zostawił nas jak miałam 9 miesiecy, potem był problem z alimentami,a na koniec mnie pozwał (jak miałam 24 lata). Szczerze, życze mu raczej gorzej niż lepiej i nawet połową paznokcia nie kwinę na jego starość. Nie chciałabym mieć jego w obowiązku. Niech spada na drzewo banany prostować
Szok.. wybroniłaś się jakoś? On ma zabrane prawa rodzicielskie?Współczuje, że musiałyście się znaleźć w takiej sytuacji 🫂🫂 wiem, że nie szukasz współczucia, ale no to o czym piszesz- przechodzi ludzkie pojęcie
-
grazka0022 wrote:Akurat tutaj sie srednio z Wami zgodzę, bo rodzice są baaardzo różni. Np. mój ojciec (tfu) zostawił nas jak miałam 9 miesiecy, potem był problem z alimentami,a na koniec mnie pozwał (jak miałam 24 lata). Szczerze, życze mu raczej gorzej niż lepiej i nawet połową paznokcia nie kwinę na jego starość. Nie chciałabym mieć jego w obowiązku. Niech spada na drzewo banany prostować
I tutaj też jest to w pełni zrozumiałe. Tak jak pisze @Prezesoowa, bardziej chodziło o to, kiedy rodzice włożyli ten wysiłek w wychowanie, a teraz sami potrzebują pomocy. I jasne, jest to trudne i psychicznie, i fizycznie, a nawet logistycznie, ale w takiej sytuacji dzieci powinny zapewnić inną opiekę. WSZYSTKIE, a nie że tylko jedno lub dwoje poczuwa się do obowiązku...
Poza tym dla mnie to też jest nienormalne, że tacy rodzicem którzy zostawiają swoje dzieci, mają prawo później dochodzić alimentów... Mama nadzieję, że sąd był po Twojej stronie?Prezesoowa lubi tę wiadomość
-
MummyYummy wrote:Przełożyłam wizytę z środy na poniedziałek - niby tylko dwa dni, bo mój doktorek też jest na urlopie i nie ma go na miejscu, ale chociaż tyle. Już mi trochę psychicznie ciężko z tymi dziwnymi odczuciami że strony podbrzusza. Teraz dodatkowo zlecił mi magnez w końskiej dawce 3x250 mg (choć nie wiem, czy to znowu taka końska dawka) i NoSpę 3 razy dziennie i tak planuję dojechać do poniedziałku. Wiem, że branie drotaweryny bez powodu jest niewskazane, ale na dobrą sprawę teraz nie wiem, czy mam powód... Myślę, że przez te kilka dni może ewentualnie bardziej pomóc niż zaszkodzić.
Pytał też o plamienie lub krwawienie, choć na szczęście nie mam nic z tych rzeczy. Najbardziej boję się skracania szyjki... Wiem też, że to może być moja panika, która nasila te objawy.
