Co miesiąc na Ovu zmiana wątku, nam we wspólnym jest w porządku 😁
-
WIADOMOŚĆ
-
U nas kiedyś teściowie namawiali nas na zakup takiego bardzo dużego domu do remontu, z dużym ogrodem. Już nawet zadzwoniliśmy, ale się okazało, że ktoś zdążył przed nami zarezerwować. I wyobraźcie sobie, że potem się okazało, że teściowie myśleli, że będziemy tam wspólnie mieszkać
i już nawet plany mieli kto, gdzie itd. Do teraz przyszła teściowa przeżywa, że nam wtedy nie wyszło
Jak się domyślacie w lekkim szoku byliśmy, że w ogóle coś takiego przyszło im do głowy
I do teraz mam bekę, jak ona o tym z żalem wspomina, że ktoś kupił NASZ dom przed nami
Prezesoowa lubi tę wiadomość
"Pamiętaj, nieważne na jakie natrafisz przeszkody. Nawet jeśli będą bolesne i przysporzą trudności, nie wolno ci tracić nadziei. Utrata nadziei to jedyne, co naprawdę może cię zniszczyć" -
Speranza :) wrote:Staram się już nawet tych cykli nie liczyć, żeby się nie dołować. Normalnie powinna brać progesteron po owulacji, ale ostatnio ciągle coś się działo u mnie i nie brałam. w tym cyklu też nie wezmę, bo przed biopsją mam nie brać, w zeszłym była infekcja i były inne globulki, a jeszcze wcześniej zrobiłam sobie sama miesiąc przerwy, bo czułam, że inaczej zwariuję. Taki prawilny cykl z pełną stymulacją będzie dopiero w czerwcu. Teraz trochę na pół gwizdka.
Okej.. No tak rzeczywiście. Mam nadzieje, że ten czerwcowy cykl zakończy się dwoma kreseczkami! 😍 Spróbuj z tym progesteron od owulacji, zawsze to niesie jakąś dodatkową nadzieje 😊 miałaś robioną drożność?Speranza :) lubi tę wiadomość
-
CoffeeDream wrote:Rozumiem, że na monitoringu wyszlo, że są bezowulacyjne?
Ja to przeczuwałam wcześniej, ale tak, na 4 monitoringi miałam 2 owulacyjne i 2 bezowulacyjne. Przy czym te owulacyjne to już po tym jak zaczęłam ostra suplementację, bo przyznam szczerze że wcześniej jeszcze przed staraniami rzadko kiedy czułam ból owulacyjny, może raz-dwa razy do roku.
Był weterynarz u pieska. Stwierdził, że to po prostu stan zapalny stawów i to częste u owczarków. No niby wiem, ale trochę na pałę ta diagnoza 🙄 Dostała zastrzyki i serię tabletek przeciwbólowych i przeciwzapalnych na 10 dni. Ja bym pewnie drążyła, no ale przyjmował go mój mąż 🙄
Podobno na powrót zaczęła łazić za kotem, a to uznajemy za dobry objaw 😅Speranza :), Prezesoowa, Zaczarowan, Dropsik lubią tę wiadomość
👩🏼 PCOS (ustabilizowane, są regularne owulacje), niedoczynność tarczycy
drożność jajowodów✅ pasożyty✅ AMH 3,69✅ KIR Bx (obecne wszystkie implantacyjne)✅
MTHFR✖️ PAI-1 hetero✖️
👱🏻♂️ morfologia 3%, ale ładna ilość, lekko obniżona ruchliwość ✖️ stres oksydacyjny 3,4✖️
posiew nasienia✅ HBA 80%✅ fragmentacja 10%✅
kilka cykli naturalnych ❌
5 cykli stymulowanych letrozolem ❌
Walczymy 💪🏻 -
Zaczarowana - tak miałam drożność, a potem laparoskopię podczas której lekarz udrożnił jeden z jajowodów i usunął ogniska endometriozy. Generalnie dużo się u mnie działo. W maju też mam nadzieję na sukces, a co!
