Co miesiąc na Ovu zmiana wątku, nam we wspólnym jest w porządku 😁
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyPrezesoowa wrote:Dziewczyny, czy Wam też się tak chce jak i mi? Wiem, że czwartek i że już niedługo do weekendu, ale jakoś nie mam chęci, nastawienie na zero, muszę jechać na jakieś durne spotkanie służbowe łe
Do tego u mnie raczej torbiel zamiast owulki, bo rano miałam śluz lekko zabarwiony na różowo/brązowo, ale dziwne, bo nie ma żadnego plamienia tylko tak jakby był po prostu brudny. Chyba, że to jeszcze po owu, bo nic mnie nie boli, a przy torbieli jajnik dawał do wiwatu
w ostatnich dwóch cyklach też miałam taki śluz podbarwiony - myślisz, że to torbiel? -
Prezesoowa wrote:Niby dziś 3 dpo. Tempka, owulaki, ból jajnika potwierdzają, że owu była w poniedziałek nad ranem najprawdopodobniej
O jak super! Zostajecie tam na weekend albo jakoś dłużej?
Jutro i w sobotę "robimy" Wrocław a w niedzielę Katowice i wieczorem już wracamy. Więc to raczej ekspres ale i tak cieszyMajuna, Zbuntowana, Prezesoowa, MagicznaNuta, KejtKa, Liyss🧚🏻, Pati2804 lubią tę wiadomość
-
Ja się mega dziwnie czuję. Nagle było mi słabo, jakieś dreszcze, teraz została senność. Mam nadzieję, że zaraz będzie lepiej i to tylko jakiś spadek ciśnienia.
Kiepsko mi idzie z tym sportem w tym tygodniu, już tak nie wymiatam jak w zeszłym tygodniu. Dzisiaj chyba zamiast treningu zrobię sobie spacer, dotlenię się przynajmniej.
👩29👨30
👶starania od 01/2024, od kwietnia do sierpnia cykle bezowulacyjne, starania „na poważnie” z pomocą medyczną od 08/2024
✅ustabilizowana niedoczynność tarczycy, pod kontrolą lekarza
❌ PCOS oraz długie i bezowulacyjne cykle -stymulacja owulacji
❌ hiperinsulinizm
✅ podstawowe badania krwi i wyrównane niedobory
✅ jajowody drożne
✅ podstawowe badania nasienia
❌IO, jelito drażliwe, łysienie androgenowe u męża
🍀9cs, 5cs z Lamettą + Ovitrelle
⏸️05/01 🥰
05/01 beta 16dpo 952 mIU/ml, prog 24,40 ng/ml
07/01 beta 18dpo 1509 mIU/ml, prog 19,00 ng/ml
22/01 6+5, CRL 0,8cm i ♥️
10/02 9+4, CRL 2,76cm 😍
03/03 12+4, CRL 6,17cm, niskie ryzyka 🥹
10/03 13+4, prawdopodobnie chłopiec 💙
📆 Kalendarz wizyt
12/03 - USG tarczycy
13/03 - endokrynolog
01/04 - urofizjo
07/04 - ginekolog
-
nick nieaktualnyVienna wrote:Fizycznie czuję się dobrze, choć boli cały brzuch jak się ruszam, ale to przez te dziury. Przed chwilą był lekarz. Jutro wychodzę. Nie lubię tych obchodów. Przyłazi razem z lekarzem 5 studentów. Nie chcę tak przy wszystkich i jeszcze przy pacjentach innych rozmawiać. Chyba muszę się tam przejść do dyżurki
Vienna lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyFermina wrote:Ile dni po tej owulce u Ciebie ?🤨
Mi się akurat chce bo jutro ruszam na drugi koniec Polski na komunię męża siostrzenicy a potem jeszcze skoczymy odwiedzić kuzynkę a ja lubię podróże autem nieziemsko. Więc sobie planuję jakie jedzonko wezmę i jakie MOPy po drodze odwiedzimyona też uwielbia jeździć autem
Fermina lubi tę wiadomość
-
Fermina wrote:Jutro i w sobotę "robimy" Wrocław a w niedzielę Katowice i wieczorem już wracamy. Więc to raczej ekspres ale i tak cieszy
Fermina lubi tę wiadomość
mięśniak macicy usunięty 2017
drożność jajowodów 2018
niedoczynność tarczycy
nadwaga
euthyrox N 25
ona&on 2016
naturalny cud boy 2021
poronienie 2023
poronienie 2024
staramy się o drugi cud..07.2023
po drodze torbiele mięśniaki..
wiek ah ten wiek..
nadzieja zawsze umiera ostatnia... -
Prezesoowa wrote:A jak Twoje ucho?