Jak dobrze, że udało się ogarnąć wizytę nawet te 2 szybciej. W stanie ciąży te 2 dni mogą znaczyć bardzo dużo, może jak bardzo się niepokoisz to pojedź na SOR?Niby ból podbrzusza to fizjologiczne odczucie w tym stanie, ale wiesz.. urodziłaś 2 dzieci i sama czujesz, co i jak 🫂🫂 oby leki pomogły! Odpoczywaj ❤️
Pati2804 lubi tę wiadomość
-
Pati2804 wrote:Tak , rozmawialiśmy z lekarzem że będę brała 10 mg dodatkowo właśnie bo w ciążowych witaminach już mam 20 mg żelaza, zobaczymy jak mój organizm zareaguje, 30 lipca mam wizytę i na nią będę robić badania różne znowu więc zrobię ponownie ferrytyne i żelazo i zobaczę czy coś drgnie, lekarz nie kazał robić Ferrytyny i żelazo już ale zrobię na własną rękę z ciekawości 🤪🙈
Tylko się nie przestrasz czarnej 💩 🤪🤪🤪Pati2804 lubi tę wiadomość
👩🏼 PCOS (ustabilizowane, są regularne owulacje), niedoczynność tarczycy
drożność jajowodów✅ pasożyty✅ AMH 3,69✅ KIR Bx (obecne wszystkie implantacyjne)✅
MTHFR✖️ PAI-1 hetero✖️
👱🏻♂️ morfologia 3%, ale ładna ilość, lekko obniżona ruchliwość ✖️ stres oksydacyjny 3,4✖️
posiew nasienia✅ HBA 80%✅ fragmentacja 10%✅
kilka cykli naturalnych ❌
5 cykli stymulowanych letrozolem ❌
Walczymy 💪🏻 -
grazka0022 wrote:Akurat tutaj sie srednio z Wami zgodzę, bo rodzice są baaardzo różni. Np. mój ojciec (tfu) zostawił nas jak miałam 9 miesiecy, potem był problem z alimentami,a na koniec mnie pozwał (jak miałam 24 lata). Szczerze, życze mu raczej gorzej niż lepiej i nawet połową paznokcia nie kwinę na jego starość. Nie chciałabym mieć jego w obowiązku. Niech spada na drzewo banany prostować
To nie „ojciec”, to tylko „dawca genów”. Nie wiem jak tak można, porzucić własne dziecko, w głowie się nie mieści. Niech żałuje, że nie ma okazji teraz oglądać na jakiego fajnego człowieczka wyrosłaś ♥️
Mam nadzieję, że nie narobił Ci kłopotów tym pozwem?grazka0022, Dropsik, Malinowysorbet, Katsue, Pati2804, Gregorka lubią tę wiadomość
👩🏼 PCOS (ustabilizowane, są regularne owulacje), niedoczynność tarczycy
drożność jajowodów✅ pasożyty✅ AMH 3,69✅ KIR Bx (obecne wszystkie implantacyjne)✅
MTHFR✖️ PAI-1 hetero✖️
👱🏻♂️ morfologia 3%, ale ładna ilość, lekko obniżona ruchliwość ✖️ stres oksydacyjny 3,4✖️
posiew nasienia✅ HBA 80%✅ fragmentacja 10%✅
kilka cykli naturalnych ❌
5 cykli stymulowanych letrozolem ❌
Walczymy 💪🏻 -
nick nieaktualnyMummyYummy wrote:Przełożyłam wizytę z środy na poniedziałek - niby tylko dwa dni, bo mój doktorek też jest na urlopie i nie ma go na miejscu, ale chociaż tyle. Już mi trochę psychicznie ciężko z tymi dziwnymi odczuciami że strony podbrzusza. Teraz dodatkowo zlecił mi magnez w końskiej dawce 3x250 mg (choć nie wiem, czy to znowu taka końska dawka) i NoSpę 3 razy dziennie i tak planuję dojechać do poniedziałku. Wiem, że branie drotaweryny bez powodu jest niewskazane, ale na dobrą sprawę teraz nie wiem, czy mam powód... Myślę, że przez te kilka dni może ewentualnie bardziej pomóc niż zaszkodzić.
Pytał też o plamienie lub krwawienie, choć na szczęście nie mam nic z tych rzeczy. Najbardziej boję się skracania szyjki... Wiem też, że to może być moja panika, która nasila te objawy.
Stres na pewno nie pomaga... Spróbuj przez te dni do wizyty dużo odpoczywać, a do poniedziałku już niedaleko. Może to jeszcze jest konsekwencja tych stresów, które miałaś ostatnio? -
@MummyYummy, Zaczarowana, taak, miałam prawnika który nas prowadził w zasadzie całe moje życie w tych sprawach alimentacyjnych i jak on mnie pozwał to ten sam prawnik mnie bronił, w sumie udało się to załatwić za 1 sprawą.Pytanie czy nie spróbuje za jakiś czas znowu. Ale trzeba mieć tupet co?