Prezesoowa, Zaczarowan, Fermina, Rahia, Dropsik lubią tę wiadomość
"Pamiętaj, nieważne na jakie natrafisz przeszkody. Nawet jeśli będą bolesne i przysporzą trudności, nie wolno ci tracić nadziei. Utrata nadziei to jedyne, co naprawdę może cię zniszczyć" -
notsobadd wrote:Ja to przeczuwałam wcześniej, ale tak, na 4 monitoringi miałam 2 owulacyjne i 2 bezowulacyjne. Przy czym te owulacyjne to już po tym jak zaczęłam ostra suplementację, bo przyznam szczerze że wcześniej jeszcze przed staraniami rzadko kiedy czułam ból owulacyjny, może raz-dwa razy do roku.
Był weterynarz u pieska. Stwierdził, że to po prostu stan zapalny stawów i to częste u owczarków. No niby wiem, ale trochę na pałę ta diagnoza 🙄 Dostała zastrzyki i serię tabletek przeciwbólowych i przeciwzapalnych na 10 dni. Ja bym pewnie drążyła, no ale przyjmował go mój mąż 🙄
Podobno na powrót zaczęła łazić za kotem, a to uznajemy za dobry objaw 😅
Kochana to obserwujcie pieska najwyżej możecie iść do innego weta 😘✊🏻notsobadd lubi tę wiadomość
Nadzieja to początek wszystkiego✨
11cs 🍀
19.04 12dpo ⏸️ beta 122,90/22.04 beta 578,60 🤞🏻
09.05 0,58 cm bobo z bijącym 💗
28.05 nasz maluszek ma 2,46 cm 🐣
17.06 bobuś ma 6 cm 😍 🩷
26.06 prenatalne, zdrowe bobo ma już 7,24 cm 🥹 🩷
24.07 mała akrobatka waży 212g 😍
06.08 córeczka waży 317g 🥰
21.08 II prenatalne, malutka waży 481g i wszystko ok 🥹
03.09 nasza kuleczka waży 639g 🥰
01.10 gwiazdeczka waży 1140g ♥️
16.10 III prenatalne- wszystko dobrze, córcia waży 1654 g 🤩
29.10 córeczka waży 1919g, stópka 6,2 cm
19.11 KTG, nasza myszka waży 2499 g 💗
03.12 KTG, córcia waży 3100g, jej włoski mają ponad 1 cm długości 🥹
17.12 KTG, ostatnia wizyta, nasz dzidziuś waży 3500 g 💗
-
notsobadd wrote:Ja to przeczuwałam wcześniej, ale tak, na 4 monitoringi miałam 2 owulacyjne i 2 bezowulacyjne. Przy czym te owulacyjne to już po tym jak zaczęłam ostra suplementację, bo przyznam szczerze że wcześniej jeszcze przed staraniami rzadko kiedy czułam ból owulacyjny, może raz-dwa razy do roku.
Był weterynarz u pieska. Stwierdził, że to po prostu stan zapalny stawów i to częste u owczarków. No niby wiem, ale trochę na pałę ta diagnoza 🙄 Dostała zastrzyki i serię tabletek przeciwbólowych i przeciwzapalnych na 10 dni. Ja bym pewnie drążyła, no ale przyjmował go mój mąż 🙄
Podobno na powrót zaczęła łazić za kotem, a to uznajemy za dobry objaw 😅
Chyba trochę za wcześnie na taki stan zapalny? Ja mam molosy i one mają albo młodzieńczą kulawiznę do 2rz a potem dopiero na starość. Obserwujcie psinę. Najważniejsze, że jej lepiej :*
Jeszcze edit: jak nasz pies miał tę młodzieńczą kulawiznę to zrobili mu rtg + badania krwi, wiec ja bym jeszcze poszła do tego Waszego weta.Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 maja 2024, 12:42
notsobadd lubi tę wiadomość
-
Fermina wrote:Chyba trochę za wcześnie na taki stan zapalny? Ja mam molosy i one mają albo młodzieńczą kulawiznę do 2rz a potem dopiero na starość. Obserwujcie psinę. Najważniejsze, że jej lepiej :*
Jeszcze edit: jak nasz pies miał tę młodzieńczą kulawiznę to zrobili mu rtg + badania krwi, wiec ja bym jeszcze poszła do tego Waszego weta.