Boli i wkur…za. Ale znalazłam krople z antybiotykiem w domu, co prawda do oczu, ale wyczytałam w necie że też są przepisywane na uszy i wczoraj wpuściłam, mam wrażenie że ciut lepiej. Zobaczymy jak będzie dalej.
Też w weekend mamy wyjazd do męża rodziny, a mi się wyjątkowo nie chce nigdzie jechać…
Czuję się okropnie zmęczona, chyba jednak za dużo na siebie wzięliśmynie wiem czy sobie nie wezmę w przyszłym tygodniu dnia czy dwóch wolnego, bo w pracy też jest dramat
+ właśnie się zorientowałam, że w tym roku miałam tylko 1 dzień wolnego. Zero zwolnień i urlopów poza tym 1 dniem przez prawie pol roku, nie dziwię się że przychodzę tu taka wściekła ostatnio 😂Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 maja 2024, 09:11
👩🏼 PCOS (ustabilizowane, są regularne owulacje), niedoczynność tarczycy
drożność jajowodów✅ pasożyty✅ AMH 3,69✅ KIR Bx (obecne wszystkie implantacyjne)✅
MTHFR✖️ PAI-1 hetero✖️
👱🏻♂️ morfologia 3%, ale ładna ilość, lekko obniżona ruchliwość ✖️ stres oksydacyjny 3,4✖️
posiew nasienia✅ HBA 80%✅ fragmentacja 10%✅
kilka cykli naturalnych ❌
5 cykli stymulowanych letrozolem ❌
Walczymy 💪🏻 -
nick nieaktualnyPrezesoowa wrote:Nie wiem, nic innego mi w sumie poza plamieniem okołoowulacyjnym nie przychodzi do głowy, tyle że na torbiel to miałam normalne plamienie, a to tylko było na papierze, więc może niepotrzebnie to w ogóle rozkminiam
Prezesoowa lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnynotsobadd wrote:Boli i wkur…za. Ale znalazłam krople z antybiotykiem w domu, co prawda do oczu, ale wyczytałam w necie że też są przepisywane na uszy i wczoraj wpuściłam, mam wrażenie że ciut lepiej. Zobaczymy jak będzie dalej.
Też w weekend mamy wyjazd do męża rodziny, a mi się wyjątkowo nie chce nigdzie jechać…
Czuję się okropnie zmęczona, chyba jednak za dużo na siebie wzięliśmynie wiem czy sobie nie wezmę w przyszłym tygodniu dnia czy dwóch wolnego, bo w pracy też jest dramat
+ właśnie się zorientowałam, że w tym roku miałam tylko 1 dzień wolnego. Zero zwolnień i urlopów poza tym 1 dniem przez prawie pol roku, nie dziwię się że przychodzę tu taka wściekła ostatnio 😂a moze ten wkur i zmęczenie to jednak będzie kropek ?
-
Vienna wrote:Hej, już jest lepiej ale było ciężko. Wczoraj rano na badaniu usg wszystko wskazywało na ciążę pozamaciczną i że zaczęło się poronienie trąbkowe. Lekarze mówili że rokowania na to że organizm sam sobie poradzi i nie trzeba będzie interwencji chirurgicznej są bardzo dobre. Ale godzinę później mój stan zaczął się pogarszać, najprawdopodobniej zaczęłam mieć mocne krwawienie do jamy brzusznej. Szybka decyzja laparoskopia. Ale od razu mi powiedzieli że muszę się przygotować, że może skończyć się na laparotomii. To było najgorsze doświadczenie w moim życiu. Ta sala operacyjna i wszystko... Miałam chwilę na decyzję, bez męża u boku. Nikt z mojej rodziny nie wiedział nawet że jestem w ciąży, a nagle wszyscy musieli się dowiedzieć że za chwilę będę operowana. Okropne 🥺 Na szczęście jak się wybudziłam powiedzieli że udało się to ogarnąć laparoskopią i że była duża ciąża w jajowodzie. Nie dałam rady wczoraj napisać, wiem że sie martwiłyście. Miałam tyle rzeczy podpiętych do siebie że nie byłam w stanie pisać. Już jest stabilnie ❤️
Cieszę się, że się odezwałaś. Tak cholernie mi przykro, że musisz przez to przechodzić. Mocno Cię przytulam i wysyłam Ci dużo siły, Kochana. Jestem z Tobą myślami.