Dropsik, Zaczarowan, Gregorka lubią tę wiadomość
Start starania: Marzec 2024
9 cykli naturalnych ❌
5 cykli stymulowanych (Aromek, Clo) ❌
👩25 lat
👨27 lat
🐶4 lata
📆
I procedura IVF - 4 komórki, 0 zarodków❌
II procedura IVF - 40 komórek, 20 zamrożonych, 16 zapłodnionych -> 4 zarodki
2 cykle przerwy - transfer koniec września
"Jeśli przechodzisz przez piekło, nie zatrzymuj się" -
nick nieaktualnygrazka0022 wrote:@MummyYummy, Zaczarowana, taak, miałam prawnika który nas prowadził w zasadzie całe moje życie w tych sprawach alimentacyjnych i jak on mnie pozwał to ten sam prawnik mnie bronił, w sumie udało się to załatwić za 1 sprawą.Pytanie czy nie spróbuje za jakiś czas znowu. Ale trzeba mieć tupet co?
Głowa mała po prostu... Na takiego to wynająć kilku wielkich chłopów, żeby mu zrobili z mózgu papkę aż zapomni, że mógłby myśleć, że może coś od Ciebie chciećnotsobadd lubi tę wiadomość
-
notsobadd wrote:To nie „ojciec”, to tylko „dawca genów”. Nie wiem jak tak można, porzucić własne dziecko, w głowie się nie mieści. Niech żałuje, że nie ma okazji teraz oglądać na jakiego fajnego człowieczka wyrosłaś ♥️
Mam nadzieję, że nie narobił Ci kłopotów tym pozwem?
Ma, ma, obserwuje mnie na Instagramie i na dowód tego ile mam pieniążków dołączył do pozwu moje zdjęcia z wakacjiTrochę nerwów zjadł, ale na szczęście rozeszło się po kościach. Jeszcze ktoś z mojego osiedla sie z nim trzyma (a najgorsze,ze nie wiem kto to) i jak coś sie dzieje czyli np kupiłam nowe auto to od razu go informuje... A nie mam zamiaru sie ukrywać z tym na co mnie stać, dorobiłam się sama, bez niego. No i nie wszystko sie da ukryć..
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 lipca 2024, 10:33
Start starania: Marzec 2024
9 cykli naturalnych ❌
5 cykli stymulowanych (Aromek, Clo) ❌
👩25 lat
👨27 lat
🐶4 lata
📆
I procedura IVF - 4 komórki, 0 zarodków❌
II procedura IVF - 40 komórek, 20 zamrożonych, 16 zapłodnionych -> 4 zarodki
2 cykle przerwy - transfer koniec września
"Jeśli przechodzisz przez piekło, nie zatrzymuj się" -
nick nieaktualnyMummyYummy wrote:No gwiazda normalnie... Czy to już nie podchodzi pod mobbing, żeby wszyscy mieli bać się konfrontacji z jedną osobą, nawet szef?
On się nie boi, ja się jej też nie boję. Po prostu wiem z góry, że jeśli nie wyniosę tego poza firmę to nic nie ugram, bo szef wierzy jej we wszystko. Jakby miał na imię Piotr, a ona mu powiedziała, że od dziś jest Paweł to by się zaczął przedstawiać Pawełdziwne to jest dla mnie, bo nie ma ku temu żadnych podstaw, żeby mieć do niej takie zaufanie, ale on tak ma, że jak sobie wymyśli coś to nie zmieni zdania
-
grazka0022 wrote:Ma, ma, obserwuje mnie na Instagramie i na dowód tego ile mam pieniążków dołączył do pozwu moje zdjęcia z wakacji
Trochę nerwów zjadł, ale na szczęście rozeszło się po kościach. Jeszcze ktoś z mojego osiedla sie z nim trzyma (a najgorsze,ze nie wiem kto to) i jak coś sie dzieje czyli np kupiłam nowe auto to od razu go informuje... A nie mam zamiaru sie ukrywać z tym na co mnie stać, dorobiłam się sama, bez niego. No i nie wszystko sie da ukryć..
Ja pierdolę, sory za słownictwo ale to jest zwykły śmieć.
Nic Ci w życiu nie dał, a jeszcze próbuje zabrać.
Takich to tylko utylizować….