Niekoniecznie wcześnie… znajomy ma 2 owczarki i jedna już mając 3 lata zaczęła przerabiać problemy ze stawami.
Na pewno pójdziemy jeszcze do naszego weta w przyszłym tygodniu, ale cieszę się chociaż z tych przeciwbólowych, bo nie będzie cierpieć 🥹
No ale 600 zł już nie nasze dzisiaj 🫣👩🏼 PCOS (ustabilizowane, są regularne owulacje), niedoczynność tarczycy
drożność jajowodów✅ pasożyty✅ AMH 3,69✅ KIR Bx (obecne wszystkie implantacyjne)✅
MTHFR✖️ PAI-1 hetero✖️
👱🏻♂️ morfologia 3%, ale ładna ilość, lekko obniżona ruchliwość ✖️ stres oksydacyjny 3,4✖️
posiew nasienia✅ HBA 80%✅ fragmentacja 10%✅
kilka cykli naturalnych ❌
5 cykli stymulowanych letrozolem ❌
Walczymy 💪🏻 -
Właśnie @Fermina @Rahia ogromnie Wam gratuluję wyników! 😊♥️ Za dużo dziś od rana i pominęłam bez słowa Wasze piękne wiadomości, wybaczcie ;*
Fermina, Rahia, MummyYummy lubią tę wiadomość
👩🏼 PCOS (ustabilizowane, są regularne owulacje), niedoczynność tarczycy
drożność jajowodów✅ pasożyty✅ AMH 3,69✅ KIR Bx (obecne wszystkie implantacyjne)✅
MTHFR✖️ PAI-1 hetero✖️
👱🏻♂️ morfologia 3%, ale ładna ilość, lekko obniżona ruchliwość ✖️ stres oksydacyjny 3,4✖️
posiew nasienia✅ HBA 80%✅ fragmentacja 10%✅
kilka cykli naturalnych ❌
5 cykli stymulowanych letrozolem ❌
Walczymy 💪🏻 -
notsobadd wrote:Ja to przeczuwałam wcześniej, ale tak, na 4 monitoringi miałam 2 owulacyjne i 2 bezowulacyjne. Przy czym te owulacyjne to już po tym jak zaczęłam ostra suplementację, bo przyznam szczerze że wcześniej jeszcze przed staraniami rzadko kiedy czułam ból owulacyjny, może raz-dwa razy do roku.
Był weterynarz u pieska. Stwierdził, że to po prostu stan zapalny stawów i to częste u owczarków. No niby wiem, ale trochę na pałę ta diagnoza 🙄 Dostała zastrzyki i serię tabletek przeciwbólowych i przeciwzapalnych na 10 dni. Ja bym pewnie drążyła, no ale przyjmował go mój mąż 🙄
Podobno na powrót zaczęła łazić za kotem, a to uznajemy za dobry objaw 😅
Moi rodzice też mają owczarka długowłosego. U naszej suni to z kolei coś się przyczepiło i przy odbycie cały czas się liże i ma zaczerwienione, nabrzmiałe. Już dwa razy tata z nią jeździł i albo zastrzyk, albo jakiś antybiotyk, ale to dalej wraca 🙄 -
Speranza :) wrote:Zaczarowana - tak miałam drożność, a potem laparoskopię podczas której lekarz udrożnił jeden z jajowodów i usunął ogniska endometriozy. Generalnie dużo się u mnie działo. W maju też mam nadzieję na sukces, a co!