Jak się czujesz psychicznie? Oczywiście jeśli nie chcesz, to nie odpowiadaj. Pamiętaj, że jesteśmy tu dla Ciebie. -
MagicznaNuta wrote:oby po kropelkach przeszło
a moze ten wkur i zmęczenie to jednak będzie kropek ?
Raczej wkurw jeszcze pookresowy, dziś 8 dcalbo przedkropkowy 🤭
👩🏼 PCOS (ustabilizowane, są regularne owulacje), niedoczynność tarczycy
drożność jajowodów✅ pasożyty✅ AMH 3,69✅ KIR Bx (obecne wszystkie implantacyjne)✅
MTHFR✖️ PAI-1 hetero✖️
👱🏻♂️ morfologia 3%, ale ładna ilość, lekko obniżona ruchliwość ✖️ stres oksydacyjny 3,4✖️
posiew nasienia✅ HBA 80%✅ fragmentacja 10%✅
kilka cykli naturalnych ❌
5 cykli stymulowanych letrozolem ❌
Walczymy 💪🏻 -
Vienna wrote:Fizycznie czuję się dobrze, choć boli cały brzuch jak się ruszam, ale to przez te dziury. Przed chwilą był lekarz. Jutro wychodzę. Nie lubię tych obchodów. Przyłazi razem z lekarzem 5 studentów. Nie chcę tak przy wszystkich i jeszcze przy pacjentach innych rozmawiać. Chyba muszę się tam przejść do dyżurki
Zbuntowana, Vienna lubią tę wiadomość
-
Staram się was nadrobić ale ostatnio nie ogarniam...
Wczoraj mlody mi się przewrócił upadł na pupę ja nie zdarzyłam go złapać tylko za rękę i okropnie płakał bo przy takim siadzie z góry pokazywał że bolą go plecy... wystraszyłam się strasznie... potem zalaliśmy kuchnie bo stwierdził że woda nie taka I usiadł się na brzegu wannienki... eh.. I znów się że stresowałam bo jakiegoś pirueta wywinął .. ehh... ogarnęłam ale po tych akcjach od wczoraj boli mnie dół brzucha... może mieśnie może moje mięśniaki się odezwały... ehh... sama nie wiem... ovi znów od 3 dni nie może się zdecydować co mi pokazać... 14 dc owu 3 po choć nie wiem nie sprawdzałam czy wogole była... ostatni cykl na dupku i zobaczymy co będzie... wczoraj zy9bilam foha ba propozycje za ❤️od męża bo dzień wcześniej on mnie olal... eh.. a dziś nie chce nam się z synkiem dupki z wyrka podnieść...mięśniak macicy usunięty 2017
drożność jajowodów 2018
niedoczynność tarczycy
nadwaga
euthyrox N 25
ona&on 2016
naturalny cud boy 2021
poronienie 2023
poronienie 2024
staramy się o drugi cud..07.2023
po drodze torbiele mięśniaki..
wiek ah ten wiek..
nadzieja zawsze umiera ostatnia... -
nick nieaktualny
-
Muszę Wam powiedzieć, że dopadła mnie jakaś beznadzieja. Jestem przed owu, a ja już wiem, że się nie uda 🙈 Po prostu mam jakieś takie przeczucie, że będziemy mieli bardzo duży problem, żeby mieć dziecko. To chyba jakaś intuicja, a to się podobno sprawdza. A ja to czuję już od dawna, w zasadzie od początku starań. Nie wiem jak Wam to wytłumaczyć, ale ta myśl przychodzi do mnie sama i to we mnie siedzi już naprawdę długi czas…
No i przyznam wam się jeszcze do czegoś. Podkradłam dziś mężowi 3 fajeczki w ramach buntu przeciwko temu całemu zdrowemu stylowi życia, który g*wno mi daje 😂Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 maja 2024, 09:34
👩🏼 PCOS (ustabilizowane, są regularne owulacje), niedoczynność tarczycy
drożność jajowodów✅ pasożyty✅ AMH 3,69✅ KIR Bx (obecne wszystkie implantacyjne)✅
MTHFR✖️ PAI-1 hetero✖️
👱🏻♂️ morfologia 3%, ale ładna ilość, lekko obniżona ruchliwość ✖️ stres oksydacyjny 3,4✖️
posiew nasienia✅ HBA 80%✅ fragmentacja 10%✅
kilka cykli naturalnych ❌
5 cykli stymulowanych letrozolem ❌
Walczymy 💪🏻