👩🏼 PCOS (ustabilizowane, są regularne owulacje), niedoczynność tarczycy
drożność jajowodów✅ pasożyty✅ AMH 3,69✅ KIR Bx (obecne wszystkie implantacyjne)✅
MTHFR✖️ PAI-1 hetero✖️
👱🏻♂️ morfologia 3%, ale ładna ilość, lekko obniżona ruchliwość ✖️ stres oksydacyjny 3,4✖️
posiew nasienia✅ HBA 80%✅ fragmentacja 10%✅
kilka cykli naturalnych ❌
5 cykli stymulowanych letrozolem ❌
Walczymy 💪🏻 -
nick nieaktualnygrazka0022 wrote:Ma, ma, obserwuje mnie na Instagramie i na dowód tego ile mam pieniążków dołączył do pozwu moje zdjęcia z wakacji
Trochę nerwów zjadł, ale na szczęście rozeszło się po kościach. Jeszcze ktoś z mojego osiedla sie z nim trzyma (a najgorsze,ze nie wiem kto to) i jak coś sie dzieje czyli np kupiłam nowe auto to od razu go informuje... A nie mam zamiaru sie ukrywać z tym na co mnie stać, dorobiłam się sama, bez niego. No i nie wszystko sie da ukryć..
Dlaczego miałabyś ukrywać? Niech mu skacze ciśnienie co stracił i czego nigdy nie będzie miałSperanza :) lubi tę wiadomość
-
grazka0022 wrote:Ma, ma, obserwuje mnie na Instagramie i na dowód tego ile mam pieniążków dołączył do pozwu moje zdjęcia z wakacji
Trochę nerwów zjadł, ale na szczęście rozeszło się po kościach. Jeszcze ktoś z mojego osiedla sie z nim trzyma (a najgorsze,ze nie wiem kto to) i jak coś sie dzieje czyli np kupiłam nowe auto to od razu go informuje... A nie mam zamiaru sie ukrywać z tym na co mnie stać, dorobiłam się sama, bez niego. No i nie wszystko sie da ukryć..
Ja pieprzę....👩29👨31
👶starania od 01/2024, kwiecień-sierpień cykle bezowulacyjne, starania „na poważnie” z pomocą medyczną od 08/2024
✅ stabilna niedoczynność tarczycy
❌ PCOS, bezowulacyjne cykle
❌ hiperinsulinizm
✅ brak cukrzycy ciążowej
✅ jajowody drożne
✅ badania nasienia
🍀9cs, 5cs z Lamettą+Ovitrelle
⏸️05/01 🥰
05/01 beta 16dpo 952 mIU/ml, prog 24,40 ng/ml
07/01 beta 18dpo 1509 mIU/ml, prog 19,00 ng/ml
22/01 6+5, CRL 0,8cm i ♥️
10/02 9+4, CRL 2,76cm 😍
03/03 12+4, CRL 6,17cm, niskie ryzyka 🥹
10/03 13+4, prawdopodobnie chłopiec 👦
07/04 17+4, 223g 🐻
28/04 20+4, 397g potwierdzonego chłopaka 💙
05/05 21+4, 493g 😱
26/05 24+4, 791g gościa 🤗
23/06 28+4, 1223g kawalera 🕺
07/07 30+4, 1924g 🫣
28/07 33+4, 2505g małego mężczyzny 👶🏻
📆 Kalendarz wizyt
22/8 - gin
-
grazka0022 wrote:Ma, ma, obserwuje mnie na Instagramie i na dowód tego ile mam pieniążków dołączył do pozwu moje zdjęcia z wakacji
Trochę nerwów zjadł, ale na szczęście rozeszło się po kościach. Jeszcze ktoś z mojego osiedla sie z nim trzyma (a najgorsze,ze nie wiem kto to) i jak coś sie dzieje czyli np kupiłam nowe auto to od razu go informuje... A nie mam zamiaru sie ukrywać z tym na co mnie stać, dorobiłam się sama, bez niego. No i nie wszystko sie da ukryć..
Zaczarowan, Prezesoowa, grazka0022, Pati2804, Gregorka, MummyYummy lubią tę wiadomość
03.24 💔 07.24💔👼🏼
,,Miłość potrafi znaleźć drogę tam, gdzie nie ma nawet ścieżki"🌸