O Jezu.. wlansie zorientowałam się jak zabrzmiała moja wiadomość! Oczywiście kochana- w maju tez Ci życzę dwóch kreseczek! Jejku, sorka! 😂😂🫣Speranza :) lubi tę wiadomość
-
@ Zaczarowan - hahahaaa, luzik
Dziewczyny, myślicie że przeziebienie w pierwszym tygodniu cyklu może dużo namieszać w cyklu, czy się tym nie przejmować?"Pamiętaj, nieważne na jakie natrafisz przeszkody. Nawet jeśli będą bolesne i przysporzą trudności, nie wolno ci tracić nadziei. Utrata nadziei to jedyne, co naprawdę może cię zniszczyć" -
Speranza :) wrote:@ Zaczarowan - hahahaaa, luzik
Dziewczyny, myślicie że przeziebienie w pierwszym tygodniu cyklu może dużo namieszać w cyklu, czy się tym nie przejmować?
Ja bym się nie przejmowała 😛 co ma być to będzieSperanza :), Zaczarowan lubią tę wiadomość
-
CoffeeDream wrote:Moi rodzice też mają owczarka długowłosego. U naszej suni to z kolei coś się przyczepiło i przy odbycie cały czas się liże i ma zaczerwienione, nabrzmiałe. Już dwa razy tata z nią jeździł i albo zastrzyk, albo jakiś antybiotyk, ale to dalej wraca 🙄
Alergia? -
Fermina wrote:Alergia?
Albo pasożyty jakieś upierdliwe? 🤔👩🏼 PCOS (ustabilizowane, są regularne owulacje), niedoczynność tarczycy
drożność jajowodów✅ pasożyty✅ AMH 3,69✅ KIR Bx (obecne wszystkie implantacyjne)✅
MTHFR✖️ PAI-1 hetero✖️
👱🏻♂️ morfologia 3%, ale ładna ilość, lekko obniżona ruchliwość ✖️ stres oksydacyjny 3,4✖️
posiew nasienia✅ HBA 80%✅ fragmentacja 10%✅
kilka cykli naturalnych ❌
5 cykli stymulowanych letrozolem ❌
Walczymy 💪🏻 -
Hej dziewczyny, trochę mnie tu mniej.. badania nasienia u mojego małża wyszły źle. Jesteśmy przed drugim badaniem i wizyta u androloga.
Żeby wiedzieć ile mam czasu na jego leczenie a na decyzję o in vitro. Zrobiłam AMH mam 30,5 lat. Wynik 4,1. I nie wiem co o nim sądzić.. podpowiecie? -
Sikoreczka a jakie normy były w tym labie?Nadzieja to początek wszystkiego✨
11cs 🍀
19.04 12dpo ⏸️ beta 122,90/22.04 beta 578,60 🤞🏻
09.05 0,58 cm bobo z bijącym 💗
28.05 nasz maluszek ma 2,46 cm 🐣
17.06 bobuś ma 6 cm 😍 🩷
26.06 prenatalne, zdrowe bobo ma już 7,24 cm 🥹 🩷
24.07 mała akrobatka waży 212g 😍
06.08 córeczka waży 317g 🥰
21.08 II prenatalne, malutka waży 481g i wszystko ok 🥹
03.09 nasza kuleczka waży 639g 🥰
01.10 gwiazdeczka waży 1140g ♥️
16.10 III prenatalne- wszystko dobrze, córcia waży 1654 g 🤩
29.10 córeczka waży 1919g, stópka 6,2 cm
19.11 KTG, nasza myszka waży 2499 g 💗
03.12 KTG, córcia waży 3100g, jej włoski mają ponad 1 cm długości 🥹
17.12 KTG, ostatnia wizyta, nasz dzidziuś waży 3500 g 💗
-
Odnośnie roznic w metodach wychowawczych, to właśnie tego też bym sie bała najbardziej. Wiem, że to nie ma wielkiego znaczenia, ale jednak chociażby z uwagi na mój zawód, chciałabym wychować mojego Synka zgodnie z moimi wizjami 😂 przez grube lata „wychowywałam” nie moje dzieci, a teraz czas na mnie 😂😎 a mając teściową za płotem to prawdopobnie byłoby „ciekawie” 🤡
Przyjdzie mój z pracy i zacznę z nim rozmowę..Rachelka23, Pati2804, Prezesoowa lubią tę wiadomość